Mowa nienawiści i zastraszanie w imię tolerancji

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog
Mowa nienawiści i zastraszanie w imię tolerancji
 
 

"Mowa nienawiści"...? Nowy medialny bat w rękach ludzi "zionących tolerancją".

(źródło: niepoprawni.pl)

Społeczeństwo jest skutecznie zastraszane. Od lat delikatnie napomykają o tym nawet postępowi dziennikarze i socjologowie. Sami tłumaczą np. dlaczego ankietowani w sondażach przedwyborczych wolą nie mówić o swych rzeczywistych poglądach? Według autorytetów, dla części społeczeństwa własne poglądy to "źródło jej poczucia dyskomfortu, niepewności czy wręcz wstydu spychanego w nieświadomość".

Spolegliwy Lud boi się. Boi się dumnych ze swej agresji, chamstwa i nienawiści... medialnych autorytetów!

Lud daje się sterroryzować przedstawicielom elit. Przerażony "przeciętny obywatel", widząc, że ma inne poglądy niż  medialne gwiazdy, woli swoje poglądy ukryć. Dlaczego? Bo widzi, że "zwolennicy tolerancji" nie mają  tolerancji wobec tych, którzy myślą niezgodnie z wyznaczonym wzorcem poprawności politycznej.

Ludzie "tolerancyjni" nie darują nikomu... Jeśli z kimś się nie zgadzają, ogłaszają "wojnę, wojnę o wszystko". Nie czuli respektu nawet wobec Prezydenta! "Durnia mamy za prezydenta", "prezydent jest chamem", "kurduple", "moralne karły", "psychopaci", "bydło", "dewianci psychiczni"...

Jeśli  "tolerancyjni" tak mogli traktować Prezydenta, to tym bardziej mogli zgnoić dowolnego, nieposłusznego "przeciętnego obywatela".

Nienawiść jako choroba roznoszona przez elity? Dyżurni eliciarze z reguły nie zgadzają się z taką opinią :) Jakie szerzenie nienawiści? No, może niektórzy politycy drugiego rzędu... Może niektórych dziennikarzy też ponoszą szlachetne emocje. Ale "poważni politycy"??? Nie mają chyba nic wspólnego z Palikotem czy Niesiołowskim...?

Po dawnym londyńskim incydencie z wręczeniem penisa Bronisławowi Komorowskiemu, niektórzy komentatorzy "szczerze" zwierzali się, że nie widzą związku między Januszem Palikotem a kandydatem PO do urzędu prezydenta.

Do dziś mało kto pamięta o  uczuciach wyznawamych Palikotowi przez Bronisława Komorowskiego wierszem.

Czy Komorowski nie jest bratem bliźniakiem Palikota, gdy  w swoim wierszu wychwalającym wystawność Palikotowych biesiad, filuternie proponuje "z dwóch kaczorów flaczki"?

PIECZYSTE W DZIERWANACH

Stół wielki, dostojny, kielichy i srebra,
Zapach świec woskowych, high life i celebra.
Przy stole przezacne towarzystwo siedzi,
Lecz jakieś zgaszone, czymś widać się biedzi.

Coś ich wszystkich dręczy, bo głosy ściszają,
"Co będzie jedzone?" przez stół się pytają.
Co dzisiaj podadzą, jakie wniosą danie,
Co na srebrach będzie i na porcelanie?

"Drób będzie" – rzekł pisarz. "Powiem więcej, kaczki,
Albo dla promocji z dwóch kaczorów flaczki."
"Nie" – bąknął reżyser. – "Jak mi się wydaje,
Wieprzowinę dadzą. Znam domu zwyczaje.

Tu świński łeb kładą przed gośćmi na tacy,
Mówiąc, że Ojczyzna tak chce i Rodacy."
"A ja usłyszałam" – szepnęła aktrisa –
"Że dadzą jak kiedyś każdemu penisa."

"O Boże, naprawdę? Znów będzie ta gratka?"
– pisnęła zmysłowo aktrisy sąsiadka.
"Byle nie kroili, byle nie siekali,
Nie piekli na grillu i nie gotowali!"

"Być może" – ktoś dodał – "będzie coś z barana,
Bo słyszałem w radio dziś z samego rana,
Że baran by tylko lub inny idiota
Nie pojął intencji posła Palikota."

A tu proszę, wnoszą pyszną wołowinę,
Wołowe pieczyste w obiadu godzinę.
Krzyk przmknął wzdłuż stołu: "A czemu to tak,
Nie baran, nie penis, nie świnia, nie ptak?

Gdzie znikły te dawne Janusza pieczyste,
Gdzie wszystko tak proste, tak wprost oczywiste,
Że człowiek zajada i wie, co to znaczy,
Czym serce swe cieszy i kiszki swe raczy?"

"Niech ktoś to wyjaśni, skąd takie są zmiany,
Dlaczego dziś wołem nas karmią Dzierwany?"
I wszystko wyjaśnił pan prezes czy inny
Profesor, dyrektor – domownik gościnny:

"To jasne i proste: gospodarz zamierza
Od jutra innego na wrogów szczuć zwierza,
Gdyż sprawdził w badaniach: Polaków połowa
Wie dobrze, co znaczy "Ty d...o wołowa!"

(Bronisław Komorowski, kandydat Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, wiersz zamieszczony na blogu Janusza Palikota)

 

Brak głosów

Komentarze

Najserdeczniej dziękuję za udostępnienie jakże ważnego i pięknego fragmentu spuścizny literackiej Pana Prezydenta :-)))!

Pozdrawiam

PS. Talent samorodny. Choć, niestety, nie Szamorodni. A tym bardziej nie Aszu ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#311337

?

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#311340

Nie wiem, czego dotyczy "?" ;-).

Jeśli PS, to wyjaśniam, że odnosi się ono do tokajów ;-))).

Jeśli zasadniczego tekstu komentarza, to wyjaśniam, że odnosi się on do mojej radości z poznania nieznanego mi dotąd kawałka polskiej poezji współczesnej :-))).

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#311342

Pomyślałem, że przeoczyłem najswieższe wiadomości, ale nie...

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#311343

Naturszczyk. Poeta przaśny. Ciągle niedoceniany. Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#311344

Nie wiem czy to okreslenie od natury czy od tej drugiej czesci pochodzi, znaczy mozna tez sikac w naturze, ale podejrzewam, ze to tak samo jego "tfurczosc" jak i praca dyplomowa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#311346

Tiut kak pajeta:)
Nu tolko z sowchoza wzjata.
Ogłada borsuka, intelekt nomadów.
Ale "może gdzieś poleci, i wszystko się zmieni".
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#311399