Mowa nienawiści = cenzura

Czym jest tzw "mowa nienawiści" jak nie cenzurą polityczną, łamiącą wolność słowa, przy czym w odróżnieniu od tzw „politycznej poprawności”, kary są tu konkretne – 2 lata więzienia. Teraz PO poszerza zakres, dotąd był podobny jak w wielu krajach, które dały się wpuścić w ten kanał.

Trochę skrócona definicja z polskojęzycznej Wikipedii:
Mowa nienawiści (hate speech) – używanie języka w celu znieważenia, pomówienia lub rozbudzenia nienawiści ( głęboka niechęć )wobec pewnej osoby, grupy osób lub innego wskazanego przez mówcę podmiotu. Narzędzie rozpowszechniania antyspołecznych uprzedzeń ze względu na rozmaite cechy, takie jak: rasa, pochodzenie etniczne, narodowość, płeć, tożsamość płciowa, orientacja psychoseksualna, wiek, światopogląd religijny.
Wikipedia pisze też o krytyce, tego określenia ale jakoś niemrawo i wybiórczo, widać po której stronie autor tekstu stoi.
Widać to też po stosowanych tu terminach „orientacja psychoseksualna,”, że jest to narzucanie terminologii jednej opcji politycznej. Podobnie jak sam pomysł karania za słowa. W ostrej formie przerabialiśmy to w Polsce pomiędzy rokiem 1939 a 1956, w złagodzonej potem.
W angielskiej Wiki jako powód karania za słowa jest wymienione możliwe użycie siły spowodowane tą mową. Nigdy w naszym kraju nie mieliśmy takich problemów, przynajmniej na skalę usprawiedliwiającą cenzurę prewencyjną.
Co realnie mówią przeciwnicy? Tu będą cytaty głównie z USA. Amerykanie najmocniej się bronią przed karalnością „mowy nienawiści”. Np. ankieta jednego z portali na Florydzie pokazała,że 81% biorących w niej udział jest przeciw cenzurowaniu„mowy nienawiści” w internecie.
Termin „mowa nienawiści” służy do ataków liberałów (partia Obamy) na chrześcijan. Wszystko w czym oni nie zgadzają się z liberałami jest etykietowane jako mowa nienawiści”
Konserwatyści stosują określenie „Liberalna cenzura” , jest to wg nich wieloelementowe działanie polegające np. na usunięciu z ekipy olimpijskiej sportowca za dowcip o emigracji na Twitterze, usuwaniu z klas krzyża, konserwatywnych wpisów w Wikipedii, stron z internetu, monopolizowaniu dyskusji.
„Liberałowie żądają cenzury idei, które są sprzeczne z ich poglądami, starają się uciszyć krytykę ich ideologii przez określanie konserwatystów i innych oponentów jako „rasistów” i „reakcjonistów”, by prawnie zabezpieczyć „polityczną poprawność”, i ustanowić prawo, które wiele religijnych mów podciągnie pod błędnie określaną „ mowę nienawiści”. W Polsce np. niedawno policjanci złożyli wizytę księdzu w sprawie jego kazania.

„W Polsce znieważanie lub nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym, rasowym, etnicznym, wyznaniowym jest zabronione i karalne na podstawie art. 256 i 257 KK Nie ma w Polsce przepisu szczególnego prawa chroniącego wprost osoby przed nienawiścią z powodu orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej, Jednak w zależności od stanu faktycznego zachowanie osoby używającej mowy nienawiści może wyczerpywać znamiona przestępstwa, np. z art. 190, 212 lub 216 Kodeksu karnego[15].”
PO ma zamiar dodać do tego parę rzeczy. Co istotne karanie za krytykę przynależności „politycznej”, „społecznej”, „przekonania”. Czyli stwierdzenie „Całe zło, to PO” = 2 lata w kiciu?
Bo, że to będzie działało tylko w jedną stronę, o to już nasze rozgrzane sądy i ślepopoprokuratury zadbają.

http://articles.orlandosentinel.com/2012-09-21/opinion/os-ed-backtalk-censor-internet-092112-20120920_1_offensive-speech-robert-champion-free-speech
http://www.hreyn.org/studysession2012/hate-speech-definition/
http://www.conservapedia.com/Liberal_censorship
Wikipedia
http://wyborcza.pl/1,75248,12936251,PO_chce_scigania_za_mowe_nienawisci_na_tle_politycznym_.html