Marszałku, pora na wór pokutny i popiół na głowę
Rozszalała się burza wokół skandalicznej wypowiedzi wicemarszałka Niesiołowskiego. Wypowiedzieli się już prawie wszyscy. Wykazali jego ignorancję, wskazali na konsekwencje polityczne, pogrozili palcem.
Wczoraj wydawało się, że nie ma bardziej gorącego tematu. A jednak dziś cisza. Czy jest ona podyktowana jedynie rocznicą rządu Mazowieckiego, wrzawą wokół ustawy medialnej?
Może i tak, może właśnie z tego powodu nikt nie zauważył
Oświadczenia Rzecznika Praw Obywatelskich:
„Zbrodnie Katyńskie jako ludobójstwo”
Gdyby nie Twitter nie zaistniałoby ono w mediach w ogóle?
Treść tego oświadczenia nie wymaga komentarza; jest aż nazbyt klarowna. Zapewne w całości ukaże się w blogu Rzecznika Praw Obywatelskich. Ja przeczytałam je na stronie RPO. Zanim przytoczę w całości, wyręczając zabieganych żurnalistów, zapytam tylko.
Czy Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski, po przeczytaniu tego oświadczenia, nie powinien zapaść się ze wstydu pod ziemię i stamtąd prosić o wybaczenie Naród, że jeszcze do tej pory nie złożył dymisji?
___________________________________________________________________________
Oświadczenie Rzecznika Praw Obywatelskich:
„Zbrodnie Katyńskie jako ludobójstwo”
http://www.rpo.gov.pl/pliki/12526776230.pdf
W gazecie „Dziennik” z dnia 10 września br. ukazała się publikacja, w której Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski wyraził pogląd, że „mord na polskich oficerach w Katyniu nie był ludobójstwem”. W związku z tym stwierdzeniem, Rzecznik Praw Obywatelskich pragnie przypomnieć znaczenie terminu „ludobójstwo”.
Pojęcie to stworzone przez polskiego prawnika Rafała Lemkina, stanowi zbrodnię niszczenia grup narodowych, rasowych i religijnych, a sam wyraz pochodzi od słowa greckiego „genos” (rasa, ród) i słowa łacińskiego „occidere” (zabijać).
„Ludobójstwo” nie oznacza bynajmniej bezpośredniego zniszczenia całego narodu.
Oznacza raczej plan rozmaitych działań, skierowanych na zniszczenie istotnych podstaw życia grup narodowych w celu ich zniszczenia. Do tego celu służy rozbicie instytucji politycznych i społecznych, kultury, języka, uczuć narodowych, religijnych, możliwości bytu ekonomicznego grup narodowych oraz przez pozbawienie bezpieczeństwa osobistego, wolności, zdrowia, czci, a nawet życia jednostek, które należą do tych grup -(R.Lemkin, Le génocide, Revue Internationale de Droit Pénal 1946, nr 3 i 4).
Jako przestępstwem prawa międzynarodowego pojęciem „ludobójstwa” posłużono się w wyroku w Norymberdze ogłoszonym w dniu 1 października 1946 r. 11 grudnia 1946 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ podjęło uchwałę dotyczącą zbrodni ludobójstwa (rezolucja nr 96/I), w której stwierdzono, że stanowi ona zbrodnię w obliczu prawa międzynarodowego polegającą na odmowie prawa do egzystencji całym grupom ludzkim. Jest ona potępiana przez świat cywilizowany, a za jej popełnienie karę ponoszą sprawcy i uczestnicy bez względu na to, czy są osobami prawnymi, urzędnikami czy mężami stanu i czy zbrodnia została popełniona z pobudek religijnych rasowych, politycznych czy jakichkolwiek innych. Deklarację tę powtórzono w preambule do „Konwencji w sprawie zapobiegania i zwalczania zbrodni ludobójstwa” z 9 grudnia 1948 r. ratyfikowanej przez Polskę w dniu 14 listopada 1950 r.
Zbrodnię ludobójstwa może stanowić:
a) zabójstwo członków grupy;
b) spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia psychicznego członków grupy;
c) rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków życia, obliczonych na
spowodowanie całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego;
d) stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie grupy;
e) przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy (Tekst Konwencji: Dz.U.Nr 2, poz. 9 z 1952 r.).
Zbrodnia ludobójstwa przewidziana jest również w obowiązującym polskim kodeksie karnym
Przypomnijmy, że w dniu 5 marca 1940 r. ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria przedstawił Józefowi Stalinowi notatkę z propozycją wymordowania polskich jeńców wojennych o następującej treści: W obozach NKWD ZSRR dla jeńców wojennych i w więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi w chwili obecnej przetrzymywana jest wielka liczba byłych oficerów armii polskiej, byłych pracowników polskiej policji i organów wywiadu, członków byłych nacjonalistycznych, kontrrewolucyjnych partii, członków ujawnionych kontrrewolucyjnych organizacji powstańczych i in. Wszyscy oni są zawziętymi wrogami władzy radzieckiej, pełnymi nienawiści do ustroju radzieckiego. (…)
We wszystkich organizacjach kontrrewolucyjnych aktywną rolę kierowniczą odgrywali byli oficerowie byłej armii polskiej, byli policjanci i żandarmi. (…) Biorąc pod uwagę, że wszyscy
oni są zatwardziałymi, nie rokującymi poprawy wrogami władzy radzieckiej, NKWD ZSRR uważa za niezbędne (…) sprawy aresztowanych (…) byłych obszarników, fabrykantów, byłych polskich oficerów, urzędników (…) rozpatrzyć w trybie specjalnym, z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary – rozstrzelania -(Katyń, Dokumenty zbrodni. Jeńcyniewypowiedzianej wojny, Warszawa 1995 r., t. I, s. 469-475).
Jak wskazuje postanowienie Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu o wszczęciu śledztwa w sprawie Zbrodni Katyńskiej z dnia 30 listopada 2004 r. (sygn. akt S 38/04/Zk): w cytowanym dokumencie zwraca uwagę „ryczałtowe” zakwalifikowanie jeńców „obozów specjalnych” do kategorii „wrogów” zasługujących na rozstrzelanie. (…) Proponowanie ich wymordowania posiadało zatem charakter prewencyjny, miało zapobiec odrodzeniu się polskich dążeń narodowych. Wyselekcjonowane do eksterminacji osoby łączyła także ta cecha, że stanowiły one część intelektualnej elity Narodu Polskiego, która przy zaistnienia odpowiednich warunków mogła przejąć na siebie rolę przywódczą. Należy zatem uznać, że czynom popełnionym przez funkcjonariuszy NKWD, polegającym na zabójstwach polskich jeńców wojennych i polskiej ludności cywilnej przyświecał zamiar unicestwienia części polskiej grupy narodowej. Czyny te wyczerpywały znamiona zbrodni ludobójstwa. Notabene taką samą kwalifikację przyjął prokurator Jurij Pokrowski, zastępca głównego oskarżyciela radzieckiego w 59 dniu procesu przed Trybunałem Norymberskim, wnosząc o osądzenie tej zbrodni przez Trybunał. Tyle, że jeszcze wtedy oskarżał o jej popełnienie Niemców.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2518 odsłon
Komentarze
szkoda,że nie ma kary za "kłamstwo katyńskie",...
11 Września, 2009 - 22:14
jak jest za 'kłamstwo oświęcimskie". A właściwie, dlaczego nie ma?!
Niesioł nie musi się zapadać pod ziemię. On już od dawna puka w dno od dołu.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
11 Września, 2009 - 22:21
moim zdaniem, wzorując się na Żydach, powinniśmy zacząć prowadzić procesy antydefamacyjne. Wówczas zaczęliby odczuwać wobec nas respekt. Tak to jesteśmy zwykłym popychadłem.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker
11 Września, 2009 - 22:32
Bez pomocy prawników nikt nie poradzi sobie z tym fantem, tak jak z "polskimi obozami koncentracyjnymi".
Katarzyna
Kirkerze
11 Września, 2009 - 23:33
Całkiem się z Tobą zgadzam. Może jako redakcja niepoprawnych zwrócimy się do posłów PiS-u o zainicjowanie kroków prawnych (zgodnych z konstytucją), które zrównają "kłamstwo katyńskie" z "kłamstwem holokaustu".
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
11 Września, 2009 - 23:55
To jest myśl. Nie wolno nam pozwolić, by temat przysechł czy powtórzył się.
Katarzyna
oczywiście, że czas najwyższy zagwarantować naszym ofiarom i
11 Września, 2009 - 23:56
ich rodzinom, a także nam samym ochronę prawną. Tyle, że to będzie oczywiście nazywane wojna polsko-polską, polsko-rosyjską, polsko-niemiecką... Quislingów nie brakuje i mają dostęp do tuby. Moim zdaniem czas, żeby wyborcy zaczęli zadawać kandydatom do sejmu i senatu proste i konkretne pytania, a potem ich rozliczali.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Kirker
12 Września, 2009 - 02:37
Od wielu lat sugeruję stworzenie zespołu adwokackiego złożonego z polskich i nie tylko polskich prawników reagujących na antypolonizmy za granicą i puszczających, nawet bez skarpetek, ludzi typu Niesiołowskiego i Michnika w Polsce. Aby ścigać antypolonizmy i zwykłe draństwo należy ten zespół zarejestrować we wszystkich państwach świata, a szczególnie w Stanach i Kanadzie.
Zwykle niektórzy odpowiadają mi, że istnieje już Powiernictwo Polskie. Niestety nie dociera do nich prosta prawda, że Powiernictwo Polskie jest organizacją pozarządową działającą na terytorium Polski i ma trochę inne zadania niż miałaby prawnicza organizacja międzynarodowa, bowiem poprzez swoich członków w różnych krajach świata mogłaby działać naróżnych "rynkach prawniczych" świata.
Jest wprawdzie kwestia finansowa, ale tym to już można się najmniej przejmować. "Dostarczycieli funduszy" na działalność jeszcze długo nie zabraknie.
Polska diaspora jest rozrzucona po całym świecie, a w jej skład wchodzą ludzie mogący w swoich krajach naprawdę bardzo dużo. Trzeba to tylko oczyścić i zorganizować. Nic więcej.
____________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Dixi
11 Września, 2009 - 22:30
Mam nadzieję, że Rodziny Katyńskie już wiedzą, co z tym zrobić.
Dołek Niesiołowskiego drogo nas kosztuje. Jaka będzie reakcja Memoriału na rewelacje Niesioła?
Katarzyna
Rodziny Katyńskie juz nie raz Ruscy potraktowali po swojemu,
12 Września, 2009 - 00:13
...choćby odpowiadając oficjalnym pismem, że o kasację wyroków zamordowani muszą się starać... osobiście.
Od tego jest ministerstwo spraw zagranicznych, żeby reagować i bronic naszych interesów, a nie przyjmować z Moskwy wytyczne, co i kiedy wolno powiedzieć naszemu prezydentowi czy premierowi.
Nota bene trzeba było zaprosić Putina nie 1-szego, a 17-tego września, a już przynajmniej nie udawać, że nie było żadnej agresji sowieckiej na Polskę.
Merkel nie zawahała się stanąć obok Steinbach na zjeździe wypędzonych, a nasi marszałkowie robią dziś sobie jaja z pogrzebu (dla odmiany zaproszenia na rocznicę zburzenia muru berlińskiego ponoć nie ma, bo i po co im przyjmować szmaciarzy, którzy będą grzecznie bąkali, że nie ma sprawy?)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
ale może ...
11 Września, 2009 - 22:35
znów trwa zaciąg do formacji strzelców katyńskich (mentalnej dajmy na to, bo nie duchowej formacji ;-)
kles
11 Września, 2009 - 23:25
Nurtuje mnie przy tej okazji pytanie. Dlaczego oświadczenie RPO nie zostało nawet przez niego samego dostatecznie upublicznione. Nie ma go nigdzie poza stroną RPO, a dowiedziałam się o nim z Twittera. Czy to nie dziwne?
Katarzyna
Sadzac z tego jakie siły opanowały srodki przekazu w Polsce,
12 Września, 2009 - 00:32
nie nalezy sie spodziewac rozgłosu w tej sprawie.
Jezeli polski sejm, ktorego marszalkiem jest Niesiołowski, podkulił ogon pod siebie i nic nie zrobił w tej sprawie, to czego spodziewac sie od jakies dziennikarzyny, ktory wie, ze jezeli sie wychyli to wypadnie z salonu.
arka
Arka
12 Września, 2009 - 17:36
A no, nie należy.;( Dziś z trudem w Rzepie odgrzebałam artykuł.
http://www.rp.pl/artykul/153227,361986_RPO_precyzuje_pojecie_ludobojstwa.html
Podobno mówiła też o tym trójka radiowa i na tym koniec. Może do jakiegoś promila społeczeństwa to dotrze.
Po prostu, gazety są już tylko polskojęzyczne.
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyno, Dixi,trzeba wprowadzic nową kategorię"kłamstwa Tuska"
12 Września, 2009 - 07:45
Katarzyno,nie wór pokutny, popiół czy pręgierz a jeno w mordę tę prosowiecka bladż i kopniaka w dupę.
I won do Rosji!
Z zakazem powrotu!
Dixi, te wszelakie łgarstwa, przecherstwa, krętactwa i oszustwa już zasługują na nowa kategorię przestępstwa "kłamstwa Tuska".
pzdr
antysalon
Antysalon
12 Września, 2009 - 17:30
Ba, ale jak to zrobić?!
Katarzyna
O naiwności
12 Września, 2009 - 10:49
Prezcież RPO został wybrany podczas rządów kaczystów, nie może być więc wyzancznikiem czegokolwiek dla tak mondrego oświeconego, postempowego i nowoczesnego profesorka. Acha, on jeszcze jenzykiem miłości pała, czy mówi czy jakoś tak.
BeeSee, pisz, proszę wedle reguł St. Skorupki a nie Wałęsy!
12 Września, 2009 - 14:23
pzdr
antysalon