Kościół POlszewicki?
Gość Niedzielny przeprowadził wywiad z rzecznikiem prasowym PO. Co się okazuje? PO wierzy w jakiś własny kościół! No bo jak inaczej można rozumieć słowa ‚historyczny kompromis w sprawie aborcji, popierany także przez Kościół’?
Całość wywiadu znajduje się TUTAJ. Tak naprawdę rzecznik POlszewii nie powiedział wiele. Odbyło się to na zasadzie ‚powiedziałem swoją tezę (nieprawdziwą zresztą) i więcej nie powiem, uwielbiajcie partię’.
Kościół Katolicki nie popiera żadnych kompromisów w sprawie aborcji. KKK mówi krótko – aborcja to zbrodnia, niedopuszczalna w żadnym wypadku. Jest bardziej radykalny nawet niż ja. Osobiście dopuściłbym możliwość (nie można wymagać od nikogo bycia bohaterem) aborcji w przypadku poważnego zagrożenia życia (nie zdrowia, bo te zawsze się po ciąży pogarsza i jest to naturalne) matki. Osobiście nie zalecałbym tego nikomu, ale nie wszyscy uważają, że życie dziecka jest ważniejsze od matki, więc tutaj zostawiłbym tą jedną wyjątkową furtkę.
Kolejna kwestia – aborcja eugeniczna. Jest to dokładnie ten sam powód, który dopuścił Hitler wobec Niemców. O ile aborcja dzieci aryjskich była zakazana, o tyle w przypadku poważnego podejrzenia uszkodzenia bądź upośledzenia płodu była dozwolona i zalecana. O aborcji w Rzeszy pisać dużo nie trzeba – nie aryjskie dzieci zachęcano do mordowania w łonie matki
Droga POlszewio – czy tak daleko Ci do Hitlera?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2398 odsłon
Komentarze
@reign77
28 Września, 2012 - 15:10
"[Kościół katolicki] Jest [w sprawie aborcji] bardziej radykalny nawet niż ja" - piszesz. No, coś podobnego! Oczom nie wierzę! Bardziej niż Ty! :-)))
Po raz kolejny proszę, abyś zechciał pisać nieco staranniej. Poprzednie prośby odnosiły się do faktografii Twoich tekstów. Ta odnosi się do stylistyki. I do przerostu ego.
"O aborcji w Rzeszy pisać dużo nie trzeba - nie aryjskie dzieci zachęcano do mordowania w łonie matki." Co to, do cholery, znaczy???
Re: @reign77
28 Września, 2012 - 15:14
Czasem mi się zdarza przepraszam ;)
Co to znaczy? O ile wiem, promowano aborcję np. Polaków, Francuzów etc. Mam złe informacje?
Dominik C
Dominik Cwikła
@reign77
28 Września, 2012 - 15:19
Czy Ty nie potrafisz z tzw. zrozumieniem przeczytać jednego zdania ze swojego własnego tekstu???!!!
Droga POlszewio – czy tak daleko Ci do Hitlera? :)
28 Września, 2012 - 15:20
A czy daleko ma Stalin od Hitlera, czy Hitler od Hitlera? :)
Pzdr.
Jakub Wołyński
Jakub Wołyński
Zabić to nie to samo, co nie uratować, nie mogąc uratować!
28 Września, 2012 - 16:11
A kto uważa, że życie dziecka jest ważniejsze niż życie jego matki? Powtarzasz demagogiczny argument piewców cywilizacji śmierci. Niczyje życie nie jest ważniejsze od życia kogokolwiek innego - życie człowieka to życie człowieka.
Jeśli czyjeś życie jest zagrożone, to jest oczywiste, że należy je ratować. W każdej sytuacji, nie tylko w przypadku zagrożenia życia matki będącej w ciąży. Jeśli można uratować oboje, to należy ratować oboje. Jeśli można uratować tylko jedno, to należy uratować to jedno. Które? Ten dramatyczny wybór należy do osób uprawnionych do dokonania go.
Ale co ma do tego aborcja? Przecież taka sytuacja może zdarzyć się wszędzie, także pomiędzy narodzonymi. I się zdarza.
Pamiętam taką scenę z jakiegoś filmu: Dwoje dzieci obsunęło się ze szczytu góry i matka jednego z nich zdołała je chwycić: jedno lewą ręką, drugie - prawą. I tak te dzieci wisiały. Było oczywiste, że w takiej sytuacji kobieta nie uratuje żadnego, że aby jedno wciągnąć, musi puścić drugie.
I co? Zabiła to drugie? Nie. Uratowała to jedno. Drugiego nie uratowała, bo uratować go nie mogła, nie była w stanie.
Jeśli konsekwencją ratowania matki jest śmierć dziecka, nie jest to aborcja. Aborcją jest zabicie dziecka. Np. usunięcie jajowodu jest zabiegiem ratującym kobietę będącą w ciąży pozamacicznej, a śmierć dziecka rozwijającego się w tej ciąży jest konsekwencją dokonania tego zabiegu.
Zabić to nie to samo, co nie uratować, nie mogąc uratować.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Dzięki za wyjaśnienie.
28 Września, 2012 - 16:50
Może znowu za ostro pojechałam, ale chciałam przy tej okazji wyjaśnić sprawę owego "demagogicznego argumentu" - nie piłam do Ciebie :)
Szacun za działalność pro-life.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Dzięki za wyjaśnienie.
28 Września, 2012 - 16:54
spoko, tylko pamiętać trza o szacunku, nawet w necie ;)
a demagogia wśród pro-choice jest wszechobecna - tak na oko 90% to jechanie po emocjach i wywoływanie obrazów niezwiązanych z tematem ;)
Dominik C
Dominik Cwikła
Gość Niedzielny
28 Września, 2012 - 21:48
Athina
dawno zaniechałam czytania - jest politycznie poprawny , czyli dla mnie oszołoma trefny
Athina