Czy Radio Maryja jest prorosyjskie?
W uzupełnieniu poprzedniego mojego komentarza, pod adresem komentatora Kazek, z którym nawiązałem polemikę pod artykułem „Prywislańska prawica”, autorstwa Gadającego Grzyba z dnia 21 września br.
Odniosę się teraz do kilku poruszonych przez Kazka spraw, które ów zasygnalizował w swoim komentarzu / http://niepoprawni.pl/blog/287/prywislanska-prawica /. Najpierw do oszczerstw i kłamstw, jakich dopuścili się red. Piotr Lisiewicz i Eliza Michalik na łamach Gazety Polskiej 4 grudnia 2002 r. Nr 49 (490) pisząc, jakoby Radio Maryja było rusofilskie i sprzyjało linii politycznej, jaką obrał Kreml. To na nich się powoływał Kazek w swoim komentarzu. Nazwał nawet red. Lisiewicza „dzielnym”. A ja go nazywam… pospolitym kłamcą, niegodnym miana redaktora, szczególnie tej gazety. Red. P. Lisiewicz i E. Michalik w GP pisali tak: „Najbardziej drastycznym zwrotem w poglądach upowszechnianych wśród elektoratu stała się zmiana stosunku do Rosji, zgodna z tradycyjna rusofilska linia PAX. Towarzyszyło jej wykorzystanie przez Radio Maryja nadajników znajdujących się na terenie Federacji Rosyjskiej. Do Niemiec program radia dociera aż z Samary i Krasnodaru na południu Rosji - tam bowiem stoją wykorzystywane przez ojca Rydzyka, za zgodą władz Federacji Rosyjskiej, nadajniki. Umowę z Rosjanami toruńska rozgłośnia podpisała w 1997 r. Radio wykorzystuje infrastrukturę nadawczą (maszty i system zasilania), zarządzaną w Rosji przez spółkę RTRS (Rosyjska Sieć Telewizyjna i Radiowa), w całości należąca do resortu łączności. Stacja dzierżawi te wolne częstotliwości od nadawców telewizyjnych. Za sygnał europejski radia o. Rydzyka płaci TVP. Telewizja publiczna zresztą nie tylko udostępnia rozgłośni fragment własnego pasma, ale również odpłatnie wysyła jej sygnał ze swojej stacji nadawczej. Ojciec Rydzyk za pomoc w sprawie nadajników głośno dziękował rosyjskiej ambasadzie. Delegacja ambasady pojawiła się też w 1999 r. na przyjęciu z okazji 8-lecia działania radia”. Tyle cytat.
Czyżby redaktorowi Lisiewiczowi i Michalik dwoiło się, bądź troiło w oczach? Nadajnik był jeden, nie kilka! Sygnał stacji RM na obszar Niemiec dociera z satelity Astra 1H na częstotliwości 12604 MHz, oczywiście cyfrowy i jest on dominującym na obszarze Zachodniej Europy, nie tylko samych Niemiec. Lisiewicz zaczerpnął te fałszywe informacje z paszkwilanckiej strony internetowej, – podszywającej się pod stronę RM, która w adresie URL po kropce ma eu, a nie pl.
Pasmo częstotliwości dla sygnału telewizyjnego analogowego, rozprzestrzeniane drogą naziemną zawiera się w granicach 650-720 MHz (w zależności od kraju w Europie), natomiast sygnał radiowy analogowy w paśmie fal średnich (LW) ma nośną w granicach 150-300 kHz. Tylko na kontynencie amerykańskim (Chicago, Detroit, Toronto) RM oprócz nadawania satelitarnego (cyfra), nadaje w paśmie fal średnich na częstotliwościach w przedziale 690-1490 kHz (analogowo). Więc wykorzystanie istniejącej infrastruktury przeznaczonej do nadawania sygnału telewizyjnego było niemożliwe do nadawania sygnału radiowego. Chyba, że przestrojono by nadajnik na wysokiej częstotliwości (W.cz.), co z punktu widzenia technicznego byłoby oczywiście możliwe, ale kosztowne, w co RM nie chciało inwestować.
Jeśli red. Lisiewicz twierdził, iż za sygnał radia o. Rydzyka płaci TVP, to już nie mógł wymyślić większego kłamstwa! Po pierwsze: Radio Maryja nie jest o. Tadeusza Rydzyka, a Narodu, które po dziś dzień w liczbie paru milionów nie tylko z Polski, ale także Polonii rozsianej po całym świecie utrzymuje tę rozgłośnię z dobrowolnych datków. Po drugie: TVP nigdy nie partycypowało w jakichkolwiek kosztach związanych z nadawaniem sygnału RM! Muszę tu przypomnieć, iż RM do dzisiaj nie otrzymało wszystkich częstotliwości nadawania zagwarantowanych na mocy otrzymanej koncesji. Jeśli chodzi o obecność delegacji ambasady Federacji Rosyjskiej na przyjęciu związanym z ósmą rocznicą istnienia RM, to po pierwsze: żadnego „przyjęcia” nie było! – Ot, normalna kolacja dla pracowników radia, przybyłych hierarchów kościoła i kilkunastu parlamentarzystów polskich w „Domu Słowa” przy klasztorze ojców Redemptorystów. Pamiętam ten dzień, jako że byłem na tej uroczystości.
Redaktorzy Gazety Polskiej do dzisiaj nie przeprosili o. T. Rydzyka za te oszczercze kłamstwa. Wstyd!
Jako że w RM odpowiedzialnym za nadajniki był mój znajomy z Wrocławia – inżynier Krzysztof Kurowski, stąd moja wiedza. Ten zacny, pracowity, prawy człowiek i świetny fachowiec – niestety – już dziś nie żyje. Wielka szkoda.
Przyczepił się Kazek do tego, że Radio Maryja broniło też „agenta razwiedki” Wielgusa – jak określił tego arcybiskupa. Tak, broniło, nadal broni i będzie bronić! To, co „wyprawiano” z tym hierarchą, wołało o pomstę do nieba. Kazek chlapnął słowem, jak g… em o sedes, nawet nie próbując dociec prawdy. A prawda wygląda tak, jak poniżej napisałem.
Otóż w czasie od 1 sierpnia 1999 gdy ks. bp Stanisław Wojciech Wielgus pełnił posługę duszpasterską jako biskup diecezjalny płocki – zainicjował w swojej diecezji cykl katechez wygłaszanych przed niedzielnymi mszami, aby podnieść poziom wiedzy religijnej wśród wiernych. Nie spodobało się to ówczesnym libertyńskim mediom, bo wg nich bp Wielgus podnosząc poziom wiedzy religijnej – jednocześnie podwyższał poziom etyki i moralności wiernych. A przecież nie o to chodziło tym mediom, które całą swą energię przeznaczało na ogłupianie narodu, na demoralizowanie, na promowanie owsiakowego „róbta, co chceta”, czyli… „hulaj duszo, piekła nie ma”. Biskup Stanisław był częstym gościem Radia Maryja. Odbyło się kilka audycji z cyklu „Rozmowy niedokończone” z jego udziałem w charakterze… nazwijmy – prelegenta. Fundacja Nasza Przyszłość współpracująca z Radiem Maryja wydała na płytach CD jego katechezy i wykłady. Był bardzo aktywnym członkiem Zespołu ds. Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja. Piętnował w dość mocnych, aczkolwiek wyważonych słowach szykanowanie tej rozgłośni przez GW, TVN, Radio ZET, TOK FM i inne libertyńskie media. Został znienawidzony przez ówczesne władze (SLD-UP), potem przez PO, bo… nie był „ich” człowiekiem, a media za to, że nie był „koszerny”.
6 grudnia 2006 roku papież Benedykt XVI podniósł go do godności arcybiskupiej i mianował metropolitą warszawskim. Abp Wielgus w dniu 5 stycznia 2007 przejął kanonicznie w obecności kolegium konsultorów powierzoną mu Archidiecezję Warszawską, jednak w dniu zaplanowanego ingresu do warszawskiej archikatedry, 7 stycznia 2007 roku, zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego. Głównym powodem takiej decyzji była odmowa „współpracy” z platformerską i „koszerną” władzą (wszak media to dzisiaj druga władza!). Ów hierarcha nie był tak spolegliwy, jak jego poprzednik – prymas J. Glemp. Wobec braku woli „współpracy”, tuż przed ingresem w mediach nagłośniono, że rezygnacja z tej funkcji podyktowana była ciążącą na nim współpracą ze służbami PRL (tzw. sprawa TW Greya). 13 lutego 2007 abp Stanisław Wielgus złożył do Sądu Lustracyjnego wniosek o przeprowadzenie procesu autolustracyjnego. Chciałbym w tym miejscu zwrócić uwagę, iż żaden autentyczny TW nie składał wniosku o przeprowadzenie autolustracji. Jeśli ów arcybiskup rzeczywiście by współpracował, to nie ośmieszałby się przed Narodem, gdyby miało się okazać, iż autentycznie był Tajnym Współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
10 października z powodu opieszałości sądu, który przez ponad pół roku nie mógł rozpocząć rozprawy, oraz ze względu na pogarszający się stan zdrowia – abp Wielgus, przedkładając dobro Kościoła nad dobro własne, poinformował o rezygnacji z procesu autolustracyjnego. 17 października Sąd Okręgowy w Lublinie umorzył na jego prośbę postępowanie lustracyjne. Sąd uznał także, że w obecnej sytuacji nie ma interesu publicznego, aby kontynuować proces lustracyjny.Tak więc zaszczuto abpa Wielgusa i zabito go psychicznie.
Na domiar tego, ni z tego i z owego (przypadek?) niejaki Wincenty Szymański – mieszkaniec Toronto z Kanady w grudniu 2006 roku złożył skargę do Abpa Wiegusa, a dotyczącą… molestowania jego osoby przez ks. Czesława Maciaszka w Zakroczymiu (Diecezja Płocka), które miało miejsce…w wakacje 1969 roku!
– Tak, owszem, jestem za surowym karaniem pedofilów, bez względu na to, czy są ludźmi świeckimi czy duchownymi. – A tenże obywatel sobie o tym niegodziwym czynie dopiero przypomniał w czasie, gdy w Polsce trwała „nagonka” i szukanie „haka” na abpa Wielgusa? I to w czasie, gdy sprawca molestowania już nie żył? A może gdyby żył, obroniłby swoją niewinność? Najłatwiej oskarżać osoby, które z racji zakończenia swego żywota, nie mają możliwości dowiedzenia swojej niewinności! Nie pierwszy to przypadek tego typu. Czego oczekiwał ów Wincenty Szymański? Że arcybiskup Wielgus pójdzie do pierdla za ks. Czesława Maciaszka, zamiast objąć funkcję w Archikatedrze Warszawskiej? Wobec prawdziwości faktu molestowania (załóżmy, że jest prawdziwy), dlaczego w stosownym czasie nie złożył zawiadomienia o dokonaniu przestępstwa do prokuratury? Moim zdaniem – W. Szymański jest najpospolitszym „użytecznym durniem” na usługach „koszernych”, bądź też… postacią fikcyjną. Tercium non datur.
Reasumując, ponawiam prośbę do komentatora Kazka. Zanim chłopie cokolwiek raz napiszesz publicznie, pięć razy się zastanów, zasięgnij wiedzy u źródeł, bo… zabić drugiego człowieka można także słowem.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8354 odsłony
Komentarze
poniewaz gp i portal
23 Września, 2012 - 15:06
poniewaz gp i portal niezalezna.pl z uporem stalinowskiego politruka powtarzaja (tak jak zachodnioeuropejskie szczekaczki) o planach uderzenia atomowego Iranu na Usa czy Izrael (kto trzezwo myslacy w to wierzy?) ,T. Sakiewicz mowil to na manifestacji 17 wrzesnia , oraz w kontekscie powyzszego artykulu o szkalowaniu RM (nie wiedzialem o tym) watpliwosci ,przynajmniej moje co do tego srodowiska sie rozwiewaja. To stronnictwo izraelsko-amerykanskie. S Michalkiewicz pisal o celach izraelskich w Polsce; odszkodowaniach i zniszczeniu Radia Maryja i TV Trwam. Coraz mniej osob z "prawej" strony godnych zaufania, a raczej coraz wiecej masek opada. Ilu ludzi w Polsce zdaje sobie sprawe ze rzekomi patrioci tez chca ich sprzedac tyle tylko, ze komu innemu. Lepsza Polska bedzie rzadzona przez agenture Izraela niz Rosji, a moze sie Polska podziela, zakladajac ze jeszcze tego nie zrobily?
Co do GPC i portalu Niezalezna.pl...
23 Września, 2012 - 15:28
Nie jest wielką tajemnicą to że Judeopolonia nie mówi jednym głosem, jest również podzieloną na stronnictwo prokacapskie oraz proUSraelskie. Mam wielkich obaw oraz faktów z życia że wymianowane "prawicowe" wydania reprezentują sobą akurat tę drugą opcję... Pewnym dowodem na tak smutną tezę służy oraz to o czym Ty piszesz...
Pozdrawiam.
Jakub Wołyński
Jakub Wołyński
Ja, judeo-polon ;-)
24 Września, 2012 - 07:10
Oraz rad i cała tablica mendelejewa ;-)
Ludziska, dajcie spokój z taki dyrdymałami. Absolutny brak konkretów, brak jakichkolwiek argumentów, a tylko nieustające mity i legendy, które uprawdopodabniają się przez inne mity i legendy.
Nasze państwo płaci gigantyczną cenę za dostawy gazu. I to nie Izraelowi. Zapewniam. To jest dopiero lichwa!
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Darku!
23 Września, 2012 - 15:33
Tak, masz rację. maski co niektórym juz opadły i już o niektórych coś wiemy. Wiemy, who is who (vide Romuś Giertych), notabene niegdyś częsty gość Radia Maryja. LPR program miał naprawdę propolski. Nawet ja dałem się zrobić w konia, choć jestem wierny swojej zasadzie "od zawsze", tzn. nie przynależę do żadnej partii. Po prostu robię swoje i nie bawię się w politykierstwo. Politykier tym się różni od polityka (tego z prawdziwego zdarzenia), że byle jak, byle co, byle dużo i głośno kłapie dziobem. Mówi, co on to by zrobił dla swojego kraju. Akurat, g... no prawda! Bęben dlatego jest głośny, bo w środku pusty. Prawdziwy polityk natomiast nie uprawia polityki w złym tego słowa pojęciu. Prawdziwy polityk definiuje to pojecie nie jako rządzenie społecznością, a... dbałością o dobro wspólne. A tych, jak na lekarstwo (i to bez refundacji z NFZ).
Pozdrawiam, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta". (ks.J.Popiełuszko)
momentami raczy pan sobie żartować
23 Września, 2012 - 15:15
Nie znam sprawy artykułu GaPola o rosyjskich nadajnikach RM. Sądzę, że inspiratorką była "redaktor" Eliza Michalik - kim jest naprawdę dziś już wiadomo - wtedy uchodziła za prawicową dziennikarkę. Dziwię się, że P. Lisiewicz w tym brał udział, bo go cenię. Natomiast co do sprawy arcybiskupa Wielgusa - powodem rezygnacji było ujawnienie jego współpracy z bezpieką. Dorabianie do tego innej ideologii jest raczej śmieszne. Mogę się zgodzić, że TW Grey lepszy niż TW Filozof czy KO Cappino, ale mimo wszystko kapuś to kapuś ("nasz" czy "ich" to kwestia drugorzędna moim zdaniem). Wolałbym, żeby wszyscy nasi hierarchowie "przedkładając dobro Kościoła nad dobro własne" poddali się autolustracji, a nie z niej wycofywali. Tak sobie myślę w moim ciemnogrodzkim umyśle, że na takiej lustracji biskupów polski Kościół mógłby tylko skorzystać. Może nie musielibyśmy się "pojednywać" z prawosławnymi agentami KGB. Ale może my w Ciemnogrodzie nie rozumiemy mądrości etapu.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
List papieża Benedykta XVI
23 Września, 2012 - 17:22
Do umiłowanego Brata Arcybiskupa Stanisława Wielgusa
Przeczytałem z uwagą cenny list Waszej Ekscelencji, z 8 stycznia br., i gorąco dziękuję za zaufanie, z jakim Ekscelencja otworzył przede mną swoją duszę, ukazując bolesne cierpienia swego serca podczas całego życia kapłańskiego i biskupiego, aż do zrzeczenia się urzędu biskupa Warszawy.
W tym ostatnim okresie współuczestniczyłem w cierpieniach Ekscelencji i pragnę zapewnić o mojej duchowej bliskości i braterskim zrozumieniu.
Odnośnie do przeszłości, jestem w pełni świadomy wyjątkowych okoliczności, w których Ekscelencja wykonywał swoją posługę, kiedy reżim marksistowski w Polsce używał wszelkich środków do tłamszenia wolności obywateli, a w sposób szczególny duchownych.
Jako Rektor Uniwersytetu w Lublinie i jako Biskup Płocka, Ekscelencja dał dowód wielkiej pobożności i głębokiej miłości do Chrystusa i do Kościoła.
Kiedy Ekscelencja miesiąc temu złożył rezygnację, świadomy, że sytuacja, która zaistniała, nie pozwala rozpocząć posługi biskupiej z niezbędnym jej autorytetem, wyraźnie widziałem w tym akcie głęboką wrażliwość na dobro Kościoła warszawskiego i Kościoła w Polsce, a także pokorę i dystans do zaszczytów.
Chciałbym przede wszystkim skierować słowo zachęty, zapraszając do kroczenia naprzód z ufnością i pokojem w sercu. Wyrażam życzenie, by Ekscelencja podjął na nowo swoją działalność w służbie Chrystusowi w sposób, który będzie możliwy, aby zaowocowała rozległa i głęboka wiedza oraz pobożność kapłańska dla dobra umiłowanego Kościoła w Polsce.
Posługa biskupia, tak dzisiaj, jak i zawsze, naznaczona jest cierpieniem i krzyżem. Nasz Pan nie przestanie podtrzymywać Ekscelencji swoją łaską. Pomocą będzie również przyjaźń braci biskupów i osób, które poznały Ekscelencję i obdarzyły szacunkiem.
Z żywym uczuciem, pamiętając w nieustannej modlitwie przy Ołtarzu Pańskim i przed Najświętszą Dziewicą Maryją, z serca udzielam Ekscelencji szczególnego błogosławieństwa apostolskiego w nadziei na obfite łaski z nieba.
Benedykt XVI
Watykan, dnia 12 lutego 2007 r.
http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=nd200709&nr=3
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
W języku dyplomacji to znaczy:
24 Września, 2012 - 07:15
Sp*** dziadu.
Kluczowe zdanie brzmi: "sytuacja, która zaistniała, nie pozwala rozpocząć posługi biskupiej z niezbędnym jej autorytetem".
Reszta to miłe i taktowne uprzejmości. Benedykt XVI jest człowiekiem dobrze wychowanym, w przeciwieństwie do mnie ;-)
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Brawo! (oszołom z ciemnogrodu)
24 Września, 2012 - 07:12
Wreszcie głos rozsądku.
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Papież Benedykt XVI...
23 Września, 2012 - 17:38
Słuchając go, zawsze porównywałem z zaciętym syntezatorem mowy. Teraz ogarnęła mnie prawdziwa złość. Jak można, przywracać upadły tak nisko autorytet?. Agenta SB i homoseksualistę?. Teraz, to zwyczajnie Papież przegiął!.
wlodeusz@interia.pl
23 Września, 2012 - 19:04
Nigdy nie brałem, nie biorę i brać nie będę w obronę wszelkiej maści dewiantów seksualnych, bez względu na to, kim są w życiu! Brzydzę się takimi ludźmi! Ale nie pozwolę na to, aby taki na przykład... wlodeusz publicznie pomawiał drugiego człowieka tylko dlatego, że wlodeusz ma poglądy antyklerykalne i nie baczy na to, co pisze i o kim pisze!
Równie dobrze mógłbym tu napisać (i napiszę), iż wlodeusz@interia.pl jest bezmyślną papugą, która powtarza za oszczercami z GW i innych oczerniających kler mediów, nie sprawdzając autentyczności zarzutów i nie czekając na wyrok sądu, że wlodeusz@interia.pl jest agentem KGB i gwałcicielem starszych kobiet powracających z wieczornej mszy.
Przyjemnie ci teraz?!
Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta". (ks.J.Popiełuszko)
@Satyr
23 Września, 2012 - 19:41
co do tego z interii to masz rację, trafiłeś. Przypominam sobie, że o Wielgusie pisali, (ci co Go o bycie TW oskarżali), że bezpieka pozyskala go, bo był przystojnym mężczyzną, łasym na kobiece wdzieki. Ale o homoseksualizm nigdy nikt Go nie pomawiał. Widocznie dlatego że taka teraz moda, moskale za to się biorą.
Pamiętam też dobrze, że wiadomości o Wielgusie wyszły ze środowiskqa, czy od Czumy. Byla to rozgrywka służb przed samymi wyborami.
O Gazecie Polskiej nic nie powiem, ale w prasę niezależną oprocz Naszego Dziennika nie wierzę.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
Co do abp Wielgusa
23 Września, 2012 - 21:58
Śledziłam niegdyś w TV TRWAM cały cykl audycji prowadzonych przez prokuratora, bodajże Witkowskiego, który w swojej pracy zawodowej zajmował się wówczas sprawami lustracji. Ów prokurator karta po karcie analizował ze znawstwem całe akta abp Wielgusa zwracając uwagę na detale, o których przeciętny dziennikarz nie ma pojęcia. Gdy doszedł do "Greya" stwierdził, że owszem był taki agent o takiej ksywie ale to nie był abp. Akta tego Greya zostały "włączone" do teki abp.
Wszystkie audycje z udziałem tegoż prokuratora były publikowane w NDz. Na końcu ostatniego artykułu było zawarte stwierdzenie,że przyjdzie czas kiedy czytelnicy NDz zostaną poinformowani kto stał za linczem medialnym abp Wielgusa. Widocznie jeszcze ten czas nie nastał.
Najłatwiej jest rzucać w kogoś kamieniem nie biorąc pod uwagę, że ten kamień może się rykoszetem odbić i zranić miotacza.
Do publikacji GP podchodzę również z dystansem a do red. Lisiewicza mam podwójnie wielki dystans.
Pozdrawiam
Szpilka
Dodam, że grafolodzy (zagraniczni)
23 Września, 2012 - 22:31
wykluczyli możliwość, że podpis 'Grey' złożył abp Wielgus.
Na ten argument słyszę zwykle odpowiedź: "No przecież się przyznał!".
I pozamiatane.
Ale załóżmy, że to podpis Arcybiskupa - i co? Czy Grey podjął współpracę? Nie!
A dlaczego owi gorliwi dziennikarze nie zablokowali żadnego innego ingresu? Dlaczego akurat ten biskup był nie do przyjęcia?
Sapienti sat.
Też czekam na moment, gdy zostaniemy poinformowani, kto stał za tym linczem medialnym.
Dawniej sekretarze jedynie słusznej partii aprobowali kandydatów na biskupów, a dziś mają to robić dziennikarze jedynie słusznych mediów? Nie!
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Anna
24 Września, 2012 - 07:26
To niestety nie jest rozstrzygający dowód w świetle nauk historycznych, choć - równiez niestety - może to być rozstrzygający dowód dla sądu, który działa wg prawa karnego (domniemanie niewinności).
Niestety "domniemując niewinność" można uniewinnić winnego - wystarczy że brak nie tyle "niezbitych" dowodów, ile dowodów, które orzecznictwo uznaje za "niezbite". A tu juz niestety hulaj dusza - orzecznictwo bywa często orgią niekompetencji, zwłaszcza w zakresie lustracji...
Czy możesz podać źródło w sprawie tych grafologów?
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Udowodnia się niewinność czy winę?!
24 Września, 2012 - 08:48
No tak - zależy w jakiej cywilizacji i wobec kogo. To raz.
Mam podać skan orzeczenia grafologów, byś mógł "jasno" zinterpretować, co oznaczają ich słowa "w języku dyplomacji"? Podziękuję. To dwa.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Nie rozumiesz treści listu (włodeusz)
24 Września, 2012 - 07:18
W komentarzu powyżej ją wytłumaczyłem, mam nadzieję że jasno ;-)
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Witam Pana Satyra
23 Września, 2012 - 21:18
Dziękuję za powyższy tekst. Szkoda tylko,że nie zrozumiał Pan ,że cały mój króciutki wpis był ironiczny.
Portal Niezależna i GP to tutaj dla bardzo wielu niekwestionowane autorytety.
Przypomniałem więc, jak absurdalne teksty wypisywali o RM .
Oraz ich rolę wspólnie z lewactwem a nawet była to rola wiodąca w sprawie bp. Wielgusa.
Pamietam jakie stanowisko zajmował w sprawie bp.Wielgusa np. Terlikowski.
Kazek
Kazek
@Kazek
23 Września, 2012 - 22:53
Jeśli Twój komentarz, cyt.: "Zaiste Radio Maryja jest głosem sowieckim Kazek, 23 września, 2012 - 00:05 Nadawało przecież z Rosji, co zdemaskował dzielny redaktor Lisiewicz z Gazety Polskiej. Broniło też agenta razwiedki Wielgusa. Nie ma dla nich miejsca wśród "prawdziwych patriotów" miał mieć wydźwięk ironiczny, to trzeba mu było nadać inną formę. Taką, z której by jednoznacznie wynikało, iż podchodzisz do tego zagadnienia w sposób prześmiewczy.
A tak? - Wdał się zupełnie niepotrzebny dysonans w naszych wypowiedziach. Komentująca "Anna" też Ciebie nie zrozumiała, nie tylko ja. Ponieważ w powyższym komentarzu wyjaśniłeś swoje intencje, więc nie pozostaje mi nic innego, jak przeprosić Cię za ostre słowa pod Twoim adresem. Ale na przyszłość pisząc ironicznie, daj tej ironii zauważalne oblicze.
Pozdrawiam, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta". (ks.J.Popiełuszko)
" Radio Maryja nie jest o. Tadeusza Rydzyka, a Narodu ..."
23 Września, 2012 - 22:44
Osobliwe poczucie własności.
@proxenia
23 Września, 2012 - 23:14
Prawny właściciel -
Żałuję, że miesza Pan dwie sprawy naraz
24 Września, 2012 - 07:02
Bo to podważa wiarygodność sprawy nadajnika, o której Pan pisze. już zacząłem Panu wierzyć...
Cytuję: "10 października z powodu opieszałości sądu, który przez ponad pół roku nie mógł rozpocząć rozprawy, oraz ze względu na pogarszający się stan zdrowia – abp Wielgus, przedkładając dobro Kościoła nad dobro własne, poinformował o rezygnacji z procesu autolustracyjnego. 17 października Sąd Okręgowy w Lublinie umorzył na jego prośbę postępowanie lustracyjne. Sąd uznał także, że w obecnej sytuacji nie ma interesu publicznego, aby kontynuować proces lustracyjny.Tak więc zaszczuto abpa Wielgusa i zabito go psychicznie."
Akapit wewnętrznie sprzeczny. Pogarszający się stan zdrowia to ulubiona wymówka podsądnych. Pod słowem "dobro Kościoła" kryje się tyle treści, że naprawdę trudno z nim dyskutować. A końcowy wniosek "tak więc zaszczuto..." nie wynika z reszty, to jest oderwana opinia.
Niech Pan się przyjrzy sprawie lustracyjnej Henryka Karkoszy. Karkoszę zmusili do lustracji dawni koledzy. Co prawda Karkosza z procesu nie zrezygnował, tylko nagle sąd o tym zdecydował. Prawdopodobnie pod ciężarem dowodów: www.ipn.gov.pl/download.php?s=1&id=13273
Karkosza nie był biskupem i to sprawia, że nikt go specjalnie nie broni... Smutne :-)
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Ja przepraszam, ale nazywanie kreatury Michalik "redaktorem"
24 Września, 2012 - 07:35
- nieważne kiedy i nieważne czego - kłóci się z moją znajomością znaczenia słów i ich etymologii.
Michalik ma wygląd k...y i takoż samo się zachowuje.
Koło redaktora, nawet najgorszego, w mojej ocenie nie stała. A z GP wyleciała na zbity pysk za plagiat.
Treść listu zrozumiałem....
24 Września, 2012 - 07:47
jest prosta jak trzonek cepa. "Wracaj bracie biskupie do posługi"....Ja zapamiętałem dokładnie, twarz Pana Prezydenta i ulgę na niej, kiedy Wielgus wycofał się. Pamiętam co wtedy otoczenie prezydenta mówiło. Krótka pamięć cechuje dyspozycyjnych. Moja długa i niewybiórcza. Jestem katolikiem, nie KATOLEM! jak niektórzy, a to spora różnica.
Czyli posłuszni papieżowi do katole,
24 Września, 2012 - 09:29
a nieposłuszni to katolicy - dobrze zrozumiałam?
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Niczego Madame nie zrozumiała....
24 Września, 2012 - 14:32
To nie jest oparte na posłuszeństwie. Katole, to osobnicy rodem z konkwisty i inkwizycji jednocześnie. Nieomylni, jedynie prawdziwie wierzący i posiadający patent na prawdę absolutną. Ludzie próbujący na podwalinach naszej wiary, zbudować sektę egzekutorów i biczowników...Oni nie wiedzą, co to grzech, ani pokuta. To przypadłości innych!. Nie napędzajmy dalej tego tematu, bo fanatycy ostrzą dzioby!.