Pełzający Ornitolog na poplamionym materacu
Mam problem. Od dawna piszę o Migalomanie jak najgorzej i teraz trudno mi wymyśleć coś jeszcze gorszego, niż to, co już zostało napisane, chyba, że powtórzę za Kmicicem to, co powiedział Kuklinowskiemu , zanim go kopnął w d.... Muszę jednak powiedzieć, że czasem ludzie dorastają do swych ról, Migalski przyjął w tym medialnym show rolę łajdaka i skurwysyna i proszę bardzo, „wypełniło się”, dzisiaj wreszcie z głośnym plaśnieciem w błoto wylądował tam, gdzie mu było pisane. Do zwyczajowych, powiedzmy rytualnych przysrywań Kaczyńskiemu , Hofmanowi dorzucił cos znacznie poważniejszego. Świadome granie bólem i tragedią ludzi. Świadome obrzucenie błotem swoich byłych kolegów. Świadome wystawienie ich na całkowicie przewidywalną i umieszczoną w tym samym scenariuszu nagonkę internetowych mend.
„Zagadka pierwsza - co robiło stu posłów PiS w Smoleńsku, 10 kwietnia 2010 roku, w trzy godziny po tragedii? Odpowiedź - jedli obiad. Nie wierzycie Państwo? To się ich zapytajcie. Po tym, jak już się pomodlili za zmarłych i oddali im część, udali się do restauracji, żeby zjeść obiad. Głównym zaganiającym do autobusów i zachęcającym do jak najszybszego wyjazdu ze Smoleńska, był Antoni Macierewicz. Nie potrafię zgadnąć dlaczego setka polskich parlamentarzystów, posiadających paszporty dyplomatyczne, mających immunitety, nie przebiegła tych kilka kilometrów, które dzieliły ich od miejsca katastrofy, i nie pomagała ekipom ratunkowym w akcji. Dlaczego nie pobiegli tam i nie zabezpieczali terenu? Dlaczego nie fotografowali miejsca tragedii? Dlaczego dali się, jak barany, zamknąć w autobusach i zawieźć na obiad? Mam do nich tylko jedno pytanie - smakowało?” - pyta na blogu Marek Migalski.
Cytat jest z innego bloga, bo do Migalomana nie zaglądam z definicji, ze względów estetycznych. Co za dupek, doprawdy! Migalski nie jadł tego dnia obiadu? Bo ja jadłem. Po smierci swoich rodziców nie jadł obiadu? Bo ja jadłem, nie wiem, może taka znieczulica ze mnie? Migaloman głupi nie jest, doskonale zdaje sobie sprawę, że wygaduje idiotyzmy, daje po prostu papkę do przeżuwania dla najgorszych mend zapełniających internet, tych, co to nadal, za pieniądze czy z głupoty wypisuja te wszystkie kłamstwa, te obelgi, podśmiechujki z „kaczusi”, co to naciskał i zabił tylu ludzi. I „Jarusia” , co zadzwonił i zabił tylu ludzi. Tak, jakby jakikolwiek telefon miał jakiekolwiek znaczenie w tym, że Prezydenta wystawiono na śmierć. Dopiero byśmy przeczytali, co by napisał, gdyby rzeczywiście Antoni Macierewicz na czele kompanii reprezentacyjnej bez jednego naboju i kolumny marszowej posłów w lakierkach i posłanek w szpilkach i rozmazanym makijażu pobiegł do Smoleńska i zaatakował FSBowców. Ależ by było śmiechu, zdjęć w necie, do dzisiaj, Antoni Macierewicz musiałby się ukrywać w jakimś kraju nie bliższym, niż Madagaskar, czy Puntland, przed zabójczym śmiechem kabareciarzy. Ba, do dzisiaj ruskie cwele, te wszystkie wywczasy i debeściaki by ubolewały, że Rosjanie tak bardzo chcieli pomóc i wyjaśnić wszystko, ale wszystko zniweczyła bezmyślna, szalona prowokacja oszalałego Macierewicza, który bezprawnie usiłował wtargnać na teren katastrofy, nie wiadomo, z jakiego powodu, poza swym znanym szaleństwem, bez żadnego umocowania prawnego, nie pełniąc żadnej oficjalnej funkcji i narażając posłów na uzasadnioną reakcję służb chroniących teren.
W tym strasznym dniu, gdy nic nie było wiadomo i niczego nie można było wykluczyć, najlepsze, co można było zrobić, to właśnie ewakuować wszystkich, kogo się dało i wywieźć bezpiecznie do kraju. Zapakować do samolotów i pociągów, policzyć, czy nikt nie został. Zminimalizować straty. „Immunitet”. Co za skurwysyński idiotyzm. Immunitet w Rosji! Ludzie z immunitetami właśnie zostali zabici, w tym głowa państwa i natowscy dowódcy. Powiedzmy sobie szczerze, cokolwiek by nie zrobił wtedy Antoni Macierewicz, akcja ruskich cweli byłaby taka sama. Oni sa na tak zwanym musiku, nie mają wyboru. Macierewicz jest ich głównym wrogiem. Nie ma tego wyboru , jak widać i Migalski. A szkoda, bo wybór akurat był dość prosty, pomiędzy normalnym człowiekiem a ruską bladzią.
Być może wyjaśnienie jest proste, chodzą słuchy, że PO chce wchłonąć owe Pjonki już oficjalnie, ale nie chcą właśnie Migalskiego. Więc to, co napisał ni stąd, ni zowąd, niczym nie sprowokowany ( bo, co , nagle sobie przypomniał?) Migaloman, to taka próba wkupienia się, udowodnienie przydatności i braku skrupułów przy przyjmowaniu do mafii. I tak dobrze, że nie kazali mu kogoś zabić bez udziału osób trzecich, kogoś, kto wie za dużo, bo w mafii różnie bywa. Wystarczyło, jak widać, sfajdać się publicznie.
Zawsze wyraźnie rozróżniałem i nadal rozróżniam „secesję” PJN i secesję „Kurzystów”. PJN to akcja tak wyraźna, jakby mieli na czołach neon, albo lampę stroboskopową na łbie, natomiast Ziobro i Kurski, no, powiedzmy, że po prostu koledzy z przerośniętym gruczołem ambicji wykombinowali sobie, że to szansa, by załapać się na drugą kadencję w Europarlamencie i na tą, należną po drugiej kadencji emeryturę, która ustawi ich do końca życia, a w istocie do końca życia ich dzieci, bo tak to jest urzadzone. Specjalnie tak to jest urzadzone, by każdy Europoseł był materialnie związany z idea Europarlamentu i by walczył do ostatniej kropli krwi swojej i kolegów, by Europarlament istniał do końca świata i dzień dłużej i żeby wypłacał im te pieniądze. Nie jest to jakaś specjalna tajemnica, eurodiety sa świadomie tak wysokie właśnie w tym celu. A człowiek jest tylko człowiekiem. Co tam sobie gadają, jakie nadęte oświadczenia wydają, nie ma większego znaczenia, oni wiedzą, że my wiemy i my wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy. Szkoda paru procent, które urwą PiSowi, i szkoda paru porządnych ludzi ogłupionych gładkimi słówkami. No, ale końca świata nie będzie, a kiedyś zmądrzeją i wrócą i nawet nie bedę się z nich obśmiewał. No, może trochę. Bo, jak na razie , specjalnie nie podpadli. Od czasu do czasu coś głupiego palną, ale nic, co można by porównać z tym, co robią Misiek Kamiński, Kluzica, czy Migalski z Libickim. Grzech jest grzechem, ale co innego szybki numerek na prywatce po paru drinkach, a co innego rypanie się na brudnym, poplamionym materacu dzień w dzień , noc w noc i podliczanie zarobku na zmiętym papierku. Nawet, jeśli materac nie jest brudny, pościel jest zmieniana codziennie, a płacą przelewem.
P.S.
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://naszeblogi.pl/blog/69
http://freepl.info/seawolf
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5297 odsłon
Komentarze
Seawolf
15 Lipca, 2012 - 19:13
Migalski w tym wpisie fałszuje teksty Łysiaka:
http://anna1.salon24.pl/434034,ornitolog-na-dnie
Oczywiście dziennik.pl skwapliwie lansuje ten ohydny bełkot. Łącznie z uwagami, że ci ubrani w odświętne stroje (buty!), w dużej części starsi już ludzie, mieliby pobiec kilka - w rzeczywistości to ok. 15 - kilometrów, żeby pomagać w akcji ratunkowej!
Idiota kompletny! W obcym kraju, bez znajomości terenu, z bagażem podręcznym i miejscówką na pociąg w kieszeni!
Ciekaw jestem, czy ten dureń biega na miejsca wypadków w swojej okolicy, aby robić zdjęcia i pomagać służbom ratowniczym, szczególnie na obiektach wojskowych.
Do tego te obrzydliwe insynuacje. Oni jedli w jakimś ruskim barze, a ten sugeruje wytworny bankiet.
Nie ma tego złego....
15 Lipca, 2012 - 19:14
Nie zajmowałabym się hemoroidami Migalskiego, ale jego knajpiane wynurzenia spowodowały, że nagle skojarzyłam, że żaden z PiSowskich europosłów nie wziął udziału w delegacji smoleńskiej. Żaden nie poleciał rządowym samolotem z prezydentem Kaczyńskim, nie wiem, natomiast, czy i kto udał się na uroczystości inną drogą.
A Migalski? Pofatygował się do Katynia na uroczystości 70 rocznicy zbrodni katyńskiej?
Kaśka
Kaska
Pyzol a tak wogole to o co Ci biega bo cos zabelkotales
15 Lipca, 2012 - 19:53
bez sensu?
Re: Pyzol a tak wogole to o co Ci biega bo cos zabelkotales
15 Lipca, 2012 - 21:04
A Ty kim jesteś, że mi gości obrażasz?
Pozdrawiam ;-) seawolf
Pyzol
15 Lipca, 2012 - 21:43
Zadałaś interesujące pytanie. Próbowałam odszukać w sieci jakąś informację na ten temat, kto z 15 europosłów, którzy dostali się do PE z listy PiS, wybrał się do Katynia.
Niestety nie udało mi się znaleźć odpowiedzi.
Kowal przyjechał potem z Jarosławem Kaczyńskim.
Migalski, skoro pisze co pisze, to znaczy, że go nie było.
Ale co do reszty... pewnie trzeba by na odszukanie poświęcić więcej czasu.
@Seawolf
15 Lipca, 2012 - 19:37
Dno dna, i jeszcze w tym dnie dno, za chwilę znajdzie się ten truteń w okolicy jądra ziemi :(
mukuzani
Do Migalskiego dokicał Libicki...
15 Lipca, 2012 - 19:46
dla tego indywiduum od dziś "wzorem empatii" jest Palikot.
(Zza kulis słychac radosne piski lemingów.)
Stopy wody pod kilem.
Seawolf
15 Lipca, 2012 - 19:52
Migalski to już tak przerażająca degrengolada, ze nie daje się tego ogarnąć.
Kiedy przestałam go czytać chyba z rok temu, byłam przekonana, że już sięgnął dna. Okazuje się jednak, że mozna upaść jeszcze niżej.
Nie mysle ze by Migalski sam z siebie takie wypociny dawal
15 Lipca, 2012 - 20:05
Migalski to debil, ktory sie tylko podpisuje pod gotowcami jakie mu przysylaja. On dla kasy zrobi wszystko nawet wlasna matke sprzeda, ale takie mendy nie sa rzadkoscia na polskiej ziemi,jedynie co mozna miec za zle Polakom ze nie tempia takich pasozytow na co dzien.
Myślę, że się mylisz
15 Lipca, 2012 - 20:25
Nie sądzę, by ktoś mu coś pisał. Nie usprawiedliwiaj go, że to debil. To zwyczajna kanalia, która wie jak wykorzystac swoje umiejętności. Zanim postanowił zostać politykiem, całkiem zgrabnie i trafnie analizował sytuację polityczną.
To raczej on reszcie swoich kumpli z PJN mógłby pisać gotowce.
ellenai
15 Lipca, 2012 - 21:00
Ja tego pana podsumowywałam bardzo ostro jeszcze kiedy był członkiem PiSu ( znbanował mnie na swoim blogu w ciągu ca 3 tygodni od kiedy zaczął go pisać w Salonie24).
Kaśka
Kaska
Pyzol
15 Lipca, 2012 - 21:38
Widać miałaś lepszego nosa niż ja :)
ellenai
15 Lipca, 2012 - 21:41
Kazia potraktowałam jeszcze ostrzej ( kiedy tylko został premierem).
K.
Kaska
Pyzol
15 Lipca, 2012 - 21:45
A tutaj to możemy sobie podać rękę.
Kazio od początku był dla mnie jedynie fryzjerczykiem.
Kij tym
15 Lipca, 2012 - 20:46
migalskim czy libickim w sempiterny, zastanawia mnie rodzaj kanalii co daje takiemu wpisowi mniej niz 10!
Do roboty pisowskie nygusy, naród czeka.
15 Lipca, 2012 - 20:54
Szkoda czasu na udowadnianie kim jest Migalski, on sam wielokrotnie już swoją wartość udowodnił.
Dobrze byłoby natomiast zadać sobie pytanie, KTO przed wyborami prezydenckimi Kluzicę i ornitologa tak wysoko wysforował, kto ich podsunął lub wybrał do sztabu wyborczego ? Czyżby jakiś kret, czy też "niezawodna" ręka do ludzi i nos samego Prezia ?
Nie słyszałem, żeby za tę prowokację i w konsekwencji totalną wyborczą porażkę komukolwiek w PiS włos z głowy spadł.
Teraz Prezio przesypia kolejne ważne tematy. Choćby orzeczenie TK o niekonstytucyjności ustawy o ogrodach rodzinnych.
Nie wiem czy Jarosław Kaczyński brzydzi się grządek i rabatek, ma uczulenie na perz, czy boi się dżdżownic, mszycy i chruścików, w każdym bądź razie olał jak mówią działkowi działacze swoim nieróbstwem i brakiem wyczucia nastrojów, grupę około 5 ml ludzi i teraz Leszek Miller komuch z krwi i kości zbiera splendor i poparcie działkowców (wyborców).
cyt : "- Walka się zaczęła, a wojnę wygramy - mówił podczas sobotniego spotkania z działkowcami były premier Leszek Miller, który od rzeszowskich ogródków "Walter" rozpoczął akcję na rzecz stworzenia nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Millera powitały dzieci z koszami warzyw i owoców, ale także z ogórkami kiszonymi i barszczem czerwonym z botwiną ". kon. cyt.
Tak się Panie Wilku zdobywa wyborców. A gdzie jest w tym czasie Jarek ? Chyba daleko, oj daleko od wyborców, może pławi starcze nogi w morzu ?.
Chciało by się powiedzieć : do roboty pisowskie nygusy, naród czeka.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Re: Do roboty pisowskie nygusy, naród czeka.
15 Lipca, 2012 - 21:01
Dla Ciebie to jest Pan Jarosław
Pozdrawiam ;-) seawolf
NIE!!! Kulturalnie to jest
15 Lipca, 2012 - 21:08
NIE!!!
Kulturalnie to jest Pan Jarosław Kaczyński, o tak!
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Do roboty pisowski nygusy, naród czeka
15 Lipca, 2012 - 21:50
No dobrze, niech będzie Pan Jarosław. Oby tylko nie przylgnął do niego w następnych pokoleniach przydomek : Jarosław Wiecznie Przegrany.
Ty Seawolf jesteś światły i inteligentny człowiek, dlatego zupełnie nie rozumiem dlaczego bronisz Prezia jak nie przymierzając żona swojego męża alkoholika.
Mąż alkoholik i nierób żyje z jej ciężkiej pracy, wiecznie zawodzi jej nadzieje na poprawę bytu i nieustannie obiecuje, że już, już następnym razem będzie lepiej. A ona kiedy sąsiedzi wzywają policję, bo znów się awanturuje, zasłania męża ciałem i woła : mój ci on, mój ci.
Czy to jest normalne ? Tak bezkrytyczna miłość ? Bo co, Prezio kiedyś rączkę uściskał ?
Odrobiny krytycyzmu i dystansu życzę.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Kłopoty ze zrozumieniem ?
15 Lipca, 2012 - 23:33
" Ty Seawolf jesteś światły i inteligentny człowiek, dlatego zupełnie nie rozumiem dlaczego bronisz Prezia..."
Myślę, że to Twój problem. Nie zawracaj ...no dobrze - głowy, Seawolfowi swoim "nie rozumieniem"
mukuzani
Re: Kłopoty ze zrozumieniem ?
16 Lipca, 2012 - 09:28
Następny bezkrytyczny, który powiesił sobie w domu portret Prezia i się do niego modli ?
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Działeczki?
16 Lipca, 2012 - 02:33
Nic dziwnego,że SLD zajął się tym tematem! Całe to działkowe ustrojstwo zawsze było omotane różnymi działaczami, przydziałami, układzikami itd... WIęc SLD jest jak w domu, a PiS pewnie nie wie o co chodzi w tym soc-burdelu z działkami.
A o wyborców niech się pan nie martwi, towarzyszu działkowcu - pan Kaczyński ma 25-30% głosów, a pan Miller 8-9% i kilo botwiny od dzieci działkowiczów.
Re: Dzialeczki?
16 Lipca, 2012 - 06:13
Sprawa dzialek jest o wiele powazniejsza niz by sie moglo wydawac i nie chodzi tu o ukladziki i przydzialy. Wiele robotniczych, a wiec raczej nie uprzywilejowanych, rodzin moglo dzieki dzialkom produkowac wlasna zywnosc, co daje podwojna korzysc: zdrowa zywnosc i wspomozenie budzetu dla tych, ktorzy nie musza placic 5 zl za 2 pomidory, albo po prostu ich nie jesc, bo ich na te pomidory nie stac.
Polityka UE i Ameryki ma na celu zlikwidowanie dostepu do zdrowej, biologicznej zywnosci, a dzialki sa ostatnim bastionem, bo male, dochodowe gospodarstwa rolne praktycznie juz nie istnieja. A przeciez o to chodzi. Wielkie koncerny musza zarobic, a nie rolnik na kilku hektarach, a juz nie daj boze dzialkowicz, ktory oszczedza jedzac tanio i zdrowo, tym samym pozbawiajac dochodow nie tylko wielkie koncerny rolnicze, ale takze farmaceutyczne, bo nie musi kupowac wielu lekow, bedac ogolnie zdrowszym, bo lepiej odzywionym. Dla tych samych powodow zabraniane jest picie niepasteryzowanego mleka i dla tych samych powodow zabraniane jest ziololecznictwo. Wszystko co jemy ma byc nafaszerowane hormonami i skapane w chemikaliach, a najlepiej genetycznie modyfikowane. Serwowanie nam tego typu zywnosci pozwala takze zaoszczedzic na wyplacaniu emerytur, bo po kilkudziesieciu latach spozywania produktow chemicznych (popijanych woda z fluorem), nowotwor jest niemalze murowany, a jak wiadomo, prognozy zazwyczaj sa nienajlepsze.
Obojetnosc PiS-u w sprawie dzialkowiczow jest ich obojetnoscia w sprawie wszystkich obywateli. Skutki biernosci opozycji ida o wiele dalej, niz rzekome intencje pozbycia sie ukladzikow. Jezeli Kaczynski chcialby faktycznie zlikwidowac ukladziki, powinien sie o wiele bardziej wykazywac w Sejmie, on i jego partia i nie przesypiac glosowan w sprawach niezwykle waznych dla Polakow, co im sie ostatnio nagminnie zdarza. Z postawy PiS-u, jaka mozna ostatnio zaobsewowac, wynika, ze Sejm moznaby praktycznie zamknac na klodke do nastepnych wyborow, bo i tak nie zrobiloby to zadnej roznicy. Faktycznie, obrona opozycji istniejacej tylko na papierze, bardzo przypomina obrone meza alkoholika przez jego pobita zone.
-Czemu, babko, trzymacie te kure, przeciez ona jest stara i juz wcale nie znosi jajek?
-A bo to bardzo dobra kura, panocku. Dziesiec lat temu znosila 2 jajka dziennie.
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
Lotna
16 Lipca, 2012 - 15:22
Bardzo dziękuję za Pani komentarz. Bo już myślałem, że będę osamotniony w moich spostrzeżeniach o bierności PiS.
Odnoszę niestety ostatnio wrażenie , że PiS to bierna, koncesjonowana i spacyfikowana partia chorągiewkowo-balonowa, której jako zupełnie niegroźnej służby w Polsce pozwalają trwać.
Niestety nie zauważają tego niektórzy blogerzy i komentatorzy i najchętniej Jarosławowi Kaczyńskiemu wybudowaliby w swoim domu ołtarzyk. To ślepcy zapętleni w (po raz setny) obśmiewaniu pozorantów a nie układu.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami
16 Lipca, 2012 - 16:30
Bardzo prosze, aczkolwiek napisalam to bez przyjemnosci, bo wolalabym, zeby opozycja pelnila swoja role.
Raczej trudno nie zauwazyc ich biernosci, skoro nie wyrazaja zadnych sprzeciwow czy watpliwosci, glosujac, jak jeden maz "za" zamiast "przeciw". Wiadomo, ze Tusk ze swoim PO sa przeciwko Polsce i Narodowi i ze kazda nastepna ustawa jest nastepnym krokiem do likwidacji panstwa. Mowienie, ze ustawa jest nieistotna, z takich, czy innych wzgledow, jest chowaniem glowy w piasek. Gdyby byla nieistotna, to by Tusk jej nie przerabial, a znajac jego niecne plany, zarowno opozycja, jak i jej zwolennincy powinni byc szczegolnie wyczuleni na to co sie dzieje. Upalne lato nie jest wytlumaczeniem, aby przysypiac, szczegolnie dla tych, ktorzy biora ciezkie pieniadze, by bronili interesow swoich wyborcow i wszystkich Polakow.
STOP PRZYMUSOWI SZCZEPIEŃ
Lotna
zdrowa żywność z działki w mieście?
18 Lipca, 2012 - 00:21
I tania?
Ja niechciałbym wcinać fasolki z działki koło dwupasmówki, naładowanej oparami z rur wydechowych. Lepiej przenieść działki na przedmieścia. Czy hodowanie warzyw i owoców bez środków ochrony roślin przynosi dobre i tanie efekty, to też nie wiem. Mam dom na wsi i coś wiem o tym.
Szkoda, że PiS nie opowiedział się szybciej w tym temacie. Państwo/miasta/gminy mają pełno ziemi, nieużytków, które można nawet ludziom wymienić w lepszym stosunku, na przykład 1:1,5; wtedy ludzie przyjmą ofertę często z wdzięcznością, a państwo NIE zbiedniałoby.
No, ale ktoś PiS powiedział, że lepsze jest zajmowanie się in vitro, to trochę tylko stracą głosów...
Co łączy, a co dzieli PJN i „ziobrystów”?
15 Lipca, 2012 - 21:17
Łączy ich liberum veto, brak elementarnego poczucia solidarności oraz kompletny zanik odpowiedzialności za los ojczyzny.
Dzieli zaś – tylko czas ich zdrady ...
Wiktoria
Litości!!!!!
15 Lipca, 2012 - 22:22
Athina
przeczytanie tej notki to dla mnie samobiczowanie , bowiem na tego skurwiela (Migala)
głosowałam i agitowałam dla niego , wszak biedaczysko dyskryminowany na uczelni był i sam Jarosław wsparł go w ciężkim dla niego czasie , użyczając mu miejsca na liście swojej partii, tfu było nas sporo na spotkaniu z nim (przedwyborczym) i pamiętam dokladnie co mówił ,cóż bylam durna i teraz mogę tylko nie opluwać sobie brodę ze śmiechu jak zwykle prz tekstach seawolfa , a pluć sobie w brodę..człą rodzinę pognałam do urny coby tej świni eurodietę załatwić
Athina
Re: Litości!!!!!
15 Lipca, 2012 - 22:45
Tylko ten kto nic nie robi, nie robi błędów i nie błądzi :)
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
re: Litości!!!!!
15 Lipca, 2012 - 23:41
Żeby Ci było raźniej: - ja też na innego ryżego oddawałam kiedyś głos i to chyba nawet dwa razy!
Widocznie taka babska słabość. A mówili, że ryży to fałszywy, trzeba było słuchać:)
hanka
heh żeby to tylko babska słabość była
15 Lipca, 2012 - 23:52
Athina
ale nie !!!! autentyczne ideologiczne zaangażowanie , bo przecież jeśli Prawy i Sprawiedliwy poręcza!, nie tylko temu , ale i Adamowi Gawędzie , a te dupki mysleli ,że "one" takie zacene , hehehhe, nie Jarosław ich dobrodziejem , bez jego wsparcia nawet pod wiatr im nie pierdzim.....
Athina
Migalski spalikociał.
16 Lipca, 2012 - 06:43
Pełzający doktorek wyraźnie pozazdrościł Paliskętowi metodologicznego epatowania chamstwem, kłamstwem, pomówieniem, lżeniem i naigrywaniem się z przeciwnika politycznego.
Jak brakuje rozumku to pozostaje szujom politycznym jechanie "palikotem".
działeczki
16 Lipca, 2012 - 08:41
pamiętam swoje osłupienie, gdy świezo upieczony premier Mazowiecki rozpoczął od zabierania działek, co mu sie nie udało. Pukałam sie w głowe. Ale on wiedział, co robi. Tu chodzi o tereny wysoce intratne lokalizacje, np. w warszawie wzdłuż Żwirki i Wigury.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
działeczki
16 Lipca, 2012 - 08:41
pamiętam swoje osłupienie, gdy świezo upieczony premier Mazowiecki rozpoczął od zabierania działek, co mu sie nie udało. Pukałam sie w głowe. Ale on wiedział, co robi. Tu chodzi o tereny wysoce intratne lokalizacje, np. w warszawie wzdłuż Żwirki i Wigury.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Są ważniejsze sprawy
16 Lipca, 2012 - 11:13
Stork
Pomigany już nazwiskiem świadczy. Nie zgadzam się z Tobą Seawolfie co do oceny lepszych i gorszych secesjonistów z PiS-u. Sposób w jaki to zrobiono, ich późniejsze wypowiedzi a co może najważniejsze, moment w którym to zrobiono wystarczy do jednoznacznej oceny tych ludzi. Kaczyńcy byli i są ( również jako polityczna idea ) oblepieni agenturą jak winnica. To temat na nie jeden artykuł. Dziś warto przyjrzeć się nowej genialnej idei naszego Boskiego Słońca: obowiązkowe szczepienia. Ciekawe kto na tym zarobi i jaki jest ( poza biznesem ) prawdziwy cel tych szczepień. Ja sam jednego jestem pewien: niezależnie od wymyślonych kar ( jeżeli obowiązkowe to znaczy, że musi być przygotowany system egzekwowania ) żadnym obowiązkowym szczepieniom się nie poddam. Natomiast ucieszy mnie bardzo publiczny widok Platfusów szczepiących się wraz rodzinami, z Panem premierem, prezydentem z rodzinami.
PS POjawił się tu jakiś burak tańczący z widłami. Proszę pana: kiedyś gdy pana przodkowie jeździli po wioskach i namawiali chłopów do kolektywizacji, ci, znudzeni jego prymitywną nachalnością mieli doskonały sposób na pozbycie się intruzów: łapali takiego i wciskali mu w odbyt buraka. Opowiadał mi tę historię lekarz, który w tamtych czasach przeprowadzał operacje ( bardzo ciężkie ) wyciągania z jelita tego warzywa. Nie wszystkim jednak udało się wyciągnąć i pan pewnie jest POtomkiem kogoś, kto z burakiem w dupie został. To widać, to słychać i niestety też czuć. Proszę się udać z tą historyjką do Biedronia. Ucieszy się chłopina..
Stork
Stork
16 Lipca, 2012 - 11:34
PiS i sececjoniści z PiS głosowali za tą ustawą, a b minister Piecha określał protestujących przeciwko niej jako idiotów czy jakoś tak. Poseł Girzyński też bronił ustawy.
Nie żebym bronił Tuska i PO, ale nie można zamykać oczu na to, że PiS ten projekt ochoczo przyklepał. Im się akurat ten pomysł Boskiego Słońca spodobał.
Konteks
16 Lipca, 2012 - 13:53
Stork
Nie wiem jaki był kontekst tych decyzji. Nie siedzę w parlamencie. Jak napisałem, V-ta kolumna jest wszechobecna, również w PiSie, jedyną osobą, która jest zlustrowana to Jarek Kaczyński zlustrowana krwią i ci, którzy zginęli w Katyniu,. Reszta jest w kręgu podejrzeń. Nie wierzę nikomu, z założenia, sprawdzam wszystkich, dla zasady i porządku. Nie obrażam się również, gdy ktoś do mnie nie ma zaufania, wręcz jestem podejrzliwy, gdy kontakt się osładza, bez szczegółowego sprawdzania kto zacz. Długo, cierpliwie i zawsze. Tak długo jak długo trwać będzie ta wojna, która ( przypominam ) zaczęła się w 1939r i nieszczęśliwie nie może się zakończyć, tak długo nikt nikomu nie może ufać do końca. Jak pokazuje przypadek naszych intelektualistów, gdy byli zbyt niezłomni, opracowano metodę na "biuro matrymonialne". I tak wiele tych agentek, zgodnie z prawem, blokuje po śmierci niezłomnych, nowe edycje ich dzieł, jako jedyne spadkobierczynie. Taki dodatni efekt uboczny agentury.
Stork
Stork
16 Lipca, 2012 - 14:18
Ja też nie wiem, jaki był ten kontekst.
Wiem, że ustawa przeszła z jednym głosem sprzeciwu i był to głos jakiegoś posła PSL.
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=7&NrPosiedzenia=16&NrGlosowania=15
Jeśli to V kolumna, to cały PiS byłby V kolumną.
W głowie siano, w d...e botwinka, czyli Stork
16 Lipca, 2012 - 14:53
Dużo pan wie o burakach. Zatem zanim pan dziś wieczorem pomodli się do portretu Prezia, proszę zdjąć spodnie i sprawdzić w lustrze, czy panu botwinka z pewnego miejsca nie wystaje. No i oczywiście tą słomę w gumiaki głębiej upychać, bo sobie pan podwórko zabarłoży.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Piłeś - nie bloguj! Czyli "The best of Migaloman" :D)))
16 Lipca, 2012 - 13:07
[quote]Cytat jest z innego bloga, bo do Migalomana nie zaglądam z definicji, ze względów estetycznych.[/quote]
To błąd! Ja tam zaglądam - można się uśmiać do łez!
Pozwoliłem sobie na zestawienie cytatów z kilku jego artykułów... w tym z jednego z ubiegłego tygodnia, w stosunku do którego właśnie zmienił orientację o 180 stopni. Tytuł mojego artykułu mówi wszystko: "Piłeś - nie bloguj!"
http://niepoprawni.pl/blog/961/piles-nie-bloguj
Tylko z tymi łzami to nie wiadomo czy one ze śmiechu czy z żalu. Bo od razu daje po oczach gwałtowny przeskok między jego normalnym poziomem, a tymi gniotami, co je majstruje tylko po to, by je POrtale cytowały.
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, gdy gość z takim potencjałem tak z siebie małpę robi!
A mógł siedzieć na d...e w PiS-ie, robić kawał dobrej roboty i być kimś!
Zdrajca to zdrajca
16 Lipca, 2012 - 14:14
Stork
Choćby jego intelekt był wysadzany brylantami i powlekany złotem, jest mi obmierzły. Nie oceniam ludzi w/g poziomu dowcipu a w/g sztywności kręgosłupa.
Stork
Re: Pełzający Ornitolog na poplamionym materacu
16 Lipca, 2012 - 18:43
A ja pamiętam taką rozmowę z Panem A.Maciarewicza - telefon z pociągu wracającego do Polski. Pamiętam dokładnie jak opowiadał o tym, że delegacja z Katynia próbowała się dostać do stacji Gnizadowo - tam gdzie wysadzano naszych Oficerów po przyjeździe na miejsce kaźni i sawietskije twaraści robili cały czas okropne trudności.Do tego teren obstawiony milicją i wojskiem.Może w archiwum RM gdzieś ta rozmowa jest.