PERFIDNA MANIPULACJA !!!
W dniu dzisiejszym opublikowałem na "ukrytym" przez redakcję koncie w S24 tekst "Nagła zmiana".
Opublikowałem jednak tylko fragment tego tekstu z odnośnikiem do prywatnego bloga, gdzie mozna przeczytac całość
Jakieś 2-3 minuty po opublikowaniu sprawdziłem statystykę wejść na prywatnego bloga - były dwa wejścia ze strony Salon24 - podejrzewam, że to administratorzy S24, bo notki jeszcze na stronie s24 nie było.
Po minucie, notka weszła na stronę S24 - oczywiście ukryta, lecz pod nią było już 109 wejść !!!
Sprawdziłem, czy te rzekome 109 osób skorzystało z linka i weszło na mój prywatny blog - oczywiście, że nie !!!
Domniemuję, że administracja S24 zmanipulowała statystykę odsłon. Czy na koniec miesiąca muszą "dobić" do określonej liczby odsłon, aby reklamodawcy im zapłacili i przez to manipulują statystykami ???
Wygląda na to, że zaraz na wejściu dopisano mi 100 odsłon - może na zachętę;)
Co jeszcze robią administratorzy Salonu24 z kontami uzytkowników ? - można się domyślać....
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1815 odsłon
Komentarze
fotoamator
23 Maja, 2012 - 12:02
ale jaja!
lepiej w ogóle nie zamieszczaj tam notek. po co ich karmić, skoro są wredni?:)
pozdr.
amelia007
23 Maja, 2012 - 12:20
Ja mam swój ukryty cel :)
Wygląda to pewnie tak. Admin czyta notkę i jesli temat wyglada na "lotny" to albo umieszcza na SG, albo dodaje troche "odsłon" aby uwiarygodnić, że tekst jest ciekawy, bo wiele osób go czyta. Ale to juz jest prymitywna manipulacja.
Ja podejrzewałem juz wcześniej kombinacje z odsłonami bo np znikały mi liczniki odsłon. Ale teraz mozna się równiez zastanowić, czy tak samo nie jest z komentarzami i np duża część nicków to nie są po prostu admini, którzy "napędzaja" dyskusję pod notką. Podejrzewam (i nie tylko ja), że tak właśnie jest - dotyczyc to może tych nicków, które same nie pisza blogów , a tylko komentują (niektórzy 24 godziny na dobę) Jednen admin ma np kilka kont i sam ze soba prowadzi dyskusję jako troll.
Wyglada na to, że nasz S24 jest dobrze "reżyserowanym" portalem
http://wojnaznarodem.blogspot.com/
Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/
fotoamator
23 Maja, 2012 - 12:32
z jednej strony to wydaje sie malo prawdopodobne, ale z drugiej... przeciez na kazdym kroku widzimy/dowiadujemy sie, ze dzieja sie tam rzeczy znacznie gorsze. biorac chocby pod uwage poziom promowanych tam "gwiazd"... tylko niektorych ludzi zal, ze wciąz tam siedza, albo, ze co gorsza, raz wyrzuceni znowu wracają...
amelia007
23 Maja, 2012 - 13:05
Piszesz, że "mało prawdopodobne"...
Firma, w której ostatnio pracowałem posługiwała sie dokładnie taką sama metodą - polegało to na pisaniu "pochlebnych" opinii na forach internetowych na swój temat - robili to ludzie na stanowiskach dyrektorskich. Tak to właśnie wyglada i jest bardzo prawdopodobne. Ja od pewnego czasu "badam" ten temat, robię sobie screeny, sprawdzam statystyki, śledzę komentarze użytkowników...
http://wojnaznarodem.blogspot.com/
Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/
malo prawdopodobne
23 Maja, 2012 - 13:33
Oj te mało prawdopodobne w dzisiejszych czasach jest niebezpieczne używać! Wszystko może wydarzyć się! Kiedy otwieram moje maile, nie nadążam usuwać spamy, które stają się coraz perfidniejsze! Nie mówię o takim prostactwie, że za nadawcę podają mnie samego i kiedy wyrzucam to jako spam, blokuję siebie samego! Ale ci coraz więcej wiedzą o mnie, bo piszą tak, jak gdyby znali mnie sto lat! Nie lubię być gburnym w stosunku do nikogo, ale to już jest męczące! No i oczywiście są takie reklamy, które pełne są linków "kupionych" chyba od partnera(?), bo człowiek kliknie tam, a znajduje nie to, na co czekał! A tam oczywiście licznik idzie naprzód!
Szczęść Boże!
redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów
Szczęść Boże!
redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów
statystyki
23 Maja, 2012 - 17:35
Zaobserwowałam na S24 rzecz, która wprawiła mnie w osłupienie: ktoś z moich "ulubionych" wrzucił właśnie notkę. Kliknęłam, otwieram i co widzę: 104 osoby polecają ją na FB (Lubię to czy jakos tak), podczas gdy odsłony zanotowane są 2. Słownie: dwie. Po kilku minutach zniknęły te 104 "lubię to", a ilość odsłon wzrosła o kilka, zadnych rewelacji.
Nie wiem, jak to wytłumaczyć, może jakąś "bezwładnością" programu obsługującego portal?
Mahonia
23 Maja, 2012 - 19:02
program sam nie przestawi cyferek - potrzeba kliknac w klawisze :) Raczej którys admin grzebie sobie na serwerze. Oczywiście admini beda to tłumaczyć błędami oprogramowania - tak jest najprościej
http://wojnaznarodem.blogspot.com/
Zapraszam do odwiedzania autorskiego bloga http://wojnaznarodem.blogspot.com/
czyli co?
24 Maja, 2012 - 05:50
flagowy a dumny okret parwicowej blogosfery napedza sam siebie? Czy pazernosc Jankego siegnela komoruskich Himalajow?
A moze sponsorzy tej jaczejki zlapali krotki oddech finansowy i Janke zmuszony zostal do jeszcze innego rodzaju rozkroku?