Moskwa ratuje Tuska

Obrazek użytkownika Szymonn
Kraj

Przywitaliśmy nowy tydzień czytając wypowiedzi niejakiego Edmunda Klicha na temat Donalda Tuska.

Okazuje się, że Car dobry, tylko źli bojarzy. Pan Edmund Klich bardzo zgrabnie odsuwa oskarżenia o nieudolność i mataczenie - z osoby Tuska, na Bogdana Klicha i innych przydupasów Premiera.

Gdybym napisał, że zastanawiałem się skąd i po co taka nagła wylewność człowieka, który jakoś do tej pory nie bronił naszego genseka - to bym skłamał niczym Donald Tusk, kiedy otwiera usta.

Sprawa jest oczywista - pan Edmund Klich najwidoczniej otrzymał uprzejmą prośbę od swoich zaprzyjaźnionych mocodawców ze stolicy sąsiedniego państwa na wschodzie - żeby uratować upadającego Premiera Donalda.

To trochę psuje narrację skądinąd doskonałego felietonu Ziemkiewicza, gdzie sugeruje on, że wiece i walka Kaczyńskiego o wyjaśnienie tragedii smoleńskiej - służą de facto Moskwie.

Myślę, że to przesada - Moskwie nie służył zarówno Lech Kaczyński, jak i jego brat Jarosław nigdy jej nie będzie służył. Oczywiście lekka destabilizacja w naszym kraju - to dodatkowa motywacja dla Donka, żeby był jeszcze bardziej spolegliwy w wiernopoddańczym lizaniu butów Putinowi. Ale jak widać sprawy idą za daleko i czas aby nasz zaprzyjaźniony morderca, ludobójca, duchowy spadkobierca Stalina i Dzierżyńskiego - Prezydent Putin - uruchomił swoich agentów wpływu w Polsce, żeby ratować swojego pudelka (przepraszam, pupilka).

Nie zakładam, że Michał Kamiński jest agentem wpływu Moskwy, jednak dzisiejsze ataki również i tego mętnego spindoktora na Kaczyńskiego również świadczą o gorączkowym uruchamianiu ostatnich rezerw "ałtorytetów".

 Ale skoro Kamiński jest taki ni-przypiął-ni-przyłatał, poszukałem dalej. Nazwa gazety, gdzie opublikowano jego niezbyt spójną wypowiedź (bo zła wola Rosjan, ale Kaczyński nie ma prawa walczyć o śledztwo) - Newsweek.

Kierowany od niedawna przez dzielnego agenta operacyjnego "Sabaka" zwanego przez naszych pieszczotliwie "Lizem".

Brak głosów

Komentarze

że Wielkiemu Przyjacielowi Donalda Tuska nie zależy na nim samym; w końcu jako przewidujący ma już od dawna swoje typy na to miejsce. Z pewnością - jak to kiedyś napisał niewuymowny - "potrafi myśleć dwa - trzy kroki naprzód". Pozwoli, żeby Polacy uznali go za głównego winnego i odpowiednio potraktowali. Być może Edmund Klich jest bardziej wartościowy pod tym względem i w związku z tym ciekaw jestem co jeszcze zdąży powiedzieć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#245613

Nasz NAJwiększy Przyjaciel-Putin typuje.... kto premierem?
- umoczony aferał Schetyna(dzięki kasie bedzie POtulny)
a,na Prezydenta weżmiemy
- afgańskiego Sikorskiego(mamy na niego papiery ( będzie
naszym namiestnikiem)
Takie mam typy ( z pod ciemnej gwiazdy)
Zgadzacie się z moim mysleniem?

Vote up!
0
Vote down!
0
#245641

"Zostali zdradzeni", to słowa Pana J.Kaczyńskiego, tylko nie mamy jasności kiedy? Czy "o świcie" dnia 10 kwietnia 2010 roku, jak raczył to kiedyś ująć Pan Premier Kaczyński? Moim zdaniem nie, to zdarzyło się dużo wcześniej. Wtedy gdy prezydent Obama, rozpoczynając politykę resetu w stosunkach USA-Rosja, chcąc pozyskać poparcie Rosji dla bardzo ważnych strategicznych interesów USA i Izraela na Bliskim Wschodzie(Iran) i Azji(Afganistan), wyraził zgodę na ustępstwa w polityce europejskiej USA na rzecz interesów Rosji.
To "dessinteresment" Zachodu, jak to ujmuje Pan Macierewicz, trzeba wyjaśnić bardzo dokładnie, a to co powinno być podstawą tego wyjaśnienia, to precyzyjnie ustalone, w oparciu o fakty z polityki światowej zainteresowanych mocarstw, interesy tych mocarstw i wzajemne ich uwarunkowania.
Najważniejsze z tego punktu widzenia są wzajemne interesy Rosji, Niemiec i Francji w procesie realizacji projektu zbliżenia Rosji do UE, czyli projektu Unii Eurazjatyckiej mającej się rozciągać pomiędzy dwoma oceanami: Atlantyckim i Pacyfikiem, pod kierownictwem obu strategicznych partnerów(z jakimś udziałem Francji pod postacią Merkozy).
To na drodze tych interesów stała polityka śp. Prezydenta L. Kaczyńskiego i to obaj strategiczni partnerzy byli zainteresowani w usunięciu tej przeszkody, a USA stworzyło ku temu warunki, zdradzając śp. Prezydenta L.Kaczyńskiego, pomimo jego proamerykańskiej polityki, która jak się okazało, była niezgodna z ówczesnym interesem USA i Izraela, o czym Pan Prezydent nie wiedział(to bardzo źle świadczy o jego zapleczu )i dlatego musiał zginąć.
W polityce nie ma miejsca na sentymenty, jest miejsce tylko na interesy, a o tym nie chce pamiętać ani Pan Premier Kaczyński, ani też Antoni Macierewicz, gdyż z jego wypowiedzi wynika, że nie rozpoznał prawdziwych intencji i interesów USA i Zachodu pisząc:
"Wydarzenia związane z tą tragedią powszechnie porównywano ze zbrodnią katyńską. Analogii jest tak wiele, że obezwładniają: arogancja władz rosyjskich, otwarta niechęć rządu Donalda Tuska, dessinteresment Zachodu skonfundowanego postawą polskiego rządu. "
To nie jest "skonfundowanie" Zachodu polityką rządu Tuska,to jest bezwzględna realizacja ich interesu i jeśli mielibyśmy porównywać, to bardziej by tu pasowało porównanie tragedii smoleńskiej, do "katastrofy gibraltarskiej" z 4 lipca 1943 i postanowień Konferencji wielkiej trójki w Jałcie z jej następstwami dla Polski.
Ta paralela tych dwóch wydarzeń bije w oczy Panie Macierewicz; usunięcie przeszkody w postaci gen. Sikorskiego, przy załatwianiu interesów Zachodu w czasie IIWS dla pozyskania Stalina do przejęcia głównego ciężaru wojny z Hitlerem(o straty ludzkie, a nie materialne Zachodu im chodziło), tak porozumienie w ramach resetu stosunków USA-Rosja odbyło się kosztem interesów Polski, a zamach smoleński był tym, czym "katastrofa gibraltarska" dla powodzenia układu z Jałty.
Dopóki Pan Macierewicz i PIS tego nie zrozumieją, to będą dalej żyć w ułudzie "dobrego Wuja Sama", który nieba nam chce przychylić, z czystej do nas sympatii.
Zostali zdradzeni, jako politycy proamerykańscy i proizraelscy, przez Amerykę i Izrael.
Parafrazując można powiedzieć: "Interesy geopolityczne mocarstw, głupcze!" lub prościej: "Geopolityka, głupcze"

Vote up!
0
Vote down!
0
#245620

ale warto posłuchać

Vote up!
0
Vote down!
0

Pelka

#245630

Vote up!
0
Vote down!
0

Pelka

#245633

Przedstawiona sytuacja geopolityczna mnie przekonuje zwłaszcza w kontekście:

Oświadczenie administracji o zmianie polityki zostało wydane 17 września, w 70. rocznicę sowieckiej inwazji na Polskę walczącą z Hitlerem, co jest bolesnym przypomnieniem tej tragedii i dyplomatycznym fiaskiem. 

Przed dwoma tygodniami Stany Zjednoczone były niemal nieobecne, gdy przywódcy wielu państw, w tym niemiecka kanclerz Merkel i rosyjski premier Putin, przybyli do Gdańska na obchody 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej.



Administracja Obamy nie wysłała wiceprezydenta na te uroczystości i dopiero w ostatniej chwili postawiła doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Jonesa na czele amerykańskiej delegacji. Fakty te świadczą o braku politycznej wrażliwości i zaniedbywaniu sojuszników, co przynosi szkody amerykańskim interesom."

co jest potwierdzeniem Pańskich słów.

Przyjaciół nie ma , albo jest ich nie wielu i nie tam gdzie ich rządy szukają,

jest interes !

 

 

pozdrawiam stara czarownica xana

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam
stara czarownica
xana

#245637

dlatego ś.p.Lech Kaczyński chciał utworzyć "unię",lub
cos w tym rodzaju,państw byłych demoludów-Wegry,Czechy,Słowacja,Bulgaria,Rumunia,Ukraina,Gruzja,
- bylby to rownoważnik dla molocha UE,gdzie wiodącą rolę
maja Niemcy i Francja ( liderzy podlizywania się Rosji),
to byłaby przeciwwaga ( bez wychodzenia z UE),ale wtedy
Polska mogłaby (jako najliczniejszy kraj) odgrywać
znaczącą role w Europie i na świecie! A obecnie z
P.Rezydenta niek nie traktuje poważnie w Europie,a Tfusk
to człowiek wynajęty do rozwalenia państwa. Takie mam
zdanie.Patrząc,na to co Tfusk wyrabia w Polska i Polakami-
uważam,że mam racje!!!!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#245646

Bardzo ciekawa analiza. Ja od dawna mam do zarzucenia prawie wszystkim polskim politykom zbytni serwilizm wobec USA i UE.
A niektórym dodatkowo zarzucam zdradę stanu na rzecz Niemiec i Putina.
Tyle, że mamy albo do czynienia ze zdrajcami i targowiczanami spod znaku Donalda, albo porządnymi, dzielnymi i patriotycznymi politykami spod znaku Kaczyńskiego - którzy jednak czasem za bardzo wierzą w przyzwoitość USA, UE - zamiast grać zawsze twardą grę o nasze interesy bez żadnych sentymentów.

Niestety jeszcze musimy poczekać na polityka, który będzie czerpać wzór z Kaczyńśkiego w jego najlepszych cechach, a jednocześnie będzie umiał twardo grać również z USA...

Sam bym się chętnie tego podjął, ale już dawno sobie powiedziałem - koniec z polityką! ;)
Poza tym - brak zaplecza, a konkurencji Kaczyńskiemu na pewno nie zamierzam robić :).

Wykształciuch

Vote up!
0
Vote down!
0

Wykształciuch

#245648

My diełajemy choroszo i wsio czto możem! Rosjiji,Polaki,
nada dać bolszoje spasiba! My dełajem,czto możem,aby
spasić jego błagarodie TuSSka! Da wstrieczi w Smolensku!

Vote up!
0
Vote down!
0
#245638

Moskwa nie ratuje Tuska. Wręcz przeciwnie.
Na bazie dotychczasowych kłamstw jego ekipy w temacie Smoleńska, Moskwa spokojnie i z uśmiechem Tuska pogrąża.Reszta w moim wpisie :)

pozdrawiam,
Harpoon

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam,

Harpoon

#245644

Putin widzi,że Tusk słabnie,pląta się,i plecie głupstwa!
Trzeba wymienić na nowy garnitur- typuje Schetyne lub
afgana Sikorskiego! Czy wg Ciebie to dobre TYPY?
Odpowiedz

Vote up!
0
Vote down!
0
#245647

szara eminencja ....... może , ale pewniejsze i bardziej miłe koligacje i słabości

wybranego narodu

pozdrawiam stara czarownica xana

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam
stara czarownica
xana

#245651

No jest coś na rzeczy - ale ja sądzę, że zarówno "zmiana wajhy", jak i teraz dręczenie Tuska przez ruskich - to raczej zmiękczanie i urabianie służącego.
Dzięki temu będzie bardziej posłuszny w przyszłości.
Dlatego oczekuję raczej obrony Tuska przez agentów Moskwy - widzą już, że dalej to nie powinno się posunąć.
Inna sprawa, czy to w tej chwili cośkolwiek da?
Putin popełnił w swej genialnej strategii jeden błąd - nie zginął Jarosław Kaczyński. I drugi - nie docenili odwagi i ducha obywatelskiego w Polsce.
Przez te dwa czynniki sądzę, że cały misterny plan weźmie w którymś momencie w łeb.
Oby!

Wykształciuch

Vote up!
0
Vote down!
0

Wykształciuch

#245653

Jak nie będzie się spisywał,to łatwo przeciąć sznurki POdtrzymające marjonetkę,i wymienić na nowe,wraz z kukiełką, w POszewi kukiełek jest cała masa,z wymianą nie będzie żadnych problemów

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#245661

 Pisałem(w sobotę i niedzielę), że wystąpienie 13 b.m. było krzykiem i to nie w przenośni, o pomoc....W zanadrzu mają jeszcze kilku, ale wtedy będzie dobrze, gdy poturla się głowa arabskiego... To bedzie znaczyło, że takich głębokich, swoich dają na odstrzał....W taktyce rosjan to nic nowego, a zdrajców wykorzystanych wyrzucają na śmietnik, by tam mogła ich znależć "niezawisła" prokuratura i przez następnych kilka lat władyka G.W.mógł pisać o niesłusznie ciemiężonych spod gwiazdy Dawida...

Vote up!
0
Vote down!
0
#245679

Niby zawsze można zamienić -ale Kaczyński to najgorsza opcja dla Moskwy. A trudno znaleźć w PO kogoś, kto mógłby zastąpić Tuska - nie ma kontrkandydatów.
Sikorski - z uwagi na mordowanie Sowietów -całkowicie odpada.
Dlatego póki się da będą utrzymywać na kroplówce Tuska.
Bo on jak dotąd jedyny jest w stanie wygrać z Kaczyńskim.
A nawet kiedy przegra - to nikt lepszy od niego się nie znajdzie.

Wykształciuch

Vote up!
0
Vote down!
0

Wykształciuch

#245680

...Sikorski ,osobiście dla mnie, jest największą szują wśród POwiaków... Rozumiem n.p. karierę Kwacha po odpowiedniej szkole w Moskwie natomiast nie rozumiem otrzymania dyplomu bądż co bądz prestiżowej uczelni za de facto pobyt w Afganistanie, o którym to pobycie i o spełnianej roli niewiele wiemy. Na wybitnego znawcę talibów nie wygląda to raz, a dwa ruscy do tej pory zapewne mają "sympatyków" na Wyspach i gros ich agentów, głęboko usadowionych na zachodzie, było właśnie absolwentami tychże uczelni...Małżeństwo z odpowiednią kandydatką dopełniło wizerunku... A może,i to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne, jest pokornym przysłowiowym cielakiem...

Vote up!
0
Vote down!
0
#245703

to dokopuje on jednak Tuskowi. Bogdanowi dokopał wypuszczając taśmy, wcześniej. Czego by mu nie zrobił, to i tak trafia to w Tuska, bo to jego pies.

"walka Kaczyńskiego o wyjaśnienie tragedii smoleńskiej" służy prawdzie.

Co z niej wykorzysta Putin do własnych celów, to inna broszka. Sugerowanie, że ta walka destabilizuje sytuację w Polsce i służy Tuskowi, to robota agentów wpływu, że sobie pozwolę na taki żart wobec Ziemkiewicza, Mazurka, Warzechy, Dudka, i im podobnych, którym coś ostatnio Kaczyński jakby przestał się podobać. Czyżby PO operatywce w Rzepie ?

Skąd te zapędy do temperowania Kaczyńskiego, zamiast pomocy w dobiciu tej rudej gnidy?

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#245723

Nigdy nie wiadomo jak losy się potoczą a pomocną dłoń każdy musi pamiętać, szczególnie ze stron opiniotwórczych. Za parę słów prawdy Pan Prezes okazał się robiącym na grobach kampanie wyborczą, pomijając, ze targowiczaninem... Tak, media to potężna siła, o ile ktoś mądrze z niej korzysta... A czasem pozwala oddzielać ziarno od plew... Zastanawiam się często ilu w tym kraju zostało uczciwych, nieprzekupnych dziennikarzy i publicystów...

Vote up!
0
Vote down!
0
#245735

Jak dla mnie Klich wybiela Tuska - może niezbyt umiejętnie, ale na pewno jest taka jego intencja. Porównując z innymi wypowiedziami - ewidentnie sugeruje - że Tusk zajmował się innymi sprawami, a jego podwładni mieli w d.. śledztwo.
Są dwa miejsca w tym wywiadzie, które to sugerują - że Tusk oczywiście nie może się wszystkim zajmować. po drugie - sama sugestia, że Donald Tusk się zajął tragedią, a nie śledztwem - ma go usprawiedliwiać.
Niechęć do Tuska nie może nam odbierać obiektywizmu.

Wykształciuch

Vote up!
0
Vote down!
0

Wykształciuch

#245785

"premier w czasie drugiego spotkania powiedział mi szczerze: "No, myśmy początkowo zapomnieli o Smoleńsku" - w sensie: o tych ludziach, którzy zajmują się badaniem tej katastrofy"

Ten tłuk pancerny z trudem kleci zdania, a ich odbioru przez słuchacza w ogóle nie jest w stanie przewidzieć. Interpretacja cytatu jest prosta; szef rządu nie kontrolował sytuacji (dotyczącej wydarzenia absolutnie niebywałego w dziejach świata, a dotykającego Polski bezpośrednio), miał przejściową amnezję, umknęliśmy jego uwadze, Napoleon to on nie jest. Trzy sprawy naraz - ceremonie, gała i ekipa w Smoleńsku - to za dużo, coś trza odpuścić.

To co powiedział Klich, to "pocałunek śmierci" dla Tuska. Trudno mi doszukać się w tym zdaniu jakiegoś usprawiedliwiania go. Być może Klich to zamierzał, ale wyszło jak wyszło, jak zwykle zresztą.

Zastanawiam się tylko, skąd to poczucie bezpieczeństwa u Klicha, PZU takich polis nie wystawia. A seryjny samobójca* grasuje.

 

* a może samobujca ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#245799

Chyba chodzi o samo bojca? ;).
Proszę popatrzyć o co idzie gra - i kogo trzeba przekonać.
Nie chodzi o udowodnienie, że Premier się na wszystkim zna i wszystkim się zajął - bo to jest niemożliwe w świetle kompromitacji smoleńskiej.
Chodzi o odsunięcie zarzutu, że Tusk SPECJALNIE i z premedytacją sabotował śledztwo.
A przekaz jest skierowany nie do nas - mocno krytycznie oceniających Donka, ale do: 1) twardych zwolenników PO - jednak uważających, że katastrofa smoleńska powinna być wyjaśniona, 2) wahających się czy to był zamach, czy katastrofa - ci wszyscy sa w stanie łyknąć, że "taka tragedia" spowodowała, że Tusk nie był w stanie "się wszystkim zająć".
Jak więc widać gra jest o wyższą stawkę - chodzi już tylko o minimalizowanie strat - bo już nikt nie wierzy, że rząd działał dobrze w sprawie smoleńska. I ten cel - ograniczanie strat wypowiedź Klicha miała osiągnąć.

Wykształciuch

Vote up!
0
Vote down!
0

Wykształciuch

#245807