Całkiem dla mnie oczywiste jest, że taśmy prawdy PSL wyciekły po to, żeby przykryć aferę z taśmami prawdy PO.
Dziś bowiem - w poniedziałek - afera z nagraniami Tuska miała się od rana rozwinąć w co bardziej niezależnych mediach.
Zauważcie, że jeszcze się nie pojawiło nagranie (jako materiał multimedialny), a tylko poszczególne wypowiedzi (i to niekoniecznie wierne).
Fascynujące jest na...