Upiory III RP nad smoleńskimi zniczami

Deklarująca się, jako głęboko wierząca katoliczka, Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz –Waltz odpowiada osobiście za wysłanie w nocy służb miejskich, które łopatami zgarnęły  znicze sprzed Pałacu Prezydenckiego na ciężarówkę. Te nocne sceny z Krakowskiego Przedmieścia poruszyły nawet tych, którzy wylewają na co dzień kubły pomyj na Prawo i Sprawiedliwość. Wszyscy widzieliśmy, że wiele z tych zniczy jeszcze płonęło. Złożyli je bardzo różni ludzie, zwykli obywatele, mieszkańcy Warszawy i ci, którzy przyjechali z całej Polski, by w dniu II rocznicy Katastrofy Smoleńskiej uczcić pamięć jej ofiar. Palący się znicz to namacalny dowód pamięci o zmarłych, to wyraz hołdu, bliskości i naszej czci dla tych, którzy odeszli. Płomień na zniczu symbolizuje życie, które tak jak świeca z czasem wypala się i gaśnie. Obraz palących się zniczy wrzucanych łopatami na ciężarówkę to hańba dla Prezydent Warszawy, dla rządzącej w Polsce Platformy Obywatelskiej. Tego nic nie tłumaczy. Jeśli ktoś ma zabetonowaną głowę propagandą tego rządu, antynarodowych mediów, to niech wyobrazi sobie, co by się stało, gdyby palące się znicze usunięto potajemnie w nocy spod zgliszczy wież WTC? Niech przez chwilę pomyśli, jak długo burmistrz Nowego Jorku byłby jeszcze burmistrzem. Możemy się tylko domyślać, co czuli ludzie, którzy położyli znicze na Krakowskim Przedmieściu i potem widzieli jak wywożono je jeszcze zapalone, jak zwykłe śmieci. To jest prawdziwy wymiar pamięci i szacunku dla zmarłych demonstrowany przez Platformę Obywatelską, a nie słowa Donalda Tuska w Sejmie, który dzisiaj tłumaczył się, jak bardzo ceni ciszę i milczenie na grobach ofiar. Musiałby pewnie sam doświadczyć profanacji jego pamięci wyrażonej w zapalonym zniczu, by zrozumieć, co stało się w nocy na Krakowskim Przedmieściu.

       Polityka już dawno wkroczyła w wyjaśnienie przyczyn Katastrofy Smoleńskiej. Bez narzędzi politycznych i prawnych nie da się ustalić prawdy. Ale też nie ma już sensu z tym rządem, z tym Premierem, z tym Prezydentem, na temat Smoleńska prowadzić jakikolwiek, dalszy dialog. Brak zgody w Sejmie na rozpatrzenie uchwały, w której polski parlament w imieniu narodu polskiego domaga się zwrotu wraku samolotu TU- 154, nie może być żadnym zaskoczeniem. Nie może dziwić. Prawo i Sprawiedliwość dokonało dziś, jak sądzę, ostatniej próby jakiegokolwiek dialogu w sprawie Smoleńska. To, że ta próba wynikała także z kalkulacji politycznych, też nie jest zaskoczeniem. Tak jak napisałem kilka miesięcy temu, tak podtrzymuję tę tezę: Prawda o Smoleńsku to koniec III RP. To także koniec układania się Polski z Niemcami i Rosją, które to układanie trwa od kilku już lat, i jak na razie, jedynym jego owocem jest marginalizacja Polski w Europie i całkowite lekceważenie przez Kreml sprawy wyjaśnienia katastrofy. Dojście do prawdy o Smoleńsku jest z kolei możliwe tylko po odsunięciu Platformy Obywatelskiej od władzy. Dalsze rozgrzewanie emocji wokół 10 kwietnia 2010 roku, w sytuacji, gdy z drugiej strony mamy na chłodno skalkulowaną i realizowaną z żelazną konsekwencją strategię dezercji wobec Moskwy, nie jest już ani potrzebne, ani skuteczne, nawet jeśli walczymy o prawdę. Z Platformą Obywatelską nie ma miejsca na żaden dialog, nie ma go też na dialog z Ruchem Palikota i Polskim Stronnictwem Ludowym, które o Smoleńsku mówi coraz częściej tak jak Donald Tusk.

      Prawo i Sprawiedliwość musi przeanalizować swoje dotychczasowe działania na rzecz wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej. Większość Polaków opowiada się za zwrotem wraku, większość Polaków uważa, że Rosja celowo utrudnia wyjaśnienie przyczyn katastrofy, blisko połowa z nas nie ma zdania lub uważa, że to był zamach. Jeśli przez dwa lata mamy do czynienia z antynarodową propagandą negującą, bez podstaw procesowych, jakikolwiek udział osób trzecich w Tragedii Smoleńskiej, jeśli przez długi czas wini się, za śmierć niewinnych ludzi, polskich pilotów i dowódcę wojsk powietrznych, jeśli cała polska dyplomacja w sprawie oddania wraku, po dwóch latach, sprowadza się do słów Radosława Sikorskiego o „deficycie dobrej woli ze strony Rosjan”, to jakiekolwiek próby nacisku na ten rząd, na tego Prezydenta wydają się już tylko stratą czasu. A jednocześnie, to co osiągnęła opozycja w atmosferze nienawiści, hipokryzji, a czasami także linczu, to materiał zgromadzony w sprawie Smoleńska jest olbrzymim osiągnięciem. Gdyby ktoś wątpił tu w sens użycia słowa lincz, to przynajmniej dla mnie, kopanie, spychanie staruszek, przewracanie modlących się ludzi, profanacja symboli religijnych jest linczem.

Na koniec nie można się nie odnieść do dzisiejszego wpisu na Salonie 24 red. Ernesta Skalskiego *. Inteligentny skądinąd publicysta, poddaje się jakiemuś ogólnemu zaczadzeniu panującemu w elitach III RP. Tego kiedyś nie było. To w głowach wielu prominentnych przedstawicieli tych właśnie elit budzą się upiory, a rozum śpi już na dobre od kilku lat. Jak można bowiem tak pisać ? :

„Elektorat PIS da się określić jako społeczność tych, którzy nie odnaleźli się w niepodległej, demokratycznej Polsce i w gospodarce – mimo wszystko – rynkowej. Znajdują się w tej społeczności profesorowie, artyści, publicyści, artyści. Nie zmienia to jednak faktu, że zdecydowanie przeważają w niej raczej starsi niż młodsi, raczej gorzej niż lepiej wykształceni, raczej biedniejsi, raczej nie z dużych miast i raczej gorzej niż lepiej orientujący się w materii ekonomicznej i społecznej.”

Cóż tu mamy za żywy rozum? Jaka to jest filozofia? To jest skryta, ale jednak przebijająca się przez te słowa poniżania innych ludzi. Oto mamy dwa narody: ten z Czerskiej, Wiertniczej, młody i wykształcony, pewny siebie, europejski i nowoczesny, który - co zrozumiałe i oczywiste – może tylko głosować na Platformę i Ruch Palikota. I mamy naród, który się nie odnalazł jeszcze. Redaktorze Skalski! Śmiało! Wyślijcie Trójki Rewolucyjne do naszych domów. Dla własnego bezpieczeństwa niech towarzyszy im chłopak z niemieckiej Antify. I niech nas dokształcą w końcu, bo rzeczywiście nic nie rozumiemy z tej rzeczywistości, a euro myli nam się z EURO 2012. Zapraszam do siebie Trójkę Rewolucyjną na kawę. Zgaszę w Was upiory, a rozum obudzę...  

P.S. Komitet Śledczy FR wydał właśnie komunikat, że nie czyszczono wraku, doszło więc do samooczyszczenia się kadłuba TU -154. 

*http://kajetanskalski.salon24.pl/408100,rozum-zasypia