Kot w stanie czystym* a Eustachy niechlujny! Prawda jest znana, to może czas po temu aby zabrać się do pojednania!?

Ostatnie wybory kolejny raz pokazały na ile mogą liczyć różne rozdrobnione partie prawicowe lub tzw prawicowe.
Bo chyba już nikt nie ma złudzeń co do prawicowości PO. Partia Tuska jest taka samo prawicowa jak Magdalena Środa i jej koleżanki jest za obrona życia poczętego.
Partia tuskowa jest tak samo prawicowa jak dr Alina Cała jest uczciwa w ocenie Polaków ratujących ludność pochodzenia żydowskiego w czasie wojny!
Postanowiłem zabawić się jako amator, bez wiedzy socjologicznej, bez aparatu pojęciowego! w taka oto układankę mocno życzeniową.
Prawica! Pojęcie pojemne i jakże nadużywane.
Przez całe lata wykorzystywane przez przeróżne truchła antypolskie, barachło polityczne typu Unia Wolności, Zchn, Aws, Lpr!
Partię Tuska już na wstępie wykluczyłem więc przechodzę dalej.
Prawica a więc zespól wartości pochodnych tradycji, rodzinie, wolności a i uczciwości.
Zespól wartości bliskich tradycyjnym Polakom!
Nie mam zamiaru wyczerpać tej definicji, bo po prostu się na tym nie znam!
Po niemal dwudziestu latach mamy tak naprawdę tylko jedną partię prawicową z programem politycznym, zapleczem kadrowym, organizacyjnym i finansowym zdolną funkcjonować w bardzo trudnym, niemal niedemokratycznym i wrogim otoczeniu. Zdolną wygrywać wybory!
Zdolną do samodzielnego bądż koalicyjnego rządzenia Polską!
PIS!
Efekt ciężkiej wieloletniej pracy w ekstremalnie wrogich jej warunkach.
Efekt ciężkiej i mądrej pracy dosłownie kilku osób z Jarosławem Kaczyńskim w roli głównej.
Ostatnie lata wykazały iż mimo niesamowitej zorganizowanej nagonki partia ta przetrwała i jako jedyna partia prawicowa ma szansę w przyszłości rządzić naszym krajem.
Rządzić lepiej tak od poprzedników jak i rządzić lepiej od tegoż PIS z nieszczęsnej aczkolwiek jedynie możliwej na owy czas koalicji z l.2005-07!
A już na pewno lepiej od żałosnych nieudaczników i sprzedawczyków z koalicji PO-PSL!
Niewątpliwie obecna koalicja zużyje się i skompromituje
się szybciej niż ona sama sądzi!
Do tego czasu PIS musi poszerzyć swoje poparcie.
Mają sztabowców, mają pieniądze i inne możliwości niechaj się szykują, aby nie zostali zaskoczeni jak onegdaj AWS a ostatnio PO, która jest jakże bezradna nie tylko programowo ale i uboga kadrowo! A i intelektualnie, porażka!
Prawica brzmi ciekawie, ale momentami pusto!
Szczególnie ta pochodna od zch, lpr i podobnych kanapo popłuczek.
Te twory, niebyty polityczne wykreowały takie indywidua jak Niesiołowski czy Marcinkiewicz!
Ale jest też wyjątkowo cenny rodzynek w rodzaju bardzo wartościowego, uczciwego i prawego Jurka.
Lpr, to nieciekawe i żałosne towarzystwo w większości obrzydliwych cwaniaków i wydrwigroszy z takim jak Giertych na czele! Czy cwaniara Sobecka, o poglądach bliżej nieokreślonych chwilowo popierana przez RM chyba tylko dlatego, że gorliwie obnosi się z różańcem! Zdolna zrobić każdą woltę ufna, że ją mimo to o. Tadeusz uchroni przed gniewem prezesa Jarosława!
Dla mnie ta konstrukcja made in b. zchn czy lpr jest po prostu wyjątkowo odrażająca i nie zasługująca aby z nich korzystał PIS.
Tak jak PIS powinien wyjątkowo ostrożny korzystać z "zasobów" byłej mumii wolności. Przykład zachowania się wyjątkowo odrażającego w wydaniu Zale/w/skiego pokazuje dno moralne!

Nadchodzi czas wielkiej smuty w PO.
Drugi rok rządzenia ukazał nicość programową, totalne nieudacznictwo czołowych polityków oraz zdolność do najbardziej niecnych zachowań.
Czołówka tej partii to dno moralne, amoralne indywidua ze skłonnościami do najgorszych antypaństwowych a jedynie egoistycznych zachowań!
Nie znaczy to wcale, że w jej szeregach wszyscy są na POdobę Tuska , Niesiołowskiego, Chlebowskiego, Palikota , Nitrasa czy Klicha.
Tam są także tacy jak: Gowin czy Mężydło!
Oczywiście i im podobni, niezdolni jak pretorianie Tuska do najgorszych politycznych szalbierstw!
Im mimo wszystko bardzo daleko do obwiesi POkroju Nowaka, Kopacz czy innych.
Wydaje się, że oni dostrzegają mizerię kompetencyjną takich jak Pitera, Schetyna czy Rostowski.
Muszą dostrzegać uwikłanie swoich partyjnych kolegów w układy polityczno-biznesowe z różowo-czerwonym salonem.
Muszą chyba widzieć w co wdepnął taki Komorowski!
Tak więc PIS musi spróbować pozyskać takich polityków.
Gowin co prawda tak się zakapućkał w tę bagienną moralitykę PO, że chyba już sam nie wie czy ma trwać przy nauczaniu Kościoła czy uznać za doktrynę nauczanie o.Jacka Prusaka na łamach michnikowej łżegazety!
Ale mimo wszystko chyba jeszcze nie jest stracony dla polskiej uczciwej prawicy!
Tak samo Mężydło.
To przypadek ciekawy i też nie pasujący do tuskowej sfory!
Doskonale zna historię wzz, z autopsji zna umoczenie się Wałęsy w Bolka!
Kontestował razem z Gwiazdami, Anną Walentynowicz i Wyszkowskim
okrągły stół, zbojkotował tak jak oni wybory 4/06/89r.
Trzymał się z dala od polityki robiąc wyjątek na prośbę Jana Olszewskiego startował z listy ROP.
Potem w r.2001 został namówiony i przekonany osobiście przez obecnego prezydenta, Pana Lecha Kaczyńskiego do wystartowania z listy PIS w Kujawsko-pomorskiem. Dwukrotnie dostał się z tej listy do sejmu.
Dlaczego poróżnił się z PIS? tego doprawdy nie wiem. Być może poszło o rozgrywki PIS w terenie?
Stąd jego wolta i start z listy PO i wybór do sejmu.
Ale jedno jest pewne; Mężydło nijak nie pasuje do tej partii; to człowiek do grunty uczciwy, pracowity. Stroniący od układów, od jakichkolwiek nieczystych kombinacji. Jest co prawda zapalczywy i szybko potrafi sobie narobić wrogów, ale są to wrogowie li tylko polemiczni. Bo Mężydło to zaprawdę porządny, nijak nie pasujący do tych antypaństwowych cwaniaków z PO, człowiek!
Ludwik Dorn, kapitalny przykład mądrego, pracowitego, cennego i wartościowego na prawicy erudyty!
Ale to także widomy dowód erudycji żle wykorzystywanej!
Erudycji żle służącej sprawom ogółu!
Nie wiem, czy to poszukiwaniu utraconych wartości, czy czasu utraconego Dorn jak gdyby szamocząc się z własnym niepospolitym intelektem wpada w pułapkę, wpada w próżnię pustych niczemu nie służących/ oczywiście ku uciesze salonu, ale nie sądzę, żeby o to Dornowi chodziło!/ publicznych antypisowkich filipek, a w zasadzie filipek antyjarosławowskich, antyprezesowskich trwoniąc swój czas i marnotrawiąc swój talent!

Czy tak ma być?
Czy cokolwiek się zmieni?
Czy prawica polska, ta prawdziwa prawica po dwudziestu latach przyglądania się jak antypolskie indywidua marnotrawią polskie aspiracje nie może powoli zabrać się za odzyskiwanie jedności?!
Wszak prawdę już znamy!
Czas ku temu najwyższy aby zabrać się za POJEDNANIE, bo to co nas ludzi prawicy dzieli, jest doprawdy drobiazgiem wobec tego szaleństwa i niegodziwości jakie nam funduje koalicja rządząca!
pzdr
*To tytuł zabawnej i pożytecznej książeczki T.Pratchett, może zwabi przypadkiem na nasze forum także kociarza, niejakiego Jarosława K!
Może ten tytuł ukryje i usprawiedliwi mankamenty mojej niewylizanej, nieuczesanej i chaotycznej wypowiedzi!