Miśki z PIS-u (film jako pomoc naukowa)
Nie chodzi o Mariusza Kamińskiego. Ani o żadnego innego prawicowego polityka. Wypowiedź wiceprzewodniczącego PIS to tylko symbol.
Mariusz Kamiński pewnie nie wierzy w to co powiedział... ale jednak powiedział :) Czy naprawdę myśli, że "Arcybiskup Michalik przesadził"? Naprawdę myśli, że "wpływy masonerii są raczej humorystyczne niż realne"? Raczej nie.
-----------------------------------
Według mnie słowa Kamińskiego to jedynie znane od lat prawicowe "miśkowanie" (termin znany od roku 2008 r.: "Chcemy złagodzić, ocieplić wizerunek PiS. Nie możemy budować zbyt agresywnego obrazu partii, popadać w radykalizm" . Autor: spin-felczer "Misiek" Kamiński).
Pana "Miśka" (europosła Michała Kamińskiego) nie ma już w PiS. Jednak jego chęć "ocieplania wizerunku" poprzez demonstrowanie "fajności", jest wśród członków PiS ciągle żywa. Nawet jeśli w rzeczywistości PiSowcy są obrzydliwymi religijnymi fanatykami i ekstremistami... od lat próbują pokazywać, że są fajni, i postępowi.
-----------------------------------
Na wypadek gdyby któryś z polityków PiS chciał kiedyś powrócić do popularnych na salonach "ciepłych tez" o tajnych stowarzyszeniach ("tajne stowarzyszenia nie istnieją, ich wpływy są mniejsze niż się powszechnie uważa, a poza tym zajmują się głównie działalnością charytatywną..."), zamieszczam film z niezbyt popularnym przemówieniem prezydenta USA, Johna Kennedy'ego.
Materiał ciekawy...
Drodzy "Ocieplacze", zajadajcie! Smacznego
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2362 odsłony
Komentarze
Kamiński.
26 Lutego, 2012 - 20:15
Niektórzy politycy mogliby jednak milczeć w pewnych kwestiach. Nawet jeżeli mają votum separatum.
"miśkowanie"
26 Lutego, 2012 - 20:36
chyba nikt z nas nie ma złego zdania na temat inteligencji pana Mariusza Kamińskiego... Jego słowa robią wrażenie w pełni świadomych. Prawdopodobnie "miśkuje" (ociepla) z premedytacją.
To ta wypowiedź?
27 Lutego, 2012 - 00:40
to! to!
27 Lutego, 2012 - 10:24
fragment od 6 minuty.
Prawicowy?...
27 Lutego, 2012 - 06:09
Od kiedy M.Kamiński jest prawicowym politykiem? Czyżbym coś przeoczył?
B'nai B'rith...
27 Lutego, 2012 - 10:28
Oto posłanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego do członków loży masońskiej, niedawno reaktywowanej w Warszawie, loży żydowskiej B’nai B’rith wygłoszone przez minister Ewę Junczyk-Ziomecką - [Warszawa, 9 września 2007 r.]
Panie i Panowie! Blisko 70 lat temu, w 1938 r., dekretem Prezydenta RP, w wyniku absurdalnych obaw, nieporozumień oraz wprowadzenia w błąd, zakazano działalności polskiej sekcji B’nai B’rith. Należy uznać za symboliczny gest, że dziś staję przed Państwem jako przedstawiciel Prezydenta RP, aby powitać Was i Waszą organizację, która po raz drugi rozpoczyna działalność w Polsce. Otwarcie loży B’nai B’rith w Rzeczypospolitej Polskiej, po tylu latach nieobecności, jest szczególnie ważne, również z innego względu. Organizacja ta, utworzona 164 lata temu w małej nowojorskiej kawiarni przez 12 żydowskich imigrantów z Niemiec, stała się dziś jedną z najważniejszych organizacji walczących z rasizmem, antysemityzmem i ksenofobią. Polska jest wdzięczna za działania, jakimi Liga przeciw Zniesławieniom [Anti-Defamation League] założona przez B’nai B’rith, współpracując z Amerykańskim Kongresem Żydowskim, wsparła nasze starania o zmianę nazwy obozu Auschwitz i przeciwstawiła się używaniu określenia "polskie obozy koncentracyjne". Jestem zadowolona, że tak, jak było w zwyczaju przed wojną, członkami B’nai B’rith są wybitni polscy obywatele: naukowcy, pisarze, osoby zaangażowane w działalność społeczną. W czasie, gdy stosunki między Polską a Izraelem należą do najlepszych w Europie, powinniśmy starać się o stałe polepszanie stosunków polsko-żydowskich. To wymaga stałych wysiłków i gotowości do kompromisu. Nie jest to łatwe, lecz wierzę w Państwa zobowiązanie, które będzie mieć znaczący wpływ na wzajemne zrozumienie Polaków i Żydów. W związku z tym pragnę odwołać się do statutów Waszego stowarzyszenia, które odnoszą się do "ducha tolerancji i harmonii" i utrwalenia "wspomnienia Holokaustu w społeczeństwie". Mam nadzieję, że częścią wypełnienia tego programu będzie Wasza pomoc w zwalczaniu nieprawdziwych i szkodliwych poglądów, które pojawiają się w świecie, np. w postaci opinii o odpowiedzialności Polski za powstanie obozów koncentracyjnych. Mam również nadzieję, mimo iż statut Waszej organizacji nie przewiduje "utrwalenia pamięci o życiu i osiągnięciach polskich Żydów", ta wyjątkowa historia obejmująca ponad 800 lat, zostanie uwieczniona przez Was w świadomości polskiego społeczeństwa i w świecie. Proszę pozwolić mi zakończyć cytatem słów Jego Świątobliwości Papieża Benedykta XVI, który w grudniu 2006 r., przyjmując przedstawicieli B’nai B’rith, powiedział: "Nasz niespokojny świat potrzebuje świadectwa ludzi dobrej woli, inspirowanych przeświadczeniem, że wszyscy z nas stworzeni na obraz Boga posiadają niewyobrażalną godność i wartość. Żydzi i chrześcijanie są powołani do współpracy w uzdrawianiu świata przez promowanie duchowych i moralnych wartości opartych na naszej wierze. Powinniśmy coraz bardziej być przekonani do dawania przykładu naszej owocnej współpracy". Dziękuję, Panie i Panowie.Ewa Junczyk-Ziomecka, Podsekretarz stanu Kancelaria Prezydenta RP. -
Chyba nie trzeba komentować tego błędu?...
Oficer Wehrmachtu...
27 Lutego, 2012 - 10:31
IV RP Prezydent odznaczył oficera Wehrmachtu
Żołnierze Podziemnego Państwa Polskiego, uczestnicy Powstania Warszawskiego są zbulwersowani decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który odznaczył pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oficera Wehrmachtu i członka NSDAP Wilhelma Hosenfelda.
Oburzenia, zwłaszcza uzasadnieniem tej skandalicznej decyzji, nie kryje również nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla Irena Sendlerowa, która od śmierci uratowała 2,5 tys. żydowskich dzieci.
Funkcjonariusz niemieckiego kontrwywiadu został uhonorowany za rzekome ratowanie Polaków i Żydów, choć nie ma na to niezbitych dowodów. Wiadomo natomiast, że szybko awansował w strukturach okupacyjnej armii, a izraelski Yad Vashem odmówił przyznania mu tytułu Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.
Wilhelm Hosenfeld odnalazł ukrywającego się w gruzach Warszawy, kompozytora Władysława Szpilmana, dostarczył mu jedzenie i pozwolił uciec .
Kaczor jeszcze jako prezydent Warszawy odsłonił na terenie Muzem Powstania Warszawskiego tablicę ku czci azerskich zbrodniarzy pacyfikujących Warszawę w czasie Powstania Warszawskiego.
to nie "błąd"
27 Lutego, 2012 - 10:45
działalność p. Junczyk-Ziomeckiej w imieniu Prezydenta to kolejny przykład "miśkowania".
tak się przyjęło...
27 Lutego, 2012 - 10:32
dla przykładu: kiedy pani Kluzik-Rostkowska była w PiS była politykiem "prawicowym", kiedy dołączyła do PO została politytkiem "centrowym", gdy wstąpi do SLD będzie politykiem "lewicowym". Gdyby wróciła do PiS znów będzie politykiem "prawicowym". Nie ma to żadnego sensu, ale tak się przyjęło.
Re: Miśki z PIS-u (film jako pomoc naukowa)
27 Lutego, 2012 - 11:37
Rozumiem, że grzechem śmiertelnym dla sumienia osoby o konserwatywnych (zeby już nie wdawać się w dyskusję o "prawicowościach") jest okreslenie :wpływów masonerii" jako humorystycznych??
A hierachii kościelnej krytykować, nawetr delikatnie nie wolno?
No, co innego, jak chodzi np. o Bonieckiego, wtedy trzeba...
Przykro mi, ale ja się z Kamińskim zgadzam.
A on sam po raz kolejny pokazał, ze stać go na samodzielne opinie i wyciaganie wniosków.
To nie "ocieplanie wizerunku" - szczera opinia. Czy nie tego aby zawsze wymagamy od polityków? To o co chodzi?
"szczera opinia"?
27 Lutego, 2012 - 15:18
Opinia o "humorystycznych wpływach" mogłaby by być szczera, gdybyśmy założyli, że wypowiada ją człowiek słabujący na umyśle. To nie ten przypadek. Chyba braku inteligencji nikt panu Mariuszowi Kamińskiemu nie zarzuca. Film dołączyłem na wypadek, gdyby ktoś rzeczywiscie zakładał, ze tajne stowarzyszenia to jedynie temat "humorystyczny". Polecam.