psy i koty

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Zauważyłem, że "Niepoprawni" zaczynają schodzić na koty, więc odruchowo wróciłem myślami do psów, w tym także kundli, o których wyrażałem się niedawno bez należytej rewerencji (za co następnie, chyba wbrew "netetykiecie", przepraszałem) i doszedłem do niewesołych wniosków.

Karnawał karnawałem, kto się bawi, niech się bawi, choćby i do upadłego, jak nieszczęsny uczestnik integracyjnej imprezy w Zwoleniu, ale warto może czasem pomyśleć o przyszłości i doprecyzować, nim się zejdzie, na co się właściwie schodzi, bo na opiniach koronerów trudno polegać gdy się już poległo i - jak to mówią "zdechł pies..".

Niektóre zwłoki chowane są bezzwłocznie, a nawet jakby pospiesznie, ale nie bezceremonialnie, zwłaszcza jeśli za żywota widywane były w telewizji, bo ceremonie są ważne, gdyby ich nie było, nie byłoby przy niejednym pochówku nawet psa z kulawą nogą.

I w karnawale odbywają się więc obecnie huczne pogrzeby, zapewniające dużą oglądalność tych kanałów informacyjnych, które potrafią z nadarzających się okazji właściwie skorzystać i dotrzeć nawet do pohukujących indywidualnie, jeśli jest taka potrzeba.

Niełatwo usłyszeć w tym hałasie na co dany denat zszedł, więc młodzież - coraz lepiej wykształcona, jest też coraz bardziej dociekliwa - miewa rozmaite wątpliwości nawet, albo zwłaszcza wtedy, kiedy nie powinna.

Niegdyś na widok konduktu pogrzebowego każdy przechodzień
zdejmował z głowy czapkę czy kapelusz, a większość żegnała się znakiem Krzyża.

Przypuszczam, że powinni to pamiętać zarówno Jan Nowicki jak Zbigniew Hołdys, którzy dziś głów odkrywać nie mają zwyczaju; gdy przyjdzie czas, z pewnością chowani będą ceremonialnie, więc muszą mieć, do cholery, jakąś wizję własnego pogrzebu - a jakże ich wówczas pożegnać ma młodzież, jeśli gest "chapeau bas", który można wykonywać z żalem, ale też z ulgą, uznany zostanie za "obciachowy" ?

To oczywiście nie moje zmartwienie, mamy zresztą wybitnych ceremoniarzy; pod tym względem - podzielam opinię pana prezydenta - "państwo zdało egzamin" (brzmi to lepiej niż np. "okazało się bardzo dobrze przygotowane"); jakoś więc to będzie, nawet gdyby pogoda była pod psem.

Obawiam się jednak, że - zgodnie z nową, świecką tradycją, rodzącą się na moich oczach, upowszechnić się może ludowa obrzędowość funeralna, nakazująca spluwać po trzykroć (przez odpowiednie ramię) na widok konduktu, w niektórych przypadkach zalecająca nadto użycie na koniec betonu, w innych zaś osinowego kołka.

Przed ewentualnym odkryciem po staremu głowy przed trumną, trzeba wtedy będzie najpierw do niej zajrzeć, a potem poczytać trochę dokumentów, a może i kogoś przesłuchać.

Przy odrobinie cierpliwości każdy sam dojdzie wreszcie do wniosku, że skoro nie ma nikogo takiego, żywego czy też umarłego, przed kim wszyscy byliby skłonni odkryć głowy, nie należy się kłaniać nikomu - chyba że w domu, stojąc przed lustrem.

Być może na ulicach przybędzie kapeluszy, zapewne pojawią się znów jarmułki, ale może ocaleją kościoły, pod którymi warto będzie jednak zdjąć kapelusz w nadziei, że ktoś coś doń wrzuci - na karmę dla psa.

Brak głosów

Komentarze

Za kilka lat psów,ani kotów nie zobaczysz! Chyba w TV...
Po prostu zostaną w III RP zjedzone...
A kapelusze sie przydadzą,ale dla nas.
Będziemy stać pod kosciołami,NFZ-ami,burdelami i będziemy
żebrać o karmę...dla siebie!

Vote up!
0
Vote down!
0
#227945

Nie powinno to Pana dziwić.W telewizorze ciągle tematy zastępcze,dlaczego tutaj ma być inaczej.
Miziamy się kotkami,wymieniamy piosneczkami.Jest milusio i o to chodzi.
Ale gdy ktoś zakłóci tę idyllę to wróg i agent.
Pozdrawiam
PS Co do emerytów-żebraków.Emeryturę zastąpi eutanazja.Też na e ,a jaka oszczędność.

Vote up!
0
Vote down!
0
#227970

(10+10+1): 3 = 7
Siódemka przynosi szczęście, choć nie zawsze wiadomo komu; ja szczęściarzem nie jestem, i nie zmrużę dziś oka, bo głowił się będę pewnie przez calutką noc nad tym, w co też, u licha, tym razem znowu kogoś trafiłem..
Ot, życie felietonisty (za friko).

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#227985

+ jeszcze 10 to będzie 31:4 = 7,8.
Zaraz lepiej! :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#227991

niech Pan zostawi rachunki. Żyjemy w epoce względności. Taka jedynka: w systemie zero-jedynkowym oznacza działanie, akcję, a w dziesiętnym na przykład może prowadzić do załamania. Rąk powiedzmy. Albo natchnienia. Mnie też - przyznaję szczerze - 'podpadł" Pan solidnie, ale pochlebiam sobie, że oceniam tekst, który mam przed oczami, a nie zaprzeszły czy też osobę autora.
Schodzenie na Koty - według mnie to dochodzenie do doskonałości. Mówiłem? Relatywizm.
Pozdrawiam
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#228033

Drogi Smoku,

Na cóż mógłbym jeszcze liczyć, poza inteligencją i poczuciem humoru moich ukochanych Rodaków ?
Tout comprendre, c'est tout pardonner, mawiają Duńczycy.
- A koty, to dranie !
:) AT

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228251

Zapewne jak zwykle w sedno.
Mam nadzieje, że przyczyniłem się do tego, iż spokojnie Pan zaśnie :)

Vote up!
0
Vote down!
0

rusznikarz

#228036

:) AT

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228256

dziwi sympatia i uznanie ze strony trolli. przyszla zlozyc hold markiza-ziuta, przy okazji bezblednie wylapujac zamierzona zlosliwosc pod adresem autorow tematow kocich. w znakomity nastroj wprawil pana wpis rusznikarza, ktory wslawil sie wczoraj nie tylko klepaniem pana po pleckach, ale i wyzywaniem JWP od psa i brutalnymi atakami na jego zone. zaiste dziwny zbieg okolicznosci... poczatek dlugiej i owocnej przyjaźni? trzeba bedzie poczekac i sie "przygladnac" jakby powiedziala juz nieobecna z nami blogerka lucynka_anka...

Vote up!
0
Vote down!
0
#228265

Szanowna Pani Amelio,

Nie jestem pewien, czy to ja jestem adresatem Pani wyznań, ale nawet gdyby tak nie było, szczerze odradzam przyglądanie się temu, co niegodne Pani uwagi - a jeśli już, zachęcam do pośpiechu, bo idzie wiosna i z pewnością nie każdy starzec przeżyje marzec - niekoniecznie przez dziewczyny.

Nie wszystkie, jak widzę, chcą być dla nas dobre na wiosnę, ale może to i lepiej ?

Pozdrawiam Panią promiennie i zapewniam, że przyjaciół wybieram sobie sam; ewentualne oferty (z fotografią) są mile widziane, ale ilość miejsc nader ograniczona; płeć nie ma większego znaczenia, byle była oryginalna.
AT.

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228303

ze zabraklo panu tak wyrachowanego dowcipu, kiedy za urgument uczynil pan aluzje do koloru moich wlosow. ale nie mam panu tego za zle, podobnie jak i tego, jakich pan sobie dobiera przyjaciol. jak pan sobie ścielesz tak sie bedziesz wysypial i liczyl punkty. a przygladac sie beda, chociaz pewno z nie taka fotograficzna dokladnoscia by zapamietywac kolor panskich wlosow czy innych takich. no chyba, ze gdzies wyjdzie czerwony... ale to zawsze w praniu wychodzi. wczesniej czy pozniej. tym czasem zegnam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#228318

Drogie dziecko,

Naprawdę nie mam pojęcia, czy jest Pani eteryczną blondyneczką czy nieogolonym, rudym mięśniakiem, wiem tylko tyle, że marnie panuje nad emocjami i interpunkcją - i że usiłuje mi zrobić przykrość, choć niczym na to nie zasłużyłem.

To nie moja wina, że nie wszyscy rozumieją moje teksty - ale ich lektura nie jest przecież obowiązkowa, zwłaszcza jeśli wywołuje nieprzyjemne efekty.

Co do moich włosów - są siwe.
AT

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228366

Po co zbliżasz się do tego zadufanego satyra i jego akolitów??? Niepotrzebnie narażasz się na nowe obrazy ze strony tego reprezentanta salonowej tresury udającej dobre wychowanie.
Polecam, Emilciu , starego, dobry wierszyk!:

Jan Brzechwa-KWOKA

Proszę pana, pewna kwoka
Traktowała świat z wysoka
I mówiła z przekonaniem:
"Grunt to dobre wychowanie!"
Zaprosiła raz więc gości,
By nauczyć ich grzeczności.
Pierwszy osioł wszedł, lecz przy tym
W progu garnek stłukł kopytem.
Kwoka wielki krzyk podniosła:
"Widział kto takiego osła?!"
Przyszła krowa. Tuż za progiem
Zbiła szybę lewym rogiem.
Kwoka gniewna i surowa
Zawołała: "A to krowa!"
Przyszła świnia prosto z błota.
Kwoka złości się i miota:
"Co też pani tu wyczynia?
Tak nabłocić! A to świnia!"
Przyszedł baran. Chciał na grzędzie
Siąść cichutko w drugim rzędzie,
Grzęda pękła. Kwoka wściekła
Coś o łbie baranim rzekła
I dodała: "Próżne słowa,
Takich nikt już nie wychowa,
Trudno... Wszyscy się wynoście!"
No i poszli sobie goście.
Czy ta kwoka, proszę pana,
Była dobrze wychowana?

"Są kluby, w których nie bywam", że przypomnę dowcip. W klubie "Kulturkampf" się nie bywa:):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#228374

gdzie wy byliście gdy bylam dzieckiem?:)
a powaznie nie zamierzalam tu zabawic. moj komentarz dotyczacy trolli na blogu pana AT mial na celu zasygnalizowaniu mojego spostrzeżenia osobom, ktore byc moze nie mialy okazji sie zapoznac z najnowszymi wyczynami pani markizy=ziuty i kolegi luci_anki. innymi slowy poswiecilam sie dla dobra innych:)

a Ty dobry wujku w jakim celu przekrecasz moj nick?:)
wierszyk bardzo trafny!

Vote up!
0
Vote down!
0
#228383

trzeba ostrożnie:
-Mamo, mogę zjeść czekoladę?
- Jasiu, to że sypiam z twoim ojcem, nie znaczy, że jestem, twoją mamą!
- To jak mam do ciebie mówić?
- Normalnie, Ryszard!
A poważnie: Pax, pax między chrześcijany! Bez boostera z adrenaliny tez można funkcjonować. Dyskutujmy, spierajmy się, ale z powodu drobiazgów nie wysyłajmy sekundantów. Panie Andrzeju, dama ma zawsze rację, zwłaszcza wtedy gdy jej nie ma. Koty są wspaniały, niezależnie od tego, co pan o nich myśli. Obiektywnie.
Amelio - niebo złote Ci otworzę!
Pozdrowienia dla NAS wszystkich i na pohybel wszystkim ONYM
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#228412

Kochany Panie D.,

Gratuluję intuicji pedagogicznej; bezbłędnie wskazał Pan najodpowiedniejszą lekturę, oby był z niej pożytek.

Skoro - goszcząc na moim parapecie - zechciał Pan nazwać
swego karmiciela "zadufanym satyrem" i "reprezentantem salonowej tresury udającej dobre wychowanie", niechże owe ślady pozostaną materialnym dowodem Jego stylu i manier, ale ostatnie zdanie radziłbym jednak uprzątnąć własnoręcznie, nim zareaguję tak, jak powinienem i potrafię w potrzebie.

Przykro mi, że się Panu wypsnęło, ale natura ma swoje prawa, niejednemu zdarza się sfajdać nawet w salonie, cóż dopiero na czyimś parapecie, jednak sprzątnąć i przeprosić naprawdę wypada.

A obrona uciśnionej niewinności przed "nowymi obrazami" nie będzie już potrzebna, jakkolwiek zechce Pan wzmagać jej święte oburzenie (co czyni, nie wątpię, ze szlachetnych pobudek); powierzam ją pańskiej pieczy z pełnym zaufaniem, życząc powodzenia.

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228400

Chamstwo z ciebie wyszło i to kilkakrotnie. Nie dasz rady już tego ukryć. Od ponad dekady bloguję i znam doskonale styl byłych TW-sów i SB-ków - baaaaardzo kulturalne osobniki!:):):)
Obraziłeś wszystkich Niepoprawnych, a ostatnio potraktowałeś z obraźliwą protekcjonalnością naszą koleżankę. Trzymaj się regulaminu, to będziesz sobie mógł dalej prowadzić tę filię "Nowego Wspaniałego Świata" czy "Le Madam".
Niepoprawni są, jak widać(wbrew zarzutom), bardzo tolerancyjni - nawet wobec ewidentnego wrzodu na d...
Uważam, że żadne pudrowanie nie zasłoni prawdy, a lista gości knajpy "Kulturkampf" przyda się, żebyśmy wiedzieli kogo ignorować także wszędzie indziej. Tak więc nie ma tego złego...
Dla mnie nie istniejesz, a zobaczymy za chwilę, dla kogo jeszcze.
Teraz już nie spodziewaj się ani komentarzy, ani nawet "jedynek".
Nie dziękuj! :):):)
------------------------
"Dixi et salvavi animam meam".

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#228437

Anima czy nie anima, proszę jednak spuszczać wodę.

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228989

szeroki wachlarz zarzutów. od wygladu, przez interpunkcje po emocje, brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem, a skonczywszy na niecnych zamiarach zrobienia krzywdy. jak mniemac należy madremu, sympatycznemu i grzecznemu panu o siwych wlosach. nim splone ze wstydu pozwole sobie niesmialo zwrócic uwage, ze przeciez nie odnosilam sie w swoich komentrzach do pana tekstu, tylko towarzystwa. no to teraz ide plakac sobie w kąciku:) moge, czy jeszcze ma pan jakies "komplementy", z ktorymi koniecznie chcialby sie pan ze mna podzielic?:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#228381

Zabierajmy się stąd! Po co wdychać smród SB-cji, którego żadna słodka perfuma "oddelegowanego na odcinek kultura" nie zabije! :):):)------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#228384

Ty stary koniu, jak mnie bedziesz przezywal, to tez Ci jakies przezwisko wymysle:)

a pewno, ze juz wychodzilam, tylko mnie zaczepiles w drzwiach:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#228386

..., żeby Cię ratować. Emilcia to przejęzyczenie, a Amelcia -serdeczne zdrobnienie (007 będę pomijał, jeśli pozwolisz).
P.S.
Pewien wódz indiański przyszedł do urzędu zmienić imię. Wyjaśnił, że kiedy ktoś zamierza się na niego tomahawkiem, Indianie krzyczą: "Lecąca Jak Młody Orzeł W Wiosennym Powietrzu Czerwona Strzało uważaj!!!!. Potem jest za późno na reakcję.
- A jak by się pan chciał nazywać?
- Ś-ju!!!!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#228388

:)
to juz wole Emilicia niz Ś-ju!!!:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#228392

I w taki oto sposób stał się Pan targetem na tym portalu.
Kolejny etap zapewne nie będzie dla Pana miły.
Swoimi doskonałymi tekstami zerwał Pan smycz na której sfora sama się uwiązała z uwagi na świadomość swojej nicości, która nie pozwalała zrozumieć jej nie tylko aluzji, czy alegorii zawartych w pańskich felietonach, ale także, nawet treści nieukrytych.
Pański zacny blog, nacechowany elementami zaiste niepojętymi dla intelektualnych miernot, przegrzewających swoje zwoje między uszami (nieliczne), czytając pańskie felietony, wywołał w końcu furię, której wspomniana smycz nie wytrzymała.
Teraz już będzie żywioł, gdyż jakie znaczenie ma słowo wobec ataku przez stado wściekłych hien.
Dla nich liczy się tylko żer.
Ośmielił się Pan delikatnym słowem krytyki, dotknąć ten przybytek fałszu i "wolnego" słowa, a tego to już za wiele.
Wystarczy zerknąć na frekwencję przy pańskich wcześniejszych felietonach, ażeby pojąć, to o czym mówię.
Teraz będzie Pan tylko żerem - obiektem drwin, kalumnii, pomówień i zastraszania.
Życzę Panu wytrwałości w znoszeniu tego wszystkiego, z gorącą nadzieją że grupa miernot zazdrosnych o pióro i stojących na straży swoich idei, nie ostudzi w Panu chęci pisania, choć wiem, że nie będzie łatwo.
Nie jest Pan oczywiście ani pierwszą osobą, która się naraziła tutejszemu kolektywowi tutejszej razwiedki, ani też ostatnią.
Wielu wartościowych ludzi opuściło już ten portal po tym, jak obrano ich sobie za żer.

Pozdrawiam Pana!

Vote up!
0
Vote down!
0

rusznikarz

#228395

wewnętrznychł: inwigilacja, dezinformacja, dezintegracja. Pan rusznikarz odrobił lekcję. Tyle, że nie wyjdzie panu ani dezinformacja mimo prób, ani dezintegracja mimo starań. Co do inwigilacji to do administracji.
Tym się od lewaków i ludzi z resortu różnia ludzie o prawicowych poglądach jak AT, Dixi, Amelia, ja i wielu innych, że myslimy samodzielnie, a nie na rozkaz. I każdy kto mysli samodzielnie, dyskutuje, kto dyskutuje spiera się. Co oczywiście nie znaczy, że zgodnie nie zakrzykniemy:
Palikot do Moskwy !
a Tusk do pierdla !

--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#228416

Drogi Rusznikarzu,

Jeśli mogę się przydać w charakterze wirtualnego męczennika to przecie nie wypada mi czmychać; martwi mnie raczej to, że Bandar Log nauczy się jeszcze lepiej sztuki naśladownictwa, bo widać tam parę zdolnych bestii, a do czego są zdolne nie wiem.
Na tresera się nie nadaję, ale dopóki istnieje ten cyrk - nasz cyrk, będę próbował w nim demonstrował własne numery, co długo nie potrwa, ale może przecie kogoś rozbawi.
Dopóki potrafimy się śmiać, nasze człowieczeństwo nie jest zagrożone.
Pozdrawiam pięknie - AT

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228421

Naśladownictwo i ja dostrzegłem (nieudolne niestety), jednak co do nabycia wiedzy przez Bandar Log wyrażam pewien sceptycyzm, bowiem odporność na wiedzę mienionej grupy trąca wręcz perwersją, a przy konsumpcji swojego ego, mało strawnego i napompowanego do rozmiaru Zeppelina, pobór jej z zewnątrz jest niemożliwy.
Pańskie własne numery w naszym cyrku, nie będą przez widownię postrzegane jako należące do tresera, gdyż to ona tresuje.
Ostatecznie zostanie pan okrzyknięty zgoła inną postacią z cyrkowej areny, bo publika lubi się śmiać, czy raczej szydzić.
Ale tam.
Oni się śmieją nawet wówczas, gdy gasną jupitery i na scenie zapada ciemność.

Pozdrawiam z wyrazami szacunku.

Vote up!
0
Vote down!
0

rusznikarz

#228442

Bardzo trafne spostrzeżenia. 10.   

 

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#228065

.... to,że wracasz do tego -niby 0..1 - zdarzenia , może świadczyć o Twoich /mimo wszystko wątpliwościach ?/....
Szanowny Andrzeju, czy nie lepiej napisać wprost -
Tak, zadziałały efekty pracy moich przodków -w moje wychowanie ,w moją kulturę w sprawy czy ja dobrze wychowałem swoje dzieci itp, etc ..
Ktoś przede mną uznał tę sprawę za 0/jedynkową .... Absolutnie nie ,to błąd . Można było wybrać inną opcję :
....nic nie pisać / !? no ale jak póżniej zerknąć w lustro na swoją gębę ?
Ja nie jestem sędzią nie będę składał deklaracji która opcja jest prawidłowa wiem,że z czystym sumieniem stanałem po stronie AT - w tej sprawie.
pozdrawiam + 10* - wysyłam !
Marek Sosabowski
ps .
Szanowny Autorze , proszę pozwolić ,że coś zasugeruję ....
"odpuść" już ten temat ....:-))
Jest tyle ważnych spraw dotyczących sytuacji w naszym Kraju...

ps.2
...... jeszcze jedno - dzięki,że zostałeś na NP.pl

Vote up!
0
Vote down!
0
#228263

Dziękuję za ciekawy komentarz i dobre słowo; bardzo pochlebia mi sugestia, bym zajął się sprawami ważnymi.

Mogę spróbować, ale przedtem powinienem chyba wyjaśnić, że nie byłem i nie jestem tutaj stroną żadnej dyskusji; prezentuję jedynie swoje osobiste refleksje i czasem, gdy trzeba, staram się wyjaśniać, co miałem na myśli, bo bywam źle rozumiany.

Sam oczywiście też niewiele rozumiem, ale póki nie zapomnę, wiem o czym, pisząc jakiś felietonik, myślałem - nie wiem natomiast, czy udało mi się go napisać tak, żeby zrozumieli mnie nieznani Czytelnicy.

I mnie, i im, czasem się udaje - a czasem nie.

To, że w ostatnich wpisach usiłowałem zasugerować odbiorcom moich tekstów potrzebę refleksji nad postawą wobec śmierci było może nietaktowne, ze względu na czas karnawału, ale owa "sprawa" nie była, nie jest i (mam nadzieję) nie będzie nieważna; niewiele jest, myślę, ważniejszych.

To, co myślą o mnie, nie jest mi obojętne, ale wolałbym, by
wymiana myśli na tym portalu dotyczyła ciekawszych tematów, niektóre próbuję więc podrzucać.

Kwestia koegzystencji psów i kotów skazanych na kohabitację
to chyba wystarczająco ciekawy i ważny problem polityczny ?

Pozdrawiam Pana ciepło - AT.

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228280

Tylko fakt, że czytałem Cervantesa, pozwolił mi zrozumieć ten pański komentarz. :)
Czy Pan też lubi Cervantesa?
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

rusznikarz

#228294

..... miło Cię widzieć.... mam nadzieję,że "czas skowronków", już minął :-)))
pozdrawiam
Marek
ps.
.... co słychać w Sandomingo ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#228264

Wszystkim Drogim Ofiarodawcom punktów serdecznie dziękuję; miło mi otrzymywać wyrazy uznania, ale nie mniej cieszą mnie wyrazy dezaprobaty, bo wyjątkowo wredny ze mnie staruch i gdy dostaję jedynkę, chichoczę chrypliwie pod nosem : "bingo !".
Pozdrawiam zapustnie - AT

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228254

tupecik.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#228259

A mnie się wydaje, że nasz stosunek do misterium śmierci, nic a nic od wieków się nie zmienił. Zmieniła się jedynie dociekliwość narodu (to pewnie efekt nabytej w czasach komunizmu podejrzliwości).
Kiedyś wystarczyło pytanie : umarł ? I już wszyscy klękali i robili znak krzyża. A teraz przezornie pytamy : kto umarł ? I krzyżujemy schowanej za plecami dłoni palce.

Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#228323

I to jest bardzo dobre podsumowanie; dziękuję ! AT

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#228359

Czarnych kapeluszy, pojawiło się ostatnimi czasy w Warszawie i na peryferiach multum. Niestety z większości, wystają hebanowe lub ryżawe, pejsiska!....Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#228391