Smoleńsk - Gdy PR jest ważniejszy od racji stanu

Obrazek użytkownika zygmuntbialas
Kraj

Nie można kłamać tak bez końca. Narzucać rosyjską "prawdę" i wierzyć, że ujdzie to na sucho. Że społeczeństwo polskie, indoktrynowane latami przez (post)komunistyczną ideologię, przyjmie każdą rządową i medialną bzdurę za objawienie.

Ekspertyzy prof. Wiesława Biniendy i prof. Kazimierza Nowaczyka zakwestionowały jakąkolwiek rolę brzozy w katastrofie. Opinia Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie nie potwierdziła obecności gen. A. Błasika w kokpicie i wykazała zgodną z procedurą pracę pilotów. Runęły grubymi nićmi szyte kłamstwa i MAK-owskie narracje. Nadchodzi czas wskazania winnych i postawienia im zarzutów:

--- Eksperci, którzy przygotowali opinię dla prokuratury, uznali, że uchybienia BOR wpłynęły na bezpieczeństwo prezydenta. Gen. Marian Janicki i jego zastępca gen. Paweł Bielawny mogą być pociągnięci do odpowiedzialności;

--- Przedstawione już tezy raportu NIK wskazują na liczne błędy i zaniechania kancelarii premiera oraz Ministerstwa Obrony Narodowej w przygotowaniu lotu do Katynia.

To dopiero początek. "Jest szereg istotnych okoliczności w działaniu zarówno pana ministra Millera, jak i pana premiera Tuska i członków jego rządu, które wymagają wyjaśnienia - mówi mec. Piotr Pszczółkowski. - Począwszy od wyboru porządku prawnego badania katastrofy po zawieranie umów ze stroną rosyjską zobowiązujących nas do pozostawienia wraku i czarnych skrzynek na terenie Federacji Rosyjskiej do zakończenia tamtejszego postępowania sądowego. Bezwzględnie wyjaśnienia wymaga zaniechanie przeprowadzenia w Polsce oględzin i sekcji zwłok ofiar katastrofy".

Bo tak to jest, gdy PR jest ważniejszy od racji stanu. Gdy jedzie się na miejsce katastrofy, by pozować do zdjęć i nie przejmować się, gdy złodzieje okradają dom. Udało się co prawda rządzącej partii wykorzystać tragedię smoleńską do wzmocnienia swych szeregów i osiągnięcia dominującej pozycji na scenie politycznej w kraju. Jednak nie na zawsze. I nie na długo.

Brak głosów

Komentarze

Zawsze miała na celu ogłupianie społeczeństwa, a im głupsze jest ono - tym słabsze jest Państwo.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221053

Tak wybrał Tusk czy te taką drogę mu wybrali. Szkoda Polski i szkoda nas.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#221056

jest przykładem niebywałego a prostackiego mataczenia.

Czy kiedykolwiek będziemy w stanie osądzić wszystkich, którzy maczali i maczają w tym paluchy?

Teoretycznie tak, wtedy kiedy "obóz niepodległościowy" przejmie pełnię władzy. Tylko, że szanse na to są marne, w "obozie" kłótnia trwa w najlepsze i nie jest on w stanie oczyścić się z prowokatorów i agentów, określić jasno swoją "rację stanu" i podać ją do wiadomości np. tym 51% "nie biorących".

Fakt, że u "zdrajców" też targają się po szczękach, to słaba pociecha.

PO katastrofie, to nie PR był najważniejszy, a całkiem dosłownie "głowa zdrajcy". Mogła spaść natychmiast. Ale... patrz wyżej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221176

jest "przykładem niebywałego a prostackiego mataczenia". Pozwala na to społeczeństwo jako całość. I tak wygląda dzisiaj, że obóz niepodległościowy liczy około 30% wyborców i ani trochę więcej. Czy mogła spaść "głowa zdrajcy". Trudno mi to sobie wyobrazić w warunkach sprzed prawie dwóch lat.
Zmiany, także w tej sprawie przyjdą, ale trudno przewidzieć przebieg.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#221302