Pies i małpy

Obrazek użytkownika Dixi
Kraj

Mówi się, że pies ogrodnika sam nie zje, a komuś nie da. Na przeciwnym biegunie znajduje się małpa, ona więcej zniszczy, niż zeżre.
Nie zamierzam pisać bajek z kluczem, więc wyjaśniam od razu – mam na myśli postawy Kaczyńskiego i Ziobry.
Pies nie jest ogrodnikiem, trzeba przyznać. Kaczyński bardziej broni i odstrasza, niż tworzy, co mu wielokrotnie zarzucano. Jest w tym wiele prawdy. Wielu z nas spodziewało się, że będzie też psem tropiącym, a może nawet myśliwskim. Może nie mógł, może nie zdążył, może nawet nie potrafił?… Faktem jest, że zawsze stanowił zagrożenie (choćby potencjalne) dla rabusiów majątku narodowego, aferzystów i agentów obcych służb, jak wielkie – świadczy determinacja z jaką był i jest zwalczany. Nawet włoski strajk w czasie dwóch lat rządzenia i nieustanna nagonka medialna, o potem odsunięcie go od władzy nie wystarczyło. Najlepiej byłoby, gdyby zniknął (nie wsiadł, niestety – z czym wielu się nie kryje, na pokład samolotu lecącego do smoleńska), przestał istnieć.
Z tej perspektywy działania zarówno propagatorów „trzeciej drogi” (zwalczających „bandę czworga”), jak i (co boleśniejsze), próby marginalizacji Kaczyńskiego dokonywane przez „reformatorów” wewnątrz PiS, którzy szybko stają się, noszoną (do czasu) na rękach rzez media opozycją wobec… jedynej realnej opozycji jawią mi się jako nad wyraz szkodliwe zarówno dla Polski, jak dla poszczególnych obywateli, czyli dla większości (nawet głupiej i samobójczo zapatrzonej a PO), stanowiących większość rządzoną przez najgorszą z możliwych „elit”– hochsztaplerów, oszustów, nepotów, karierowiczów, korupcjonistów, zdrajców, sprzedawczyków i złodziei.
PJN, a teraz „ziobryści” próbowali oderwać sobie kawałek PiS, jego struktur i elektoratu. Udało im się ukraść kilka foteli, więc też głosy już oddane, ze zdobyciem prawdziwego oparcia jest już gorzej. Na spółkę, wliczając w to jeszcze „jurkowców” i kilka innych prawie pustych kanap (to „ruchy” składające się niemal z samych „liderów”), „zagospodarowali” może ze cztery procent elektoratu, gorsza – wyborców prawicowych i konserwatywnych, a ponieważ żadna z tych „opcji” nie jest w stanie przekroczyć progu wyborczego, w istocie głosy te zmarnowali. Ku uciesze PO.
Chyba jeszcze bardziej smutne i groźne zarazem jest to, że gorszące sceny, które towarzyszyły odejściom-wyrzuceniom, musiały podziałać na większość wyborców. Mniejsza o zatwardziałych antypisaków, bo oni mieli tylko ubaw, chodzi mi o dotychczasowych i potencjalnych wyborców PiS. Ziobro ukradł procent czy dwa elektoratu PiS, notowania partii Kaczyńskiego spadły jednak bardziej.
Jako się rzekło, małpa więcej spapra i osra, niż zeżre.
P.S.
Chciałbym zacytować na koniec Fraszkę Wacława Potockiego. Uprzedzam, że do krótkich nie należy, a trzeba się na dodatek przebijać przez barokową staropolszczyznę. Myślę, że warto.
Czuj! Stary pies szczeka
Stary pies — gospodarzu, czuj o sobie! — szczeka;
Dosypiasz-li, szkoda cię, ba, zginienie czeka:
Podkopują złodzieje, zbójcy na przemiany
Do komór, domu twego rozbierają ściany,
o Porwi się, biały Orle! Radź o sobie, Lachu!
Cnotę wprzód, męstwo za nią postaw na szylwachu.
Domowi, co rzecz gorsza, żeby cicho kradli,
Złodzieje i postronni zbójcy cię opadli.
Trudno ustrzec domowych, snadniej ich odprawić,
"Gwałtownikom odważnie żelazem się stawić.
Jużeś pozbył pieniędzy, stróżów pogotowiu,
Nie mając im czym płacić, przynamniej o zdrowiu
I o swej czuj wolności, którać była chlubą,
Pierwej nim pierze z ciebie do końca chlubą.
Chłopskiej przed laty kradzież natury przywarą,
Dlatego im szubieńcę naznaczono karą,
Żeby wisząc drugich swym straszyli widokiem,
Jako źle do komory cudzej chodzić mrokiem.
Panowie, urzędnicy dla dobrego mienia
Gorzej chłopów jęli się gryźć tego rzemienia,
Z pijawkami krwie, którą na ciężkie podatki
Kmiotek da, wysysając bezbożnie ostatki.
Chłop z głodu, ci na zbytki; chłop wisi za wołu,
Tym jeszcze kradzież płacą i grają do stołu,
Wynoszą ich, dziękując za chwalebne czyny,
Aż czart, choć nie kat, zepchnie do grobu z
Skąd urwawszy tysiąc lat wolałby tu kruki
Na szubieócy niż tam dzień paść piekielne su,
(Nie mają-li przy sobie obwencyjej spory,
Za psa urzędy, za psa największe honory.
Nie miele młynarz mąki ani żyta na kosz
Nasypie, póki miarki nie weźmie.
O, jakoż Nikt Rzeczypospolitej usługi nie tyka,
Nikt województwa, póki miarki nie wytyka!
Kiedyć by jeszcze miarkę wprzód brali, niż zmief
Ale się na większą z nim połowicę dzielą.
Odpuśćcie, że i na was, patrząc jak przez spary,
Pies, ojcowie duchowni, musi szczekać stary.
Przeszło mu lat siedmdziesiąt, zjadł zęby, osiwiał?
Nie żeby się stanowi świętemu sprzeciwiał.
I wyście młynarzami; niech nikt nie potwarza —
Sami niosą mu ludzie, żeby kradł — młynarza
Wkrótce wam rzeka, wkrótce wyschną wam przykopy,
Że, coście miarką, weźmie to poganin worem,
Młyn spadnie. Tenże waszym ma być sukcesorem?
A bogdaj jeszcze nie ktoś gorszy, na me zdanie,
Strzeże na wasze zbiory niżeli poganie.
Przecież nie wszyscy świeccy, nie wszyscy duchowni
Tak chciwym na pieniądze, o jakich rzecz, równi.
Kopią się do komory i na to odważą,
Kiedy im drzwi zamknięto, oknem chłopi włażą.
Ze wsi od cep, od pługu, z miasta od warsztatu
Piszą szlachcie: "Mnie wielce mościwemu bratu!"
I daleko ich więcej niż przez sejmy do tej
Wchodzi prerogatywy, starej szlachty kwoty.
Kopie do tej komory leda miejski synek,
Któremu do baranów dobry był tuzinek;
Dziś sam wdzieje aksamit, a jego maczuga
Rysiami podszywaną jupę, koral sługa.
Szlachcic ubogi, że się przed nim nie dokupi,
I sam się baranami, i żonę ujupi.
I Żydzi z kupcami tę kopią i ubożą
Komorę, kiedy srebrną monetę wywożą
Za granicę; stąd droższe we dwoje towary;
Gorsza, gdy nie donoszą gatunku i miary.
I wojskowa starszyna, cudzoziemcy zwłaszcza,
Do tej kopie komory. Kapelusza, płaszcza
Więcej Niemiec nie miawszy, za rok się spanoszy:
Jednych wymorzy, drugich żołdatów rozpłoszy,
Bierze za nich pieniądze i znowu w rekrudy,
Włócząc po naszych wioskach, bierze ciało chudy.
Wyszedszy knechtem wróci do Prus kawalerem,
Choć się z swym w pół, co wydarł, dzieli oberszterem.
Kopią też naszy właśni, gdy z tych impet biorę,
Na borg służąc, żołnierze ciągnieniem komorę.
Jakoż, pytam, w tak strasznym zniszczeniu ojczyzny
Mogą się upominać tacy gotowizny?
Jedną tylko od Ordy rzeczą różni, że ci
Wołów, krów, koni, ludzi nie bierą od kmieci,
Lecz co tylko zostanie — mówić przyjdzie z żalem —
Zagrabi i chałupę zostawi szpitalem.
Czego zapomniał pierwszy, drugi i dziesiąty
Poprawi, że piec tylko w niej a cztery kąty.
Byłoćby jeszcze o czym psu staremu szczekać,
Ale podobno i z tym przyjdzie mu uciekać.
Jednak, żeby młodszy w swej przykład brali straży,
Szczeknąć, kto tę komorę kopie, raz odważy
Sądy niesprawiedliwe i krzywoprzysięgi,

Kiedy wszelakiej cnoty stargawszy popręgi,
Na Boga i na prawo obie oczy mrużą,
Same tylko respekty, same grzywny płużą:
Jeśli człowiek ubogi, chociaż w krzywdzie jawnej,
Ma w sądzie sprawiedliwą, ale nie ma prawnej;
Nie masz-li co z niego wziąć, nie ma sędziem brata,
Zepchną na koniec abo wymażą do kata,
Że ratusza cały rok pilnując o głodzie,
Musi na poniewolnej z szkodą przestać zgodzie.
Nie pamiętają sędzię, od narodu że się
Dla niesprawiedliwości królestwo przeniesie
Do inszego narodu wedle Salamona,
A zaś sprawiedliwością mocni się korona."
Wydawszy, którzy cicho i nieodpowiednie,
Na tych, co gwałcą, szczeka pies, komorę we dnie,
Widząc, że się gospodarz domowym nie zbroni,
Że przed kim trzeba było kryć, dał klucze do niej.
Rozbierają ze wszech stron ściany źli sąsiedzi:
Śląsko i Prusy Niemcy, Inflanty mu Szwedzi,
Moskwa Kijów z Zadnieprzem krom zwady, krom bitwy
Wydarszy, jeszcze głębiej zamyśla do Litwy.
Turczyn, wziąwszy do swego Wołochy sekwestru,
W Podolu się z tej strony rozpościera Dniestru.
"Orda co rok zuchwale zagląda do Lwowa,
Niemiec na Spisz; ledwie nam zostanie połowa
Spustoszona; nie ma się kędy orzeł lągnąć,
Nie ma po co gospodarz do komory siągnąć.
Z kimkolwiek wchodzi w ligę - trzciną się podpiera,
Kiedy mu ściany każdy koligat rozbiera.
Tego złodziej i zbójca żaden nie uważa,
Że im też do komory śmierć węgły podważa
Wybierając po drzewie, co dzień kopie do niej,
Kędy, skoro ostatnia godzina zadzwoni,
Już kat gotowy czeka; gdy czas minie krótki,
Każdy nagrodę swojej odniesie robótki.
Darmo szczeka stary pies, to będzie miał zyskiem,
Że mu się wręcz abo też dostanie pociskiem.
Śpią wszyscy na obiedwie uszy jako w lesie,
Nikt nie wyńdzie, nie wyjźry; pies szczeka, wiatr niesie.
Darmo skomlą szczenięta po sejmikach młodsze,
powszednie to i w uszu gospodarskich zwiotsze.

Brak głosów

Komentarze

.... strzelający zza węgła. Potwierdzają, że mam rację. Miernoty tylko na to stać:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#206775

Jebał ich pies, Dixi! Szkoda prądu :)
Dobry wpis!

Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#206779

Podobno portal służy do dyskusji.... Okazuje się, ze nie wszyscy do tego dorośli (że nie wspomnę o Wielkim Człowieku do Małych Interesów, który chce sobie robić kampanię, a stać go jedynie na wyzwiska:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#206790

I....nadal nie rozumiem.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#206801

wyszlo, ze nazwales mnie miernota zza wegla itp
to co, mam cicho siedziec?

odwolaj to wszystko natychmiast i zeby mi to bylo ostatni raz!

Vote up!
0
Vote down!
0

dobra kobieta

#206809

Nazwałem tak kogoś, kto wali jedynkę i nie raczy napisać, dlaczego. Mam prawo tego oczekiwać, bo sam najpierw dyskutuję, potem oceniam.
Skoro nie potrafisz niczego więcej, niż się obrażać (szczególnie, jeśli wina jest po Twojej stronie), to nic Ci na to nie poradzę. Bierz odpowiedzialność za własne zachowania, a nie domagaj się przeprosin za to, że ktoś nazwał Twoje postępowanie po imieniu. Nie było w tym nic osobistego. Nadal nie ma, no, chyba, że koniecznie chcesz? :):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#206810

kurturalnie wyjasniam:
dalam punkty za … no np malpki
ze sa sliczne napisalam na twoim blogu, to nie bede sie tu powtarzac
przepraszac nie musisz, bo i tak wiem ze to "nie w twoim stylu" :)
zrozum jednak, ze ktos kto daje punkty nie musi sie tlumaczyc
i choc niepoprawni to nie versal, to jednak swoja wrednosc moglbys ograniczyc
nieprawdaz?!
no i na tym najlepiej zakonczyc bo robi sie smiesznie

Vote up!
0
Vote down!
0

dobra kobieta

#206813

Rozumiem, że małpki są OK (choć nie takie uroczej, jak wyglądają na pierwszy rzut oka, bo mnie przypomina się facet który niszczył służbowy laptop ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, udostępniany wcześniej.... włąsnej "narzeczonej"-dziennikarce:):):)). Nadal nie dowiedziałem się, co w tekście zasługuje na jedynkę. Pewnie się nie dowiem.
"Że dwa razy dwa jest cztery
Panienkom tłumaczył filozof zażyły.
Panienki przeczyły.
Rzekł ktoś, kto słuchał debaty zawiłej:
Nie przekonasz kobiety, jeśliś jej niemiły"
(Jan Lemański)
---------
Dixi et salvavi animam meam

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#206815

Może Niepoprawni to nie wersal, ale pewne zasady, też tu są mile widziane.
A wbijanie gwoździa "z przyczajki" śmieszne nie bywa.
Wiem, że zdarzają się fani programu "śmiechu warte", ale tu tacy są w zaniku.
A prosta cywilna odwaga, zobowiązuje do poinformowania autora, cóż się w notce nie spodobało.
Autor wykonał pracę, a ocena przydaje się, aby zechciał jeszcze.
Pozdrawiam

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#206817

chciales, masz!

bo to ja szczelilam – pierwszy i ostatni raz!

Vote up!
0
Vote down!
0

dobra kobieta

#206795

Fraszka udatna, jak mało:)
Masz więc, od innego starego ujadacza 10.
Pozdrawiam serdecznie

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#206789

Wieki lecą, a my ciągle w tym samym szambie.....
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#206792

A lecą, lecą.
Ale, może jak gardła jeszcze trochę wysilimy, to się jakieś
młode wilczki przebudzą...
Pozdrówka

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#206800

Za cenę możliwości blokowania Sejmu (3/4 )

Już widzę te q... "zaspli" na głosowanie "Traktatowe"
to nas czeka za 4 miechy .

Nawet w niemieckiej ustawie zasadniczej jest zapis :

http://konstytucja.e-studio.biz.pl/Konstytucja,Niemiec20.html
art 20 .
w szczególności punkt 4.4) Wobec każdego, kto usiłuje obalić ten porządek, wszyscy Niemcy mają prawo do oporu, jeśli inne przeciwdziałanie nie jest możliwe.

Pomijając nadal nie załatwioną sprawę art 116

(1) Niemcem w rozumieniu niniejszej Ustawy Zasadniczej z zastrzeżeniem odmiennej regulacji ustawowej jest każdy, kto posiada niemiecką przynależność państwową lub jako uciekinier albo wypędzony narodowości niemieckiej lub też jego współmałżonek albo potomek znalazł przyjęcie na obszarze Rzeszy Niemieckiej według stanu z 31 grudnia 1937 r.

Ładnie "sobie" grają chłystki od Ziobry -

Vote up!
0
Vote down!
0
#206822

... będą handlować z PO. Kto nie wierzy, niech poczeka. Pierwszym sygnałem było dobijanie się do Schetyny (R.I.P. :):):)), żeby załatwić Kępie fotel wicemarszałka. Teraz palantom nie podobają się demonstracje zaplanowane na 13 grudnia. Najwyraźniej cały ten ostentacyjny "patriotyzm" i "wojowniczość" (idący na konto PiS) był tylko zagrywką... Dno, dno!!!!-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#206826

O ile z treścią wpisu się zgadzam, to w żaden sposób nie mogę się zgodzić, że przytoczony przez autora wiersz Potockiego jest fraszką.
Nie oceniam tego, ale zaznaczę tylko, iż jest to duża nieścisłość, która może być przyczyną marnych ocen.

Vote up!
0
Vote down!
0
#206834

Wiersz znam od lat, a jak szukałem tekstu, gdzieś mi mignęło, że fraszka. Trochę jakby za długa i za poważna, ale złożyłem to na karb barokowości:):):)
Musze się przyznać, że piszę a vista, nawet nie poprawiam literówek (co widać), więc mi się palnęło i tak już zostało. Teraz mam za swoje:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#206840