Pani, zechciej pamiętać, jakim szczęściem byłoby dla mnie, po Twojej uprzedniej zgodzie, zdjęcie korony
Uczyniwszy zadość wszystkiemu, czego żądała ode mnie Wasza Cesarska Mość, (..) złożywszy swój los w jej ręce, w milczeniu oczekuję czynów jej wspaniałomyślności.
Jakiekolwiek są me troski i niedostatki, tłumię swoje skargi, mówiąc sobie: Cesarzowa nie zignoruje tego, co się tutaj wydarzyło… Zechce, więc postawić tamę mym cierpieniom, pośród których będziemy szukali ukojenia w jej rozmyślaniach nad naszym losem. (..)
Niech będzie mi wolno powtórzyć dzisiaj, że jeśli Wasza Cesarska Mość ukróciłaby smutną niepewność naszego teraźniejszego położenia, przywiązując nas do swego imperium trwałym węzłem, zapewniającym integralność naszego terytorium i nasz godny żywot, zyskałabyś Pani oddane sobie królestwo, co więcej zjednałabyś sobie na zawsze cały naród, przez najświętsze wyrazy wdzięczności, do czego przekonuje go jego własny interes.
Pani, zechciej pamiętać, jakim szczęściem byłoby dla mnie, po Twojej uprzedniej zgodzie, zdjęcie korony. Jeśli zaś dziś, sądy powzięte przeciwko mej osobie, stałyby na drodze do szczęścia mojego narodu, dłużej nie wahałbym się nad zapłatą takiej ceny by się dla niego poświęcić. W takim przypadku domagałbym się jedynie spłaty zaciągniętych długów i zapewnienia przyszłości mej rodzinie i służącym. Wiele pomagając innym, mało uczyniłem dla swoich.
Rozporządzi Pani resztą dni (prawdopodobnie już niedługich) tego, który pozostaje Jej najszczerzej oddany, etc. etc.
List Stanisława Augusta Poniatowskiego do Katarzyny II (25 stycznia 1793)
całość tu http://pl.wikisource.org/wiki/List_Stanis%C5%82awa_Augusta_Poniatowskiego_do_Katarzyny_II_%2825_stycznia_1793%29
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2306 odsłon
Komentarze
Tomasz A. S.
30 Listopada, 2011 - 23:18
Można by rzec, że historia zatacza koło - tu już nawet listu nie trzeba pisać. Wystarczą zdradzieckie słowa wypowiadane w obcych stolicach...
Zastanawiałem się jak skomentować słowem, obrazem i muzyką?
Znalazłem to:
Można by rzec, że historia zatacza koło - tu już nawet listu nie trzeba pisać. Wystarczą zdradzieckie słowa wypowiadane w obcych stolicach...
Zastanawiałem się jak skomentować słowem, obrazem i muzyką?
Znalazłem to:
http://youtu.be/FHTpqjh4NPU
http://youtu.be/kjLK61vTcoo
Dziękuję za wizytę u mnie - są one dla mnie bardzo cenne...
PS. Niestety nie radzę sobie ze wstawianiem filmów
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
historia rozwija się po spirali
30 Listopada, 2011 - 23:44
Obecne wydarzenia ( wiernopoddańczy hołd pruski Sikorskiego), przypominają te dawno minione, choć są pewne różnice. Najważniejsze jest to, że ludzie, którzy doprowadzali zawsze Polskę do tragedii, mieli podobne cechy : koniunkturalizm, służalczość, brak rozwiniętego poczucia świadomości narodowej.
Czemu Polacy powierzają państwo takim kreaturom ?
Dlaczego nie wyciągamy wniosków z naszej historii, która powinna być nauczycielką życia ?
Chyba nigdy nie odpowiem sobie na to pytanie !
@raven59, @milena
1 Grudnia, 2011 - 18:59
Miło mi niezmiernie Was gościć.
Warto zwrócić uwagę, że choć adresatką była imperatorowa Rosji, to jednocześnie była pełnej krwi Niemką!
http://ifotos.pl/zobacz/240px-Lev_rpqhnra.jpg/
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Fakt :)). Tradycje
1 Grudnia, 2011 - 19:02
Fakt :)).
Tradycje "współpracy" niemiecko-rosyjskiej zawsze nam na złe wychodziły. Mieliśmy niesamowite szczęście przed I wojną, że Kola nie uległ (wątpliwemu zresztą) urokowi narwańca Wilusia i jego namowom, i oba państwa wylądowały po przeciwnych stronach barykady. Współpraca kwitła, na okrągło licząc,ze 200 lat.
A jak już się tak bawić trochę przewrotnie, to Saksonia też, w sumie, Niemcy. Pijackie imprezy Piotrusia i Augusta w rozlatującej się karczmie owocujące super ambitnymi planami ("Co będziemy robić dzisiejszej nocy Móżdżku? Jak to co Pinky, to co zawsze, opanujemy świat." Jakoś tak to szło... ;)) - sprowadziły nam na głowy wojnę północną...
Mam niewątpliwą satysfakcję że
1 Grudnia, 2011 - 20:11
P. Marcin Gugulski podaje link do powyższego cytatu jako literaturę uzupełniającą swego bardzo obszernego i interesującego artykułu:
http://gugulskim.salon24.pl/369297,zla-historia-matka-zlej-polityki-ministra-radka-s
oraz:
http://niezalezna.pl/19754-falszywa-historia-mistrzynia-falszywej-polityki-ministra-radka-s
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart