Szanuję choć się nie zgadzam
Szanuję wyrok SN w sprawie panów Barskiego i Święczkowskiego. Mamy jasna sytuację – sędzia czy prokurator jest dożywotnio pozbawiony jednego z podstawowych praw obywatelskich.
W uzasadnieniu położono mocny nacisk na kwestię apolityczności sędziego czy prokuratora. I słusznie. Mnie nurtują dwie kwestie:
- sędzia czy prokurator ma zakaz prowadzenia działalności politycznej (czyli m.in. nie może być posłem) nawet wówczas gdy swojej funkcji sędziowskiej czy prokuratorskiej już nie pełni?
- jeśli obowiązek bycia apolitycznym skutkuje pozbawieniem biernego prawa wyborczego, to dlaczego sędziów i prokuratorów nie pozbawiono również czynnego prawa wyborczego? Prawa ściśle przecież związanego z wyborem POLITYCZNYM, dokonywanym przez sędziów czy prokuratorów przy urnie wyborczej?
Prokurator Barski zauważył, że nie miał możliwości zrzeczenia się mandatu prokuratora, co zresztą (jak mówił) znalazło się we wniosku Schetyny o wygaszenie mandatu poselskiego. Czyli jakby się Barski ze Święczkowskim nie kręcili to cztery litery mają zawsze z tyłu.
Absurdem jest wymóg apolityczności w stosunku do osób, które czynnie nie pełnią funkcji sędziego czy prokuratora. Wymóg ten, moim zdaniem, sprowadza się do zakazu uczestniczenia zarówno w życiu publicznym jak i prywatnym. Skoro bowiem sędzia czy prokurator ma być apolityczny, to złamaniem tej zasady będą np. Polaków rozmowy u cioci na imieninach. Jeśli prokurator nie przestaje być prokuratorem, to nie wolno mu w takich rozmowach czynnie uczestniczyć bez narażenia się na zarzut „prowadzenia działalności politycznej”. W zasadzie powinien albo wyjść albo zabronić prowadzenia rozmów na tematy polityczne albo milczeć. Wbrew pozorom orzeczenie SN sprowadza się również do takiego postawienia sprawy. Tyle, że SN poszedł drogą literalnej wykładni Konstytucji, która co prawda sprowadza się do nierozróżnienia prokuratora czynnego od będącego w stanie spoczynku ale „nie zauważa” oczywistego faktu, który mówi, że prokurator w stanie spoczynku nie ma żadnego „prokuratorskiego” wpływu na np. dochodzenia prokuratorskie, bo w nich, z chwilą przejścia w stan spoczynku, po prostu nie uczestniczy.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że czynne uczestnictwo w wyborach (a nawet nieuczestniczenie) jest aktem działalności politycznej. Jeśli istnieje wymóg apolityczności, to śmiało można postawić tezę, że sędziowie czy prokuratorzy (zarówno czynni jak i bierni) powinni być tego prawa pozbawieni. Kto bowiem zagwarantuje, że sędzia czy prokurator w akcie głosowania przy urnie nie kieruje się apolitycznością? Ma przecież obowiązek bycia apolitycznym. Czy w ogóle można mówić o apolityczności przy urnie wyborczej? Moim zdaniem nie.
Sędziowie czy prokuratorzy mają swoje poglądy polityczne, którym dają wyraz przy okazji wyborów. Korzystają z konstytucyjnego prawa i decydują, jako cząstki Suwerena, którym jest Naród, o kształcie politycznym państwa. Może być bowiem tak, że głosy sędziów czy prokuratorów w jakimś okręgu wyborczym akurat zdecydują kto znajdzie się w Sejmie (jak najbardziej politycznym przecież organie państwa) a kto nie. I nikt tu nie kwestionuje czynnego prawa wyborczego (a więc działalności politycznej) sędziego czy prokuratora. Nawet Konstytucja, która w takim przypadku nie zabrania sędziemu czy prokuratorowi być politycznym niezależnie od jego statusu.
Sędzia czy prokurator, czynnie wykonujący swoją funkcję, musi z urzędu być apolityczny. Zdrowa, czysta i prosta zasada. Dlaczego ta zasada ma dotyczyć sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku? Tego całkiem nie rozumiem tak jak nie rozumiem dosłownego rozumienia zapisu Konstytucji, który, w mojej opinii, narusza podstawowe prawo obywatelskie. A nawet wprowadza chory dualizm prawny, dotyczący biernego i czynnego prawa wyborczego. Zasadą nadrzędną, którą powinien kierować się SN, są prawa obywatelskie. Owszem – podlegają ograniczeniom ale wyłącznie w ściśle określonych sytuacjach – stan wyjątkowy, wojna czy podobne okoliczności mające niewątpliwy wpływ na zapewnienie prawidłowego funkcjonowania państwa. Czy taką okolicznością jest status sędziego czy prokuratora w stanie spoczynku? Twierdzę, że nie.
Osobiście nie wierzę, że odwołanie się do Trybunału Praw Człowieka zmieni cokolwiek w sytuacji panów Barskiego i Święczkowskiego. Konstytucja RP została przecież uchwalona wolą Suwerena. Skoro Suweren uznał, że w Konstytucji znajduje się koślawy zapis to tego faktu nie zmieni nic. Chyba, że nastąpi zmiana Konstytucji. Albo uznanie ustaw o prokuraturze i wykonywaniu mandatu posła i senatora za niekonstytucyjne. Tak czy inaczej mamy do czynienia z pokracznymi konstrukcjami prawnymi, które nie powodują nic innego jak niepotrzebny całkiem zamęt. Ale to Polska właśnie. III RP.
Zastanawiam się co w tej sytuacji zrobi Sejm ? Jeśli nie nastąpi zmiana Konstytucji, to MUSI nastąpić wystąpienie do TK w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją ustawy o prokuraturze i wykonywaniu mandatu posła i senatora. Dziś przy piłce jest PO. Jeśli jej działania ograniczą się wyłącznie do akceptacji orzeczenia SN i pustej gadaniny o słuszności działań Schetyny, to będziemy mieli dowód na to, że PO chce dalszego funkcjonowania kulawego prawa, które będzie wykorzystywać wyłącznie do celów walki z politycznymi oponentami. Pożyjemy, zobaczymy...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2358 odsłon
Komentarze
Re: Szanuję choć się nie zgadzam
9 Listopada, 2011 - 17:25
To orzeczenie, jest indywidualną, naditerpretacją składu orzekającego, orzeczonego wprost, jak się wydaje, na zamówiwnie polityczne. Świadczy to o totalitarnych możliwościach, ludzi władzy(Schetyna,oligarchowie)??? Tak, wszystkie te zakazy konstytucyjne, są obowiązujące w trakcie wykonywania czynności prokuratorskich i mogłoby wydawać się o ograniczonych prawach, nic podobnego, gdyż środowiko sędziowsko-prokuratorskie, jest ponad prawem(zakazami)??? Zakazy, są usuwane regulacjami ustawowymi, które wyznaczają obowiązek zawieszenia czynności prokuratorskich, na czas sprawowania kadencji lub przejście w stan spoczynku??? Zła wola oraz władza postkomunistycznej dyktatury(dyspozycyjność sędziów), mogłaby usprawiedliwić takie orzeczenie??? Jak można szanować orzeczenie SN, jeżeli jest ono sprzeczne nie tylko z prawem ale z logiką i zdrowym rozsądkiem??? Tak, jestem laikiem, nie mam zielonego pojęcia o kodeksie karnym. Pzdr.
I ja twierdzę, że SN
9 Listopada, 2011 - 17:27
po prostu (delikatnie mówiąc) rozminął się z sednem. Inną kwestią jest działanie z pobudek politycznych. Jak napisałem - jeśli sprawa zostanie pozostawiona bez dalszego biegu, to będziemy mieli dowód na polityczność zarówno PO jak i SN.
Pozdrawiam
Okowita
Okowita
Pożyjemy, zobaczymy
9 Listopada, 2011 - 17:35
Zobaczymy "przewodnią rolę partii" w Konstytucji.
I wtedy, już oficjalnie, wszystkie pozostałe wpisy w Konstytucji, okażą się nieważne i niepotrzebne.
A nawet szkodliwe.
Dla sowieckiej oligarchii, która nami rządzi.
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
To, że w najlepsze trwa
9 Listopada, 2011 - 17:45
restytucja PRL, nie ulega najmniejszej wątpliwości.
Restytucja odbywa się przy aplauzie wielu tzw. opozycjonistów demokratycznych (secundo voto - elementu antysocjalistycznego). Mnie to nie dziwi. "Ludzi honoru" i "odpieprzcie się od generała" pamiętamy. Zaproszenie Jaruzela jest dowodem, że ONI dalej stoją tam gdzie stało ZOMO. Chcieli jedynie dogadać się z peerelowską mafią względem udziału w podziale łupów a nie demokracji.
Pozdrawiam
Okowita
Okowita
Implikacje wyroku.
9 Listopada, 2011 - 18:16
wobec wygaśnięcia mandatów -powołano następnych uprawnionych .
W przypadku uznania przez TK Twojej argumentacji.
Nastąpi "zapalenie"(:)) mandatów w/w Panów.?
I tu nie znajduje rozwiązania zgodnego z Konstytucją - co zrobimy z powołanymi następcami :)))))
Zdaje się - namieszał SN.
Co do w/w Panów Prokuratorów - już mają zapewnione miejsce w podręcznikach.
Pozostanie TK.
Skarga konstytucyjna występująca w prawie polskim spełnia funkcję podmiotową i przedmiotową w zakresie ochrony konstytucyjnych praw jednostki. Pierwsza funkcja polega na ochronie tych praw poprzez danie jednostce możliwości uruchomienia procedury kontroli konstytucyjności aktów władzy publicznej [ 2 ]. Funkcja przedmiotowa przejawia się w usunięciu z systemu prawa aktów uznanych za niezgodne z ustawą zasadniczą.
Podmiotem uprawnionym do wniesienia skargi jest każdy obywatel polski. Cudzoziemcy oraz bezpaństwowcy zostali ograniczeni w korzystaniu z tego środka prawnego. Nie mogą oni wnieść skargi na naruszenie ich prawa do azylu oraz przyznania im przez Polskę statusu uchodźcy (art. 79 ust. 2 w zw. z art. 56 Konstytucji RP). Osoba uprawniona musi być adresatem danego prawa zapewnionego jej przez Konstytucję. Zatem wynika z tego, że podmiotem uprawnionym do złożenia skargi konstytucyjnej może być zarówno osoba fizyczna jak i osoba prawna [ 3 ]. Skarga konstytucyjna jest środkiem służącym jednostce po wydaniu ostatecznego rozstrzygnięcia przez sąd lub organ administracyjny.
Przedmiotem skargi konstytucyjnej może być akt władzy publicznej zawierający generalno-abstrakcyjne normy prawne [ 4 ]. Natomiast niemożliwe jest wniesienie skargi na brak wydania aktu. Trybunał Konstytucyjny dopuszcza również skargę na ustaloną w orzecznictwie wykładnię aktu normatywnego, dlatego że zarzut skierowany jest przeciwko brzmieniu tego aktu normatywnego, a nie sposobowi jego stosowania [ 5 ].
Z wykładni art. 79 Konstytucji wynika, że jedynie Trybunał Konstytucyjny ma prawo orzekać w sprawach skarg konstytucyjnych. Tę zasadę powtarza też art. 2 pkt 4 ustawy z 1 sierpnia 1997 o Trybunale Konstytucyjnym [ 6 ].
Warunki dopuszczalności skargi konstytucyjnej
Według art. 46 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym skarga konstytucyjna może być wniesiona po wyczerpaniu drogi prawnej w ciągu 3 miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia. Trybunał Konstytucyjny rozpoznaje skargę na takich samych zasadach i w trybie przewidzianym dla rozpoznania wniosków o stwierdzenie zgodności ustaw z Konstytucją oraz innych aktów normatywnych z Konstytucją lub ustawami.
:)
Tą drogą powinni iść Panowie Prokuratorzy -
Nudum ius :)
@Harcerz
9 Listopada, 2011 - 18:25
"Zdaje się - namieszał SN." To nie ulega najmniejszej wątpliwości.
Okowita
Okowita
Nie szanuję i się nie zgadzam.
9 Listopada, 2011 - 18:08
Gdyby ktoś chciał zapisać sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku to by to zrobił a skoro są wymienieni tylko czynni prokuratorzy i sędziowie to znaczy że tylko ich zapis dotyczy. Towarzysze oddelegowani na ten trudny odcinek walki ideologicznej wykonali równie starannie wytyczne z KC polskiej zjednoczonej platformy obywatelskiej tak jak kiedyś wykonywali polecenia przekazywane im z KC PZPR.
Rozciąganie znaczenia sędzia i prokurator na emeryta jest nadużyciem i dowolną interpretacją niezgodną z żadną sprawiedliwością.
@JaN
9 Listopada, 2011 - 18:24
"niezgodną z żadną sprawiedliwością." Z wyjątkiem peerel....oops... peowskiej
Okowita
Okowita
Re: Szanuję choć się nie zgadzam
9 Listopada, 2011 - 18:09
Ani nie szanuję, ani się nie zgadzam!!!
@jandop
9 Listopada, 2011 - 19:19
Masz do tego pełne prawo. Niestety na dziś mamy to co mamy. Ja poczekam na rozwój wydarzeń.
Okowita
Okowita
Sytuacja jest jeszcze bardziej...
9 Listopada, 2011 - 18:11
komiczna.
Wymyślili mózgowcy odpowiedź na pytanie:
-NO A CO W TAKIM RAZIE Z PRZYPADKIEM ŚP POSŁA, PROKURATORA W STANIE SPOCZYNKU, ZBIGNIEWA WASSERMANA?
-POSEŁ WASSERMAN ZRZEKŁ SIĘ EMERYTURY!!!!!!
No to o co cho?? Jak się zrzeknie emerytury (czy to jest w ogóle możliwe??) przestaje się być prokuratorem w stanie spoczynku??
No przecież łapy kuźwa opadają
Pozdrawiam
Ne tylko łapy.
9 Listopada, 2011 - 18:22
Pęciny również. Gdzie my żyjemy?
Okowita
Okowita
@autor
9 Listopada, 2011 - 18:24
[quote]Osobiście nie wierzę, że odwołanie się do Trybunału Praw Człowieka zmieni cokolwiek w sytuacji panów Barskiego i Święczkowskiego. Konstytucja RP została przecież uchwalona wolą Suwerena.[/quote]
rip LunarBird CLHTrybunał Praw Człowieka nie orzeka o zgodności wyroków z prawem danego kraju. Orzeka o zgodności wyroków z PRAWAMI CZŁOWIEKA. Złamane zostało prawo do równości obywateli (prokurator czynnie wykonujący obowiązki może tylko czasowo zawiesić mandat prokuratorski, prokurator w stanie spoczynku nie może), przyjęta interpretacja oznacza nieuzasadnione pozbawienie prokuratorów konstytucyjnych praw, a także złamana została zasada interpretowania wątpliwości na korzyść wolności obywatelskich, a nie na ich szkodę.
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Czyli może się okazać,
9 Listopada, 2011 - 18:27
że żyjemy w państwie bezprawia. I to by się zgadzało...
Okowita
Okowita
Re: @autor
9 Listopada, 2011 - 18:28
Przywołany tu Trybunał Praw Człowieka to chyba lapsus Pana Święczkowskiego (słyszałem jego wypowiedż do medyjów - m ówił o Trybunale Praw Człowieka) .
autorowi chodzi o TK i sugeruje "piłka należy do PO"
Nie całkiem :)
tu wyjaśniam :
http://niepoprawni.pl/blog/196/szanuje-choc-sie-nie-zgadzam#comment-230643
@Harcerz
9 Listopada, 2011 - 18:46
[quote]autorowi chodzi o TK[/quote]
rip LunarBird CLHOrzeczenia TK nie działają wstecz, ani nawet nie zobowiązują do rekompensaty, więc w sytuacji pana Święczkowskiego nic by nie zmieniły. Wyrok Trybunału w Strassburgu na korzyść obu panów eks-prokuratorów natomiast oznacza ogromne odszkodowanie i byłby w przyszłości dla PiS wygodnym batem na PO.
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Orzeczenia TK nie działają wstecz
9 Listopada, 2011 - 19:30
Oczywiście -
Odwołanie się europejczyków - zapewni "mięcho" bohaterom tej żenującej komedyji.
Dla mnie istotne jest -jak działa prawo.
Piłka po stronie PO - nie jest dobrym rozwiązaniem
To Prokuratorzy powinni wykazać przed TK
-"Osoba uprawniona musi być adresatem danego prawa zapewnionego jej przez Konstytucję. Zatem wynika z tego, że podmiotem uprawnionym do złożenia skargi konstytucyjnej może być zarówno osoba fizyczna jak i osoba prawna."
Z innej Beczki.
Czy SN miał inne drogi wyłgania się z sideł zastawionych przez Prokuratorów .
Uważam .
Prokuratorzy zagrali rozsądnie nie ulegając naciskom (tu w grę wchodziło ewentualne pozostawienie w/w na lodzie wobec "zrzeczenia się" - ).
Dywagacje o "zapalonych" i "wygaszonych" mandatach potraktujmy jako żart.
Kto wie czy nie do podchwycenia przez biegłych w prawie schetynowców .:)))
A sędzia Zoll działający w PO ?
9 Listopada, 2011 - 19:19
Czy się mylę ?
Paul
czynny, czy nieczynny to kluczowe
9 Listopada, 2011 - 21:25
"Sędzia czy prokurator, czynnie wykonujący swoją funkcję, musi z urzędu być apolityczny."
Taka zasada jest O.K. Funkcjonariusz wymiaru sprawiedliwości nie może mieć afiliacji politycznej, bo to byłoby groźne dla państwa. Mógłby być po prostu stronniczy.
A zatem: ten kto nie ma wpływu na prowadzenie bieżących spraw przez prokuraturę nie narusza zasady rozdziału wymiaru sprawiedliwości od władzy wykonawczej lub ustawodawczej. A to jest materialną podstawą zapisu konstytucyjnego. Wobec tego, nie narusza Konstytucji RP ten, kto wprawdzie aktywnie uczestniczył w działaniu władzy sądowniczej (choć prokuratura taką nie jest tylko ją wspomaga), ale już nie ma na to żadnego wpływu odkąd przeszedł w stan spoczynku. Gdyby iść tropem SN, możliwości udziału w głosowaniu w wyborach powszechnych (czyli z korzystania z aktywnego prawa wyborczego) byliby pozbawieni nie tylko czynni prokuratorzy, ale także członkowie Służby Cywilnej (obecnie nie mogą być podmiotami biernego prawa wyborczego). Bo przecież akt wyborczy - udział w głosowaniu - jest aktem politycznym.
Przy tym wszystkim przypomina mi się Powszechna Deklaracja Praw Człowieka ONZ z 1948 r., której art. 21 stanowi w p. 1: "Każdy człowiek ma prawo do uczestniczenia w rządzeniu swym krajem bezpośrednio lub poprzez swobodnie wybranych przedstawicieli." oraz jej art. 30: "Żadnego z postanowień niniejszej Deklaracji nie można rozumieć jako udzielającego jakiemukolwiek Państwu, grupie lub osobie jakiegokolwiek prawa do podejmowania działalności lub wydawania aktów zmierzających do obalenia któregokolwiek z praw i wolności zawartych w niniejszej Deklaracji."
Czegoś nie wiem?
9 Listopada, 2011 - 22:08
A ja jednak w tym wszystkim czegoś nie rozumiem, może dlatego, że mamy informacje z drugiej ręki.
Czy przypadkiem o zgodności z Konstytucją nie orzeka TK a nie SN?
Gdyby sądy były nieomylne, nie byłoby odwołań. Szanuję sądy jako instytucję, ale do wyroków nie mam szacunku. Po prostu są zgodne z prawem lub nie.
Prawo jest po to, by moją wolność i podmiotowość chroniło, a nie ograniczało moje prawa wyborcze.
Jeszcze niedawno czytałam, że prokuratorzy będą mogli odwołać się do TK. Coś mi tu nie gra, ale myślę, że kto jak kto ale prawnicy - prokuratorzy wiedzą najlepiej, co z tym zrobić.
Katarzyna
Katarzyna
Parodia sądów i rządu PRL-color!
9 Listopada, 2011 - 23:11
PRL-color
Kolorowe ciuchy,wyjazdy za granicę,dostęp do samochodów jakie zechcesz i jedzenia ze styropianu do obucha a PO za tym,, color'' bo wcześniej było ,,czarno-biało'' i nic więcej.
Komuna na maxa!
-----
Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.
Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.
A pieszczoch salonu,
9 Listopada, 2011 - 23:51
słodki Zizol, podpada pod ten wyrok?
Też był prokuratorem, GENERALNYM !!!
A ja nie zgadzam się i nie szanuję.
10 Listopada, 2011 - 00:56
Trzeba się szanować ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart