Mariusz Kamiński: Mam poczucie, że to nie moje państwo
"Nasze marzenia o wolnej Polsce z lat 80-tych, o niepodległym, silnym i wolnym państwie wciąż się nie ziściły - mówi były szef CBA Mariusz Kamiński w wywiadzie dla tygodnika "Uważam Rze". - To co jest teraz, to niestety jakaś karykatura. Co więcej, zamiast poprawy mamy regres. Państwo polskie słabnie w oczach". Poseł PiS twierdzi, iż ma coraz częściej poczucie, że to nie jest jego państwo.
W każdym społeczeństwie istnieje co prawda określony establishment, ale nie jest obojętna jakość tych elit i grup rządzących. W Polsce mamy niestety nazbyt często do czynienia z grą pozorów i z fasadową demokracją, a podstawowe wartości jak wolność słowa czy różnorodność oferty politycznej nie są w pełni respektowane.
Jedyną rzeczywistą alternatywą dla obecnego układu jest Prawo i Sprawiedliwość, którego program i działanie są bezwzględnie niszczone. Nie ma natomiast istotnej różnicy między poszczególnym innymi partiami parlamentarnymi. Jest to więc "podział na tych, którzy działają na rzecz wspólnoty narodowej, silnego państwa, które tę wspólnotę organizuje, a tymi, którzy działają na rzecz wąsko rozumianych interesów grupy".
Partia Jarosława Kaczyńskiego nie miała w ostatnich wyborach szans na zwycięstwo. Była ogromna presja medialna, a ludzie mają złudzenie, że jest bezpiecznie, że nie trzeba żadnego zbiorowego wysiłku. Umacnia ich w tym przekonaniu partia Donalda Tuska. "Prędzej czy później ciężka praca pozwoli nam uzyskać wpływ na bieg spraw państwowych - kontynuuje rozmówca. - Bo mamy rację, państwo polskie potrzebuje troski i naprawy. W pewnym momencie obywatele podzielą tę diagnozę".
Mariusz Kamiński wyraża się krytycznie o postępowaniu europosłów PiS, którzy swymi niby nowymi pomysłami wyważają otwarte drzwi i przedstawiają swe propozycje w mediach, które są skrajnie nieprzychylne dla Prawa i Sprawiedliwości. Były szef CBA jest przekonany, że partia, którą ewentualne założy Zbigniew Ziobro, nie odniesie sukcesu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2294 odsłony
Komentarze
Chlubny wyjątek
8 Listopada, 2011 - 03:04
Ale też nie widzi szczegółów.
Nie o moment chodzi.
Chodzi o zmianę mentalną.
Dbałość o Kraj, o Polskę.
Nie o miłość do partii.
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Były szef CBA ma zostać podobno
8 Listopada, 2011 - 09:44
wiceszefem PiS. Z konieczności mówi się więc trochę jak funkcjonariusz partyjny. Proszę zwrócić uwagę, że w wywiadzie było niewiele o korupcji. Zapewne Kamiński poprosił chyba braci Karnowskich, by nie ruszali tego tematu (bo nie przynosi pozytywnych efektów). To świadczyłoby raczej o społeczeństwie polskim, nie o Mariuszu Kamińskim.
Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas
Zygmunt Białas
Re: Chlubny wyjątek
8 Listopada, 2011 - 20:05
Mariuszowi Kamińskiemu nie można zarzucać braku miłości do Ojczyzny i idealizmu. Aż za bardzo. Ustąpienie z funkcji szefa CBA to krok honorowy, ale chamy odczytały to tak: ustąpił, więc słabeusz. W takiej rzeczywistości żyjemy. Z tego powodu jeszcze długo nikt nie zastąpi Jarosława Kaczyńskiego, który jest jednak bardziej odporny na chamstwo.
Bzdura
8 Listopada, 2011 - 09:13
"Jedyną rzeczywistą alternatywą dla obecnego układu jest Prawo i Sprawiedliwość", to stwierdzenie jest oczywiście wierutną nieprawdą. Alternatywy trzeba dopiero poszukać, gdyż ta PiSowska się nie sprawdziła.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Czy PiS się sprawdził i sprawdza? -
8 Listopada, 2011 - 09:50
Moim zdaniem tak. Żadna partia centrowo - prawicowa nie uzyskiwała około lub powyżej 30% głosów w warunkach totalnej ściemy i manipulacji.
Estabiliszmendy tylko czekają na rozdrobnienie prawicy? Myślę, że jeśli J.Kaczyński nie zdobędzie władzy, to kto?
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas
Zygmunt Białas
To już nie Polska
8 Listopada, 2011 - 10:26
Wczoraj widziałem ludzi w kościele jak bili brawo panu Bonieckiemu,który uważa się za księdza,tak teraz ma wyglądać Polska, katolików, popierających wyznawców i obrońców szatana,czy to są Polacy którzy pozwalają na sprzedaż Polski,
czy to jeszcze Polska,naród bez korzeni,histori i bez tradycji to nie naród,to tylko skupisko ludzi tu mieszkających,mówiących po Polsku,ale nie myślących po Polsku
pozdrawiam
Jeszcze możemy pisać w internecie.
8 Listopada, 2011 - 12:49
Możemy wyrażać swe uczucia i poglądy. Możemy się policzyć. Kościół katolicki przeżywał już cięższe chwile i wychodził z nich obronną ręką. Ksiądz Boniecki nie tylko szkodzi Kościołowi, ale go też cementuje, bo my jesteśmy uczuleni na chwyty komunistów i wszelkiej maści postępowców. Myślę tu nie o księdzu, lecz o tych, którzy wykorzystują jego występy do swych celów.
Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas
Zygmunt Białas
Czas obalić Mity i Fakty,czyli
8 Listopada, 2011 - 10:35
gość z drogi
MIT,ze w takich czasach mozna pozyskać wiecej niż 30 procent
platforma to nie partia ,to grupa ludzi powiązanych siecia wspolnych interesów
i dlatego trzymają sie TAK Mocno
wspiera ich ARMIA z Budzetówki,ktorej przynajmnie o połowę jest za dużo
dalej chronią ich układy z WSI spokojna,Wsi wesoła
PawlakoPodobni
KESZ,KESZ
a PIS ?
skonczmy wreszcie z retoryka tzw miłości do Partii
TO
żadna miłośc,tylko rozum i nic wiecej,a moze wiecej ale tego nie rozumieją ,ci ktorzy mowia tak mało
Trzydziesci procent
zrobcie panowie wiecej
proszę
dalej przekonajcie budżetówkę,by głosowała przeciwko Tuskowi,Schetynie,prosze bardzo
wytłumaczcie gazowej Hance,że Polska jest najważniejsza,czekam
Wytłumaczcie "tzw biznesmenom" by zagłosowali przeciwko Pracodawcy,czyli Tuskowi,czekam
dla Autora artykułu zasłużona dycha
a pan Mariusz
no cóż
ja od wczoraj tez zastanawiam sie w czyim Kraju żyję,bo na pewno nie w Kraju moich marzeń
ryski,miski,grzechy ,zbychy i pędzące króliczki wygrały
vincenty bez Ojczyzny pęka ze smiechu
gość z drogi
Trochę mi smutno było
8 Listopada, 2011 - 12:58
po 9 października. To widać na moim blogu, gdzie nie pisałem przez 5 lub 6 dni, a u mnie taka przerwa nie zdarza się bez poważnej przyczyny.
Zgadzam się z Panią, że trzeba to przyjąć realnie i spokojnie. Społeczeństwo polskie nie chce zmian i musimy to przyjąć z pokorą. Nie trzeba też czekać lub życzyć Tuskowi kryzysu, bo przecież on nas, a nie jego dotknie.
Zmiany przychodzą nieoczekiwanie - powiedział autor Wolski. Tak było też w 1989 roku.
Pozdrawiam.
Zygmunt Białas
Zygmunt Białas