Szacunek dla wszystkich. Także dla chrześcijan.

Obrazek użytkownika KP
Kraj

Chylę czoła przed decyzją dwóch autorów nowego tygodnika, to znaczy panów Terlikowskiego i Cenckiewicza o rezygnacji ze współpracy po "dorobieniu" bez ich wiedzy skandalicznej okładki. Jednocześnie odrzucam tłumaczenie redakcji pisma, że nie mieli zamiaru nikogo obrażać i że w ich zespole też są katolicy i ich okładka nie obraziła. Tłumaczenie rodem z wybiórczej, która każde swoje plugastwo przecież chrześcijaństwu broni za pomocą "dyżurnych katolików" którzy udowadniają że też wierzą w Boga, ale podarcie Biblii i nazywanie jej "gównem" ich wcale nie obraża.

Jednocześnie czerwona kartka dla redakcji nowego tygodnika, miałem nadzieję na kilka słów szczerości, teraz wiem na pewno że kolejnych numerów już nie kupię.

Jeszcze raz brawa dla Terlikowskiego i Cenckiewicza, myślę że swoimi natychmiastowymi i jednoznacznymi decyzjami zdobyli szacunek wielu katolików w Polsce i dodali otuchy innym.

Musimy zdać sobie sprawę, że liczne akty bluźnierstwa i profanacji symboli chrześcijańskich mogły mieć miejsce właśnie dlatego że tolerowaliśmy owe "małe kroki" w obrażani naszych uczuć religijnych.

Brak głosów

Komentarze

Co do skadnalu - pełna zgoda. Każdy katolik ma prawo poczuć się urażony tego typu okładką i nie ma o czym dyskutować: dla wierzących to profanacja i skandal, dla niewierzących jest to chamskie i niesmaczne. A przynajmniej - być powinno!

Ale co do tych słów uznania dla obu panów, którzy zrezygnowali, to mam mieszane uczucia, i to w stosunku do Terlikowskiego właśnie.

Cenckiewicz zareagował od razu, wyłożył przysłowiową "kawę na ławę", przeprosił - tu ciężko mieć o cokolwiek pretensje.

A Terlikowski miał problem. Bo okładka była ilustracją do jego własnego artykułu. To było. zasadniczo, rozwiniecie tego, co sam Terlikowski napisał... i tu jest pies pogrzebany. Wrzucił do jednego worka Tuska z Kaczyńskim, obu oskarżając o "kupczenie świętością" i wykorzystywanie Kościoła do doraźnych celów politycznych.

Jego prawo takie poglądy mieć, ale czemu taki zdziwiony, ze redakcja tygodnika, gdzie zresztą pojawić się miał również Korwin-Mikke, ten kumpel Palikota (jeśli pamięta Pan nazwisko, proszę uzupełnić, umknęło mi), czy nie przymierzali się też do znanego "konserwatysty" Gowina jako publicysty? - rozwinął "twórczo" myśl pana Terlikowskiego?

I dostaliśmy dość niespójny logicznie tekst, mówiący o tym jaki Terlikowski oburzony jest, ale jednak tezy swojego artykułu podtrzymuje...

Wiadomo, lepiej z mądrym zgubić, niż... A Terlikowski zdecydował się spróbować z głupim znaleźć. Znalazł. Tylko, ze jakaś zgaga moralna... jak doszło do wiadomości publicznej, jak całość ma wyglądać.

Nie mam do niego pretensji, ostatecznie (a pisze to bez cienia ironii), dziennikarz żyć musi, nikt też nie jest kryształowy i błędy popełnia.

Ale sam się pan T. w tę dwuznaczną sytuację wmanewrował, na żadne superlatywy w moich oczach nie zasłużył.

pozdrawiam serdecznie :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#187132

PS. Też nie kupię, nie lubię jarmarcznego poczucia humoru rodem z "Nie".

Vote up!
0
Vote down!
0
#187135

jan nad rzeką nie wybirał

komuniści to wiedzą reszta niech się cmoknie

PO wygra bo tak w gwiazdach napisano ha ha gówno zawsze wypływa na wie...

niestety wygrywa ścierwo

 

bez kłamstw proszę

Vote up!
0
Vote down!
0
#187144

Ja obawiałem się że Terlikowski, jak każdy kto żyje z pisania będzie jednak kombinować jak tu się obrazić żeby jednak zostać. Nie zrobił tego, i za do ja go podziwiam. Dał naprawdę dobry przykład, pokazał, że można.

Vote up!
0
Vote down!
0

KP

#187253