Premier D. Tusk zawiózł pogorzelcom... bączki! A Matce Boskiej Zielnej chyba nie w smak rozPOlitykowanie kard. Dziwisza!?
D.Tusk zwyczajem komuszych genseków ruszył w teren, aby ...!
Właśnie!
Aby co?
POzwiedzać!?
POpatrzeć!?
POcieszyć!?
Wybrał oczywiście gminę sobie bardziej miłą, czyli najmniej dotkniętą ostatnim kataklizmem!
Wybrał teren najmniej zniszczony i gospodarzy najmniej pokrzywdzonych przez naturę!
Ci oczywiście wdzięczni!
Sprytny wójt, od dawna był gotowy na te "niezapowiedzianą" wizytę!
I aby premierowi było miło, specjalnie wyrychtowano na ten czas chałupę!
Trawy na zielono malować nie musiał, gdyż częstotliwość opadów sprawiła, że zieleni naturalnej pod dostatkiem!
Były więc och i achy nad ludzkością pana premiera, że w takie niskie progi zawitał!
Były tez kanapki, ciasto i uśmiechy wdzięcznych gospodarzy!
Premier tez szczęśliwy, uśmiechnięty, że na stadionie miejscowego LZS'u nie wisiał drażniący go mocno baner
"Donald ty matole..."!
Wójt zadbał, aby premier mógł się odprężyć!
Ale jak to w życiu bywa cały misterny scenariusz rodem z Jaruzela łażącego po desce przez gnojowicę padł, rozsypał się!
Wszystko rypnęło!
Pierdyknęło!
POsypało się, gdyż niespodziewanie zjawił się rolnik z sąsiedniej gminy, która niemal 100 % straciła swej majętności po przejściu trąby powietrznej!
I dupa mokra!
Premierowi kanapki stanęły w gardle!
A ciasto też!
Nieproszony gość spaskudził całe tuskowe teatrum na terenach paprykowych!
Zadał kilka prostych pytań!
Już po drugim z twarzy miłego, zadowolonego i wyrozumiałego premiera zniknął teatralny, służbowy uśmiech!
Twarz premiera Tuska stężała!
I kamery zarejestrowały wilcze oczy premiera!
Ale zrujnowany rolnik miał to gdzieś!
Pytał premiera o konkrety, o pomoc!
Zarzucał demagogię!
Jego zdaniem ta POmoc, to wielki pic!
Więcej i b. konkretnej pomocy udzielił im Caritas niż leniwe, ociężałe, bezmyślne agendy rządowe!
Na nic złośliwe docinki premiera oraz pomoc wójta!
Rolnik tym niezrażony wszem i wobec wygarnął jak w rzeczywistości wygląda ta deklarowana medialna POmoc rządu!
I po raz kolejny pęka mydlana tuskowa bańka!
Wystarczy tylko lekko zachwiać pr'owskim scenariuszem i wyłazi cała sromota tej ekipy!
Wyłazi jej kłamstwo, jej bezduszne traktowanie spraw obywateli!
I tak oto premier Tusk PO raz kolejny zdał egzamin!
Okazuje się, że bączkami to można epatować tych przygłupów lemingów, ale nie zwyczajnych, normalnych Polaków!
I z innej beczki!
Przewielebny purpurat kard. S.Dziwisz znów mocno angażuje się w kampanię PO!
Jako owieczka polskiego kościoła nie bardzo jestem zadowolony, że ktoś taki ma pieczę nad moim stadem.
Intelektualnie nigdy nie błyszczał.
To przypadek prostego, niezbyt rozgarniętego, ale sprytnego proboszcza, który zaszedł za wysoko!
Kościół też cierpi na choroby cywilne!
Mierny ksiądz od prostych posług przez okoliczność bycia bardzo blisko Jana Pawła II już zrobił zawrotna karierę!
To klasyczny przypadek niekompetencji, przerostu formy nad treścią.
Bo purpurat krakowski treścią zbytnio nie grzeszy!
Tak jak i ja nie grzeszę pisząc te słowa!
Kościół krakowski już płaci wysoką cenę, bardzo wysoką cenę tej nominacji!
Płacimy także my!
Płacimy, gdyż przewielebny nie służy dobrej sprawie, nie służy dobrze Polsce!
Co prawda nie jest jeszcze w zespole redakcyjnym w michnikowym GWnie, jak jego niedawno zmarły kolega, arb lubelski!
Nie biega jeszcze z podkasana sutanną do łżęMOnisi, aby jak Gocłowski i Pieronek z rumieńcem na pultynach dawać głos walterowni.
Ale!
Ale jak wiele na to wskazuje jest już chyba w radzie POlitycznej partii rządzącej!?
Już cztery lata temu dał mocne wsparcie Tuskowi!
Rok temu Komorowskiemu!
Bieżąco też nie zaPOmina, aby słowem i czynem wzmacniać PO w swej diecezji przy nominacji proboszczów!
Jutro Matki Boskiej Zielnej!
Z jakich więc to owoców, kwiatów i ziół tradycyjny bukiet zaniesie na ołtarz przewielebny purpurat?
Czy będą to owoce dobra, prawdy?
Czy też......?
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6817 odsłon
Komentarze
Re: Premier D. Tusk zawiózł pogorzelcom... bączki! A Matce Boski
14 Sierpnia, 2011 - 09:31
Wielebny toruje drogę do parlamentu swojej bratanicy która startuje z listy PO. PO drugie dobrze żeby braciszek osobistego sekretarza też utrzymał stołek w sejmie.
w rozróbie z pochówkiem na Wawelu był głównym rozgrywającym
14 Sierpnia, 2011 - 09:57
TW Stokrotka podpuściła m in. P. Kowala, ten przekazał Dziwiszowi i ten dał zielone światło na pochówek wawelski Pary Prezydenckiej - jak GWniane TWarzystwo podniosło planowane larum w łżemediach to kłamca Dziwisz jeszcze tego samego wieczora 3-krotnie się zaparł pośrednio potwierdzając kłamliwy GWniany scenariusz że to Jarosław Kaczyński "wymógł" na Dziwiszu ten kontrowersyjny pochówek
może nie warto już wracać do tej haniebnej prowokacji, ale część moich znajomych się na to nabrało i nie zważając na trwającą jeszcze żałobę uskuteczniali złośliwe pomruki pod adresem J. Kaczyńskliego!
dodam że z wiekszością z nich nie zamieniłem już później ani słowa ;/
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Polon 210,dobrze że przypomniałeś
14 Sierpnia, 2011 - 11:18
gość z drogi
lemingi nie pamiętają,bo nie mają pamięci,a nam też pod natłokiem
zdarzeń,umyka już wiele spraw
lemingi lecą do przodu,niczym smiercionosne rakiety,depcząc po drodze wszystko
10
stokrotka i mieszadło wciąż musi być przypominane,by nie szkodzili nam
gość z drogi
Antysalonie,ano trafił sie nam
14 Sierpnia, 2011 - 11:22
gość z drogi
jak łyżka dziegciu w beczce miodu
10
a Matce Boskiej Zielnej
najpiękniejsze Polskie Kwiaty,chabry,maki ...dawnie dodawano jabłka,kaline
pozdr:)
gość z drogi
gościu!,Azali masz rację! Oj paskudzi, paskudzi ten przewielebny
14 Sierpnia, 2011 - 11:31
Tak!
A Naszej Matce bukiet najpiękniejszy!
"...Jak lud z wioski święci kłoski
Na Najświętszą Pannę Zielną.
Wielkie święto! zboże zżęto,
..."
/ Syrokomla. Miesiąc Sierpień, Wyjątek z... " Kalendarza
toaletowego dla płci pięknej" cyt. za Z.Glogerem z Rok Polski/
pzdr
antysalon
Antysalonie,Syrokomlę,czas przypomnieć
14 Sierpnia, 2011 - 15:39
gość z drogi
i nie tylko Jego wiersze,ale ten jest przepiekny,pachnie zbożem
serdecznie pozdrawiam :)
10
gość z drogi
dla Antysalona
14 Sierpnia, 2011 - 15:46
gość z drogi
"czy lubisz podbiał złoty
lipce z kożlakami
konwalie w kłączach stulone pod ziemią
lubczyk co miłość przywraca a częściej
nadzieję"
Rozmowa z Matka Boską,X J.Twardowski
serd pozdr
gość z drogi
Dla gościa z drogi i nie tylko
14 Sierpnia, 2011 - 17:43
Co jutro zaniesiemy Matce Bożej przed ołtarz ?
Dziś z kilkoma dziewczynkami pierwszokomunijnymi i przy wydatnej pomocy naszego niezmordowanego organisty, niezastąpionej mojej mamy, zasobnych w kwiaty ogródkach naszych sąsiadów i przy wsparciu (duchowym oczywiście) naszego wspaniałego proboszcza, wykonaliśmy ok 300 bukiecików za co łaska na potrzeby naszego kościoła. Bukieciki z mięty, nagietek,astrów,wszystkich czterech zbóż, krwawnika, tataraku, i wielu innych polnych kwiatków, których nazwy nawet nie znam.
Takie właśnie podziękowanie, kolorowe i pachnące, zaniesiemy naszej Matce Królowej Polski. W podzięce za opiekę i z prośbą o błogosławieństwo.
"Żeby tak jeszcze raz
Ujrzeć ojczysty las,
Pola i łąki
I do matczynych rąk
Przynieść z zielonych łąk
Rozkwitłe pąki.
Bo najpiękniejsze są polskie kwiaty
Stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki.
Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły
Ojczyste kwiaty – w ich zapachu, urodzie jest Polska."
A ta zwrotka piosenki z refrenem to dla ciebie gościu z drogi i dla jwp bo tak ladnie pisze o Polsce i o tradycji i dla skowronka i jeszcze dla contessy.
Chwalmy łąki umajone ... Pozdrawiam
Opornik45,dziękuję
15 Sierpnia, 2011 - 21:58
gość z drogi
bardzo Dziękuję
a do Kwiatków dla Matenki,to róze,rumianki,dodałabym jeszcze
no i może dziewannę,czy rośnie gdzieś jeszcze ?kiedyś w ogródkach były kwiatki nazywane pantofelki Matki Boskiej,więc i je bym też dodała :)))
serdeczne pozdrowienia dla Mamy i pana organisty również
piękne są te nasze Polskie Kwiaty Królowej Polski składane do stóp
serdecznie pozdrawiam :)
10
gość z drogi
dla Antysalona
14 Sierpnia, 2011 - 16:02
gość z drogi
"czy lubisz podbiał złoty
lipce z kożlakami
konwalie w kłączach stulone pod ziemią
lubczyk co miłość przywraca a częściej
nadzieję"
Rozmowa z Matka Boską,X J.Twardowski
serd pozdr
gość z drogi
gościu!,zaglądam do Z. Glogera, a tam przebogactwo opisów
14 Sierpnia, 2011 - 18:36
"Rok Polski w życiu, tradycji i pieśni"
Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zwano drzewiej różniście; Śmierci, Odpocznienia, Zaśnienia, wreszcie Wniebowzięcia.
"... Na Mazowszu i Podlasiu niosą do kościoła święcić w dzień
Matki Boskiej Zielnej; boże drzewko, bizop, lawędę, dziewannę, rumian, i kilka innych ziół leczniczych. W Krakowskiem niosą do poświęcenia dwanaście roślin:1/Włoski Najświętszej Panienki,2/ Obieżyświat/ żółto kwitnący/, 3/Trojeść, 4/Żabie skrzeki, 5/Boże drzewko, 6/Rotyć,7/Lubczyk, 8/Leszczyna z orzechem, 9/Żyto, 10/Konopie, 11/Len. 12/ Miętę. Zioła powyższe, w dniu tym poświęcone, można tam widzieć niemal w każdej chacie, wetknięte za siestrzan czyli tram.
...
W innych stronach oprócz ziół polnych, wśród których bywa zawsze i bylica, zanosi lud do poświęcenia w kościele różne zboża, a mianowicie: len, proso, makówki, żyto, pszenicę, jęczmień i owies, każdego choć po kilka dorodnych kłosów. Z tych to kłosów błogosławionych przed ołtarzem , wykruszają potem ziarna do pierwszego siewu w zagonie swych ojców.
Jeden z pierwszych i najpopularniejszych obrazów znanego malarza litewskiego Wańkowicza/ zmarłego r. 1842/ przedstawiał młoda wieśniaczkę z nad Wilii, niosącą pęk ziół rozmaitych, do poświęcenia w dniu Matki Boskiej Zielnej" tyle Z. Głoger s.344./ zachowana pisownia/\
Książka ta, przepięknie wydana w Warszawie/ wyd. drugie/ nakładem autora w Księgarni Ludwika Biernackiego i spółki Nowy Świat 57 w okładce czerwono-złotej zachowała się z naszych rodzinnych kresowych zasobów! Reszta gdzieś tam zaginęła. Zakupiona za 15 marek we Lwowie latem roku 1918 i podarowana 27 lipca Talci w dniu Imienin.
pzdr
Kim była dla mnie ta Talcia?
Nie wiem!
antysalon
Antysalonie,ze starej bibliot. "pieśń żniwiarska" K.Gaszyńskiego
15 Sierpnia, 2011 - 22:45
gość z drogi
"Jak las wysokie żyto się udało:
Oj będzie za to pieniedzy nie mało
A pszenica na zagonie
Złocistemi kłosy płonie
Jęczmień i owies błyska barwą świetną
Wszystko to,wszystko sierpy nasze zetną
A pracowne nasze woły
wszystko zwiozą do stodoły./.../"
z serdecznymi pozdrowieniami
wyszukane w Zbiorze:Nauka POEZYJI
wydana w Poznaniu przez H.Cegielskiego rok 1879
ciekawa wzmianka o Panu H.Cegielskim
Dok.FIL,b Nauczyciel przy król Gimnazjum Sw Maryi Magdaleny
niestety nic nie znalazłam na temat świeta Wniebowstąpienia Najświetszej Marji Panny
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
Polon!,co prawda Piotr też się trzykrotnie zaparł, ale dla nas
14 Sierpnia, 2011 - 11:22
żadna to pociecha!
pzdr
antysalon
I dlatego słucham kazań ks Natanka
14 Sierpnia, 2011 - 11:47
Gdy Warszawie pod krzyżem Smoleńskim,zwolennicy PO i Palikota,od dawali urynę na św krzyż,a purpuraci nie staneli w obronie krzyża i obrońców,przestali dla mnie być moimi pasterzami,tacy panowie jak Pieronek,Dziwisz i inni,są tylko zwykłymi cywilami którzy POpierają PO,a ks Natanek mówi prawdę czy komuś się podoba czy nie,POlszewikom i masonom ta prawda,staje na przeszkodzie zniewoleniu Polski,prawdziwy pasterz zawsze stanie w obronie ludzi,a nie mamony
SawickiM.!,niby z ludu wzięci, dla ludu ustanowieni, ale coPOnie
14 Sierpnia, 2011 - 18:41
-którzy jakże chętnie o tym zapominają!
pzdr
antysalon
JaN!, tak!wygląda to paskudnie! POtoczyło się to szemrane plemię
14 Sierpnia, 2011 - 11:20
pzdr
antysalon
Gwoli przypomnienia
14 Sierpnia, 2011 - 15:40
Swego czasu, jeszcze jako sekretarz Jana Pawła, Dziwisz zaangażował się w kampanię wyborczą Kwaśniewskiego, zaprosił go do papa-mobile, dzięki czemu Papież miał niezapowiedziane towarzystwo w czasie rundy honorowej wokół stadionu, a Kwaśniewski wygrał już w pierwszej turze. Niektórzy mówili, że zawdzięczał to tej przejażdżce między innymi. Kto to jeszcze pamięta? Bp Mokrzycki zdaje się to ujawnił po latach.
Dama Pik
Dama Pik
Damo!, i ta sPOlegliwość dalej toczy przewielebnego
14 Sierpnia, 2011 - 17:58
pzdr
antysalon
Pan Dziwisz
14 Sierpnia, 2011 - 11:57
Za udział w intrydze wawelskiej powinno się Dziwisza zsekularyzować.
Pozdrawiam
ixi band
@ixi band
14 Sierpnia, 2011 - 12:06
i nie tylko za to......
Lokajstwo to jego zawód i charakter.
ixi, etopiryna!, ci hierarchowie są zbyt łasi na POchlebstwa
14 Sierpnia, 2011 - 18:44
pzdr
antysalon
Re: Premier D. Tusk zawiózł pogorzelcom... bączki! A Matce Boski
14 Sierpnia, 2011 - 13:24
A miało być tak pięknie.premier tusk miał być przedstawiony przez tzw."zaprzyjaźnione"telewizje jako dobry gospodarz.wręcz zatroskany o los dotkniętych kataklizmem rolników.a tu co?ano wielka lipa!!!ten rolnik czarno na białym obnażył jego (tuska)obłudę.zwłaszcza zdanie cyt.-"przyjechał pan w rejon gdzie nie było szkód ,zapraszam do nas gdzie są zniszczenia" w całości obnażyło obłudę premiera i jego PR-owskiej bandy.a mina tuska -zagubionego i dukającego że on o wszystkim wie ale nie może nic zrobić bezcenna.
Taaa...
14 Sierpnia, 2011 - 14:41
Jakoś nie widzę ani nie słyszę, ani tu, ani nigdzie indziej, aby ktoś pokusił sie o pytanie - Jak to możliwe aby ktoś taki jak Dziwisz mógł przez blisko 30 lat towarzyszyć Janowi Pawłowi II? Czyżby pytanie nie na miejscu?
Ach, to ważne pytanie!
14 Sierpnia, 2011 - 15:14
Zawsze mnie to zastanawiało. Jego nominacja na biskupa krakowskiego to katastrofa... A miał być kustoszem we włoskim Muzeum Jana Pawła II, pamiętacie? I nagle taka "niespodzianka", taki prezent dla krakowian i dla Polski. Z wywiadu - rzeki z drugim sekretarzem Papieża, ks.Mokrzyckim, wynika, że ks. Dziwisz za życia Jana Pawła musiał znać swoje miejsce, był przecież kimś w rodzaju kamerdynera. Strach pomyśleć, co mogło być źródłem jego mocnej - jak się później okazało - pozycji i niespodziewanej kariery już po odejściu Jana Pawła. Nigdy nie zapomnę Dziwiszowi jego znakomitego wręcz nastroju na pogrzebie śp. Prezydenta i jego Małżonki. Wkraczał na Mszę żałobną do Kościoła Mariackiego z jakimś nadzwyczaj zadowolonym obliczem, rozdawał uśmiechy na prawo i lewo. To było więcej niż nietaktowne. To było dziwne.
Dama Pik
Dama Pik
Damo!, widocznie młyny watykańskie chwilowo przysnęły, skoro
14 Sierpnia, 2011 - 18:01
taki gaciowy jak Dziwisz na kapelusz się załapał!
pzdr
antysalon
Dax!,do podawania kapci, ziółek, bycia na podorędziu wystarczał!
14 Sierpnia, 2011 - 18:49
Karierę wszak zrobił dopiero po śmierci Jana Pawła II!
pzdr
antysalon
Mały Jasiu!,Racja! kilka prostych pytań rolnika i Tusk leży!
14 Sierpnia, 2011 - 18:46
Ale łżemedialne ścierwa dalej swoje!
pzdr
antysalon
Re: Premier D. Tusk zawiózł pogorzelcom... bączki! A Matce Boski
14 Sierpnia, 2011 - 14:57
Krakowiaczek jeden
Każą nam miłować -
jakbyśmy nie miłowali!??
Połowa wyborców nieprzyjaciół chwali!!!
Chodzi widać wszystkim o tego "plus jeden".
Miał raz krakowiaczek aż koników siedem.
Jednym z tych koników było pojednanie,
bez względu na wszystko , co się po nim stanie.
Najbardziej chciał jednać katów i ofiary.
Krakowiaczek jeden - kiedy był już stary.
Drugim tym konikiem był mebel okrągły
na którym spisano podział i poglądy.
Na którym spisano ile, komu za co.
Przyjemnie jest tańczyć, kiedy dobrze płacą!
Ma następne konie w brykach czterokonnych
i wygodny stołek woźnicy - dozgonny,
a na karuzelę, chce by wszyscy przyszli.
Koni się nie boi - tych z Apokalipsy!
Ostatnim konikiem są laurki świętych,
by ich oglądano szczęśliwie przygiętych.
Każdemu przypisał od czego są Oni.
Wszystkim nieposłusznym potrafi przydzwonić!
Marek Gajowniczek
marekgwwa!, jak zwykle celnie, dosadnie rekapitulujesz!
14 Sierpnia, 2011 - 18:51
pzdr
antysalon
Narodzie, zdiwisz sie kim to ten
14 Sierpnia, 2011 - 16:07
DZIWISZ JEST. Zgnoili ojca Hejmo a agentem przy JPII byl ktos inny.
odp salata 53
14 Sierpnia, 2011 - 17:12
Nie chciałem tego sugerować, ale skoro już się rzekło to dodam, że i ja mam jakieś takie wewnętrzne, mocne przeświadczenie. Działalność bp. Dziwisza wielokrotnie mnie zdumiewała. Oczekiwałem od niego kontynuacji dzieła. J P II, jako najbliższego współpracownika, ucznia. Zawiodłem się. Jego postępowanie albo jego brak jest zaprzeczeniem rzeczywistości w jakiej przebywał przez blisko 30 lat.
Kiedyś ks. Isakowicz zapowiadał coś "niewiarygodnego" (jeśli dobrze pamiętam) i wtedy zdecydowanie przeciął te spekulacje biskup Dziwisz, skutecznie uciszając ks. Isakowicza. Potem powstała jakaś kościelna komisja przy IPN pod przewodnictwem bp. Pieronka (ale nie jestem pewien). Teraz "szybka" decyzja w sprawie ks. Natanka.
Albo to zwykłe teorie spiskowe, albo zwykły przypadek, albo... coś się ma na rzeczy.
I trafne określenie "zgnojono"ojca Hjemo.
Ale nie tylko jego. Zgnojono bp. Wielgusa, a wcześniej bp. Petza, co później gdzieś cichutko dzwoniło, iż była to prowokacja jakiegoś pułkownika byłych komunistycznych służb. Na podstawie tych samych oskarżeń wczesniej próbowano oczerniać również Jana Pawła II. Ale tym perfidnym spekulacjom nikt nie dał wiary i ucichło.
A o agentów współpracowników w Watykanie trzeba by zapytać ambasadora RP w Moskwie, pana Turowskiego. To on podobno był najlepszy z najlepszych.
Pozdrawiam
opornik!czego od kapciowo-gaciowego oczekujesz?
14 Sierpnia, 2011 - 18:54
pzdr
antysalon
A no Antysalonie
14 Sierpnia, 2011 - 19:07
Za mały jestem i za krótko na tej stronie, żeby tak dosadnie komentować. Po za tym moje subiektywne oceny są budowane na informacjach, jakie do mnie docierają z różnych źródeł. Jeśli źródło byle jakie to i wnioski nie lepsze. A wtedy łatwo kogoś skrzywdzić.
Ale skoro Ty tak mówisz to i ja przyklepnę.
Pozdrawiam
ks Dziwisz
14 Sierpnia, 2011 - 23:05
nodedet
Akurat co co Paetza, to trochę inaczej wygląda - jego nie zgnojono, bo on sam to zrobił trochę wcześniej. Sprawa jego słabościbyła znana już w Łomży i, niestety, dostał kopa w górę. wtedy jeszczeżył abp Stroba i On długo utrzymywał bp.Paetza w ryzach. Gdy abp. Stroba zamknął oczy to ten sobie pozwilił. było gorzej niż sięwydaje.
A pierwsza próba powiadomienia JPII o sytuacji w Poznaniu została podjęta przez pośrednictwo ks.Dziwisza i przez niego storpedowana. Dopiero interwencja przez osobę świecka pomogła.
ks.Dziwisz karierę zawdzięcza Kowalczykowi iPaetzowi, którzy mają silne umocowanie u kurialistów watykańskich.
kończąc to smutne pisanie powiem (oczywistość), że dobrych pasterzy też trzeba sobie wymodlić. Nawet taki bp Diwisz może się zmienić, jeśli będziecie się gorąco o to modlić w Diecezji.
nodedet
odp nodedet
15 Sierpnia, 2011 - 08:22
Witam Dzięki za info. Bardzo dobrze, że pozytywnie zareagowałeś na mój wpis. Dzięki temu mam nowe informacje i Nowe spojrzenie na sprawę. To ważne. Daje nam taką możliwość internetowa technologia, dzięki której wiedza zostaje wlewana z różnych zakątków Polski i (nie tylko) praktycznie w kila sekund.
Pozdrawiam
Suspensa dla ks.dra hab. Piotra Natanka
15 Sierpnia, 2011 - 09:38
to kolejne 'gnojenie' prawdziwego, wiernego Bogu i Ojczyźnie księdza. Słucham kazań ks. Piotra i nie widzę nic sprzecznego z Nauką Kościoła. Wytknął tym fałszywym prorokom zbyt wiele i płaci za to suspensą. Sam nazywa siebie 'nieposłusznym' , bo słuchać nie chce przełożonego masona lub w najlepszym wypadku biskupa w służbie masonerii (bp Dziwisz otrzymał trzy nagrody od lóż masońskich). Posłuchajcie sami na http://pl.gloria.tv/?user=24704 i oceńcie. Jakiż odważny jest ten ksiądz! Teraz potrzebna jest modlitwa za niego i wsparcie.
Przykrym jest, gdy słyszy się wypowiedzi takich pieronków, sów, przedtem zycimskich i im podobnych w łżemediach.
Musimy być mądrymi i umieć rozpoznawać prawdziwych od fałszywych proroków. W górę serca!
wbuj!, tak masoneria na dobre rozgościła się u coPOniektórych
15 Sierpnia, 2011 - 10:54
przewielebnych!, dla których taki kapłan jak ks Piotr stanowi zagrożenie.
pzdr
antysalon
Odp antysalon
14 Sierpnia, 2011 - 17:18
Mam podobne odczucia zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku.
10 za temat i tekst.
Pozdrawiam
Jako kapciowy pewnie tak
14 Sierpnia, 2011 - 20:41
Jednak jak to możliwe, aby JP II, taki wspaniały umysł nie dostrzegł kogo ma przy boku? Wszak to nie zwykła praca, jak mówisz kamerdynera, ale i powiernika i sekretarza i ... hmm przyjaciela?
Przepraszam jeśli kogoś urażę pytaniem, ale od dawna nurtuje mnie czy Jan Paweł II nie mógł zrobić dla nas więcej? Chodzi mi o to, że przyjmował na audiencji przedstawicieli różnych środowisk politycznych z Polski, zwłaszcza po 89' był tam niemal każdy polityk i z opozycji i z władzy. Czy Papież nie wiedział jaką kanalią jest Wałęsa? nie wiedział czym nam grozi brak lustracji, dekomunizacji, gruba kreska? Czy nie wiedział o olbrzymiej roli agentury? Czy nie mógł przestrzec przed dokonywaniem fatalnych w skutkach wyborów? Właśnie czy mógł, nie mógł ? chciał czy nie chciał? Ciche przyzwolenie na wstąpienie do UE, bo niby Polska ma co wnieść do Europy - czyli wiarę, ale jak? Mnóstwo pytań bez odpowiedzi. Jest jeszcze jedno, mianowicie fakt, że każda łajza - komuch, ubek, kłamca, złodziej podpisuje się dziś pod słowami JPII i nikomu to jakoś nie przeszkadza, ani Dziwiszom, ani Episkopatowi. Cz to jest jeszcze Kościół Katolicki?
odp Dax
14 Sierpnia, 2011 - 21:51
Dobre pytanie. Nie odpowiem Ci. Zwyczajnie nie znam odpowiedzi.
Przywołałeś mi w pamięci z przed lat słowa o. Rydzyka jak grzmiał z eteru Radia Maryja, gdy Leszek Miller "wyjednał" sobie spotkanie na Stolicy Piotrowej. o. Rydzyk pytał po co Miller pojechał do Papierza ? Zdeklarowany ateista. Sugerował, że pojechał się uwiarygodnić, bo Papierz każdego przyjmie. Nie pamiętam tylko w jakiej to było rzeczywistości. Gdy był już premierem czy jeszcze w trakcie kampanii wyborczej po upadku AWS. Papierz przyjął wielu np. Jaruzela, Gorbaczowa, elkomendante Fidela Castro, nawet przebaczył odwiedzając swego zamachowca. To po pierwsze.
Po drugie. Pamiętam sytuacje kiedy cała Polska czekała na słowa aprobaty lub dezaprobaty na przystąpienie Polski do UE. Jan Paweł II wypowiedział takie słowa,
"Polska powinna być w unii, Polsce się to należy". Co te słowa mogły oznaczać.
Dla euro entuzjastów była to woda młyn tej naiwnej, mdłej aż do odruchów wymiotnych, propagandy dobrobytu jakiego niby mieliśmy doświadczyć. Euroentuzjaści widzieli tylko tę pierwszą część wypowiedzi, ta druga była dla nich nic nie znaczącym dopełnieniem.
Z kolei dla mnie euro przeciwnika, a na pewno euro sceptyka (najbardziej oszołoma jak nazwał mnie obecny dziś prezydent w pierwszym programie Polskiego Radia) te słowa miały zupełnie inne znaczenie.
"Polska powinna być w unii" ponieważ w tamtym okresie unia prosperowała i dobrze się miała. Taki stan rzeczy mógł oznaczać szybszy rozwój Polski ojczyzny, którą Karol Wojtyła po Bogu i Maryi kochał nad życie (a więc we właściwej kolejności).
"Polsce się to należy" w mojej ocenie oznaczało miedzy innymi przystąpienie na najbardziej korzystnych z możliwych warunków. W podzięce za zatrzymanie bolszewickiej zarazy w 1920 roku, za 3 rozbiory Polski nota bene przez przynajmniej dwa kraje późniejszej starej unii Niemcy i Austrie. Za II wojnę światową gdzie Polska zdradzona przez Francję i Anglię (też kraje unii) została pozostawiona samej sobie i jako pierwsza w Europie przeciwstawiła się zbrojnie faszystowskim Niemcom (znowu Niemcy). Za Katyń 40 roku, za obozy koncentracyjne, za Powstanie Warszawskie. Za Jałtę. Za Teheran. Za Sikorskiego. Za stalinowski okres powojenny. Za Poznański Czerwiec 56. Za wybrzeże 76. Za "wypadki" w Radomiu, Ursusie. Za powstanie Solidarności w 80 roku, za stan wojenny i kopalnie Wujek.
Jednak tacy negocjatorzy jak Miller, Kalinowski, Truszczyński (komunistyczny szpieg) wynegocjowali takie warunki, że już nie mamy co sprzedać i za chwile zaczniemy zdychać. Czy Jan Paweł II w swej przenikliwości mógł przewidzieć taki scenariusz ? Wszak nie był ekonomistą.
Może to jest jakaś odpowiedź.
Pozdrawiam
chyba jednak nie!
15 Sierpnia, 2011 - 10:59
"W podzięce za zatrzymanie bolszewickiej zarazy w 1920 roku, za 3 rozbiory Polski nota bene przez przynajmniej dwa kraje późniejszej starej unii Niemcy i Austrie. Za II wojnę światową gdzie Polska zdradzona przez Francję i Anglię (też kraje unii) została pozostawiona samej sobie i jako pierwsza w Europie przeciwstawiła się zbrojnie faszystowskim Niemcom (znowu Niemcy). Za Katyń 40 roku, za obozy koncentracyjne, za Powstanie Warszawskie. Za Jałtę. Za Teheran. Za Sikorskiego. Za stalinowski okres powojenny. Za Poznański Czerwiec 56. Za wybrzeże 76. Za "wypadki" w Radomiu, Ursusie. Za powstanie Solidarności w 80 roku, za stan wojenny i kopalnie Wujek".
Czy naprawdę uważasz, że w pragmatycznej polityce ma to dla kogokolwiek jakieś znaczenie?
Otóż nie ma! i naiwne jest myśleć, że cokolwiek Polsce się należy. Przecież JP II jako teolog, znawca magisterium Kościoła doskonale wiedział, że w nauce Chrystusa nie ma czegoś takiego - "należy mi się". To postawa roszczeniowa. NIc nam się nie należy a mamy tylko to co zdołamy wypracować, wywalczyć. Nie wierzę, żeby Papież o tym nie wiedział. Być może przez te słowa chciał powiedzieć, że nie jesteśmy gorsi od innych i w tym kontekście mogę ten cytat zrozumieć. Jednak samo stwierdzenie, że Polska powinna być w Europie brzmi tak jakby od wieków leżała w Azji.
Ponadto nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że Papież nie był ekonomistą i mógł nie przewidzieć przyszłości UE. Owszem, nie był, ale nie mówimy tu o latach prosperity EWG ale o latach od 1992 kiedy to zaczeliśmy starania o wejście do Unii po rok 2005 czyli śmierć Papieża. UE w tym czasie wyraźnie przekształcała się z organizacji gospodarczej w polityczną i nie trzeba być ekonomistą aby wiedzieć, że prowadzi to do powstania ZSRR bis, co w JP II jako Polaku powinno wzbudzić conajmniej ostrożność. Zresztą Papież to nie tylko ksiądz, ale również głowa państwa Watykan (który ma swoich doradców i analityków) państwa kościelnego, z którym w dalszym ciągu liczą się mocarstwa. To stąd wizyty Putina czy Merkel u Papieża widać więc, że liczą się z opinią publiczną stwarzając wrażenie porozumiewania się z Kościołem. Jestem też głęboko przekonany, że sam demontaż ZSRR i demoludów odbył się po uprzednich konsultacjach na linii JP II - Reagan - Tatcher a kto wie czy nie wraz z Gorbaczowem. Dlatego pytałem czy nie mógł nam udzielić konkretnych wskazówek, czy też z jakiegoś powodu nie chciał?
Nie wierzę też aby Papież nie znał kulisów obrad w Magdalence a potem przy Okrągły Stole. Był przecież człowiekiem obdarzonym nieprzeciętną inteligencją, miał też mnóstwo przyjaciół i w kraju i za granicą, to jak mógł o tym nie wiedzieć?
Odp Dax
15 Sierpnia, 2011 - 13:51
Dzięki za odpowiedz. Przedstawiłem swoją subiektywną ocenę tamtych wydarzeń, co nie oznacza, iż nie przyjmuje Twojego punktu widzenia. Na tym polega dyskusja aby przedstawić swoje zdanie i w spokoju i rozwadze wysłuchać (przeczytać) inny czy odmienny punkt widzenia.
"Czy naprawdę uważasz, że w pragmatycznej polityce ma to dla kogokolwiek jakieś znaczenie?"
Powinno mieć znaczenie, wszak powstanie ruchu Solidarności w Polsce było zaczynem przemian politycznych w Europie środkowej i wschodniej.
Tutaj też się zgadzam z Tobą. Istotnie po latach przekonałem się dobitnie jaką naiwnością była wiara w Wałęsę, Mazowieckiego, Frasyniuka.
W latach 86 służyłem w wojsku. Nasza kompania została przydzielona do ochrony "obchodów pierwszomajowych" we Wrocławiu oraz w celu zapobieżenia "zadymy" na okoliczność 3 Maja. Na nocnych patrolach w okolicy Grabiszyńskiej porucznik rozkazał zbierać i niszczyć rozrzucone ulotki o treści "uwolnić Władka Frasyniuka" (widocznie Frasyniuk wtedy siedział). My żołnierze WOP a przynajmniej ja podrzucałem je po kryjomu w inne bramy. Jakież to wtedy było naiwniactwo.
Co by tu więcej pisać, wszak o jedno nam chodzi. O Polskę suwerenną, niezależną, wolną i dostatnią. Pozdrawiam
Oj to prawda
15 Sierpnia, 2011 - 18:42
Naiwnością wykazało się wtedy większość Polaków i ja również. Cóż kto wtedy mógłby pomyśleć, nie będąc wtajemniczony w gierki opozycjonistów? co nam te przemiany przyniosą? Każdy przeciętny Polak chciał widzieć nas - wolnych obywateli i ich - czerwonych komuchów. Nikt nie wiedział, że ci "nasi" są conajmniej różowi i zachłanni na władzę, splendor i synekury w tyłkach mając obietnice i idee, które ich wyniosły na szczyt. Po latach dopiero okazało się jak straszliwie zostaliśmy oszukani, jak zmanipulowani. Najgorsze jest to, że jako naród wcale nie chcemy się obudzić z tego koszmaru.
Pozdrawiam
Premier Tusk zawiózł....
14 Sierpnia, 2011 - 23:36
link do tej scenki
http://www.tvn24.pl/2456659,0,0,1,1,tusk-wysluchal-pretensji-mieszkancow,wideo.html
do antysalon
15 Sierpnia, 2011 - 09:50
Mnie od dawna zastanawia postać kard. Dziwisza, ciężko rozgryźć tego człowieka. Nie rozumiem jego uległości wobec PO... mam pytanie, choć to tylko hipoteza. Nie wydaje się Tobie, że ks. kard. Dziwisz może być szantażowany? Chodzi mi o to, że podczas służby przy Janie Pawle II mógł dać się złamać SB ,i przez jakiś czas miewał kontakty z SB. Być może w aktach IPN są na niego notatki...i dziś, gdy WSI znowu się odrodziło mają kardynała w garści, robi tak, jak PO zagra, bo się boi kompromitacji, gdyby przeszłość wyszła na światło dzienne..? Jak na to patrzysz? Oczywiście to tylko mój domysł, ale czasami wydaje mi się, że kard. Dziwisz ma coś na sumieniu...
dycha za wiersz,pan Marek jak zawsze celny az do bólu
15 Sierpnia, 2011 - 10:52
gość z drogi
nie mylić z bul,bulem i z dziadzią
10
gość z drogi
domaol!, Dziwisz to w sumie prosty wikary- jak konstrukcja cepa,
15 Sierpnia, 2011 - 10:56
tyle, że sprytnie wykorzystał to iż był sekretarzem czyli gaciowo-kapciowym nieprzeciętnego tytana Jana Pawła II!
pzdr
antysalon
postać kard. Dziwisza
15 Sierpnia, 2011 - 13:16
Ogólnie rzecz biorąc to ostatnio do Pasterzy szczęścia nie mamy - nie tylko papciowy byłby do wymiany..
A prawda jest taka, że polski Kościół nigdy nie przeprowadził rzetelnej lustracji - w kościelnych komisjach lustracyjnych w większości siedziały stare repy, od których lustrację możnaby zacząć.
Zresztą nakładają się tu śluby posłuszeństwa i sama hierarchiczna struktura Kościoła.
Nie chce mi się wierzyć, by jakiś pracujący w takiej diecezjalnej komisji lustracyjnej ksiądz śmiałby stwierdzić, że jego biskup był TW...
Taką pracę powinien był w ramach struktur kościelnych zlecić komuś i nadzorować bezpośrednio Watykan - i to komuś znającemu realia, a przy tym nie pozostającemu w zależności hierarchicznej - ja osobiście stawiałbym np na zakon jezuitów.
A tak to sami siebie lustrowali i może nigdy nie dowiemy się jak było na prawdę...
Pasiu
Pasiu