OLBRZYM SIĘ PRZEBUDZIŁ A WIECZOREM ZASNĄŁ…
- Europa się przebudziła, olbrzym się przebudził - powiedział Donald Tusk rano na lotnisku - przed wylotem do Londynu na specjalny szczyt poświęcony Ukrainie. Ale już wieczorem tego samego dnia Tusk zakomunikował społeczeństwu, że olbrzym znowu zasnął, skoro ci, co rządzą Europą uzgodnili, że „najważniejszą sprawą jest utrzymanie jak najbliższych więzi z USA”…
Nie muszę dodawać, że dwugodzinny szczyt w Londynie zakończył się kolejną klapą, której dowodem są m.in. nic nie znaczące słowa dyktatora Polski, z którym w Europie nikt się już nie liczy. Bo przecież Tusk nie jest w stanie nawet szczytu zorganizować w czasie polskiej prezydencji. Tusk – były Król a obecnie Troll Europy - może więc spokojnie ułożyć się do snu…
Ale co innego w okupowanej przez juntę 13 grudnia Polsce. Tu wszyscy drżą przed dyktatorem, który za przekazanie strażakom wozu gaśniczego potrafi członka PIS-u wsadzić do pierdla. Nierząd Tuska nic więc nie robi na wszelki wypadek więc nic dziwnego, że decyzja o przekazaniu pieniędzy na rutynowe malowanie samolotów F-16 musi zapaść w Kancelarii Premiera!
Są jednak czynności, które nierząd Tuska musi natychmiast wykonać w ramach demokracji walczącej z Polską. Lewacka ministra edukacji Barbara Nowacka (KO) właśnie zakomunikowała, że jej resort otrzymał od premiera uprawnienia do koordynowania polityki młodzieżowej! Nie wystarczą już lewaczce dzieci, którym zamierza zafundować w szkole tzw. edukację zdrowotną!
Co zatem lewacka Nowacka mówi o nastolatkach? Lewacka przedstawicielka KO uskarża się m.in. na… „kryzys wiary w UE”(sic!). A więc zamiast lekcji religii, młodzież będzie miała obowiązkową świecką katechezę o Olbrzymie, który się wreszcie przebudził…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 588 odsłon
Komentarze
jawa to czy sen?
4 Marca, 2025 - 22:55
Tuskowi śniło się najpierw, że zasnął, a później śniło mu się, że się obudził wraz z Europą. Europa nie zasnęła, a zamroczona jest tym stęchłym swądem gnuśności unijnych instytucji. To znak firmowy tej organizacji, uważającej się za organ ponadpaństwowy, powołany do wymuszania od swoich członków i członkinek, bajońskich należności finansowych na szczytne cele, jak np., na szpryce antycovidowe, na Zielone Łady, na Pakty Migracyjne, a ostatnio, na bomby, miny i karabiny, w obliczu nagłych zagrożeń z którymi się nie liczono.
Kolektywne szczytowanie przyjaciół Kijowa w Londongradzie zakończyło się stwierdzeniem, że jak Trump nie chce nas bronić, to bez łachy, uzbroimy się sami za 800 miliardów euro. Na tę wieść, akcje niemieckiej firmy zbrojeniowej Rheinmetall wystrzeliły na giełdzie niczym rakieta V2. Hałasu wiele, a skutek żaden. Nie o skuteczność tu jednak chodzi, a o sam zamiar obrony wartości europejskich, tak jak my je rozumiemy.
Germanistan, pod rozgwieżdżonym sztandarem i za pomocą deep state, deep fake i deep debt, przerabia Europę na Wokistan. To, z czym eksperymentował fikcyjny doktor Frankenstein, stało się teraz reality show na żywych organizmach europejskich narodów. Nikt nas nie pytał o zdanie, czy chcemy totalnej wojny przeciwko odwiecznym tożsamościom narodowym, tradycjom, obyczajom i własnym interesom narodowym. A jednak, ta wojna jest faktem. Polityka symboliczna zamiast merytoryczna. Dyplomacja emocjonalna zamiast racjonalna. Blef zamiast kompetencji. Pyskówka zamiast kwalifikacji. Wasalstwo zamiast wolności.
Gdzie są chłopcy z tamtych lat?
Dzielne chwaty
Gdzie są chłopcy z tamtych lat?
Czas zatarł ślad
@Polaris
7 Marca, 2025 - 20:16
Ze świata czterech stron,
Z jarzębinowych dróg,
Gdzie las spalony,
Wiatr zmęczony,
Noc i front,
Gdzie nie zebrany plon,
Gdzie poczerniały głóg,
Wstaje dzień
Słońce przytuli nas do swych rąk
I spójrz: ziemia ciężka od krwi,
Znowu urodzi nam zboża łan,
Złoty kurz
Przyjmą kobiety nas pod swój dach
I spójrz: będą śmiać się przez łzy
Znowu do tańca ktoś zagra nam
Może już
Za dzień, za dwa,
Za noc, za trzy,
Choć nie dziś
Chleby upieką się w piecach nam
I spójrz: tam gdzie tylko był dym,
Kwiatem zabliźni się wojny ślad,
Barwą róż
Dzieci urodzą się nowe nam
I spójrz: będą śmiać się, że my
Znów wspominamy ten podły czas,
Porę burz
Za dzień, za dwa,
Za noc, za trzy,
Choć nie dziś,
Za noc, za dzień,
Doczekasz się,
Wstanie świt
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Z poważaniem
Kaszeba
"Morbus maximus recentiorum temporum stultitia est. Spero solutionem tandem inveniendam"