B. Sienkiewicz zbyt nachlany żeby wstać do polskiego hymnu?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Czy B. Sienkiewicz w Sejmie był tak pijany, że nie mógł wstać podczas odśpiewania polskiego hymnu?

 

Chciałbym, aby to była prawda, bo inaczej trzeba poszukać innego powodu a to może okazać się bardzo trudne do zrozumienia. 

 

No bo jak wytłumaczyć, że na trzeźwo zlekceważył Hymn Polski? Co to była za demonstracja pogardy dla Polski i Polaków? Co przez taką postawę chciał powiedzieć Polakom? [1].

 

Co prawda ten podpułkowniczek teraz jakoś tłumaczy: "Ponieważ nie godzę się na profanację polskiego hymnu. To jest jedyna wspólna pieśń Polaków; jeśli się jej używa do tego, żeby bronić przestępców odsiadujących karę, to jest to profanacja hymnu (...) Coś się we mnie przełamało. Ten szantaż emocjonalny, który założył wszystkim PiS, który najświętszą pieśń śpiewa w imieniu prawomocnie skazanych przestępców spowodował, że nie byłem w stanie się przełamać. To nie jest pieśń śpiewana w imieniu skazanych w demokratycznym kraju praworządnym wyrokiem, to było nadużycie i profanacja"[2]. 

 

Tak sobie zagaworzył. I tak naprawdę właśnie takiej obrony oczekiwałem, choć jak widać trochę to czasu mu zajęło... Może w końcu po tym czasie procenty uleciały?

 

No dobrze, już mniejsza z tymi procentami, ale trzeba się zastanowić co tam w głowie mają fanatyczni wyznawcy sekty totalitarysty D. Tuska.

 

Zastanawiając się nad tym doszedłem w sumie do oczywistego wniosku. Oni cały czas mają wdrukowane w swoim umyśle jedno: "***** ***" [3] i to zawsze, wszędzie i w każdej decyzji oraz w każdym działaniu. Taka postawa to jest ich "fiksum dyrdum", które zrobiło spustoszenie w ich mózgach powodujące niezdolność do logicznego myślenia i niemożność oceny rzeczywistości. 

 

Poza tym są tak negatywnie emocjonalnie naładowani nienawiścią do PiS-u, że na dźwięk tego słowa dostają "kociokwiku" i potrzeby jakiejś reakcji, nawet np. w postaci swoistej profanacji polskiego hymnu, który zresztą w ich ustach brzmiał i brzmi bardzo rzadko, co było widać i słychać na przedwyborczych manifestacjach fanatyków PO. I przypomnę, że ten hymn jest Hymnem Polski i Polaków, hymnem polskich patriotów a nie sprzedawczyków obcych mocarstw czy też tych, którzy nie czują się Polakami. . 

 

No i jeszcze jedno. Ten hymn był zaśpiewany w obronie polskości i szacunku do polskiego prawa, które w przypadku aresztowania i wsadzenia do więzienia niewinnych ludzi w postaci M. Kamińskiego i M. Wąsika zostało przez rządzących złamane. Obaj są patriotycznymi polskimi więźniami politycznymi reżimu D. Tuska i jego ferajny.

 

Ale jest jeszcze coś gorszego. Otóż ich wódz z premedytacją wikła każdego, z którym współpracuje w brnięcie w bezprawie a to powoduje, że za każdym jego złamaniem przekraczana jest kolejna granica, która wymusza pokonywanie następnej i to jeszcze większej i to postępuje geometrycznie. I ci ludzie po prostu nie mają już odwrotu i muszą pogrążać się dalej [4].

 

 

[1] ]]>https://niezalezna.pl/polityka/rzad/sienkiewicz-siedzial-podczas-hymnu-i...]]>

[2] ]]>https://niezalezna.pl/polska/kuriozum-haslo-j-bac-pis-zdaniem-sadu-nie-b...]]> ""Wulgarne hasło, którym posługują się sympatycy obecnej koalicji rządzącej, "nie budzi negatywnych emocji". Tak miała orzec sędzia Elżbieta Kwaśniewska, która uniewinniła 65-latka z Jarocina, który w koszulce z napisem "j*bać PiS" pojawił się na odsłonięciu pomnika śp. prof. Jana Szyszki. Wyrok jest prawomocny"". 

[3] Jak z tego wyroku wynika to można teraz głośno krzyczeć "J*bać PO" i to całkiem bezkarnie. Tyle tylko, że nie warto zniżać się do poziomu wszystkich tych "jebaćpisów". 

[4] Ten psychologiczny mechanizm przekraczania kolejnych granic opisała Zofia Nałkowska w swojej świetnej powieści pt. "Granica".

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/ ]]>

kjahog@gmail.com 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (15 głosów)

Komentarze

Bo to nie jego hymn. Pewnie jest tak samo podstawiony jak Szczynukowicz

 

Pozdrawiam

Vote up!
9
Vote down!
0

Roman Pniewski

#1658247

B. Sienkiewicz jest tej samej narodowości co Dzierżyński

Vote up!
4
Vote down!
0
#1658253

Yevo narodnost' intijernacijonalicziesskaya.

A yevo gimn eta, wy znajetije, tawariszczi...

A teraz w języku zacofańców, ksenocóśtamów i innego elementu.

Czy zauważyliście, za każdym razem pieją:...bój to jest nasz ostatni.. .

Kur....wa, ostatni i ostatni.

Nawet tego nie potrafią zrobić do końca.

Na nasze szczęście.

Aha"mamy"( brrrrr) jeszcze jednego intijernacijonaua.

Tego co skończył Hogvarth czy inny tam.

Jego konterfekt też zdradza trzeźwe podejście do...

Następnej flaszki.

 

Vote up!
5
Vote down!
-1

brian

#1658255

... on już trenuje, żeby się dobrze przygotować do odsiadki, wtedy też zaprzeczy, że wcale nie siedzi tylko nie wstaje i co mu zrobicie? Poza tym jako człowiek specsłużb wie, że na jego miejscu trzeba pilnować stołka bo a nuż gdy wstanie to ktoś inny będzie szybciej na nim siedział?

Vote up!
1
Vote down!
0

niezależny Poznań

#1658274

Śpiewy pisowskiego bydła w obronie przestępców, choć chwilami przypominały polski hymn, to nim nie były.

Vote up!
0
Vote down!
0

Dharma

#1658340