Mark Zuckerberg w opałach

Obrazek użytkownika Rafał Brzeski
Świat

Multimiliarder Mark Zuckerberg, założyciel, prezes i dyrektor wykonawczy konglomeratu Meta Platforms Inc firmy, która jest właścicielem i zarządcą społecznościowych gigantów Facebook, Instagram, Threads, WhatsApp oraz innych platform i serwisów ma kłopot. Spory kłopot. 41 stanów plus Dystrykt Kolumbii skarży Meta Platforms o deprawowanie dzieci i żerowanie na ich naiwności.

Grupowy pozew złożono w poniedziałek w sądzie federalnym stanu Kalifornia, gdzie Meta Platforms ma swoją siedzibę. Prawnicy zarzucają w nim, że “Meta wykorzystała potężne i bezprecedensowe technologie, aby przyciągać, angażować i ostatecznie usidlać młodzież i nastolatki. Jej motywem jest zysk, a chcąc maksymalizować swoje zyski finansowe, Meta wielokrotnie wprowadzała opinię publiczną w błąd co do istotnych zagrożeń związanych z jej platformami mediów społecznościowych.”

Liczący 233 strony pozew (]]>https://www.documentcloud.org/documents/24080215-meta-lawsuit]]>)  nie pozostawia na Meta Platforms suchej nitki. Zarzuty są poważne. Prokuratorzy stanowi uważają, że chciwa zysków firma “krzywdzi  młodych ludzi i przyczyniania się do kryzysu zdrowia psychicznego wśród młodzieży” poprzez “świadome i celowe”  wabienie dzieci do korzystania z Instagramu i Facebooka a następnie tak projektuje różne proponowane atrakcje, aby uzależnić od tych platform “najbardziej bezbronnych użytkowników: dzieci i nastolatków”. Letitia James, prokurator generalny stanu Nowy Jork, obciążyła przy tym Meta Platforms odpowiedzialnością za pogarszający się gwałtownie stan zdrowia psychicznego dzieci, bowiem firma “intencjonalnie” prezentuje na swoich platformach “zmanipulowane treści”, które “uzależniają” i prowadzą do “utraty poczucia własnej wartości”. Oskarżenie nie jest ani nowe ani gołosłowne. Dziennik Wall Street Journal w serii analiz opublikowanych jesienią 2021 roku (]]>https://www.wsj.com/articles/the-facebook-files-11631713039]]>) zarzucał dyrekcji Instagramu, że jest świadoma negatywnego wpływu aplikacji do udostępniania zdjęć na psychikę dorastających dziewcząt. Potwierdzały to wewnętrzne badania, znane dyrekcji firmy matki, czyli Facebooka, ale - jak zarzucał Wall Street Journal - nie zostały nigdy opublikowane, ani też udostępnione badaczom akademickim lub psychologom. Przykładowo jedna z wewnętrznych analiz Instagramu stwierdzała wręcz, że 13,5% nastolatek uznało iż częste korzystanie z platformy nasila u nich myśli samobójcze, a 17% dziewcząt stwierdziło, że Instagram powoduje u nich zaburzenia odżywiania takie, jak przykładowo wilczy głód (bulimia) lub jadłowstręt (anoreksja).

Wall Street Journal zarzucił również dyrekcji Facebooka dezinformację i kamuflowanie intencji swoich działań podając jako przykład toczone w 2018 roku wewnętrzne spory wokół nowego algorytmu, który miał powstrzymać spadek zainteresowania platformą. Mark Zuckerberg zapewniał wówczas, że celem zmian jest wzmocnienie więzi między użytkownikami i poprawa ich “dobrostanu” poprzez wspieranie kontaktów i relacji między przyjaciółmi i rodziną. Pracownicy Facebooka mieli inne zdanie. Uważali, że nowy algorytm, owszem przyciągnie użytkowników, ale zamiast “dobrostanu” doprowadzi do kłótni, niesnasek i awantur. Zuckerberg miał wówczas przeciwstawić się  proponowanym przez zespół poprawkom argumentując, że nie gra roli, czy użytkownicy będą wobec siebie mili, czy będą się na siebie wściekać, byle wchodzili na Facebooka i jak najdłużej przebywali na platformie.

Na 11 stronie pozwu stanowi prawnicy podkreślają, że Meta Platforms “eksploatuje” w swoim modelu biznesowym młodych użytkowników i poprzez “szkodliwe i manipulujące psychiką” chwyty “maksymalizuje” ich czas przebywania na swoich platformach a co za tym idzie dłuższą ekspozycję na reklamy.

Dłuższy czas interakcji użytkownika z platformą umożliwia również zebranie większej ilości danych o nim oraz jego upodobaniach, a co za tym idzie bardziej precyzyjne adresowanie konkretnych reklam co w żargonie PR zwie się targetingiem. Dane te Meta Platforms zbiera bez ostrzeżenia małoletnich użytkowników oraz powiadamiania i uzyskiwania zgody rodziców, czym narusza obowiązujące w USA przepisy ochrony prywatności dzieci.

Maksymalizacja ekspozycji małych użytkowników na reklamy przekłada się na zyski finansowe społecznościowego potentata. Dziesiąta pozycja Marka Zuckerberga na liście najbogatszych prowadzonej przez agencję Bloomberg z jego 113 miliardami dolarów nie wzięła się z nikąd. Meta Platforms, to jego główne źródło dochodów, a “Meta szkodzi naszym dzieciom i nastolatkom, szerząc uzależnienia dla zwiększenia zysków korporacji”. Tak uznał prokurator generalny Kalifornii Rob Bonta podkreślając: „dzisiejszym pozwem wyznaczamy granicę”. Dotychczas Zuckerberg skutecznie wykręcał się politykom w amerykańskim Kongresie i brytyjskiej Izbie Gmin, zobaczymy czy równie skutecznie zakpi z prawa i wykręci się prokuratorom.

Premiera: tysol.pl

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (14 głosów)

Komentarze

Thylko czhekać asz ich oskharszy o antysemitys.

 

 

Vote up!
4
Vote down!
0

brian

#1655698