1939.

Obrazek użytkownika brian
Historia

 

  Nie chcę pisać political fiction ale...

 Zobaczcie. Ruskie robią nabór do Wagnerowszczikov, oficjalnie na "potrzeby" krajów afrykańskich.

 Szkolą kadry w Białorusi. Młodzi ludzie, być może znęceni zarobkami i łupami idą na szkolenie.

 To nie tylko bandziory wypuszczone z tiurm w zamian za amnestię. To mają być ludzie o nieposzlakowanej opinii, czyli prawdziwi Żołnierze Wolności.

 I teraz miejsce na mój  horror, szwabenkreutze nie darują nam reputacji czy innych tam.

 I powiedzmy że przyjeżdżają do nich masowo całe ogromne grupy"uciekinierów" z biednych krajów afrykańskich. Przygarnięte przez dobry rząd niemiecki. Tak naprawdę już się domyślacie, kto to będzie.

 Art.5 pozornie nie ruszony, my wzięci w kleszcze. jak w 1939. Ukraińcy zajęci wojną, NATO w kropce,  czyja to wojna i kogo z kim? Gdy wkroczą, Putę(z francuska)zawyje że to agresja na niego i już odpala.

 Zostajemy z ręką w nocniku. Być może z Amerykanami. Zdradzeni przez wszystkich.

Aha. Muszę doedytować.

O takiej zdradzieckiej możliwości niedawno wypowiadał się jeden z naszych Czynnych wyższych stopniem wojskowych.

Tylko że wtedy nie było jeszcze opcji Wagnerowszczików.

 A to zmienia sytuację.

 

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.1 (8 głosów)

Komentarze

Czy naprawdę wierzycie, jak prawie do końca generalicja przed II wojną że główne zagrożenie będzie od wschodu?

 A my silni, zwarci, gotowi?

 Z pewnymi i niezłomnymi( w kwestii umów o wzajemnej pomocy )sojusznikami?

 Czy będą chcieli umierać za Warszawę?

 Na pewno?

 Czy zwyczajowo narobią w gacie?

 I czy jesteśmy, wspólnie z Jankesami( może i z krajami położonymi na północ od nas ) gotowi i na taki scenariusz?

 

Vote up!
3
Vote down!
-1

brian

#1653549

Hitlera, ani Gestapo, jak słusznie zauważył bodaj jeszcze w 1937 roku Trocki, skądinąd również komunistyczny bandyta. Pamiętaj, że Niemcom już 14 września skończył się zapas bomb lotniczych, amunicja zaś była na wykończeniu. Gdyby nie sowiecki atak 17 września była szansa na opór, co w efekcie powinno skłonić Zachód do ruszenia nam z pomocą, bo wojnę już wypowiedzieli.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1653552

 Bo o reszcie uwarunkowań nie mam pojęcia.

 Dla kogo Polska gospodarka jest obecnie największym zagrożeniem?

 I jak, cudzymi łapami może próbować je wyeliminować.

 Jeśli spróbują, oby sczeźli.

 Na wieki wieków Amen.

Vote up!
4
Vote down!
0

brian

#1653550

z nimi, ale pełni rolę podwykonawczą w zdecydowanie za dużej części.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1653553

Teraz bez Łukaszenki i Wagnerowców nie było by możliwości wykończenia potencjalnej konkurencji.

Cudzymi Łapskami.

I zepchnięcia nas z powrotem na szparagowe pola.

Dlatego śmiem przypuszczać- nikt paluchem nie kiwnie.

A nasi"przyjaciele"z zachodu jeszcze pomogą"uciekinierom".

Poza tym, jakże tu nadstawiać"że" za tak niepraworządny kraj z faszystowskim rządem?

Vote up!
4
Vote down!
0

brian

#1653554

Miało być"nadstawiać de:)".

Vote up!
2
Vote down!
0

brian

#1653555

ale mam podobne odczucia,

oby  się nigdy nie sprawdziły

Vote up!
2
Vote down!
0

gość z drogi

#1653583

 Takie spekulacje wyczytałem kilka miesięcy temu w wywiadzie z jednym z naszych wyższych wojskowych. Było o możliwości cichej modernizacji, odbudowy szwabskiego przemysłu zbrojeniowego. Pod pretekstem choćby technologii produkcji wiatraków(laminaty na wielkie drony bojowe), elektrycznych SUV-ów(do łatwej przebudowy na opancerzone rozpoznawcze wozy piechoty z turbinowym napędem). Wielkich zakładów prowadzących serwis, produkujących części zamienne do Leopardów i czegoś o czym nikt ma nie mieć pojęcia.  A potem... Skąd to znamy?

 Tylko Wagnerowców jeszcze nie było. A mogą i tam się pojawić jako trzon piechoty lub brutalni pacyfikatorzy muslimów.

Vote up!
2
Vote down!
0

brian

#1653591