Immunitety: poważna sprawa, czy mydlenie oczu.

Obrazek użytkownika Apoloniusz
Kraj

Moim skromnym zdaniem "na posła" idzie się po to aby się nachapać, później długo, długo nic i na koniec, przed kolacją pomyśleć o sprawach publicznych, a jak się nie uda, to jutro, maniana.

Oczywiście mogę się mylić i krzywdzę posłów, którzy posłują dla idei, więc przyrzekam, iż zjem swój kapelusz jeśli wskażecie mi tych ideowych posłów, nie korzystających garściami z koryta, ale póki co to kapelusz czuje się dobrze.

I w tym miejscu, możemy przejść do naszych baranów, czyli do zagadnienia immunitetów. A mianowicie, mam pytanie za osiem punktów: jeśli naszemu umiłowanemu PIS-owi tak zależy na wyzbyciu posłów nietykalności (całkiem słuszna idea, jestem cały za), to po co bić się o zmianę konstytucji, co jest na starcie sprawą beznadziejną, przecież wystarczy, iż wszyscy posłowie naszego umiłowanego PIS-u sami z dobrej, nieprzymuszonej woli złożą oświadczenia, i zrezygnują z immunitetu. Tylko tyle (a może aż tyle, kto to wie, zobaczymy), a wówczas z pełną powagą mogą żądać od całej sejmowej reszt zmiany zapisów. Wówczas, kwestia immunitetów nabiera rumieńców, gdyż to przestaje być mydleniem oczu, a zaczyna być poważnym  wyzwaniem.

I w takim przypadku można śmiało wskazywać palcem kto stoi tam gdzie stało ZOMO, gdyż jak na razie ciężko zgadnąć, gdzie kto stoi, a jak wygląda kóń, to my, pospólstwo, doskonale widzimy bez mydła na oczach, Panie Prezesie.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.6 (9 głosów)

Komentarze

za ich działalność w Sejmie czy rządzie PiS -- a nie przestępców będących członkami PO.

  • Jest to słynna doktryna Sławomira Neumanna z PO: „Pamiętaj: jedna zasada jest dla mnie święta, k***a. Naucz się tego, jak będziesz o czymkolwiek rozmawiał. Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, k***a, jak niepodległości” -- zapewniając, że PO stanie murem za wszystkimi, którzy mają problem z prawem, ale tylko jeśli będą członkami PO.

POstbolszewiccy mafiozi z PO Tuska i Trzaskowskiego, zbolszewizowani lewaccy degeneraci i wszelkiej maści lewactwo -- wszyscy walczą z polskimi patriotami określanymi przez nich jako "faszyści".

Czyli tak samo jak sowiecki zbrodniarz KGB Putin określa mordowanych przez zbrodniarzy z rosyjskiej armii Ukraińców walczących o swoją wolność.

Dlatego Michaił Epstein proponuje zastosowanie nowej definicji: „schizo-faszyzmu”, czyli „faszyzmu przebranego za walkę z faszyzmem”.

Jednak nazistowski i socjalistyczny faszyzm jest ideologią mającą te same źródła oraz tożsamą z tak samo zbrodniczym bolszewickim komunizmem.

Tak więc, tę niebezpieczną, karykaturalną ideologię "schizo-faszyzmu" widać także w antypolskiej działalności łgarza i oszusta Tuska i jego mafijnego PO - z członkami PO w Sejmie i Senacie oskarżanymi o przestępstwa kryminalne - chcącego wspólnie z mafiami w UE znów rabować Polskę, czyli "aby było jak było".

Vote up!
3
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1648363

Świnie zawsze ob..ą perły. Szkoda gadać, gdyż niebawem by się okazało, że "świńskie" sądy pozamykałyby całą stronę pisowskiego parlamentu. Poroniony pomysł.

Vote up!
4
Vote down!
0

Apoloniusz

#1648367