Fit for 55 - zielone "klapki na oczach" europarlamentarzystów

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Świat

Oderwani od rzeczywistości utopijni idealiści lub też aberracyjnie zafiksowni na mitycznej ochronie klimatu i ratowaniu planety albo po prostu cynicznie wspierani pieniędzmi m.in. z Moskwy przedstawiciele różnych NGO-sów zajmujących się klimatem i ochroną środowiska oraz różni politycy i naukowcy w marcu 2022 roku wystosowali apel, w którym możemy m.in. przeczytać: 

 

"W 2021 roku Komisja Europejska przyjęła pakiet Fit for 55 którego narzędzia mają doprowadzić  do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. Dzisiaj już  wiemy, że w obliczu wojny, która napędzana jest paliwami kopalnymi oraz w obliczu kolejnych  informacji naukowych Komisja Europejska, Rada UE i Parlament Europejski muszą podjąć wszelkie działania polityczne i legislacyjne, żeby przyśpieszyć i wdrożyć działania ograniczające emisje nie w 55 % a w 65 % procentach do 2030 r. (w stosunku do roku 1990 - dop.: kj) (...) W obliczu zagrożeń jakie niosą za sobą antropogeniczne zmiany klimatu oraz uzależnienie  bezpieczeństwa energetycznego i żywnościowego od państw, które działają wbrew wartościom  UE apelujemy do Komisji Europejskiej i Rady UE o niezwłoczne rozpoczęcie debaty i działań na rzecz rewizji celów Fit for 55 i przyjęcia nowego pakietu regulacji klimatycznych pod nazwą Fit for 65 oraz wdrażania działań na rzecz przyspieszenia transformacji: odchodzenia od paliw  kopalnych na rzecz OZE, transformacji systemu transportu i przechodzenia na zrównoważony  system żywności roślinnej. Tylko w ten sposób uda nam się uniezależnić od dostaw gazu, węgla, paszy dla zwierząt  hodowanych głównie na fermach przemysłowych. Tylko w sposób uda nam się uniezależnić od  wspierania niedemokratycznych działań innych państw i wyznaczyć jasną ścieżkę walki ze  skutkami zmian klimatycznych i ratowania ludzi i ekosystemów. Nie chcemy Europy węgla i stali, chcemy zielonej Europy, odpowiedzialnej, solidarnej  i bezpiecznej! Dlatego apelujemy do Was: już czas na Fit for 65!" [1]. 

 

Czytając te horrendalnie idiotyczne wypociny można się tylko śmiać a pomocną informacją o bzdurności tego apelu niech będzie to, że podpisała go m.in. Polka – Anna Spurek  (Future Food 4 Climate), nieodrodna siostra i jednocześnie fanka poglądów europosłanki Sylwii Spurek, słynnej weganki, dla której są "zwierzęta ludzkie i pozaludzkie", krowy są gwałcone, żeby dawać mleko i która woli być nazywana partnerką niż żoną.       

 

Ale ten nasz śmiech musi się jak najszybciej przerodzić w przerażenie, bo ten apel został jak najbardziej poważnie potraktowany przez PE i unijne elity. Na początku czerwca rozwiązania dotyczące trzech kluczowych projektów wchodzących w skład skrajnie niekorzystnego dla Europy Fit for 55 zostały przez europarlamentarzystów odrzucone. Powodem było nie to, że ten pakiet jest bardzo zły dla przyszłości Europejczyków, ale właśnie dlatego, że jest jeszcze za mało ambitny (sic!). 

 

No i we środę (22 czerwca 2022 roku) Parlament Europejski przyjął w końcu stanowisko w sprawie tych trzech projektów wchodzących w skład pakietu Fit for 55, który ma przeciwdziałać zmianom klimatu poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych [2]. 

 

Przyjęte stanowisko zakłada m.in. właśnie (zgodne z apelem NGO-sów) szybsze ograniczenie emisji CO2 i stopniowe wycofywanie darmowych uprawnień w ramach systemu handlu emisjami ETS. PE chce skłonić przemysł do dalszej redukcji emisji i inwestowania w technologie niskoemisyjne. W tym celu postuluje odpowiednio zreformować system handlu uprawnieniami do emisji (ETS) i rozszerzyć jego zakres.

 

Europarlamentarzyści zaproponowali stopniowe wycofywanie się do końca 2032 r. z darmowych uprawnień do emisji CO2 dla niektórych gałęzi przemysłu czy używanie przychodów z systemu ETS wyłącznie do celów związanych z polityką klimatyczną. PE zaproponował też zwiększenie ograniczenia emisji z tego sektora do 63 proc. (Komisja Europejska chciała, by było to 61 proc.) - ma być to osiągnięte przez stopniowe zmniejszanie liczby wydawanych zezwoleń na emisję CO2.

 

Według eurokratów system ETS miałby też zostać poszerzony o transport morski. Od 2024 r. dotyczyłby 100 proc. emisji na trasach wewnątrzeuropejskich oraz 50 proc. na trasach do i z UE; od 2027 r. miałby objąć cały transport morski do, z i wewnątrz Wspólnoty, z możliwymi odstępstwami dla krajów spoza UE.

 

PE postuluje też stworzenie nowego systemu handlu emisjami, który od 2024 r. obejmowałby paliwa przeznaczone dla komercyjnego transportu drogowego oraz budynków; do 2029 r. miałby zostać z niego wyłączony transport prywatny i budynki mieszkalne. Czyli od 2030 roku nawet osoby prywatne i ich prywatne budynki podlegałyby obostrzeniom w zakresie emisji CO2 i byłyby włączone w system handlu emisjami ETS.

 

Branże, które utracą prawo do darmowych uprawnień mają być - według PE - objęte mechanizmem CBAM, którego głównym celem jest przeciwdziałanie "uciekaniu emisji", czyli przenoszeniu produkcji do krajów o mniej ambitnej polityce klimatycznej i sprowadzaniu tych produktów do UE. Do katalogu proponowanych przez KE sektorów, które byłyby objęte mechanizmem CBAM (przemysł metalurgiczny, rafineryjny, cementownie, producenci nawozów sztucznych i podstawowych produktów chemii organicznej), PE chciałby dodać producentów tworzyw sztucznych, cały sektor chemii organicznej, wodoru i amoniaku. Dodatkowo opłatami w ramach CBAM zostałyby również objęte emisje pośrednie, czyli emisje ze źródeł energii elektrycznej wykorzystywanej przez producentów.

 

W stanowisku PE zaznaczono, że cały system CBAM powinien zostać wdrożony do 2032 r., czyli o trzy lata wcześniej, niż chciałaby tego KE.

 

Europarlamentarzyści poparli również stworzenie Społecznego Funduszu Klimatycznego, którego celem byłaby pomoc w rozwiązaniu problemów ubóstwa energetycznego i wykluczenia komunikacyjnego, wynikającego z wysokich kosztów transformacji energetycznej. W ramach jego działań prowadzono by działania doraźne (redukcja podatków i opłat, mająca obniżyć cenę ogrzewania i transportu drogowego) oraz długoterminowe (renowacja budynków, rozwijanie energetyki odnawialnej, promowanie transportu zbiorowego kosztem indywidualnego itd.).

 

Według PE działania funduszu mogłyby być finansowane przez 25 proc. spodziewanych dochodów wynikających z włączenia paliw dla transportu drogowego i budynków do mechanizmu ETS oraz uzupełnione zyskiem ze sprzedaży na aukcjach dodatkowych certyfikatów ETS. Z tych źródeł do 2027 r. Fundusz mógłby zyskać 16,39 mld euro - szacuje PE.

 

Dalej też obowiązuje to, że UE w roku 2050 ma osiągnąć tzw. "neutralność klimatyczną", co tak naprawdę jest awykonalne. 

 

Przegłosowane stanowisko PE będzie podstawą do negocjowania z państwami członkowskimi ostatecznej formy nowego europejskiego prawa, ale - co warto wiedzieć - prawdopodobnie nie będzie już wymaga jednomyślność państw członkowskich, ale - wobec postulowanych niebezpiecznych zmian w traktatach - do przyjęcia tych rozwiązań może już wystarczać jedynie zwykłe głosowanie większościowe. 

 

Na koniec warto  posłuchać, co przed głosowaniem tych zmian powiedział Patryk Jaki:

]]>https://youtu.be/J6f9HeQc9R4]]>

 

Co się musi stać w UE, aby skończyło się to zielone szaleństwo? 

 

[1] ]]>https://publicystyka.ngo.pl/fit-for-55-to-za-malo-czas-na-fit-for-65]]>

[2] Informacje o przyjętych rozwiązaniach w ramach pakietu Fit for 55 za:  ]]>https://www.euractiv.pl/section/instytucje-ue/news/parlament-europejski-...]]>

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/ ]]>

kjahog@gmail.com 

 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 

Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 

Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 

Paypal: paypal.me/kjahog

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (8 głosów)

Komentarze

"Co się musi stać w UE, aby skończyło się to zielone szaleństwo?"

 

To szaleństwo to cyniczna walka cywilizacji pieniądza/Talmudu o panowanie nad światem i traktowanie goi jak bydło hodowlane, poddawane ograniczeniom ilościowym uzależnionym od  potrzeb właścicieli oraz poddawane selekcji jakościowej z tych samych względów.

Zamiary tych cynicznych szaleńców nie są przez nich ukrywane, ale głoszone pod przykryciem różnych pseudonaukowych teorii.

Stare przysłowie mówi, że młodzież jest przyszłością świata, więc nieprzypadkowo te hieny skierowały swoje wysiłki na bałamucenie dzieci i młodzieży poprzez opanowane przez nich systemy oświaty na tzw. Zachodzie.

Znane są przecież słowa - przestrogi kanclerza Zamoyskiego:

„Takie  będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”

Kolebką tych złowieszczych i bandyckich działań były i są do tej pory niemieccy Żydzi i żydowskie banksterstwo, którego instrukcją obsługi jest rasistowski Talmud i które przez ostatnich kilka wieków opanowało Zachód(Europę i Amerykę) a w XXI wieku podjęło ofensywę dla realizacji celu, który nazwano Nowym Porządkiem Świata (NWO).

Nie jest przypadkiem, że tę ofensywę ku NWO uruchomiono w 2001 roku a sygnałem do niej były wydarzenia 9/11, które stały się pretekstem do ogłoszenia tzw. wojny z terroryzmem.

Dlaczego nie było to przypadkowe?

Ano dlatego, że od 2000 roku zaczęła się sprzyjająca ich działaniom pogoda kosmiczna towarzysząca trwającemu od 2000 roku długotrwałemu i głębokiemu  minimum aktywności cykli słonecznych zwanemu  Minimum Landscheidta, które prognozował już w 1989 roku niemiecki uczony Theodor Landscheidt, z okresem trwania od 2000 do 2060 roku, z apogeum około 2030 roku.

Stąd nieprzypadkowo finalizację projektu NWO założono na rok 2030.

W 2010 roku Fundacja Rockefellera wydała Raport, w którym zapowiedziała życie w nowej normalności do 2030 roku a w ONZ przyjęto dokument Agenda 2030, zakładający cele do osiągnięcia do 2030 roku, czyli te cele które lewactwo w UE i USA forsuje.

Aby te cele zrealizować potrzeba doprowadzić ludzkość do stanu strachu i przerażenia poprzez:

- kryzysy ekonomiczne 

- klęski głodu

- wojny

- zarazy i pandemie

Racjonalny ogląd rzeczywistości potwierdza realizację tych celów: kryzysy i wojnę już mamy, głód zagląda już w oczy mieszkańcom Bliskiego Wschodu i Afryki, karuzela pandemii już od świńskiej grypy po COVID-19 , małpią ospę nabiera impetu(w zanadrzu pandemia ospy prawdziwej/czarnej(zabójcy setek milionów ludzie w przeszłych wiekach).

Zarazom i pandemiom sprzyja pogoda kosmiczna panująca podczas Minimum Landscheidta z apogeum około 2030 roku i w tych czasowych okolicach będą najbardziej sprzyjające warunki dla pandemii ospy.

Związane jest to z tym, że podczas głębokich i długotrwałych minimów cykli aktywności słonecznych, do Ziemi dociera znacznie podwyższone natężenie wysokoenergetycznego jonizującego promieniowania kosmicznego i w tym okresie ludzie przyjmują znacznie wyższe od przeciętnych dawek tego promieniowania.

O wpływie tego promieniowania na organizmy żywe  i drobnoustroje nauka posiada obszerną wiedzę a zwykli ludzie słyszeli o wpływie tego promieniowania na organizmy podczas wybuchów ładunków jądrowych(Hiroszima, Nagasaki) czy awarii elektrowni jądrowych.

Co bardziej zorientowani wiedza o wpływie tego promieniowania na ludzi podczas załogowych lotów kosmicznych czy podczas długotrwałych lotów samolotami na dużych wysokościach przelotowych.

Mniej(mało powszechna jest wiedza o wpływie tego jonizującego  promieniowania kosmicznego na wirusy i bakterie(im większe natężenie tego promieniowania, tym intensywniej przebiegają procesy mutacji wirusów i bakterii. Sprzyja to częstszego powstawania(zdarzania się) groźnych dla ludzi mutacji/ wersji wirusów czy bakterii.

Sytuacja ta sprzyja pojawianiu się zaraz i pandemii, bo w tym okresie następuje obniżenie immunologicznej odporności organizmów ludzkich.

Okresy długotrwałych i głębokich minimów cykli aktywności słonecznych sprzyja występowaniu ekstremalnych zjawisk pogodowych(susz i towarzyszących im pożarów , intensywnych ruchów powietrza- huraganów, trąb powietrznych itp., ulewnych deszczów i powodzi, mroźnych i śnieżnych zim.

Oczywiście te procesy są złożone i skomplikowane, bo zachowanie Słońca/aktywność ma różne przejawy(np. zmiany pola magnetycznego Słońca w korelacji do zmian takiego ziemskiego pola i wiele innych czynników naturalnych i procesów), a trzeba brać też pod uwagę zmian zachodzących w centrum naszej Galaktyki i innych galaktykach, z których pochodzi zdecydowana ilość wysokoenergetycznego  jonizującego promieniowania kosmicznego.

Zmiany temperatury na Ziemi mają cykliczny charakter i jak pokazuje wykres tych zmian sporządzony na podstawie analizy rdzeni lodowych z Antarktydy(z okresu 450 tys. lat wstecz):

Widać na tym wykresie, ze przez większość tego okresu, na Ziemi panowały temperatury poniże średniej długookresowej, przeplatane stosunkowo króttszymi okresami temperatur wyższych, sprzyjających życiu na Ziemi.

To, że żyjemy na takiej jak dziś Ziemi, to skutek ocieplenia od początku trwania epoki Holocenu (od ~11,7 tys. lat temu do dziś).

Obecnie żyjemy w takim sprzyjającym okresie, kiedy ustępowały lądolody na naszej półkuli.

Na wykresie widać okres sprzed około 7.5 tys. lat(około 5.5 tys. lat p.n.e., kiedy temperatura sięgnęła ~+2 º C powyżej średniej wieloletniej.

Wg opinii   Boba Ballarda, słynnego badacza głębin, który wsławił się tym, że w 1985 roku odnalazł słynnego "TITANIKA" zatoniętego w 1912 roku, to ,~7.5 tys. lat temu wystąpił czas biblijnego POTOPU
Wg jego opinii, prawdopodobną przyczyną POTOPU było przedarcie się wód Morza Śródziemnego do Morza Czarnego 7500 lat temu, gdy Morze Czarne było słodkowodnym jeziorem.

Niektórzy uczeni, analizując te długookresowe zmiany temperatur na Ziemi uważają, że Ziemię czeka okres spadku średniej temperatury, choć jeszcze przez jakiś czas może być ona na obecnym czy nieco wyższym poziomie i wpływ wzrostu emisji CO2 ze spalania paliw kopalnych, ma w porównaniu do sił sprawczych ze  Słońca i kosmosu nie jest  decydujący.

Hieny Talmudowe dysponują wiedzą o tych zjawiskach i cynicznie wykorzystują ją dla osiągania przeciw ludzkości, swoich zbrodniczych celów.

 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1645244

Pan dobrze wie, że zawsze z tyłu głowy mam skrajną nieufność do syjonistycznych talmudyczno-rabinicznych Żydów, z których większość to tak naprawdę potomkowie Chazarów (szczególnie wśród 90% ogółu Żydów, t.j. Żydów aszkenazyjskich). O Talmudzie swego czasu pisałem bardzo dużo i też uważam, że jest to dzisiaj najbardziej rasistowska księga na świecie. A Żydzi to lichwa (banki i instytucje finansowe) i handel. 

Dlatego też do mnie Pana argumentacja dociera i mnie przekonuje. Tyle tylko, że dla wielu jest to tzw. spiskowa teoria, której nie rozumieją, bo skutecznie już zlasowano mózgi i racjonalne myślenie u większości ludzi, szczególnie świata zachodniego. 

Ale uważam, że argument o cykliczności (sinusoidalności) temperatur na Ziemi przez cały okres jej trwania winien być przez ludzi zrozumiany i trzeba wreszcie, aby ta wiedza do nich dotarła. Działania człowieka (np. emisja CO2) w tym zakresie mają minimalny wpływ. 

Już starożytni Egipcjanie wykorzystywali swoją wiedzę na temat kosmosu (np. zaćmienia) dla zniewolenia swoich podwładnych i potęgowania swojej władzy. 

Pozdrawiam 

Vote up!
3
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1645250

Egipcjanie wykorzystywali wiedzę na temat zjawiska zaćmień Słońca a ich wiedzę przejmowali członkowie Narodu Wybranego, którzy służyli faraonom podczas tzw. niewoli egipskiej.

Gdy poczuli się już silni, wykorzystali swą wiedzę i chytrość, okradli skarbiec złota egipskiego i uciekli do Ziemi Obiecanej.

Dlatego zawsze zajmowali się lichwą handlem, bo wiedzieli, ze daje im przewagę nad pozostałymi populacjami a gdy nastały odpowiednie warunki geopolityczne, zorganizowali świat rządzony przez pieniądze, których najważniejszymi właścicielami i hegemonami są właśnie Żydzi i to głównie aszkenazyjscy(genetycznie nie będący semitami, którzy przejęli instrukcję obsługi Żyda w postaci Talmudu i genetyczne skłonności cechujące ludy stepowe pochodzenia tureckiego (skłonność do rozwiązłości obyczajowej - były to ludy wyznające przed urzędowym przyjęciem judaizmu kult "fallusa").

Nie przypadkiem przedstawiciele tej nacji zawsze podczas swej historii wzniecali niepokoje, bunty, rewolucje i wojny, bo te sytuacje zawsze służyły i służą wykorzystywaniu ich pieniędzy do zdobywania władzy i kontroli na ludzkimi populacjami i byli wyrzucani z różnych krajów.

Pozdrawiam.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1645254

niestety. To jest jak walenie własną głową o mur. Te indywidua, które dobrały się przez lata dobrobytu w Europie, walą teraz naszymi głowami o mur, który sami wytworzyli. Zgodnie z klasyczną przypadłością bolszewio-komunizmu, który z pasją rozwiązuje problemy, które sam stworzył. Wciskają nam na siłę szaleńcze pomysły, inspirowane nienawiścią do wszystkiego, co normalne, co opiera się na prawach przyrody. Chcą to zniszczyć, nabuzowani ideologią talmudycznej nienawiści do wszystkiego, co nie "wybrane". Po niepoprawnych krąży jak sęp taki jeden ( a może więcej ich jest?), który czujnie minusuje komentarze, pragnąc w ten sprawdzony sposób ując wartości ich treści. Sam pozostając za zasłoną systemową anonimowości. Taka wredota pospolita, rozpleniona ponad miarę w naszej ukochanej Polsce. Odpowiem, może naiwnie : zgiń, przepadnij, maro nieczysta.

Vote up!
1
Vote down!
0

yenom

#1645258