Kto odbierze tegoroczną defiladę zwycięstwa 9 maja w Moskwie?
Putin czy Nawalny?
I któż to już niebawem, 9 maja będzie odbierać w Moskwie meldunek od wybrańców, związków taktycznych, doborowych jednostek wojskowych paradujących przed trybuną honorową na Placu Czerwonym?
Kto?
Otóż to!
Kto?
Vladimir Putin?, czy może raczej już...Aleksiej Nawalny?
Zaskoczenie?, zaskoczeni?
Ja bynajmniej!
Onegdaj ( nie mogę go znależć ) tu, na NP wkleiłem tekst " Nie nawalmy z ....Nawalnym", jako przestrogę przed nim.
Określiłem go jako niebezpiecznego nie tylko dla Polski wielkorusa, któremu marzy się wielka, nowoczesna Rosja.
Nie w takim wydaniu jak ta putinowska, skorumpowana, niewydolna, lecz bardzo sprawna, nowocześnie zarządzana.
Wielka Rosja.
Dzisiaj, ten nasz sąsiad, Rosja, okazała się kolosem na glinianych nogach, którego potęgę militarną sprowadziła Ukraina do parteru!; weryfikując mit o rzekomo niepokonanej armii sowieckiej!
Dużo mniejsza Ukraina, państwo o najniższym pkp w Europie, kraj rządzony przez oligarchów, rozkradziony, zdemolowany także korupcją, obarczony postsowieckimi złogami pokazała światu jak walczyć z przereklamowaną Rosją.
Dlaczego wracam do A. Nawalnego.
Otóż Nawalny niewiele różni się od Putina.
Nawalny jest także zagrożeniem dla Ukrainy, Polski, Europy, NATO.
Zero złudzeń.
Tyle, że młodszy i ma w zanadrzu bardziej nowoczesne, menedżerskie podejście do rządzenia Rosją.
Nawalny a wojna, atak Rosji na Ukrainę.
Czy Nawalny ją krytykuje?
Skądże.
Mnie to nie dziwi.
Otóż Nawalny nie potępił agresji Rosji na Gruzję.
Nawalny uważa tych z Kaukazu; Gruzji, Abchazji, Osetii za...karaluchy.
Tak określał te ludy.
Rok 2014. Zajęcie Krymu.
Początkowo był krytyczny, aby za moment wydeklamować, że Krym jest częścią Rosji, a Ukraińcom poradził, aby przestali się łudzić i ....oszukiwać.
Nadniestrze też wg niego powinno być niepodległe.
Rok 2022.
Zaatakowanie Ukrainy; zbrodnie ludobójstwa, ataki na infrastrukturę cywilną, gwałty, rabunek, ...
Nawalny taki od zawsze aktywny, wymowny zza krat kolonii karnej za pośrednictwem swoich licznych adwokatów, tym razem zero komentarza.
Za to, jeden z jego najbliższych współpracowników wyraził wprost, co go boli w tym ataku na Ukrainę.
Otóż niejaki Iwan Żdanow, otwartym tekstem skrytykował armię rosyjską za ...marnotrawstwo.
Tak, tak! zganił dowódców nie za zbrodnicze ataki rakietowe na osiedla mieszkaniowe, nie za zabijanie ludności cywilnej.
Skrytykował armię za to, że wystrzeliła kosztowny ( rząd 6-7 mln $ w zależności od rodzaju głowicy) pocisk manewrujący Kalibr ( z okrętu na M. Czarnym lub z terytorium Białorusi) na warsztat samochodowy we Lwowie.
Otóż to!, marnotrawstwo.
O ofiarach, cywilach ani słówka.
Sam Nawalny wielokrotnie wypowiadał się w podobnym ..."gospodarnym " tonie, gdy krytykował kosztowne, jego zdaniem bezsensowne zaangażowanie militarne Rosji, zamiast skupić się, wykorzystać te środki na wzmocnienie wewnętrzne Rosji, aby jeszcze bardziej dominować na arenie międzynarodowej; w tym mieszać się w wewnętrzne sprawy byłych republik sowieckiego sojuza.
Aczkolwiek Nawalny od 24 lutego jakby mniej przekazuje zza krat, to ja nie mam złudzeń, że jeszcze ostatniego zadnia on nie powiedział.
Czy mógłby zastąpić Putina?
Moim zdaniem tak!, nawet "siłowniki" by go strawili, zaakceptowali.
A zachód?
Europa?
Macron a pied!, a Scholz zu fus! waliliby na wyścigi do Moskwy, by nowego cara podjąć pod kolana!
Władze UE jak wyżej.
I natychmiast zadeklarowaliby amnestię, uznaliby rosyjskie zbrodnie ludobójstwa za sfabrykowane.
USA?
NATO?
Tu widziałbym mniej entuzjazmu, aczkolwiek zapewne też jakąś ulgę.
Ale skoro sam Putin, Rosja atakując Ukrainę, totalnie poddała się samo weryfikacji; pokazała swą bezzębność, bez siłę militarną, odsłoniła miękkie podbrzusze, to ...odpuścić? nabrać się na kolejną pierestrojkę? na Nawalnego?
Chyba już za wiele zaryzykowali, zainwestowali; Ameryka, NATO w Ukrainę, aby zrezygnować z wyjątkowej, niepowtarzalnej okazji sprowadzić Rosję do parteru.
Aczkolwiek już nie takich podłości tzw sojusznicy się dopuszczali względem swych koalicjantów.
Jak by nie patrzeć, moje uwagi oraz przestrogi z owego tekstu " Nie nawalmy z... Nawalnym", który zamieściłem na NP, pisane także pod ciężarem przekazu, bagażu jaki dżwiga chyba każdy Kresowiak ( aczkolwiek przeżyłem tam pod Grodnem siedem lat, zanim przygarnęła mnie Polska) wydają się nadal aktualne.
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 576 odsłon
Komentarze
@antysalon
1 Maja, 2022 - 17:19
"Putin czy Nawalny?"
Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba wcześniej odpowiedzieć na pytanie kim jest Aleksiej Anatoljewicz Nawalny
Wikipedia podaje, że to rosyjski prawnik, publicysta i działacz polityczny, opozycjonista i więzień polityczny.
Do zrozumienia tego kim jest Nawalny, w danych zawartych w Wikipedii i innych szeroko dostępnych innych informacjach brakuje istotnej informacji o byciu stypendystą i absolwentem Szkoły Liderów Globalnych przy Uniwersytecie YALE w USA za 2010 rok.
Dlatego jego rola jako przywódcy antyputinowskiej opozycji rosyjskiej nie powinna dziwić.
Po zimnej wojnie i rozpadzie ZSRR, USA prowadziła działania, by włączyć Rosję do współpracy z USA/Zachodem.
W latach 90-tych XX wieku próbowano z Rosją postępować podobnie jak z byłymi demoludami, czyli kolonizować poprzez ekonomiczną dominację kapitału zachodniego(okres "kuponowej prywatyzacji" w czasie tzw. "jelcynowskiej smuty").
Proces ten przerwali siłownicy z Putinem na czele, który w 2000 roku został wybrany prezydentem Rosji i po początkowych przyjaznych gestach w stosunku do USA(po wydarzeniach 9/11 w NY, jako pierwszy przywódca światowy złożył kondolencje na ręce G.W.Busha i obiecał współpracę z USA po ogłoszeniu przez G.W. Busha "wojny z terroryzmem").
Tymczasem wraz z upływem czasu, zaczął wyrażać imperialne ambicje Rosji do odbudowy imperium z czasów ZSRR, co było wbrew interesom USA.
Dlatego USA wspierały D.Miedwiediewa, uchodzącego za liberała wywodzącego się z administracji mera Petersburga Sobczaka, podobnie jak Putin, ale nie będącego reprezentantem kompleksu militarno - przemysłowego jakim był Putin i liczyły na niego jako prezydenta Rosji, po 8 latach prezydentury W.Putina(2000-2008).
Po objęciu urzędu prezydenta przez Miedwiediewa w 2008 roku, USA łudziły się tym jego liberalizmem i prezydent Obama szedł do wyborów z propozycją resetu w stosunkach amerykańsko rosyjskich, które miały na celu włączenie Rosji do współpracy z USA/Zachodem(projekt eurazjatyckiej przestrzeni współpracy i bezpieczeństwa od Władywostoku do Lizbony).
Z uwagi na zaufanie Putina do Miedwiediewa, USA postanowiły przygotowywać rezerwowego kandydata na prezydenta Rosji po Putinie i tym kandydatem był i jest Aleksiej Nawalny.
Taką politykę przygotowywania kadr w krajach istotnych dla interesów USA , prowadzą w stosunku do innych państw świata i stąd te Szkoły Liderów Globalnych(w Polsce też tacy są, np. kandydat na prezydenta z PO w 2020 roku, jakim był Rafał Trzaskowski, którego studia finansował m.in. G.Soros).
35 stan!, złogów, popłuczyn po Breżniewie, Gorbaczowie żadna, a
1 Maja, 2022 - 19:29
nawet najlepsza szkoła liderów nie jest w stanie przywrócić na łono cywilizacji chrześcijańskiej. Takie typy na zawsze pozostaną mentalnie sowieckimi trepami.
dowód wprost z nad Wisły; Belka, Cimoszewicz, Rosati , ...
pzdr
antysalon
Putin czy Nawalny? Sankcje czy izolacja?
2 Maja, 2022 - 10:13
Rosji w ten sposób nikt nie pokona, ani nie zmusi do uległości. Cała Rosja jest "zrakowaciała" nienawiścią i agresją. Rosję można pokonać tylko jej "własną bronią".. Przez wieki Rosja robiła co chciała, ludobójstwa, terroryzm, podboje, niewolnictwo i inne szaleństwa. Nigdy Rosja nie zapłaciła za swoje zbrodnie. Nawet Cerkiew została "zrusyfikowana tą podłością". Siła Rosjan tkwi w naiwności i słabości "Zachodu" .Rosja ma zbyt wielkie terytorium nie kontrolowane przez Świat. Można powiedzieć przywłaszczyła sobie "globalne" dobra materialne, które powinny służyć nie tylko jej, ale całej ludzkości, a przede wszystkim podbitym narodom.. "Ta wojna" powinna przenieść się na obszar całej Rosji, tak aby wszyscy Rosjanie "zapragnęli Pokoju"..Rosja musi zostać "ograniczona terytorialnie" i poddana ścisłej kontroli. Tak aby żadne "wyścigi zbrojeń", rywalizacje militarne, organizacje obronne, pakty i sojusze, przestały być potrzebne. .Rosjanie powinni zacząć się bać konsekwencji swojego myślenia i postępowania w swoich domach..
RAK
Niepoprawny
3 Maja, 2022 - 22:53
Z Niemcami to samo trzeba zrobić!
Niepoprawny
Niepoprawny
3 Maja, 2022 - 22:51
Defiladę odbierze Merkel z Tuskiem!
Niepoprawny
a może, to Bayraktar odbierze tę defiladę, należy mu się jak
5 Maja, 2022 - 20:22
mało komu
pzdr
antysalon