"10 stopni w skali Hołdysa" ( rosyjska pigułka gwałtu)

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Zaatakowanie Ukrainy przez Rosję nie pozostawia złudzeń, kto miał 100% rację w przewidywaniu przyszłych zdarzeń za naszą wschodnią granicą.

Niestety przestrogi z lata 2008r polskiego prezydenta śp Lecha Kaczyńskiego oraz póżniejsze jego brata Jarosława, skierowane do ambasadorów w Polsce i członków UE pozostały niemal bez echa.

Zachód ( umownie ujmując), wolał naiwnie pławić się w błogim spokoju oraz kasować wysoką marżę od przeróżnych biznesów z Rosją.
O nadwiślańskich cymbałach, czyli obecnej totalnej opozycji, trzeba jedynie tu napomknąć, że w ślepej nienawiści do PiS, także łykali tę samą prorosyjską ( z mocnym komponentem niemieckim) pigułkę... gwałtu.

A dzisiaj?

Mała to satysfakcja dla obozu rządzącego, że miał rację, gdy Polska jest zalewana olbrzymią falą uchodżców, a rząd musi sobie radzić z atakiem z obu stron; albowiem tak ze strony Rosji, jej sojusznika Białorusi oraz "praworządnej" do utraty rozumu! UE, ogłupionej nie tylko zielonym ładem, zaprojektowanym oraz inspirowanym za moskiewskie fundusze.

Wiele miesięcy wstecz, już tu pisałem, że Polska została wzięta w dwa ognie.
Na dodatek zidiociała opozycja dalej, wspólnie z Berlinem, Moskwą od środka grilluje nasz kraj.

Czyli w całej krasie dominuje reguła "10 stopni w skali Hołdysa."( z ostrożności procesowej daję cudzysłów ).

Wyjazd premierów Polski, Czech i Słowenii, był sam w sobie wydarzeniem wyjątkowym.

Zaś wyrażona przez polskiego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, bardzo ogólna w sferze koncepcji, propozycja misji pokojowej została pierwotnie przyjęta dość dobrze.

Niestety tylko chwilowo!

Aczkolwiek prawo międzynarodowe, zna kilka takich rozwiązań, które w przeszłości były już stosowane, to dziwnym trafem, po chwilowym zainteresowaniu, została ona uznana za nie wartą, by nad nią się pochylać.
A mogłaby się przyczynić nie tylko do uratowania wielu Ukraińców- ludności cywilnej, dać krótki oddech broniącym się ( niestety też i atakującym Rosjanom).

Dlaczego? odnoszą wrażenie, że dlatego iż padła ze strony Polski, tej rzekomo niepraworządnej, regularnie zewsząd atakowanej.
Może to i truizm, ale ... tak sądzę.

Otóż wielkim, możnym, pozostałoby; nadal malować kredkami stop war, dwukolorowe kokardki, etc....
Nie od rzeczy tu przypomnieć te "wielkie zasługi" pokojowych misji Sarkozego w sierpniu 2008, potem przekrętasów normandzkich z 2014.

Tak więc nie tylko im, w/wym, lecz także dyplomacji izraelskiej, tureckiej odebrano by pomysł na mediację, inicjatywę nie tylko w ratowaniu ludności cywilnej.
Jak widać niejedni ...SZATANI mieszają!

Mimo tego, że kilka państw NATO ( i UE) była skłonna rozważać tę formułę pokojowego zaangażowania na Ukrainie, to NATO oraz UE jako grono instytucjonalne, z sobie tylko wiadomych powodów pod POZOREM BRAKU JEDNOMYŚLNOŚCI, nie uznało za stosowne rozważyć tą lużną, ogólną co prawdę ofertę prezesa J. Kaczyńskiego z Kijowa, jako mogącą rzekomo rozszerzyć tę wojnę.
Ale nie przeszkadza to np Turcji ( członek NATO), jak także pozostałym członkom paktu, bardzo energicznie i aktywnie wspierać finansowo walczącą Ukrainę oraz w jej dozbrajanie.

W sytuacji braku zgody NATO, UE na koncepcję misji pokojowej na Ukrainie, nie tylko nad Wisłą nastąpiło rzekome otrzeżwienie.

I w miejsce chwilowego zrozumienia, co do potrzeby takiej misji, znów nie tylko ze strony totalsów mamy mocny zwerbalizowany atak na ten pomysł.

Niechaj dalej giną cywile na Ukrainie!
I gdy czytam dzisiaj te opinie rzekomych dziennikarzy prawicowych, kpiących z tego pomysłu J. Kaczyńskiego, to nie dziwi mnie to zupełnie, gdy przypomnę sobie ich wypowiedzi po 10 kwietnia 2010.
Wtedy też gen Błasik był w kabinie pilotów oraz pancerna-tytanowo-molibdenowa brzoza była im tak samo bliska, jak dzisiaj zmieścić się w jednej skali razem z Hołdysem czy ł'onetowo do'rzecznymi mędrkami.

Jeśli zaś cytowana wypowiedż prezydenta Ukrainy dla rosyjskojęzycznych stacji radiowych : " wprowadzenie sił pokojowych na Ukrainę jest pomysłem Polski i że "na razie nie do końca rozumie" ", jest prawdziwa, dosłownie tak zabrzmiała, to tylko potwierdza moją wcześniejszą tezę, że niejedni szatani także w zapleczu Żeleńskiego mącą!

Onegdaj przestrzegałem na NP, aby nie nawalić z ....Nawalnym!

Dzisiaj polskich polityków partii rządzącej pozwalam sobie też delikatnie ostrzec, a może by tak trochę, też odrobinę... OSTROŻNIEJ w temacie Ukraina.

Dzielny kanclerz Niemiec, też już popisał się nie tylko ....refleksem, lecz także kolejnym aktem odwagi, po wysłaniu zapleśnialych starych hełmów, skorodowanych rgppanc, jest także przeciwny misji pokojowej.

Cóż, Niemcy już dwukrotnie dowiedli, jak bardzo i gdzie mają ....pokój!,

Dlatego dociera do mnie zachowawcze stanowisko V. Orbana w sprawie sankcji na Rosję, gdyż nie tylko Węgry są na kilka dni przed bardzo ważnymi wyborami, lecz także fakt, ich totalnego rosyjskiego uzależnienia od dostaw ropy ( technologicznie ich rafinerie mogą przerabiać tylko tę zasiarczoną,) gazu oraz tego, że elektrownia atomowa Paks z 80r. dająca -50 % energii el., jest całkowicie od dostaw z Rosji uzależniona.

Polska jako kraj graniczący z frontem, przyjmująca miliony uchodżców, powinna być jak najbardziej zainteresowana tym, aby na Ukrainie doszło do misji pokojowej, zawieszenia broni, zaprzestania rzezi ludności cywilnej, rozmów pokojowych, etc.

I dlatego z[pewne nie tylko mnie bardzo dziwi ta niefortunna wypowiedż prezydenta Ukrainy.( o ile jest prawdziwa, nie zmanipulowana przez Rosjan. Swoją drogą polskie media kolejny raz nie zostały dopuszczone na konferencję prasową w Kijowie)
Na jego miejscu, prezydenta Żeleńskiego, ważyłbym, dobierałbym staranniej słowa, gdy dotyczą one szczególnie relacji z Polską, która ponosi jak na razie, największe koszty oraz wysiłek nie tylko humanitarny na rzecz zaatakowanej Ukrainy.

A tak przy okazji, to formuła " 10 w skali Hołdysa" okazuje się bardzo pojemną.
Zachęta em. generała Skrzypczaka, aby zagarnąć dawny Królewiec, jest właśnie w tej kategorii.
Jak nazwać to "zdobyte" miasto, pozostawiam nie tylko takim mędrkom jak Warzecha, Lisicki, Lis,...

Kategoria " 10 stopni w skali Hołdysa " jest tak pojemna, że nie tylko tych wyżej wymienionych po nazwisku da się w niej ...WYSKALOWAĆ!, rosyjska pigułka gwałtu czyni spustoszenie.

Czy w tej samej skali można by ująć zamysł byłego oraz obecnego ambasadora USA ( demokraci), aby prezydent J. Biden odbył specjalne spotkanie z opozycją (jak onegdaj uczyniła to A. Merkel!)?
Dobrze, że nie doszło do tego!
Być może obecny prezydent, ma jeszcze w pamięci?, to, że wiele rad, porad byłego doradcy demokratów prof. Z. Brzezińskiego co do Zw. Radz., potem Rosji było CZĘSTO BARDZO MOCNO NIETRAFIONYCH oraz KOSZTOWNYCH NIE TYLKO DLA AMERYKI!
Czy dlatego odpuścił sobie pomysł tym razem syna profesora doradcy jako obrażliwy dla polskiego rządu?

Nie mam wątpliwości, że z kolei ambasador Niemiec w Warszawie jako żywo wpisał się w tę skalę, vide jego wspólna fotka z totalsami w okolicach Zamku Królewskiego. Tenże ma gwałt jakby wpisany w dna, jako potomek oficera III rzeszy, syn jednego z adiutantów Adolfa Hitlera.

pzdr

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

Lista lobbystów na żołdzie Kremla jest bardzo długa. Byli zachodni politycy przez lata skutecznie wspierali polityczne i gospodarcze interesy Rosji.

Wiele lat temu niemieccy dziennikarze, którzy towarzyszyli wyprawie ówczesnego kanclerza RFN Gerharda Schrödera do Moskwy opowiadali mi – z pewnym niesmakiem – o tym, jak szef niemieckiego rządu zachwycał się siłą Putina. W drodze z lotniska zamknięto autostradę, którą poruszała się kolumna samochodów z niemieckim gościem. Schröder nie mógł wyjść z podziwu nad bizantyjskim rozmachem rosyjskich gospodarzy: „spójrzcie tylko” – miał mówić do dziennikarzy, wskazując na pustą szosę, po której w eskorcie policji gnali na Kreml – „jakaż to potęga, jakiż to szacunek dla władzy. Czy u nas w Niemczech coś podobnego byłoby w ogóle możliwe?” Oczywiście kiedyś w Niemczech było to możliwe, ale dziennikarze nie wytrącali już swojego kanclerza z błogiego nastroju.

Gerhard Schröder tak zachwycił się blichtrem roztaczanym przez Putina, że postanowił związać z Kremlem swoje życie. Gdy w 2005 roku stracił władzę na rzecz Angeli Merkel, skwapliwie przyjął złożoną mu przez Putina propozycję objęcia stanowiska szefa akcjonariuszy North European Gas Pipeline Company (NEGPC) (...)

Po pewnym czasie w ślady Gerharda Schrödera odważyli się pójść inni. Siatka agentów Putina zaczęła się stopniowo rozrastać i objęła wielu byłych polityków z najwyższego szczebla. Były premier Francji François Fillon trafił do rady dyrektorów koncernu petrochemicznego Sibur oraz do zarządu frmy Zarubieżnieft'. W naftowym biznesie działała też była szefowa austriackiej dyplomacji Karin Kneissl, która zasłynęła w 2018 roku zaproszeniem Putina na swój ślub. Prezentem ślubnym od władcy Kremla było stanowisko w koncernie Rosnieft'. Inny austriacki polityk, były kanclerz Wolfgang Schuessel, po odejściu z polityki trafił do Łukoila.

W tym prywatnym rosyjskim koncernie naftowym pracowała także Tobi Gati, wcześniej wysokiej rangi urzędniczka Departamentu Stanu USA ds. wywiadu i badań politycznych. (...)

Cytowane za: https://tygodnik.tvp.pl

Vote up!
5
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1642754

W obliczu wojny, czy zagrożenia wojną, jasne zdefiniowanie V kolumny we własnym kraju i wyeliminowanie tej gangreny jest absolutnym priorytetem. Lekceważenie tej groźby jest poważnym grzechem.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1642797