W. Putin jak S. Bandera!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Świat

Nie pisałbym o tym, ale prezydent obecnej Ukrainy Wołodymyr Zełenski raczył dziś powiedzieć, że pod flagą ukraińską nigdy nie byli mordowani cywile. 

 

Czyżby? Zapomniał już o współpracy z hitlerowskimi nazistami, ukraińskiej SS-Galizien, OUN-UPA okrutnie mordująca Polaków i Żydów w czasie II WŚ na Wołyniu i Galicji Wschodniej? 

 

Te 200 tysięcy Polaków, którzy barbarzyńsko zginęli z rąk rezunów ukraińskich powinno być jego wyrzutem sumienia i mimo obecnej tragedii nie powinien po prostu kłamać a zmierzyć się z historią. Właśnie teraz, kiedy my-Polacy okazujemy takie empatyczne i ludzkie współczucie dla zaatakowanych przez Rosję Ukraińców i pomagamy im powszechnie i najbardziej na świecie. 

 

Ukraina przy wsparciu Polski dziś zbiera dowody na ludobójstwo W. Putina. I ja się z tym zgadzam. Ludobójcę po prostu trzeba osądzić i skazać za zbrodnie wojenne. Jego miejsce w historii świata winno być jednoznaczne - jest on mordercą, bandytą i zakałą ludzkości.

 

Ale czym się różni W. Putin od bohatera Ukrainy S. Bandery, któremu Ukraińcy stawiają dziękczynne pomniki? Niczym, choć na razie na Ukrainie W. Putinowi jest daleko do zbrodni S. Bandery. Obecnie putinowska Rosja zamordowała ledwie kilka setek cywilnych Ukraińców a S. Bandera zamordował setki tysięcy ludzi, w tym Żydów a w szczególności Polaków. Mordował okrutnie dzieci, kobiety, kobiety w ciąży, starców i Polaków w kwiecie wieku. To nie było ludobójstwo? Owszem było, ale jakoś właśnie jak do tej pory od Ukraińców nie doczekaliśmy się przeprosin ani uznania S. Bandery i jego organizacji za ludobójców. A sama współczesna Ukraina np. ogłasza rok rokiem S. Bandery. 

 

Właśnie teraz Ukraińcy się przekonują jacy są Polacy. Pomagamy całym sercem i w każdy możliwy sposób i to zarówno jako zwykli ludzie, jak i instytucjonalnie jako państwo. Taki ludzki odruch winien być dla Ukraińców implikacją do rewizji swojego uwielbienia dla S. Bandery i zrozumienia, że Polakom należą się przeprosiny i prawda historyczna, na której będzie możliwa budowa naprawdę przyjacielskich stosunków polsko-ukraińskich. 

 

I mam nadzieję, że tak się niebawem stanie. 

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/ ]]>

kjahog@gmail.com 

 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!

Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 

Paypal: paypal.me/kjahog

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.5 (9 głosów)

Komentarze

Ta prawda nigdy nie może zostać "sprzedana" w zapomnienie w żadnej transakcji "unijnej zgody". Miejmy nadzieję, że nasza obecna postawa pozwoli Ukraińcom stanąć w końcu w prawdzie i nie przeszkodzi temu pochodzenie obecnego prezydenta Ukrainy. Nie będzie to z pewnością dla nich łatwe. Czy za to okazane serce doczekamy się owej "rewizji", zobaczymy.

PS Uważaj bo na tym portalu grasuje komisarz polityczny - rewizor karzący (słowem i pałą) za wszelkie odstępstwa od jedynie słusznej linii oceny zawartej w jego tekstach.

Vote up!
4
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1641981

A na poważnie - czemu się nie leczysz? Chcesz skończyć tak jak Rebe?

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1642003

...w innym miejscu.

Vote up!
1
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1642035

...

Vote up!
0
Vote down!
-1
#1642049

...ale w końcu jesteś światłością tego portalu :)

Vote up!
0
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1642064

o treści niżej podanej i będzie tam ono widniało przez 21 dni (dogadaj się z Gawrionem, to nie powinno za dużo kosztować):

Ja, Krispin, przepraszam blogera Humpty Dumpty za wielokrotne naruszanie jego dóbr osobistych i proszę Go o wybaczenie. Jednocześnie przepraszam wszystkich blogerów za kłamstwa, jakie w złej wierze zamieściłem w tekście Oni są wśród nas, czyli czeczeńska ferajna, w szczególności wymyślając sobie postać "Mariny", która to nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek realnie istniejącą na terenie Polski osobą w ciągu minionych 15 lat. Przepraszam raz jeszcze blogera HD i całą społeczność blogerską.

Poza tym zlikwidujesz ten paszkwil nie tylko na NP, ale i na Salon24. Jeśli tego nie zrobisz do 21 dnia dzisiejszego (9 marca 2022) po tym terminie zawiadamiam Prokuraturę.

Poza tym będę żądał zadośćuczynienia na drodze cywilnej.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1642073

...że muszą znosić ataki, butę, arogancję i chamstwo kogoś, kto nie zasługuje na miano blogera, a pełni taką rolę (nie wiadomo na czyje zlecenie), siejąc swoją nienawiść i pomawiając innych w różnych miejscach - w tym na portalu Niepoprawni.

Drogi HuDu VooDoo, składasz doniesienie na samego siebie? Z uwagi na wielokrotne "naruszanie dóbr osobistych" niezliczonej liczby ludzi? Chyba zostaniesz jeszcze prawdziwą chluba tego portalu!!! Jesteś zakałą tego portalu, ale widzę, że zakałą nietykalną. Twoja choroba mentalna uwidaczniała się szczególnie w komentarzach pod wpisami Rebeliantki, ale po usunięciu celów Twoich ataków zacząłeś pisać podobne brednie mój temat, wystraszony możliwością utraty pozycji wielkiego demiurg(h)a tego portalu, z którego wykopywałeś, kogo chciałeś, i obsmarowywałeś bezkarnie, kogo chciałeś, używając starych, sprawdzonych es-beckich sposobów. Nie znasz mnie, ale nie zawahasz się zmieszać mnie z błotem (a przy okazji mojej rodziny - insynuując, jak były Tezeusz, moje pochodzenie) bo jesteś - nie bójmy się nazwać tego po imieniu - chamem i prostakiem. Przykro mi. I współczuję jednocześnie.

Ujawniasz zdolności detektywistyczne - nawet bez doktora Watsona (choć może szkoda, bo lekarz zdecydowanie by się przydał). Co za błyskotliwa akcja. Brawo! Bravo! Bravissimo! Złapałeś sam siebie lewa ręką... za lewą rękę (bo tylko te dwie masz). Może powinieneś oficjalnie ogłosić (taki coming out), że zostajesz lewakiem (specyficznym, bo takim, co ma dwie lewe ręce). Zapewni Ci to "życie wieczne" w naszej pamięci! Szczególnie jeśli dołożysz do tego lewatywę – dr. Simon twierdzi (nawet dzieci śpiewają „Simon says”), że najlepiej dwie dziennie + maseczka, oczywiście. Mam nadzieję, że trzymając się za ręce będziesz mógł nadal jeść (bo pisać możesz jedną ręką przecież) i zakładać maseczkę. W razie czego, ćwicz, ćwicz, ćwicz... Ćwiczenie czyni mistrza.

Żebyś w donosie nie zapomniał przypominam na wszelki wypadek:

Poniżej zestawienie fragmentów artykułu Humpty Duppty: 7 grudnia 1941 r. wojna wkroczyła w zbrojny etap>>> z fragmentami książki Zbigniewa Flisowskiego – BURZA NAD PACYFIKIEM (tom 1-wyd.1986)>>>.
 

Fragment tekstu z artykułu Humpty Duppty:
– Wygramy –zapewnił cesarza.
– Czy osiągniecie wielkie zwycięstwo? Takie jak Cuszima? – zapytał Hirohito.
– Przykro mi, ale nie będzie to możliwe…
– W takim razie będzie to wojna rozpaczliwa – westchnął cesarz.

Fragment z książki Zbigniewa Flisowskiego „Burza Nad Pacyfikiem”:
- Wygramy - powiedział do cesarza. (...)
- Czy osiągnięcie wielkie zwycięstwo? Takie jak Cuszima?
Nagano odpowiedział: - Przykro mi, ale nie będzie to możliwe.
- A więc - powiedział cesarz - będzie to wojna rozpaczliwa..."

Kolejny fragment z artykułu:
Japonia musi przedsięwziąć wszystkie środki dla zapewnienia sobie surowców mórz południowych. Nasze Imperium musi natychmiast powziąć kroki dla złamania łańcucha okrążenia przez Anglię i Stany Zjednoczone, które działają jak przebiegły smok pozornie uśpiony. To z tej przyczyny postanowiliśmy okupować terytorium Indochin (…) Wszystkie posunięcia, jakie wykona nasze Cesarstwo, będą wspierane determinacją w osiągnięciu celu Paktu Trójstronnego. (depesza z 4 sierpnia 1941)

Fragment z książki:
"Japonia musi przedsięwziąć wszystkie środki dla zapewnienia sobie surowców mórz ołudniowych. Nasze Imperium musi natychmiast powziąć kroki dla złamania łańcucha oążenia przez Anglię i Stany Zjednoczone, które działają jak przebiegły smok pozornie uśpiony. To z tej przyczyny postanowiliśmy okupować terytorium Indochin (…). Wszystkie posunięcia, jakie wykona nasze Cesarstwo, będą wspierane determinacją w osiągnięciu celu Paktu Trójstronnego".

Kolejny fragment z artykułu:
"Pozycja armii jest taka, że nie może być kompromisu co do stacjonowania wojsk w Chinach. Naruszyłby bowiem wojskowe morale (…). Wycofanie wojsk jest jądrem problemu. Jeśli bowiem ustąpimy wobec żądań amerykańskich, to wszystko, co zdobyliśmy w Chinach, przepadnie. Mandżukuo zostanie zagrożone i nasza kontrola nad Koreą".

Fragment z książki:
„Pozycja armii jest taka, że nie może być kompromisu co do stacjonowania wojsk w Chinach. Naruszyłby on bowiem wojskowe morale [...] Wycofanie wojsk jest jądrem problemu. Jeśli bowiem ustąpimy wobec żądań amerykańskich, to wszystko, co zdobyliśmy w Chinach, przepadnie. Mandżukuo zostanie zagrożone i nasza kontrola nad Koreą".

Kolejny fragment z artykułu:
"Minister finansów Kaya Okinori: Moje doświadczenia prezydenta Północno – Chińskiej Kompanii Rozwoju wykazują, że obecność wojsk jest życiowo ważna dla naszych przedsiębiorstw w Chinach".

Fragment z książki:
"Minister finansów Kaya Okinori: „Moje doświadczenia prezydenta Północno-Chińskiej Kompanii Rozwoju wykazują, że obecność wojsk jest życiowo ważna dla naszych przedsiębiorstw w Chinach".
 

Kolejny fragment z artykułu:
4 września 1941 roku na naradzie połączonych sił (flota  marynarka) szef sztabu cesarskiej floty admirał Nagano stwierdza: "Z każdym dniem będziemy słabnąć, aż nie będziemy mogli ustać na nogach. I choć czuję, że mamy szansę wygrać wojnę właśnie teraz, to obawiam się, że ta szansa zniknie z upływem czasu (…). Potrzebne jest rozstrzygające zwycięstwo".

Fragment z książki:
4 września 1941 szef sztabu marynarki admirał Nagano (...) stwierdza: „Z każdym dniem będziemy słabnąć, aż nie będziemy mogli ustać na nogach. I choć czuję, że mamy szansę wygrać wojnę właśnie teraz, to obawiam się, że ta szansa zniknie z upływem czasu".(...) potrzebne jest rozstrzygające wstępne zwycięstwo".

 
Kolejny fragment z artykułu:
Szef sztabu armii generał Sugiyama: "Musimy osiągnąć nasze dyplomatyczne cele do 10 października. Jeśli to zawiedzie, musimy ruszyć do szturmu".

Fragment z książki:
"Szef sztabu armii generał Sugiyama uściślił terminarz: „Musimy osiągnąć nasze dyplomatyczne cele do 10 października. Jeśli to zawiedzie, musimy ruszyć do szturmu..."

 
Kolejny fragment z artykułu:
Cesarz Japonii, Hirohito. Wtedy jeszcze boski.
– Czy będzie się to odbywać tak, jak zaplanowano? Gdy był pan ministrem wojny, zapewniał pan, że Czang-Kai-Szek zostanie szybko pokonany, ale mimo to nie zdołał pan tego dokonać.
Generał Sugiyama: – Ale wnętrze Chin jest takie ogromne!
– Wiem o tym, ale morza południowe są jeszcze większe!

Fragment z książki:
"W pewnym momencie Hirohito zapytał szefa sztabu armii Sugiyamę: „czy będzie się to odbywać tak, jak zaplanowano? Gdy był Pan ministrem wojny, powiedział Pan, że Czang-Kaj-Szek zostanie szybko pokonany, ale mimo to nie mógł Pan tego dokonać. - Ale wnętrze Chin jest tak wielkie! - odparł Sugiyama. Na to cesarz: - Wiem o tym, ale morza południowe są jeszcze większe!"

Kolejny fragment z artykułu:
"Będę walczył jak szalony przez pierwszych 6-12 miesięcy przeciwko Stanom i Anglii. Osiągnę nieprzerwane pasmo sukcesów. (…) jeśli jednak wojna przedłuży się do 2-3 lat, to nie mam pewności co do naszego ostatecznego zwycięstwa" (Yamamoto, głównodowodzący cesarskiej Połączonej Floty).

Fragment z książki:
"...admirał Yamamoto (...): „Będę walczył jak szalony przez pierwszych 6-12 miesięcy wojny przeciw Stanom i Anglii. Osiągnę nieprzerwane pasmo sukcesów. Muszę jednak powiedzieć panu, że jeśli wojna przedłuży się do 2-3 lat, to nie mam pewności co do naszego ostatecznego zwycięstwa".

Cytat z książki Saburo Ienagi:
Na tej samej naradzie Nagano Osami, szef Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej powiedział: „Możemy skutecznie walczyć przez około dwa lata, ale nie da się przewidzieć, co będzie po tym czasie”.

 
Kolejny fragment z artykułu:
"Nie ma wiary w to, aby Japonia mogła wygrać wojnę". (Admirał Shigeru Fukudome, szef oddziału operacyjnego sztabu generalnego floty cesarskiej)

Fragment z książki:
...admirał Shigeru Fukudome przyznał, że „nie ma wiary w to, aby Japonia mogła wygrać wojnę".

Wszystko wskazuje na to, że ZBIGNIEW FLISOWSKI popełnił plagiat w 1986 roku cytując niemal słowo w słowo zapisy zacnego detektywa od Wikipediatrii stosowanej Humpty-do-Duppty z 2017 roku – powtórzone miesiąc temu.

Zbigniew Flisowski podaje w przypisach na str. 71 informację, że "wypowiedzi", które zamieścił w swojej książce powstały "na podstawie" tekstów zaczerpniętych z wymienionych książek, a nie, że zaczerpnął z tych książek dialogi. To czyni zasadniczą różnicę.

Oznacza to ni mniej ni więcej, że to Zbigniew Flisowski jest autorem dialogów w takiej formie, a nie autorzy wspomnianych publikacji. A zatem "cytowane" (czytaj: zerżnięte) przeze HuDu VooDoo dialogi (słowo w słowo) są autorstwa Zbigniewa Flisowskiego i zostały wykorzystane bez podania źródła!

Humpty Duppty vrl HuDu VooDoo nie podaje także informacji, że zaczerpnął je z innych źródeł (pod tekstem NIE MA ŻADNYCH źródeł = zero materiałów, bo wszystko z główki), a sam tymczasem po raz kolejny potwierdza, ze SPISAŁ te treści:

"...cytowane przeze mnie dialogi..."

Wmawia wszystkim, że "spisał" je "za książką japońskiego historyka Saburo Ienagi Taiheiyo Senso...", co jest łgarstwem, bo w tej książce NIE MA dialogów, ale tekst lany. podzielony na akapity. Jak można zacytować dialogi z książek, w których ich nie ma. I akurat przez przypadek te dialogi mają dokładnie taką sama formę jak w książce Flisowskiego??? To cuda jakoweś, panie Mellechowicz!

Spisał dialogi żywcem z "Burzy nad Pacyfikiem" Zbigniewa Flisowskiego - to widać gołym okiem i sam się przyznał, że "zacytował dialogi". Pokazuje nawet fotografię tej książki, co tylko potwierdza, że ją ma i z niej korzystał, ale zapomniał o tym wspomnieć w przypisach. Taki to spryciarz, taka to maskirowka chlubnego hejtera.

Prawda jest taka, że hejter Humpty do Duppty, vel HuDu DooDoo złamał regulamin tego portalu!!!

Tu więcej na ten temat:
Sugihara, Hirohito, nowy rok i histerycznie charczący chełpliwy hejter

Kończ waść tę zabawę i wstydu SOBIE oszczędź.

PS pozdrowienia dla Twoich kolegów z Czeczenii, miłośniku muzułmańskich braci.

Vote up!
1
Vote down!
-3

Krispin z Lamanczy

#1642091

No to zapraszam do tanga... ;)

Vote up!
0
Vote down!
-1
#1642100

...w psychuszce, w której przebywasz/ Może się ulituje i zatańczy z Tobą. Chyba że już dałeś się tam wszystkim we znaki. Wtedy sam tanguj.

PD tylko butelki chowaj :)

Vote up!
0
Vote down!
0

Krispin z Lamanczy

#1642115