„Sieci”: Unijna kopia doktryny Breżniewa
Dr Jan Parys, pracownik naukowy i polityk, były minister obrony, w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”.
Od jesieni 2021 r. mamy do czynienia nie tylko z zupełnie inną Unią, ale i z nową polityką Niemiec wobec Polski. Wcześniej chodziło tylko o zmianę rządu w Warszawie. Teraz idzie o zmianę ustroju RP, bo wskutek federalizacji UE mamy być krajem zależnym od urzędników w Brukseli. De facto Niemcy wypowiedziały Polsce wojnę, chociaż stosują środki pozamilitarne – mówi dr Jan Parys, pracownik naukowy i polityk, były minister obrony, w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”.
Ekspert podkreśla, że Rosja prowadzi obecnie bardzo agresywną politykę, która skutkuje nie tylko możliwością ataku na Ukrainę, ale także chęcią odzyskania dawnych wpływów w Europie.
– Przedłożony oficjalnie przez Moskwę projekt nowego traktatu de facto przewiduje podporządkowanie Rosji całej Europy. Już nie idzie tylko o Ukrainę czy pozbawienie flanki wschodniej bezpieczeństwa. USA mają ograniczyć swą obecność w Europie, a Rosja ma zachować obecną przewagę militarną – czytamy.
Parys zakłada, że Stany Zjednoczone mogą realizować niekorzystny scenariusz względem Europy.
– Celem polityków USA jest dialog z Moskwą, a nie opór wobec Rosji. Zatem obawiam się, że USA część warunków rosyjskich w końcu przyjmą, co osłabi bezpieczeństwo Europy. Demokraci zawsze zaczynali swoje urzędowanie od porozumienia z Moskwą. Tak było, kiedy Rosja była komunistyczna, i tak było za czasów Obamy. W tym roku taką próbę dogadania się z Moskwą podął Biden w Genewie. Putin sposób prowadzenia rozmów przez Bidena w Genewie potraktował jako dowód słabości Stanów Zjednoczonych. […] Biden dostanie wkrótce od Moskwy w zęby i będzie musiał zmienić swoją politykę wschodnią na bardziej twardą, tak jak Obama. To Moskwa sprowadzi ekipę Bidena na ziemię. I wtedy ugody między USA i Rosją nie będzie. Lecz nim dojdzie do tego, Europa poniesie poważne straty w sferze bezpieczeństwa.
Według Jana Parysa, Polska także powinna starać się głośno przedstawiać swoje racje.
– Trzeba lobbować w USA za twardą polityką. Dla mnie jest zdumiewające, że teraz wszyscy pytają o możliwy konflikt Rosji z Ukrainą, a ignorowany jest proces destrukcji Unii Europejskiej i wejście w ostry konflikt polityków z Berlina z rządem w Warszawie.
Naukowiec wyjaśnia także, jak kształtują się nasze relacje z Unią Europejską.
– Klucze do naszych relacji z UE są w Berlinie. Od jesieni 2021 r. mamy do czynienia nie tylko z zupełnie inną Unią, ale i z nową polityką Niemiec wobec Polski. Wcześniej chodziło tylko o zmianę rządu w Warszawie. Teraz idzie o zmianę ustroju RP, bo wskutek federalizacji UE mamy być krajem zależnym od urzędników w Brukseli. […] Ursula von der Leyen już przeszła do historii Europy jako autorka nowej po Breżniewie doktryny ograniczonej suwerenności państw europejskich. Tamten groził interwencją wojskową. Ona nie tyko grozi, lecz stosuje szantaż finansowy – czytamy.
https://www.wsieciprawdy.pl/sieci-unijna-kopia-doktryny-brezniewa-pnews-4992.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 104 odsłony
Komentarze
Ciekawa sprawa z tą doktryną Breżniewa
15 Stycznia, 2022 - 12:07
Pisałem kiedyś dość dawno, może nawet z piętnaście lat temu, o tak zwanym "Planie Andropowa-Gorbaczowa", który efektywnie pojawił się jesienią 1967 roku. Była to niewielka seria komentarzy, która gdzieś tam siedzi w necie i dotyczy dość sporego konglomeratu strategicznych opinii, w których jest miejsce nawet dla rozległej agentury wpływu "od Azefa i przez Michnika, Daniela Cohn-Bendit, Fiszki Joszera, aż do Valérego Giscard d'Estaing i jego współczesnych kontynuatorów.
Teraz mogę powiedzieć tyle - poszukam w necie i moich archiwach by wydobyć co nieco z tych hipotez. Niezłym podsumowaniem tych spostrzeżeń jest artykuł Andrzeja Kowalskiego, byłego szefa Służby Wywiadu Wojskowego w latach 2015 - 2020 w najnowszym wydaniu Gazety Polskiej #02 z 15 stycznia 2022 roku. («W obliczu zdrady»)
michael
@michael-abakus
15 Stycznia, 2022 - 15:43
W Polsce byłyby pełne ręce roboty w ściganiu i sądzeniu obcej agentury a zwłaszcza rusko-pruskiej.
http://Rosyjska enklawa w Polsce. Tajemnice miasta dezertera Emila Czeczki
W podobnym miejscu co dezerter i zdrajca Czeczko, ma posiadłość Komoruski vel Gajowy były "strażnik żyrandola" (blisko matuszki Rasiji i baćki białoruskiego, który też miał swój udział w operacji z 10.04.2010 roku i podobno przekazał śp. A.Lepperowi jakieś ważne info na ten temat, ale J.Kaczyński nie był zainteresowany i podobno przekazał je T.Sakiewiczowi a ten podawał, ze przekazał je Tusko0wej prokuraturze.
Z kolei Dolny Śląsk to zagłębie rusko pruskiej agentury z czasów PRL-u i matecznik PO, podobnie jak Gdańsk.