Polin ma się coraz lepiej

Dorota Kania UJAWNIA: Jak Kreml wykorzystuje pandemię koronawirusa do siania dezinformacji

O tym, że Polska jest w zainteresowaniu rosyjskich służb specjalnych nie trzeba nikogo przekonywać. Ale teraz, w dobie pandemii, pojawiły się wzmożone działania dezinformacyjne ze strony rosyjskich służb – mówiła Dorota Kania zapowiadając najnowsze wydanie programu „Koniec systemu”.

Inwestycje w dezinformację
Eksperci zwracają uwagę na to, że oprócz „twardej” agentury Rosja zainwestowała potężne pieniądze w działające w Polsce media internetowe i blogosferę. Głównym celem wojny informacyjnej są USA, NATO oraz Ukraina. Rosyjski przekaz dociera do ludzi o skrajnych antysemickich, antyamerykańskich i antyukraińskich poglądach, obejmując zasięgiem – sądząc po liczbie odwiedzających portale i kanały na YouTube – około miliona osób.

Specjaliści zajmującą się działalnością rosyjskich służb podkreślają, że intensyfikacja ich działań nastąpiła od jesieni 2015 roku, po dojściu do władzy PiS.

Przekaz Rosji w Polsce
W Polsce od 2008 roku na falach radia Hobby z podwarszawskiego Legionowa nadaje radio Sputnik. Treści tam podawane są tożsame z tym, co ukazuje się na portalu internetowym o tym samym tytule, redagowanym w 34 językach. Treść informacji jest dostosowana do każdego kraju, w każdym państwie zespół ma współpracowników. Sputnik na bieżąco reaguje na to, co dzieje się w Polsce, zwłaszcza jeżeli chodzi o Ukrainę, NATO, politykę energetyczną i katastrofę smoleńską. Treści propagowane przez Sputnik pojawiają się też na polskich portalach. Na przykład na gazetawarszawska ukazał się wywiad z Januszem Korwin-Mikkem pt. „Czy snajperzy na Euromajdanie byli szkoleni w Polsce”, który przeprowadził korespondent radia Sputnik Leonid Sigan.

O nasileniu rosyjskiej dezinformacji w obliczu pandemii koronawirusa, Dorota Kania rozmawiała w drugiej części programu porozmawiamy z dr. Adamem Eberhardtem, dyrektorem Ośrodka Studiów Wschodnich.

(...)

Całość na: https://niezalezna.pl/323246-dorota-kania-ujawnia-jak-kreml-wykorzystuje-pandemie-koronawirusa-do-siania-dezinformacji

Czyżby poseł zapomniał o naciskach organizacji żydowskich, wypowiedziach Sz. Weiss'a, 88-miu amerykańskich senatorach, wypowiedziach Pompeo i ambasador Mosbacher? Czy nie wie jak Szwajcaria musiała z podkulonym ogonem dostosować się do żądań żydowskich organizacji?

https://wpolityce.pl/forum/polityka/128-dyskusje-pod-publikacjami-dzialu-polityka/tematy/1435602-nasz-wywiad-czarnek-ustawa-anty-447-bazuje-na-falszywych-przeslankach-mienie-bezspadkowe-nie-moze-byc-przekazywane-komukolwiek-komentarze-publikacji

Można tylko kluczyć i zwlekać. Nawet potężna Szwajcaria się ugięła, ale wynegocjowała i zapłaciła jedynie kilkanaście % żądanych sum. Jedynie uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej i szybkie zwrócenie własności udokumentowanym spadkobiercom, mogło by utrudnić żydowski rabunek. Dlatego nie ma możliwości jej uchwalenia. Zawsze politycy pilnujący interesów lobby żydowskiego ją storpedują. Żydzi mają argument "tylko Polska nie uchwaliła ustawy reprywatyzacyjnej". Plan Sachsa przewidywał reprywatyzację, ale jak Brzeziński pojechał do Moskwy prosić o zgodę na ten plan (w Polsce zwany planem Balcerowicza), nie uzyskał zgody. W zamian sowieci obiecali przyznać się do zbrodni katyńskiej, z czego się wywiązali. Brak ustawy reprywatyzacyjnej jest potrzebny Żydom, (a może nie tylko Żydom) - dzięki temu możliwe były przekręty z warszawską "reprywatyzacją"  i wysuwanie następnych roszczeń. Kolejną próbę reprywatyzacji zawetował Kwaśniewski, a ostatnią opracowaną przez Jakiego trzeba było wycofać. Niemal równocześnie uchwalono ustawę o IPN, która wywołała taki wrzask na świecie, że zrezygnowano z obu ustaw. Oczywiście "oburzenie" na ustawę IPN było tylko pretekstem do "uwalenia" reprywatyzacji. Gowin oznajmił, że "sprawę reprywatyzacji musimy na razie odsunąć". Nasza suwerenność jest ograniczona.

Ze środowisk zbliżonych do Konfederacji i sympatyków panslawizmu często pada zarzut, że obecny rząd jest najbardziej proizraelskim rządem III RP. To oczywiście nieprawda (Żydzi mieli się świetnie za rządów SLD i PO). Dlaczego w takim razie rząd PiS-u jest tak atakowany przez media związane z lobby żydowskim (Gazeta Wyborcza, TVN, Polityka, Krytyka Polityczna)?
Z reguły nie polemizuję z trollami, ale nadmienię, że loży B'nai B'rit nie sprowadzał do Polski Kaczyński - sama się sprowadziła (nie musiała nikogo pytać o pozwolenie).