Co na to panowie Braun i Skiba, ale Polak milczeć nie może

OKO.Press

PiS atakuje szefa ZNP: Postkomunistyczny agent-śpioch wysadza polską szkołę w powietrze

Jakub Szymczak19 MARCA 2019

Dwa tygodnie od ogłoszenia daty strajku nauczycieli, ministerstwo nie kwapi się z dialogiem i rozwiązaniem sporu. Przedstawiciele PiS i prawicy dalej atakują nauczycieli, a szczególnie szefa ZNP, Sławomira Broniarza. Marzy im się grzeczny strajk. Używają starych kłamstw, mówią o szantażu, wysadzaniu szkolnictwa w powietrze i wykorzystywaniu dzieci

82 proc. Dulkiewicz to triumf wolnego miasta Gdańsk. Ale 18 proc. na prawicowych fanatyków to dużo

Jakub Szymczak Magdalena Chrzczonowicz Piotr Pacewicz 4 MARCA 2019

E Aleksandra Dulkiewicz dostała więcej głosów niż Paweł Adamowicz w wyborach 2018. Gdańsk zagłosował za polityką miejską, demokratycznymi wartościami i niezależnością dumnego miasta. Ale 18 proc. na Brauna i Skibę, anty-europejczyków, tropicieli spisków, antysemitów, homofobów musi niepokoić. Bo trudno o gorsze warunki dla takich kandydatów niż w Gdańsku

Niezależna.pl 21 III 2019
 

„Beata Kempa skomentowała dziś nieodpowiedzialne działania prezesa ZNP Sławomira Broniarza, który w swoisty sposób szantażował Polaków, zapowiadając paraliż systemu edukacji. - "Prezes ZNP, to karierowicz, któremu na sercu leży bardziej polityka niż dobro dzieci – oceniła dzisiaj minister w kancelarii premiera Beata Kempa”.

Komentarz:

Cenię panią Beatę Kempę, ale co do pana Broniarza nie ma zgody. Do robienia polityki ma on tyleż kwalifikacji, co zbudzone co dopiero misie tatrzańskie, do tańca. Kiedyś ponoć uczono takich w Smorgoniu. Natomiast co do robienia własnej kariery, jest niedościgniony. Przecież urzęduje bodajże od 1982 r., a wtedy przebierano na takie stanowiska. Partia wiedziała kogo na nie stawiać. A to, że się ostał do czasów IV RP, to już ekstra klasa, tyle że nie są w niej rządzący, ani część nauczycieli. Trudno się mówi.

Poważniejsza sprawa i chyba powinni się tym zainteresować ludzie, którym musi z urzędu zależeć na tym, by Gdańsk nie stał się tym, czym był w 1939 r. Już pisałem o tym na Niepoprawnych.pl 24 I 2017 r. w artykule pod tytułem Zamiast wolnego miasta Gdańska żądamy używania rozumu. Tekst do tej chwili ma 305 673 wejścia, co świadczy o tym, że temat jest, oględnie mówiąc, delikatny, budzi zaciekawienie, a może i zaniepokojenie, a gesty i wypowiedzi w wykonaniu nieodpowiedzialnych osób były głupie i szkodliwe dla Polski wtedy, gdy generował je Hitler, i nie przestały takimi być dzisiaj. Ten „triumf Wolnego Miasta Gdańsk”, to raczej triumf głupoty, jaką jest używanie takich określeń, kiedy żyją jeszcze ludzie, którzy w interesie Freie Stadt Danzig, 1 września 1939 r. stracili wszystko co było im drogie. Czym w końcu jest ta „niezależność dumnego miasta?

wiem czy tolerancja sięga aż tak daleko, że dziś musimy czytać tak nieodpowiedzialne wypowiedzi i czy opozycja, nawet najbardziej totalna, do ich artykułowania jest uprawniona? Na to niech odpowiedzą kompetentne czynniki. Lekceważyć tego nie można w żadnym wypadku.

Zygmunt Zieliński.