O estetyce

Obrazek użytkownika Free Your Mind
Kraj

J. Gowin skomentował w dzisiejszej Trójce, że sprawa W. Pawlaka, to naruszenie norm estetycznych, a nie etycznych.

J. Kalinowski z kolei skwitował to nie tyle filozoficznie, co na chłopski rozum, ale zarazem wielkopostnie, tzn. że niektórzy kradną miliony, a tu chce się ukrzyżować kogoś za to, że spojrzał na kurę. Na tym jednak nie koniec, ponieważ T. Lis w „Polsce” (dzienniku, którego poza samą redakcją już chyba nikt nie czyta), wyszydził konferencję prasową wicepremiera, że on jeden niby nie wie, co to jest nepotyzm, ale przy okazji sprawę puentuje w następujący sposób:

„Pojawia się też pytanie, czy najlepszym miejscem do stawiania Pawlakowi zarzutów i pytań o standardy jest gazeta, która notorycznie wszelkie standardy łamie - kłamie, sporządza paszkwile oparte wyłącznie na anonimach, pisze donosy do polityków na innych dziennikarzy, urządza odrażające nagonki, gazeta, której redaktor strzela do innych, że firmują złego prezesa TVP, zapominając, że jego brat, PiS-owski wicebliźniak, jest w tej telewizji dyrektorem, gazeta wreszcie, która chcąc przyłożyć konkurencji, robi wywiad z wieloletnim pracownikiem konkurencyjnej gazety, obecnie będącym na... pewnej kuracji. Jeśli "Dziennik" pyta o standardy, to odechciewa mi się gadać o standardach. Bo i o czym. A przede wszystkim z kim?”

http://www.polskatimes.pl/opinie/felietony/94125,kargul-nepotyzm-i-standardy,id,t.html

Warto jednak wspomnieć, że obok „Dziennika” także „Puls Biznesu” opisywał działalność Pawlaka (http://www.pb.pl/Default2.aspx?ref=topread&ArticleID=cf2d031d-e262-4148-a932-e0b59b9d53a6 ). No ale, było, minęło.

Estetyka, eschatologia, no i etyka dziennikarska. W głowie się kręci, doprawdy. Chociaż, tak na zdrowy rozum, czy cokolwiek się stało? Od czego są pieniądze publiczne, jeśli nie od jakiegoś efektywnego dzielenia? No i właśnie w podobną zadumę musiał wpaść J. Lewandowski, którego tak długo ciągano po sądach. Ciągano, ciągano, aż w końcu dano spokój, co W. Gadomski skwitował tak:

„Przez lata Janusz Lewandowski musiał dziesiątki razy stawiać się na wezwanie prokuratury i odpowiadać na absurdalne zarzuty. Był upokarzany przez politycznych chuliganów, którzy powołując się na oskarżenia stawiane przez prokuratorów, nazywali go złodziejem. Gdzie są dzisiaj? Gdzie są powiązane z Radiem Maryja media, które świadomie lub przez brak rozeznania kłamliwie przedstawiały sytuację. Czy ktoś z tych, którzy rzucali w Lewandowskiego obelgi, przeprosi go po wyroku sądu? Politycy PiS, LPR, Samoobrony, wy, którzy wciąż powołujecie się na chrześcijańskie, katolicko-narodowe wartości - czy dawanie fałszywego świadectwa o bliźnim przestało już być grzechem?”

http://wyborcza.pl/1,75248,6382087,Gorzka_satysfakcja_Janusza_Lewandowskiego.html

Mamy więc nie tylko estetykę, eschatologię, ethos dziennikarski, ale i katechizację. Ta ostatnia zaś, na łamach „GW” ma oczywiście już długie tradycje. Wróćmy jednak do estetyki, mimo że jeszcze nie tak dawno Gowin zwracał uwagę na to, że na wsi szczególnie kultywuje się tradycje rodzinne (http://www.dziennik.pl/polityka/article340036/Gowina_o_PSL_Na_wsi_wspiera_sie_rodzine.html ) i nawet nie wykluczał naruszenia pewnych „standardów etycznych”. Cóż bowiem jest nieładnego w tym, że ktoś korzystając ze swojej pozycji w administracji państwowej, sprawi, że jemu i jeszcze komuś innemu będzie się żyło lepiej i weselej? Powiedzmy sobie szczerze, na świecie funkcjonuje przecież wiele firm rodzinnych i nie robi się z tego wielkiego problemu. Wprawdzie owe firmy (np. restauracje prowadzone przez jakąś rodzinę) budują swoją pozycję rynkową na gruncie własnego, prywatnego kapitału, no ale w Polsce nie musimy wszystkich naśladować, jak te niedouczone małpy, wystarczy, że pewne standardy działania wykorzystamy w twórczy sposób, a nie dysponując zbyt wielkim kapitałem własnym, wykorzystamy pieniądze publiczne. Ktoś w końcu te pieniądze musi gdzieś zainwestować, żeby zaczęły przynosić zyski. Później zaś, tj. po zainwestowaniu, przeznacza się te pieniądze na wsparcie rodziny. Wspierając rodzinę, wspiera się kraj, mówiąc obrazowo. I to jest piękne.

Nie wiem tedy, dlaczego Gowin uważa, że naruszone zostały normy estetyczne. Każdy, kto choć trochę otarł się o estetykę, wie, że zajmujący się tą dyscypliną badacze, analizuję m.in. problem piękna naturalnego, czyli takiego, jakiego dostarczają nam np. niesamowite krajobrazy czy bajeczne zakątki. „Ludzie ze wsi”, na których obyczajowość powoływał się Gowin, znają powiedzenie „nic w przyrodzie nie ginie”, natomiast „ludzie ze wsi” związani z „partią ludowców” są do tego stopnia zapobiegliwi, że pilnują przezornie, by nic w przyrodzie polskiej nie zginęło, zanim groźba takiego zaginięcia powstanie. Jest to bardzo ważne w takim kraju, jak Polska, w którym już bezpowrotnie zaginęło bardzo wiele rzeczy. Zabytki, pieniądze, zakłady przemysłowe, ba, nawet trochę ludzi zaginęło, no ale w świecie przyrody to normalne, skoro historia kołem się toczy. Skoro więc dobra zostało stosunkowo niewiele, to nic dziwnego, że zapobiegliwi politycy z instynktem gospodarskim, starają się zabezpieczyć resztki majątku.

Jeśli majątku jest mało, to oczywiste jest też, że nie dla wszystkich może wystarczyć. W pierwszym rzędzie powinien być więc majątek rozdzielany najbardziej potrzebującym z regionów wiejskich, a i o tych regionach, i o osobach potrzebujących najlepiej jest zorientowana „partia ludowców”, co z ludem idą już ramię w ramię od czasu wytrzebienia PSL założonego przez S. Mikołajczyka. Dlatego o tego rodzaju politykach mówi się z odpowiednią dozą szacunku należnego monarchom: „właściciele Polski”. Nie należy więc opacznie przypisywać tymże właścicielom jakichś niecnych zamiarów czy też podwójnych standardów estetycznych, są oni bowiem przecież mecenasami sztuki i nauki. Do właścicieli Polski przyszłość naszego raju, przepraszam, kraju, należy. I to już od kilkudziesięciu lat.

Brak głosów

Komentarze

co on robi razem z tymi kretaczami w PO?

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#15744

Szanse na kontynuacje PSL załatwił sam Pawlak z Jagielińskim wyrzucając po bandycku Bartoszcze z gabinetu, Jakoś nikt tego nie pamięta.

Vote up!
0
Vote down!
0
#15763

To warto byłoby przypomnieć dokładniej, bo wielu młodych ludzi już tego nie pamięta.
Dzięki, że przypomniałeś.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#15765

Czy całe zamieszanie wokół Pawlaka nie jest odpowiedzią "banków"
na projekt ustawy, który podobno przygotowało PSL?

Pawlak naruszył tabu, mówiąc o przypuszczalnej nieuczciwości zawartych umów, banki natomiast poprzez prasę przypominają mu, kto tu rządzi. Tusk wie kto tu rządzi, dlatego od razu sprzeciwił się Pawlakowi.

Prasa też wie kto rządzi, stąd cała hucpa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#15775