Agenturalna Platforma Obywatelska

Gdyby Platforma Obywatelska tak zajadle walczyła z komuną jak walczy z PIS-em – w Polsce komuny dawno by nie było. Nie byłoby problemu ubeckich emerytur, problemu WSI i lustracji. Nie byłoby problemu z rozgrywaniem Polski jak nie przez Rosję to przez Niemcy. Paradoksalnie – nie byłoby też i Platformy Obywatelskiej, jako że powstanie Platformy Obywatelskiej było dziełem agentury PRL-u i dokonało się za niemieckie pieniądze.

Te dwie agentury ciągną się za Platformą od czasu, gdy Tusk i Bielecki wraz z agentami PRL powoływali do życia Kongres Liberalno-Demokratyczny. Agentami wspierającymi powstanie KLD byli Wiktor Kubiak i Jacek Merkel. Pierwszy z nich to wieloletni współpracownik Zarządu II Sztabu Generalnego (tzw. wywiad wojskowy PRL). Kubiak współdziałał blisko z Grzegorzem Żemkiem znanym jako „mózg” afery FOZZ i w latach 80. zajmował się nielegalnym transferem z Zachodu urządzeń elektronicznych objętych zakazem eksportu do krajów komunistycznych. Z kolei Jacek Merkel był tajnym współpracownikiem Wydziału XI Departamentu I SB MSW. W latach 80. Wydział XI prowadził działania na terenie Europy Zachodniej. Na czele wydziału stał płk Aleksander Makowski, późniejszy partner biznesowy Merkla. Przełożonym płk Makowskiego był gen. Władysław Pożoga, a efekty pracy Wydziału XI Dep. I przekazywano bezpośrednio do KGB. W latach 1991-93, Merkel był członkiem Prezydium Rady Krajowej KLD i szefem kampanii wyborczej, a od zjednoczenia Unii Demokratycznej i KLD pozostawał członkiem Rady Krajowej Unii Wolności. Więcej o korzeniach PO znajdziecie pod linkiem:

]]>http://poznajmy-prawde.blog.onet.pl/2011/10/04/fakty-w-miejsce-lgarstw-c...]]>

Kwestię niemieckich pieniędzy na powstanie partii Tuska i Bieleckiego opisał Paweł Piskorski: - Nie znalazłem tam niczego nieprawdziwego - powiedział o książce byłego lidera Platformy Obywatelskiej Pawła Piskorskiego, Andrzej Olechowski - jeden z założycieli tej partii a zarazem – tajny współpracownik wywiadu PRL o ps.”Trener” i „Must”.

Odnosząc się do fragmentu mówiącego o finansowaniu partii Donalda Tuska z pieniędzy niemieckiej CDU, Olechowski stwierdził, że nie widzi w tym nic złego. - Zachód wspierał polską demokrację - powiedział komunistyczny agent Olechowski, dodając że "zagranicznych pieniędzy było wtedy dużo"....

Nieprzypadkowo, wśród osób zaangażowanych w powołanie Platformy Obywatelskiej znajdziemy ponownie Jacka Merkla, nazywanego przez WSI „Bankierem” – którego wieloletnie związki ze wywiadem PRL i udział w firmie handlującej bronią są opisane przez IPN. To ten sam krąg ludzi Departamentu I MSW, z którego wywodzi się Olechowski, Czempiński czy Jasik. Wszystkich znajdziemy „na zapleczu” nowo powstającej Platformy.

Z kolei wszystkich – pokrzywdzonych przez PIS ubeków znajdziemy dzisiaj na zapleczu demonstracji przeciwko PIS-owi, organizowanych przez Platformę Obywatelską. To oni stanowią zaplecze kolejnych „puczy”, których celem jest obalenie legalnie wybranej przez Naród władzy, która odcięła od koryta zdrajców Polski.

Jest paradoksem, że do czasu powołania rządu PIS – wszyscy ministrowie spraw zagranicznych byli agentami komunistycznej bezpieki, bądź też folksdojczami, którzy bardziej obawiali się Polaków niż Niemców. Nie dziwi mnie, że prominentni politycy PO dążą dziś do obalenia polskiego rządu, skoro PO nadal służy dwóm obcym panom, którym zawdzięczają swoje istnienie.

Nie dziwi mnie, że zdrajcy Polski kolejny raz chcą odwołać min. obrony narodowej i to przed manewrami ZAPAD 2017 ! Nie dziwią mnie kłamliwe donosy na Polskę, kierowane do Brukseli, Berlina i prasy niemieckiej. Nie dziwi mnie także, że polski Naród rozpoznał ich zamiary: w najnowszych sondażach PIS ma 40% poparcia a cała Targowica – 29 procent.

Polacy zrozumieli wreszcie, że gdyby Targowica powróciła by do władzy – przywróciła by ubekom ich przywileje, sprowadziła tysiące muzułmanów do Polski, odebrała 500+, przywróciła podwyższony wiek emerytalny, sprzedała resztę majątku państwowego i włączyła by Polskę do Europy, jako niemiecki land.

Ta walka jeszcze się nie zakończyła, gdyż w tle są mafie, których PIS pozbawił horrendalnych zysków z paliw i z VAT-u. Przez okres władzy PO-PSL okradziono Polaków na kwotę ca.250 mld złotych – więc jest o co walczyć!