Salonowe tituszki III RP POgroziły ...Majdanem!

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Majdan!
Ja już się boję!
Ale co na to wszystko...perfekcyjna pani domu?!

Odsalonowe tituszki grożą legalnie wybranej władzy ustawodawczej i wykonowaczej... Majdanem!

Można by to skwitować bardzo krótko wolnym cytatem ze Szwejka J. Haska!
Bezczelne są te kurwy i zuchwałe…

(.. Nachalne są te kurwy i zuchwałe. Żeby jeszcze taka małpa podobna była do ludzi! Ale suche to jak bocian, niczego na niej nie widać prócz tych kulasów, gęba, jakby ją na męki brali, i też jeszcze taka stara raszpla bierze się do żołnierzy! )

Ale trzeba też trochę poużywac po tych bohaterach zza tv szkła i zza radiowego sitka!

Bezczelne to są, ale i głupie zarazem!

Bowiem Majdanem groża łżemedialne tituszki, żałosne typki POkroju Tomuś Lis, Walduś Kuczyński, którzy już się obwiesili ... opornikami!

Obwiesie z t'opornikiem!
W sukurs im poszli ci od czerskiego GWna dając swoje szpalty, czyli raczej ... szmaty na organ prasowy obrony rzekomo zagrożonejj demokracji.

W tym samym stylu wczoraj wieczorem odtuskowi parlamentarzyści przyoblekając się w barwy unijne, a potem na kilka minut ( bo im było w uszy zimno!) demonstrując przed sejmem, w zasadzie wychodząc sobie raczej na papieroska w trakcie głosowań.
Wsparli ich też w tym haeppeningu sf(w)etrowcy od banksterów.

Dzisiaj doskoczył dzielny Henio Wujec ze swoją czerską połowicą.( wracając, oby znów prowadząc samochód jakiegoś pieszego na pasach nie zabił!)

I wszyscy oni razem majdan'ują!

A mnie zastanawia c.d. tej hecy w wykonaniu tych żałosnych tituszek.
Który z nich będzie palić opony?
A kto strzelać?

Bo gumę już pali! i to jak!
Sam prezes najwyższego trybunału!, który po weekendowym obwożnycm cyrku po zaprzyajażnionych nie tylko z A. Wajdą łżesterownych mediach urządził sobie wczorajszego wieczora sesję wyjazdową na obrzeżach, na skraju sejmowych foteli, agitując za status quo w sprawie TK!
Tym samym dał wyrażnie do zrozumienia, że jego chata wcale nie ... z kraja! jego chata to okrągły stól, Magdalenka, salon i obrona zagrożonych interesów resortowej braci.

Żadnej konfuzji!
Zero powściągliwości!
Bez klasy!
Dno!
I bąbelki też!

Po takiej jego kompromitacji, zastępcy oraz byłych prezesów, to zapewne nawet Bury i Stonoga mają też kwalifikacje na trybunalistów?

Jednocześnie strach i buta!
Przeważa strach przed utratą zaplanowanej, wyreżyserowanej pozycji trzeciej izby parlamentu, wyłonionej przy... zielonym stoliku, w zaciszu beneficjentów okrągłego stołu i Magdalenki też!

I tak oto zapowiada się ten odsalonowy Majdan!
Majdan jeno z tituszkami!
Lis, Michnik, Kublikowa,Kuczyński, Łazarewicz, Paradowska, Wroński i tudzież insze bafrachło ich pokroju, tituszki robią Majdan.

Ale jaja! ale jaja!

Sorry!
Izwinitje!

Taki mamy klimat!

pzdr

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

~bati : PO i SLD wierzgają, kopią, gryzą i rzężą jak ranne zwierzę. To pokazuje tylko jak bardzo ich boli utrata władzy i stołków. Teraz widzimy jaki był poprzedni rząd /nierząd/. Brawo PiS i Kukiz 15. Nowoczesna to macki PSL i nigdy nie poprze nowego rządu. Pora też zrobić porządek z mediami. 90% programów informacyjnych jest poświęconych opozycji, choć większość społeczeństwa popiera nowego prezydenta i rząd

Vote up!
8
Vote down!
0
#1499973

Tłumy będą takie, że na palcach będzie można POliczyć.

Vote up!
5
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1499979

Andrzej Waśko: Polska jak Czerska czyli subkultura „Gazety Wyborczej”

(...)

Poczucie wyobcowania [czyli marksistowska alienacja michnikowszczyzny ze społeczeństwa - Andy]

Cechą wszelkich subkultur i sekt jest poczucie obcości ich członków w stosunku do ogółu społeczeństwa. Nie co innego bije też w oczy, gdy bierze się w rękę jakąkolwiek z niezliczonych wypowiedzi środowiska „Gazety Wyborczej” na temat ogółu polskiego społeczeństwa i jego cech narodowych. „Kim są Polacy?” – zapytuje w tytule książka wydana w 2013 r. przez to środowisko, będąca zbiorem wypowiedzi starych i nowych autorytetów intelektualnych (z udziałem Adama Zagajewskiego, Agaty Bielik-Robson, Przemysława Czaplińskiego i innych). Dla tych czołowych intelektualistów nowej lewicy Polacy są jakąś obcą, prymitywną i groźną masą, do której oni sami – jak w przypływie szczerości wyznaje Bielik-Robson – należą „z przypadku”.

A w ogóle ich największym powodem do dumy wydaje się być ich własna odmienność od całej reszty narodu, dotkniętego – jeśli wierzyć temu, co mówią – istną plagą odrażających cech i dysfunkcji. Bp Andrzej Ryś biada więc we wspomnianej książce nad prymitywizmem umysłowym Polaków, którzy nie podzielają problemów i trosk Adama Michnika, a Joanna Tokarska-Bakir tropi antysemickie spiski w narodzie. Wszyscy autorzy książki jednoczą się na jej kartach w ekskluzywnej komunie intelektualistów pod patronatem guru z ul. Czerskiej.

Poczucie własnej obcości wobec ogółu społeczeństwa jest cechą często spotykaną zarówno wśród członków subkulturowych grup młodzieżowych, jak i wśród intelektualistów. Autyzm i osobiste nieprzystosowanie człowiek zdolny i pracowity może jednak wysublimować w rozwiązywanie problemów matematycznych, studiowanie martwych języków, pisanie wierszy albo pracę w laboratorium. Ucieczka w łatwą akceptację w grupie subkulturowej nie wymaga takiego wysiłku, przeciwnie, jest zazwyczaj pójściem po linii najmniejszego oporu. Subkulturę elit III RP tworzą ci, którzy wybrali drogę pośrednią.

Twórcy współczesnych polskich powieści, których bohaterem jest wyobcowana przez swoją odmienność od ogółu jednostka (ich własne alter ego), ustawiają się w pozycji ofiar społeczeństwa i z tej pozycji „ofiary” atakują ogólnie przyjęty system wartości. Powieści analizowane przez Przemysława Czaplińskiego, ciężki los badaczek polskiego antysemityzmu, nad którym biada Tokarska-Bakir – pozwalają zrozumieć psychologiczny mechanizm powstawania subkultury elit.

Lgną do niej bowiem jednostki wyobcowane, które własne kompleksy i traumy przekształcają w oskarżenie przeciwko społeczeństwu. A że to opluskwianie własnego narodu, jego mentalności i historii, było w III RP przepustką na salony, pozwalało, jak dotąd, nowoczesnej cyganerii rekompensować sobie cierpienia płynące z życia „w tym kraju” przelotnymi uniesieniami popularności w blasku fleszy i awansami, którymi darzyła ich postępowa władza.

(...)

[Podkreślenia na czerwono moje - Andy]

Cytowane za: http://m.niezalezna.pl/73303-andrzej-wasko-polska-jak-czerska-czyli-subkultura-gazety-wyborczej

Vote up!
5
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1500005

Witam! Tlumy byly niebotyczne! Pokazali w TV raptem 6-ciu niedozywionych meneli mlodzierzowki! Cyrk na kolach! Pozdrawiam!

Vote up!
6
Vote down!
0

ronin

#1499989

Cokolwiek nieruchawe to towarzystwo i ospale. Energia jest w narodowcach, ale ci nie popra salonowego talatajstwa.

Koniecznie, wzorem Orbana trzeba zakazac dotowania roznych organizacji przez zagranice i natychmiast odciac gazwyb. ogloszenia instytucji publicznych.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1500004

Po-tituszki to wyrób laboratorium przy ul. (Osz)czerskiej - użyteczni idioci, których rzuca się na pierwsza linie walki z "kaczyzmem". Jak się cos zmieni to pójda do kanalizacji...ciekawe czemu np. Bielecki, Lewandowski, Buzek, Borusewicz siedza cicho? zdązyli już załatwić swój "deal"...?

Vote up!
1
Vote down!
0

Yagon 12

#1500026