Będziemy was chować wraz ze świńskim łbem
.
Muslim Paradise - raj terrorystów
.
Są zindoktrynowani. Są bezmyślnymi fanatykami.
Zrobią wszystko, aby otrzymać po śmierci, obiecaną przez swoją religię, islam, nagrodę. Za zabicie niewiernych "krzyżowców" nagroda jest największa.
A gdyby jakoś im tą obietnicę nagrody odebrać?
Gdyby właśnie obiecać, że każdy zabity terrorysta będzie pochowany z tym przysłowiowym świńskim łbem. Świnia, jak wiadomo, jest dla wyznawców Allaha najbardziej nieczystym stworzeniem i kontakt z nią "brudzi" każdego muzułmanina.
Czy znawcy islamu i koranu, jak również doświadczeni psychologowie zajmujący się prymitywnymi jednostkami, nie są w stanie wyszukać czegoś, co islamistom odebrało by chęć do samobójczych ataków terrorystycznych?
Złamać morale i motywację wroga to trzy czwarte zwycięstwa.
Przypomina mi się, nie wiem czy prawdziwa, czy to tylko legenda, anegdota z wojny siedmiodniowej między Egiptem i Izraelem.
Gdy potężne oddziały pancerne Egiptu parły przez Synaj i wydawało się, że zmiażdżą Izrael w parę dni, ten, na przeciwko arabskich czołgistów wystawił oddziały kobiece. Kobieta dla Arabów to też "brudne" stworzenie. A kobieta uzbrojona i walcząca to horror i panika.
Rezultat taki, że może między innymi dzięki tym kobiecym oddziałom, to Izraelczycy w siedem dni pokonali Egipt.
Czy zjednoczone służby zachodu nie potrafią wymyślić psychologicznego chwytu, który tym niepokonanym terrorystom odebrałby motywację, wolę walki i chęć do samo-poświęcenia?
Na razie to oni wygrywają na całej linii.
Nie myślę tu i w tym momencie o tej ponad setce zabitych sobotnią nocą w sześciu punktach Paryża. To tylko przypadkowe, nie wybrane celowo, niewinne ofiary.
Głównym celem jesteśmy my – wszyscy ludzie całej Europy. A efektem paryskich zamachów jest nasz strach. Mamy się bać. I mamy czuć się bezsilni wobec tych samobójczych ataków.
A nasze władze będą zaostrzać kontrole, rozbudowywać siły antyterrorystyczne, inwigilować jak najwięcej ludzi, instalować kamery i rentgeny.
Jednym słowem – swoim działaniem pogłębiać tylko nasz strach i wprowadzać poczucie zagrożenia. Nieustannego zagrożenia, by jak to powiedziała była premier Polski: - wtedy tylko to uciec do domu i zabarykadować drzwi.
Od jedenastego września świat zachodu już nie jest taki sam. Profetycznie to wiedziałem natychmiast, gdy obserwowałem jak drugi samolot rozwala drugą wieżą WTC.
Witaj 1984 i wyrazy podziwu panie Orwell.
Lat temu parę, gdzieś tam w górach Kandaharu, czy może w pałacach Saudii Arabii, albo, co byłoby najstraszniejsze dla Europy, w ciemnych gabinetach Kremla, ktoś wymyślił nowy rodzaj wojny. Takiej o minimalnych kosztach i maksymalnych efektach.
To właśnie to, co właśnie obserwujemy, począwszy od 11 września 2001 roku w Nowym Jorku i Pentagonie, następnie poprzez zamachy w Londynie, Madrycie, Lyonie i właśnie w Paryżu.
Samobójcze ataki terrorystyczne to jeden, lecz ważny, element tej wojny.
Drugi element właśnie się zaczął niewiele miesięcy temu, To wymuszona fala muzułmańskich emigrantów, też w dużym stopniu niewinnych, którzy mają zalać całą Europę. W niesłychanym tempie 10-ciu tysięcy nielegalnie przybywających do Europy dziennie. W przybliżeniu 3,5 miliona nowych muzułmanów rocznie.
Ktoś powie, a lewacy i różnego pokroju idioci, używają nagminnie tego argumentu, że co to jest wobec 750 milionów rodowitych mieszkańców Europy. Tylko, że liczba rdzennej ludności europejskiej spada gwałtownie, nie osiąga już nawet tzw. "prostej reprodukcji", czyli dwóch potomków w każdej rodzinie, podczas gdy ósemka dzieci u muzułmanów to nic specjalnego.
Kto chce niech sobie policzy, jak to będzie wyglądało po 20 latach, gdyby utrzymać ten trend.
Nielegalni emigranci to nawóz, który ma użyźnić bogate, europejskie ziemie, by były gotowe na przyjście Allaha.
Gdy władze, przywódcy i europejscy decydenci nie uczynią nic radykalnego, to prawdziwy koniec Europy, takiej, jaka jest od 1000 lecia, a wraz z tym koniec naszej wspaniałej cywilizacji łacińskiej jest bliski i nieunikniony.
Terroryści zdemontują władze i służby, a emigranci zatopią nasze miasta.
Słuchałem przesłania ISIS, państwa islamskiego, w którym napisali o atakach w Paryżu.
Paryż dla nich to europejska stolica "krzyżowców". Co faktycznie jest prawdą, bo setki lat temu wyprawy krzyżowe zaczynały się głównie we Francji.
Jednocześnie Paryż, wg ISIS to światowa stolica burdeli, rozpasania seksualnego i zepsucia.
Widać z tego tekstu wyraźnie, że ta nowa wojna, jeszcze nie posiadająca popularnej nazwy, to wojna cywilizacyjna.
Lecz wojna, tak czy inaczej. Przejąć w niej należy wszelkie dobra i efekty przodujących technologii i nauki, od paczki Marlboro i puszki Coca Coli, po samoloty Airbus i elektrownie jądrowe. Z minimalnymi szkodami.
A durni Europejczycy sami się wykończą. Dać tylko jeszcze porządzić spedalonym lewakom i idiotyzmom Angeli Merkel.
Gdy czasami w latach osiemdziesiątych, w czasie wojny w Libanie, jako wyjątkowo nieliczni Europejczycy, przybijaliśmy do portu w Bejrucie, zamiast do chrześcijańskiej Jounieh, 20 kilometrów na północ od stolicy, to aby dostać się do miasta, należało pokonać tak zwaną Zieloną Linię, przez niektórych nazywaną Aleją Snajperów. Wzdłuż tej dwu kilometrowej ulicy na górnych piętrach bloków siedzieli sobie muslimscy bojownicy i zabawiali się strzelaniem do przejeżdżających z portu i do portu samochodów. Całą podróż odbywało się zazwyczaj na podłodze za siedzeniem kierowcy. Do kierowców nie strzelali, bo nierzadko byli to ich krewni.
Wtedy właśnie poczułem, jak to jest być zepchniętym przez walczący islam do parteru. Siedziałem tam na podłodze starego Mercedesa i modliłem się, by mnie nie wypatrzyli, a popękane skórzane fotele ochronią mnie przed wystrzeloną kulą. To nie była zabawa, ani romantyczna, dziarska przygoda.
To był ponury, chamski islam, w którym nie wiedziałeś, czy przypadkiem nie staniesz się mimowolnym celem i zbłąkana kula, jakiegoś nastoletniego idioty nie zdruzgocze ci czaszki. Ot, tak, całkiem bez sensu, nienawiści, spojrzenia w oczy przed śmiercią, czy chwili uwagi po śmierci.
.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8457 odsłon
Komentarze
Służby zachody zapewne potrafią
14 Listopada, 2015 - 20:28
wymyślić jakiś psychologiczny chwyt by osłabić morale islamistów.
Pytanie czy chcą?
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
@koncerz
15 Listopada, 2015 - 07:40
Otóż to właśnie - mocno wydaje mi się, że nie chcą.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Jeden z rządzących zachodem lewak Schultz
15 Listopada, 2015 - 08:14
powiedział ludzie uciekający z Syrii to ofiary tych co dokonali zamachy w Paryżu.
Gdyby nie rzadziło UE lewactwo nie było by tego problemu.
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
Autor
14 Listopada, 2015 - 20:44
Coż mogę Ci powiedzieć... Masz pełną rację. Dopóki nie pozbędziemy się tych chorych wynaturzonych lewaków, piewców komunizmu kulturowego, fanatycznie otwartych i nakierowanych na niszczenie chrześcijańskich korzeni Europy kretynów, dopóty Europa sie nie dźwignie a raczej upadnie. Walka cywilizacyjna trwa od dawna. Pytanie jaką rolę odgrywają przywódcy europejscy, szalone lewackie autorytety i media, którzy tak ochcoczo przyjmują fanatyczny islam do nas. Czy idioci, cynicy, zdrajcy, przestępcy czy zafajdani psychicznie?
Pozdrawiam
P.S. Niestety "krzyżowców" nienawidzą tak samo albo podobnie syjoniści a oni mają duuużżżo pieniędzy i przeświadczenmie, że mogą rozgrywać i swobodnie kontrolować ludzkość...
krzysztofjaw
@krzysztofjaw
15 Listopada, 2015 - 07:43
Witaj
Na szczęście obserwuję, słuchając wypowiedzi "naszych" polityków, ze teraz w Polsce to lewactwo będzie miało przerąbane.
I mam nadzieję, że trzeźwość i rozsądek rozleje się z Polski, Węgier na całą Europę.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Gdyby...gdyby...gdyby
14 Listopada, 2015 - 20:48
Gdyby truchło po zamachowcach przywiązano do samochodów i powleczono po wszystkich enklawach "no go", to kilku jednak by się zastanowiło.
Gdyby resztkami przeczołganego truchła NAKARMIONO świnie, to kolejnych kilku by się wystraszyło.
Gdyby rodziny i znajomych tychże skazano na banicję i pognano na Bliski Wschód, to kolejni, będący na miejscu, byliby mniej skłonni do pomocy.
Gdyby nie rozbrojono Europejczyków, ci nie byliby bezbronni!
Gdyby nie obalono "starego ładu", gdy ludzie byli równi wobec Boga i Prawa, dziś nie byłoby w Europie takich problemów. W końcu, to DEMOKRATYCZNA LEWICA IMPORTOWAŁA SOBIE TEN ELEKTORAT!!!!
Ale co ja tam wiem.
Chociaż...
A NIE MÓWIŁEM?
@pacyna
15 Listopada, 2015 - 07:47
Witaj
Nowa wojna - nowe metody.
Czy wobec skrajnego okrucieństwa terrorystów my mamy być łagodni i kulturalni?
Hammurabi też był stamtąd i mówił - "oko za oko, ząb za ząb".
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
W dzisiejszych czasach jedyny "chwyt" jaki mozna zastosowac
14 Listopada, 2015 - 21:01
wobec ekstremistow arabskich ( wg telewizji arabskiej Al-Jazeera jest ich... okolo 80% - bo tylu popiera dzialalnosc ISIS ) - to... wyslanie ich tam skad przybyli (przynajmniej wszystkich mezczyzn w wieku 15-55 lat).
Zamiast przyjmowac ich z honorami w Europie - bedzie duzo taniej i bezpieczniej zorganizowac im obozy w ich wlasnych krajch - mozna to nawet polaczyc, ze szkoleniem wojskowym i politycznym - skoro uciekaja z wlasnego kraju przed przemoca - to niech sami zaprowadza u siebie pokoj .
Do tego trzeba bezwzglednie popierac rezimy autorytarne w krajach arabskich (dzisiaj niestety - pozostaly tylko w Egiocie, Arabii Saudyjskiej, ZEA , Jordanii czy Maroku) - tylko trzymanie tych spoleczenstw "za morde" przez wladze daje rekojmie wzglednego spokoju.
Niestety - islam od samego powstania za glowny swoj cel obral "nawracanie" niewiernych - a w samym koranie jest podobno w 14 miejscach jednoznacznie "objawione", ze niewiernych nalezy nawracac lub... zabijac (powtarzam za zaslyszanym wywiadem polskiego ksiedza- arabisty).
mikolaj
@mikołaj
15 Listopada, 2015 - 07:49
Witaj
Uważam podobnie.
Powinna byc położona ostra tama na te wszystkie wędrówki ludów.
A politycy pokroju Angeli Merkel pogonieni do diabła.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Metody są, ale obawiam się, że poprawne politycznie
14 Listopada, 2015 - 22:43
lewactwo nie zastosuje ich.
Czytałem kiedyś, że w Indiach pewien angielski generał złapał 100 islamskich rebeliantów, następnie 99 z nich rozstrzelał kulami maczanymi w świńskim tłuszczu, wrzucił ciała do dołów i wymieszał ze świńską krwią i wnętrznościami. Ostatniego rebelianta puścił wolno. Na kilkadziesiąt lat mieli spokój z islamistami. Ale to był XIX wiek. Teraz zapewne generała zlinczowała by tzw. opinia publiczna, czy wręcz oskarżono by go o zbrodnie wojenne. I dlatego przegrywamy z islamistami.
M-)
@maciej1965
15 Listopada, 2015 - 07:51
Znam tą opowieść. To był generał Pershing.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Dziękuję za przypomnienie.
15 Listopada, 2015 - 11:07
Niestety, tak bywa z zalewem wiadomości z sieci, że wpadają jednym, a wypadają drugim uchem. Zostaje co nieco, ale bez szczegółów takich jak daty czy nazwiska.
M-)
Fakty czy mity ????
15 Listopada, 2015 - 17:58
Pershing a muzułmańscy Moro Polityka generała Pershinga wobec ludu Moro była jasna: dyskutować, a nie walczyć. Postawił na negocjacje i zagwarantował udzielenie poszczególnym plemionom szerokiej pomocy w zamian za zgodę na rozbrojenie. Dzięki tym działaniom zyskał szacunek wśród wodzów Moro i udało mu się ugasić konflikt trwający od 1902 roku. Jedyną akcję wojskową, jaką przeprowadził na terenie Filipin, była bitwa o Bud Dajo. W styczniu 1913 roku jeden z lokalnych wodzów, Nakil Amil został przyłapany na posiadaniu znacznej ilości nielegalnej broni. Na wezwanie oddania jej stwierdził, że Amerykanie mogą ją sobie zabrać, ale dobrowolnie jego lud jej nie odda. Pierwsze starcie wygrali ludzie Amila. Pershing, w swoim stylu, zwołał zebranie wodzów i starał się wraz z nimi nakłonić Amila do złożenia broni. Ten ponownie odmówił i ukrył się ze swoimi ludźmi w górach. W czerwcu 1913 roku ruszyła ekspedycja, która po dwudniowej bitwie pokonała ludzi Nakila Amila. Zginęło zaledwie 12 z 800 Moro. Sam Pershing wcześniej napisał do Amila: "Piszę ten list, ponieważ jest mi przykro, że Ty i Twoi ludzie nie chcą robić tego, co nakazał rząd - nie chcecie oddać broni. Do Taglibi zostali wysłani żołnierze, do których mogliście przyjść i oddać swoją broń. Zamiast tego Twoi Moro ostrzelali moich żołnierzy. Wówczas żołnierze musieli zastrzelić Twoich Moro. (...). Przykro mi, że żołnierze musieli zabić Moro. Wszyscy Moro są dla mnie jak własne dzieci i chciałbym być dla nich jak ojciec. A ojciec nie powinien zabijać własnych dzieci". Skąd więc mit, o tym, że generał Pershing kazał rozstrzelać i zakopać pod świńskim truchłem muzułmanów? Poprzednicy W czasie pierwszej bitwy o Bud Dajo, w marcu 1906 roku, dowodził generał Leonard Wood, który zasłynął z wielkiej brutalności. Podczas bitwy rozkazał swoim żołnierzom dobijać rannych za pomocą bagnetów. Wskutek tego rozkazu zginęli wszyscy obrońcy reduty - ok. 800-900 osób, w tym kobiety i dzieci, które schroniły się wewnątrz umocnień. Generał Pershing tak pisał o tej masakrze: "Nigdy by nie doszło do tej masakry na szczycie Bud Dajo, gdyby Moro, w tym kobiety i dzieci, walczący na śmierć i życie, zostali wysłuchani. Poszli tam, na swą ostatnią redutę, ich świętą górę, by zginąć w walce". A skąd się wziął pomysł maczania broni w świńskiej krwi? Jego autorem był pułkownik Alexander Rodgers z 6. Pułku Kawalerii, który rozkazał, aby każdego z juramentados, którego uda się zabić, pogrzebać w zbiorowym grobie wraz z tuszami wieprzowymi. W niektórych przypadkach zwłoki Moro były zaszywane wewnątrz tuszy. Tę metodę "walki" przejęli niektórzy inni oficerowie 6. Pułku. Nie powstrzymało to jednak młodych ludzi, chcących przejść świętą inicjację i dostąpić zaszczytów po chwalebnej śmierci. W jaki sposób te historie zostały połączone z osobą generała Pershinga, nie wiadomo. Jedno jest pewne: na Filipinach nie miały miejsca zamachy terrorystyczne, a toczyła się regularna wojna. "Black Jack" nie miał nic wspólnego ze zbrodniami popełnionymi w czasie tej wojny i nikt nie rozstrzeliwał muzułmanów pociskami maczanymi w świńskiej krwi. Historię, która krąży w internecie, można więc włożyć między bajki. http://facet.interia.pl/obyczaje/historia/news-general-pershing-czy-znalazl-metode-na-islamskich-terrorysto,nId,1586736
Januszu! - Twoje rozważania na temat skutecznego...
15 Listopada, 2015 - 01:40
... przeciwdziałania terroryzmowi kozojebów (jak ich na NP nazywa Jestem Jakim Jestem)... prędzej czy później sprowadzą się do wydedukowania bardzo ostrych środków zapobiegawczych. I tu rację przyznaję Maciejowi1965, który wyżej napisał, cyt.: "(...) pewien angielski generał złapał 100 islamskich rebeliantów, następnie 99 z nich rozstrzelał kulami maczanymi w świńskim tłuszczu, wrzucił ciała do dołów i wymieszał ze świńską krwią i wnętrznościami. Ostatniego rebelianta puścił wolno. Na kilkadziesiąt lat mieli spokój z islamistami". Na miejscu policji i wojska Europy Zachodniej miałbym w "głebokim poważaniu" to, co by mieli do powiedzenia lewaccy politycy. Jak któryś z lewaków otworzyłby dziób, podzieliłby los muzułków. Tylko tak radykalne działania mogą przynieść pozytywny skutek.
A w Polsce? Przede wszystkim pod żadnym pozorem nie pozwalać na przekroczenie naszych granic każdemu muzułkowi. Jeśli opinia publiczna i politycy krajów zachodnich - szczególnie Niemiec i Francji - by "pyszczyli", że Polacy to jacyś nacjonaliści itp, to na forum międzynarodowym rządzący Polską powinni natychmiast nakazać przewozić muzułków do ich krajów. Koniec i kropka.
Pozdrawiam,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
@Satyr
15 Listopada, 2015 - 07:53
Witaj Janku
Jak teraz słucham Waszczykowskiego, czy Macierewicza w sprawie tzw. emigrantów, to mam nadzieję, że chyba nam w Polsce islamiści nie zagrożą.
Orban dał przykład.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@Satyr re:...nie pozwalac...kazdemu muzulmanowi
16 Listopada, 2015 - 14:01
Ciekawy jestem jak chcesz to uczynic ? bedziemy wazyc, mierzyc, wachac ?
W Polsce mieszka przeciez spora ilosc muzulmanow i maja sie calkiem dobrze. Nikt nie ogranicza ich swobody religijnej. Przeciwnie do krajow z ktorych sie wywodza. Tam wiara katolicka "nie ma wiele do szukania "... Wiec calkiem poprostu w obliczu obecnej sytuacji zakaz wjazdu muzulmanow do Rzeczpospolitej, albo calkowite monitorowanie kazdego przyjezdzajacego. I to tak bolesnie, ze "ogon" ktory bedzie mu w Polsce towarzyszyl zrazi go do naszego kraju. Naturalnie pod warunkiem, ze mamy dostateczna ilosc policjantow do tej " roboty" Jezeli nie, to zwyczajny zakaz i tyle ! Jeden z zamachowcow z Paryza okazal sie syryjskim emigrantem, ktory zlozyl podanie o azyl w Grecji podajac sie za ucisnionego Katolika...Rozumiem to co piszesz, jednak jezeli nie stac nas na pelny monitoring, to chyba powinno to brzmiec... ZADNEMU muzulmanowi...No chyba, ze dokona sie jakis cud i nagle Polska bedzie miala wspaniale stosunki z wszystkimi arabskimi panstwami, a poparte to bedzie przede wszystkim szeroka wspolpraca gospodarcza.Wyjatek uczynil bym jedynie dla Turcji z zastrzezeniem, by zmienili swoj stosunek do chcrzescijan i przestali ich przesladowac. Turcja ma wielowiekowe poprawne stosunki z naszym krajem, gosci od dlugiego czasu wielu Polakow i czesciowo lezy na europejskim kontynecie. Wlasnie Rzeczpospolita powinna dolozyc staran, by w tym muzulmanskim kraju wiara chrzescijanska miala swoje stale i bezpieczne miejsce. Byloby to wydarzenie na miare ostatniego tysiaclecia. Daloby przyklad innym muzulmanskim panstwom...Jest to nadwyraz waznym, gdyz kraj ten, czy tez jego sytuacja polityczno-historyczna posiada wiele asocjacji do naszego kraju. Waznym jest, by to politycznie wykorzystac, tj. w dobrym tego slowa znaczeniu i zawezic polityczne i militarne stosunki z tym panstwem.
chris
metody
15 Listopada, 2015 - 09:01
Radykalny islam wypowiedział wojnę zachodniej cywilizacji juz dawno. Płaca na tę "świętą wojne" na pewno bogate państwa zatoki Perskiej,a kto jeszcze? Wcale bym nie był zdziwiony gdyby pomysły na taka wojne rodziły się nie tylko w Rijadzie czy Moskwie...a może w Tel Awiwie czy waszyngtonie. Amerykanie stworzyli i wyposażyli w broń talibów przeciw Sowietom w Afganistanie - i efekt mamy do dziś. Amerykanie wyszkolili muzułmanów którzy mieli w Iraku obalic Saddama. Obalili - ale powtała Al Kaida. Amerykanie chcąc pozbyć sie Kadafiego, Asada i Mubaraka przez palce patrzyli na radykalnych muzułmanów na Bliskim Wschodzie i północnej Afryce - no ot mamy ISIS. A Kosowo jak "uzyskało niepodległoość"? Przecież to już Europa, serce Bałkanów...piątkowy zamach to skutek nie objaw...
Yagon 12
@Yagon 12
15 Listopada, 2015 - 10:06
Witaj
To co zrobił zachód to idiotyczne błędy, a nie celowe, przemyślane działanie. Krótkowzroczność i brak strategicznego myślenia.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@jazgdyni
15 Listopada, 2015 - 18:03
Niemal osiem lat temu ks.dr.Artur Filipowicz tak definiowal terroryzm i walke z nim :
Terroryzm jest zjawiskiem silnie związanym z ewolucją cywilizacji od czasów starożytnych aż do dziś. Atak terrorystów jest niespodziewany i gwałtowny, a efekty tych zamachów, oprócz ofiar w ludziach wywołują liczne spustoszenia natury materialnej, psychologicznej, ekonomicznej, społecznej.
Zazwyczaj wykrycie i udaremnienie ataku nie jest możliwe ze względu na tajny charakter działalności terrorystycznej. Jest możliwa jedynie walka z ich skutkami. Potwierdzają tę tezę głośne zamachy terrorystyczne w ostatnich latach, a szczególnie duża liczba zamachów samobójczych na terytorium Izraela.
W okresie ostatnich kilku lat byliśmy obserwatorami zamachów terrorystycznych na wielką skalę - począwszy od zamachu z 11 września 2001 roku na WTC, poprzez pojmanie zakładników przez terrorystów czeczeńskich w moskiewskim teatrze na Dubruwce, zamach bombowy na Bali, wzięcie zakładników w Biesłanie, zamach bombowy w Madrycie, a kończąc na zamachu bombowym w metrze w Londynie.
Strach przed ryzykiem ataku terrorystycznego wymierzonego w struktury państwa oraz podejmowanie działań zapobiegawczych zostały treścią większości wypowiedzi przywódców supermocarstw i priorytetową kwestią w budowaniu strategii bezpieczeństwa. Zjawisko to stało się najważniejszym zagrożeniem, ponieważ dotyczy nie tylko jednego państwa, ale całego świata. Zmiana nastawienia do kwestii terroryzmu jest konsekwencją nie tylko wzrostu liczby zamachów, ale również zmiany powodów ich wykonywania. Przez długi okres po zakończeniu II Wojny Światowej terroryzm miał charakter lewacki ( większość ugrupowań terrorystycznych była wspierana i finansowana przez państwa mające związek z ZSRR i tzw .obozem socjalistycznym).
Calosc :
https://apd.uksw.edu.pl/diplomas/9081/
wątpliwości 9/11
15 Listopada, 2015 - 18:43
Nie negując meritum tekstu i tych świńskich ryjów :
na KAŻDEGO chętnego do igraszek z hurysami,
migracja to problem świata
15 Listopada, 2015 - 20:29
Przywódcy państw G20 uczestniczący w rozpoczętym w niedzielę szczycie uważają, że migracja to problem globalny i jako taki musi być rozwiązany w sposób skoordynowany
Projekt porozumienia został zaprezentowany w niedzielę podczas rozpoczynającego się w Turcji szczytu G20 - podał Reuters.
W dokumencie podkreślono, że wszystkie państwa powinny wziąć udział w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego. Reuters przypomina, że UE i Turcja, które są najbardziej dotknięte tym zjawiskiem, od dawna zabiegały o uznanie go za problem o charakterze globalnym.
"Wzywamy wszystkie państwa do odpowiedzi na ten kryzys i ponoszenia ciężarów z nim związanych w tym dotyczących relokacji migrantów, innych form ich humanitarnego przyjmowania, a także udzielania im pomocy i umożliwienia migrantom dostępu do usług, edukacji i środków utrzymania" - napisano w projekcie dokumentu.
Trwający od niedzieli szczyt G20 potrwa do poniedziałku. Uczestniczą w nim przedstawiciele najbogatszych krajów świata w tym Brack Obama, Władimir Putin i Angela Merkel. Do G20 należy 19 państw i Unia Europejska.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Przywodcy-G20-migracja-to-problem-swiata-wymaga-wspolpracy,wid,17974787,wiadomosc.html?ticaid=115f2d
W Islamie zabrakło Chrystusa
15 Listopada, 2015 - 20:31
To nie Allah każe mordować niewinnych ludzi, to nie prorok Mahomet nakazuje modlić się aby jak największa liczba osób została rozerwana przez ładunek wybuchowy albo została kalekami do końca życia. Ci zbrodniarze przeciwko ludzkości, którzy strzelają z karabinów maszynowych w tłum ludzi – kobiet, dzieci, starszych, młodszych – z okrzykiem „Allah akbar” , nie są wyznawcami Boga, bo imię „boga” który namawia do morderstwa, do zadania cierpienia i zbrodni to zawsze imię szatana.
Dlaczego jednak właśnie wyznawców Islamu, szatan tak łatwo dziś oszukuje? Dlaczego właśnie wśród gorliwych wyznawców proroka Mahometa szatan znalazł dziś swoją armię gotową do każdego bestialstwa? I wreszcie dlaczego służą szatanowi z imieniem boga na ustach? A przecież także w Islamie nie brak nakazów miłosierdzia, serdeczności, życzliwości.
http://waw75.salon24.pl/680019,w-islamie-zabraklo-chrystusa
@Jozio z Londynu
16 Listopada, 2015 - 16:50
Czyzbys sam sobie nie odpowiedzial na zadane przez Ciebie pytania i to przez tytul wlasnego komentarza ?
Wydaje mi sie, ze nie istotnym jest na ile ludzie postrzegaja roznice pomiedzy roznymi religiami, a wazniejszym jest na ile staja sie lepsi zyjac wedlug wskazowek danej religii. Czy wzgledem siebie odnosza sie z milosierdziem i miloscia, czy tez wypruwaja drugiemu flaki patrzac przy tym zimnym okiem..., gdyz delikwent wyznaje inna religie...Islam jest stosunkowo "sztywna" religia...
pzdr.
chris