NIEODROBIONE PRACE DOMOWE
Jeśli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości co do wagi katastrofy smoleńskiej, jeśli ktoś naiwnie nie dostrzegał, że katastrofa smoleńska jest prosta konsekwencją pozostawienia przy władzy ludzi o moralności Ribbentropów i Goebbelsów, a przy tym pozbawionych zachodnioeuropejskiego wykształcenia chociażby w zakresie szkoły elementarnej, to w tym tygodniu – o ile zwapnienie nie postąpiło zbyt daleko albo nie jest się bohaterem negatywnym zbiorów jawnych i tajnych IPN, musiał przejrzeć na oczy.
W czasie debaty z J. Kaczyńskim w S24 Igor Janke postawił pytanie – zasadne, o patriotyzm Donalda Tuska. Pytanie, które być może należałoby potraktować szerzej i odnieść je do całego środowiska, którego prawdziwymi twarzami byli (są) Wiktor Kubiak, Jacek Merkel, Andrzej Olechowski. Którego księga Genesis nosi sygnatury akt całego przekroju PRL-owskich służb specjalnych.
J. Kaczyński nie odpowiedział na pytanie o patriotyzm Donalda Tuska, słusznie, bo spotkanie z nim miało charakter rozmowy programowej na temat dokumentu, w którym patriotyzm Donalda Tuska nie występował.
Pamiętając o „żabie, która się do kucia nadstawia” chętnie odpowiem w zastępstwie, choć jedynie we własnym imieniu i na własny rachunek.
Ostatni tydzień przyniósł nasilenie propagandowej nienawiści o sile tsunami, które można przyrównać jedynie do tsunami produkowanych onegdaj przez Der Sturmera. Ten zachodnioeuropejski wpływ na zwyczajowo sowieckie w formie i treści rozpalania seansów nienawiści odwołujących się do najniższych pokładów ludzkiej psyche, można tłumaczyć wieloletnią penetracją Zachodniej Polski przez towarzyszy ze STASI, a więc tej niemieckiej formacji, w której twórczo wykorzystano i rozwinięto talenty wielu prominentnych towarzyszy z NSDAP.
Kilka razy musiałem przypominać sobie, że 10 kwietnia, w najbliższą niedzielę, ma mieć miejsce rocznica śmierci 96 obywateli polskich, w tym Prezydenta RP, Jego małżonki, posłów, senatorów, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie, legendarnej przywódczyni Solidarności, akurat tej, która miała na tyle charakteru i rozsądku, by nigdy nic nie podpisać, szefa IPN, szefa NBP, dowódców polskich sił zbrojnych.
Rocznica, która powinna być, choćby tylko ze względu na funkcje przypisane nazwiskom poległych, ogólnonarodowym dniem pamięci i pojednania.
Inaczej niż w przypadku generałów Kiszczak i Jaruzelskiego, terrorystów w mundurach, sowieciarzy z krwią na rękach, którym już za życia wystawiono świadectwa polskości i nadano szlachectwo, tragicznie zmarli, nawet w rok po tragedii, nie mają przywileju odpoczywać w pokoju, a ich pamięć pospiesznie uprząta się w czarne worki na śmieci.
Ich byli najbliżsi współpracownicy, którzy okazali się rzeczywistymi współpracownikami zupełnie innych gremiów, kręgów i instytucji, biorą aktywny udział w rozpisanej na role, klasycznej „sturmerowskiej” nagonce. Radośnie, z uśmiechami na twarzach, szyją umarłym kolegom „buty”; buty, które rzucą w rocznicę ich śmierci, przepasane szarfą: „Od zawsze lojalnej Joli”.
Ludzie, którzy bez wsparcia podzieliliby los dr Ratajczaka, o ile mieliby tyle samozaparcia, by się nie zborsuczyć i nie płaszczyć, produkują dzisiaj tasiemcowe, nudne i pozbawione polotu „analizy”, obnażające warsztatową nieporadność i wywołujące to przejmujące, śliskie wrażenie, że zostały napisane za niewysokie wynagrodzenie ( najprawdopodobniej za poklepanie po wątłych plecach).
Wracając do pytania o patriotyzm Donalda Tuska, co traktuję jako pytanie o patriotyzm całej formacji: Lechów, Rychów, Zdzichów, Mirów i kogo tam jeszcze zawiało pod skrzydła z polecenia generała byłych służb.
Pytanie, choć zasadne (nie odbieram pytającemu dobrych intencji) nie ma zwyczajnie sensu. Patriotyzm to głębokie przeżywanie wspólnoty tworzonej przez wieki; patriotyzm to nakaz działania dla dobra tej wspólnoty choćby przyszło za to działanie zapłacić najwyższą cenę.
Patriotyzm osób wykonujących najważniejsze zadania powierzone przez naród to świadomość, że swoje działania wykonuje się w jego imieniu i na Jego rachunek.
I o Jego godność się dba.
Byliśmy świadomi, że Rosjanie robią wszystko, żeby ta oficjalna delegacja z moim udziałem była pierwsza. Nawet jadący ze mną minister Graś zwracał uwagę obsłudze, kierowcy, rosyjskiemu oficerowi ochrony, który siedział w naszym samochodzie, żeby zwolnili, żebyśmy razem dojechali z tą grupą Jarosława Kaczyńskiego. Ale Rosjanie nie reagowali .
Lekcję patriotyzmu należy rozpocząć od podstaw. Od zapoznania faktu, że działaniami polskiego premiera nie kieruje rosyjski oficer ochrony. Nie ta szarża. Rosyjski minister obrony też nie. Ani rosyjski minister sprawa zagranicznych. Nawet rosyjski premier i prezydent, co osobie godzącej się na „uprowadzenie” podrzędnemu sierżancinie może z trudem przyjść do głowy, tak jak oczywista prawda, że w samochodzie premiera nie powinni znajdować oficerowie rosyjskich, a jedynie polskich służb specjalnych.
ABC patriotyzmu zaczyna się w szkole elementarnej, razem z ortografią. Jeśli się tego etapu nie przejdzie, cóż mówić o osiąganiu szczytów.
Póki co, patriotyzm Donalda Tuska przypomina niewinność nastolatka skazanego za udział w zbiorowym gwałcie, który co prawda sam nie zgwałcił, ale stał, patrzył, bał się i nie reagował (a przynajmniej tak opisuje swój udział w zdarzeniu).
Pozdrawiam
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2506 odsłon
Komentarze
ZIEMKIEWICZ W "UWAŻAMRZE"!
5 Kwietnia, 2011 - 10:27
Ostatni numer...polecam!
Semper Idem
5 Kwietnia, 2011 - 10:39
Nie mam dostępu. Będę w kraju w maju, zaopatrzę się. Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie
Świetny...
5 Kwietnia, 2011 - 11:24
kitciwucho;Świetny artykul szczegolnie fragment dotyczący patriotyzmu. Oni chcą nas pozbawic korzeni , czy roslina pozbawiona korzeni bedzie rosla? a ptak z podcietym skrzydlem bedzie latal? Oni chca nas pozbawic ojczyzny , wynarodowic , sklocic , zhanbic. A kitimwucho!
kitciwucho
Kitciwucho
5 Kwietnia, 2011 - 14:41
Ale nick! ;)
Wiesz, tak się miotam pomiędzy poczuciem własnej niemożności i nadzieją, że jest nas pięć milionów...
Od czasu do czasu muszę dac upust temu napięciu.
Pozdrawiami dziękuję
KIWI - Komusze Insekty Wojskowej Informacji
5 Kwietnia, 2011 - 13:11
Ta ich cała zaprzańców sfora Bronków, Donków, Mirów, Rychów, Zbychów, Adaśków, Tadków, Władków, Sławków czy Tumanów Nałeczów, to są chore z nienawiści do Polski i Polaków nieloty rodem z KIWI*.
Ta sfora KIWI* jest zadżumiona nieuleczalną dżumą – jej szczepem bolszewickim.
Te POmioty swój „patriotyzm” wyssali z mlekiem dziwek z KIWI.
(*) KIWI - Komusze Insekty Wojskowej Informacji
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Obiboknawłasnykoszt
5 Kwietnia, 2011 - 14:42
Zgadza się, oni nie są genetycznie zdolni do zarządzania państwem. Ba, powiatem, gminą (casus Chlebowski).
Dzięki, pozdrawiam, KIWI zapamiętam, wpisałem do sztambucha
No cóż, conajmniej trzymał gwałconą .
5 Kwietnia, 2011 - 13:33
A że tylko trzymał to nie ze względu na opory moralne,tylko że ze strachu nawet viagra nie skutkowała.
Zaś co do Patriotyzmnu to nawet komuna nie POczyniła w tym temacie takich szkód jak dwadzieścia lat działań KPP z czerskiej i ich satelitów.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Zib1
5 Kwietnia, 2011 - 14:43
W najlepszym przypadku stał na czatach.
Pełna zgoda co do oceny czerstwego wychowania.
Pozdrawiam serdecznie
no ja akurat odbieram IJ "dobre intencje"
5 Kwietnia, 2011 - 22:04
bo pytanie służyło wyłącznie promocji jego, czyli Janke, firmy.
Cokolwiek Jarosław by odpowiedział - uważam że Tusk jest partiotą, uwazam że nie jest - byłoby nazajutrz lejtmotiwem wszystkich. Tej pułapki szef uniknął i popukał się w czoło.
W zasadniczym temacie wątku nie mam nic interesującego do powiedzenia, pan Nowak wyjaśnił niedawno rzecz do "bulu".
http://www.portal.arcana.pl/Nowak-oni-nie-zasluguja-na-nazywanie-ich-zdrajcami-to-jest-po-prostu-grupa-petakow,1061.html