Kolejny "bronek" czy nieświadome ujawnienie tajemnicy rodzinnej?
I znowu prezydentowi nie wyszło. Niestety istnieje poważne ryzyko, że to był już ostatni taki "bronek" rezydenta "Budy Ruskiej" a przynajmniej ostatni na etacie prezydenckim (o ile cudotwórcy z PSL w ramach grupy trzymającej władze w PKW nie pomogą nieco w "prawidłowym" liczeniu głosów po 2-giej turze wyborów tubylczego prezydenta). Z drugiej strony czy aby z ust naszego wspaniałego historyka faktycznie wyrwał się nieświadomie "bronek" czy też ujawnił on tajemnice rodową?
Chodzi o słowa rzucone na żer kampanii wyborczej a dotyczące interpretacji symboliki unijnej flagi a konkretnie 12 złotych pentagramów ułożonych w okręgu na niebieskim tle. Otóż nasz drogi prezydent oświadczył, iż "Jedna z tych gwiazd jest naszą gwiazdą!".
Tu zaczęły się dywagacje prasowe czy nasz szanowny numero-uno wie co oznaczają owe gwiazdki. Przyjęto założenie, iż nasz złotousty mówi, iż każda gwiazdka odpowiada jednemu krajowi tworzącemu euro-zonę. Oczywiście jest to błędna interpretacja bo w chwili powstawania UE państw członkowskich było 14 (dziś znacznie więcej) a gwiazdek na fladze było i jest nadal 12. Zatem interpretacja, iż każda gwiazdka odpowiada jednemu państwu jest błędna z definicji.
Cóż mówi oficjalnie tak uwielbiana przez prezydenta i nieoceniona Wikipedia?
Zacytujmy: "Liczba 12 jest także odpowiednikiem liczby miesięcy w roku, godzin na tarczy zegara, znaków zodiaku itd. Krąg zaś, w który gwiazdy zostały ułożone, jest między innymi symbolem jedności. Flaga Unii Europejskiej powstała z inspiracji chrześcijańskiej. Sam Arsène Heitz przed śmiercią wyznał, że inspiracją dla niego był wizerunek Matki Boskiej, która w Apokalipsie św. Jana przedstawiona jest na lazurowym tle, a jej głowę okala 12 gwiazd". Z kolei biblijny opis dwunastu gwiazd w wieńcu Maryi, jako Niewiasty obleczonej w słońce stanowi symboliczne odniesienie do dwunastu pokoleń Izraela z tamtych czasów. I jak twierdzą niektórzy to jest chyba sedno symboliki jaka przyświecała autorowi projektu zwłaszcza, iż o wieńcu gwiazd Maryi zaczął opowiadać dopiero na łożu śmierci. Pewno w myśl zasady opisanej poniżej „O los mej duszy na tamtym świecie jestem spokojny, bo całe życie byłem przykładnym katolikiem, często wspierałem ewangelików pastorów, a niezłym też groszem przyczyniłem się też do pokrycia dachu bóżnicy w Pińczowie”. W końcu trzeba się jakoś zabezpieczyć..
Zatem jeśli prezydent myślał, iż jedna z tych gwiazd symbolizuje Polskę jako kraj członkowski to znaczy, że palnął oczywistego "bronka". Natomiast istnieje też możliwość, iż mówiąc o "naszej gwieździe" miał na myśli jedno z 12 Pokoleń Izraela. Ciekawe które Pokolenie miał na myśli i czy aby nie posunął się nieco za daleko mówiąc o "naszej gwieździe". Jeśli nasz prezydent nie przeszedł po cichutku konwersji na judaizm (a jakoś nie chwalił się takim sukcesem w ostatnim czasie) to chyba za bardzo nie może aspirować do któregokolwiek z pokoleń Izraela. Chyba, że myślał o swoich najbliższych bo zarówno szanowana małżonka jak i dzieci do któregoś z owych 12 pokoleń bez ochyby należą (nikt przecież nie śmie kwestionować prawa halahicznego, które jednoznacznie ten piękny i doniosły fakt potwierdza). Może kiedyś z jakichś pamiętników dowiemy się do którego?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2676 odsłon
Komentarze
Bronek
22 Maja, 2015 - 20:02
Komorowski plótł przez cały program głupoty, więc jedna więcej nie robi różnicy...to obrzydliwy kłamca i cyniczny prowokator...należy go wreszcie usunąć...
Yagon 12
Czy tekst z wiki o zaginionych plemionach coś wyjaśnia?
22 Maja, 2015 - 20:05
"Tradycja aszkenazyjska mówiła o Zaginionych Plemionach jako o (jid.) Die Roite Yiddelech, "małych czerwonych Żydach", odciętych od reszty żydostwa przez legendarną rzekę Sambation,...."
jedno z 12 pokolen Izraela
24 Maja, 2015 - 13:28
zamiast komentarza...
chris