Upadek rodziny Donalda według Copoli…

W ekspresowym tempie i to bez przesłuchań przed jakąkolwiek komisją - na własne oczy obserwujemy upadek rodziny Donalda. Wystarczyło, że głowa rodziny musi się ewakuować na jakiś czas (by jak zapewniają członkowie rodziny – powrócić tu za parę lat w glorii Króla Europy) – Rodzina rozsypuje się jak domek z kart. Co gorsza - tego procesu nie jest w stanie powstrzymać wyznaczona przez Donalda doktór Ewa Kopacz, której celem jest zjednoczenie rodziny. Bo tu, za sprawą zdrady, rodzina upada i to w sposób żenujący, czego przykładem jest Radosław Sikorski – podpora rodziny w dorzynaniu watah. Jak wiadomo, dla rodziny największą zbrodnią jest złamanie zmowy milczenia…

Wprawdzie rodzinie udało się na jakiś czas zablokować publikację „taśm prawdy”, na których najważniejsi członkowie rodziny ujawnili mechanizmy utrzymywania władzy przez Donalda, to nikt nie przewidział, że najwybitniejszy z ich żołnierzy puści kolejną farbę w wywiadzie dla amerykańskiego portalu „POLITICO”. I to farbę, którą Sikorski wylał na samego szefa, który nie przekazał informacji o propozycji Putina, przedstawionej mu czasie spotkania na Kremlu w lutym 2008 roku.

Propozycja Putina dotyczyła uczestnictwa Polski w rozbiorze Ukrainy przez Rosję wraz z wysłaniem polskich wojsk na Ukrainę, o czym Sikorski „wyspowiadał” się przed amerykańskim dziennikarzem, mówiąc tak o planie Putina: „He wanted us to become participants in this partition of Ukraine,” says Sikorski. “Putin wants Poland to commit troops to Ukraine. These were the signals they sent us. … We have known how they think for years. We have known this is what they think for years. This was one of the first things that Putin said to my prime minister, Donald Tusk, [soon to be President of the European Council] when he visited Moscow”

Warto wspomnieć, że skutkiem ujawnienia przez Sikorskiego (w czasie nagranej kolacji z min. Rostowskim) innej tajemnicy rodziny Donalda  – Sikorski musiał pożegnać się ze stanowiskiem ministra spraw zagranicznych, zaś Rostowski popadł w niełaskę. Przypomnę, że wtedy Sikorski ujawnił, że „robimy laskę amerykanom” i że stosunki Polski ze Stanami Zjednoczonymi są „gówniane” … Wprawdzie Donaldowi udało się zablokować dalszą publikację wszystkich nagrań „gangu kelnerów”(ponoć nagrano całą rodzinę), zaś prokuratura nie zajmuje się tym, o czym mówiono, lecz tym, kto ich nagrał – o czym dzisiaj pisze Piotr Nisztor : ]]>http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kulisy-afery-tasmowej-nisztor-w...]]>

- to ojciec rodziny musiał pośpiesznie ewakuować się z kraju, aby uniknąć odpowiedzi na pytania, dotyczące ujawnionych metod rządzenia teoretycznym państwem. Tusk zatem uciekł tak, jak teraz Sikorski salwował się ucieczką po swojej konferencji prasowej w dniu 21 października 2014 roku ! Dodajmy: po pierwszej konferencji, gdyż zmuszony był i do drugiej….

Sikorski, który już jako Marszałek Sejmu ujawnił, że Donald nie poinformował Prezydenta RP oraz NATO o planach Putina dotyczących rozbioru Ukrainy przez Rosję i Polskę – wywołał burzę w teoretycznym państwie. Po tej burzy, było już tylko gorzej, gdyż Sikorski nie potrafił odpowiedzieć na żadne z pytań zadanych mu przez dziennikarzy w trakcie popołudniowej konferencji prasowej - uciekając następnie przed dziennikarzami, chroniony przez straż sejmową. Chamstwo, kompromitacja i żenada – to tylko trzy z wielu określeń na zachowanie „oksfordczyka” i byłego szefa dyplomacji…. …

W tej groźnej dla platformerskiej rodziny sytuacji, przed kamerami wystąpiła wyznaczona do odnowy partii i rządu doktór Ewa Kopacz, która przeprosiła…. społeczeństwo za zachowanie drugiej osoby w państwie w czasie konferencji. Kopacz nie przeprosiła jednak za ujawnioną przez Sikorskiego politykę 6-cioletniego milczenia Tuska w sprawie planów Putina ! Nie znamy dalszych działań rodziny w dniu 21 października br., ale możemy się domyśleć, że Sikorski po pierwszej konferencji otrzymał (jako druga osoba w państwie !) propozycję nie do odrzucenia. Musiał więc wystąpić na kolejnej konferencji prasowej, lecz już nie w roli drugiej osoby w państwie, lecz w roli idioty, który nie wie co mówi…

I tak, po paru zaledwie godzinach Sikorski -ku zaskoczeniu dziennikarzy- wszystkiemu zaprzeczył, co mówił w wywiadzie dla amerykańskiego portalu, na pierwszej konferencji i w wywiadzie dla Gazety Wyborczej. Sikorski „wytłumaczył” się zanikami pamięci, „wyjaśniając” ponadto, że Tusk nie spotkał się z Putinem w lutym 2008 roku. Sikorski równocześnie wiedzą o planach Putina obciążył ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który jakoby rozmawiał z Putinem o jego planach - chociaż wiadomo, że ś.p. Lech Kaczyński nigdy nie spotkał się z Putinem w cztery oczy ! Ale tą wersją rodzina będzie bronić jej szefa, przed jego ostatecznym upadkiem – minimalizując znaczenie słów Sikorskiego…

Nie minął dzień 21 października 2014 roku, gdy dziennikarze z portalu wPolityce.pl ustalili, że Sikorski nie tylko cierpi na zaniki pamięci, lecz i na halucynacje, gdyż Tusk jednak się spotkał z Putinem w dniu 8 lutego 2008 roku ! Jest to udokumentowane na stronach Kremla i polskiego MSZ !:

]]>http://wpolityce.pl/polityka/219016-spotkanie-ktorego-nie-bylo-udokument...]]>

Reasumując, w ciągu jednego zaledwie dnia zobaczyliśmy na żywo w reżimowych „programach informacyjnych” fragment filmu Francisa Forda Copoli pt. „Ojciec Chrzestny” II. A konkretnie przesłuchanie gangstera Frankie Pentangeli przed amerykańską komisją senacką ds. bezpieczeństwa, w sprawie działalności Rodziny Corleone. Otóż gangster Frankie, jako świadek koronny – ku zdumieniu komisji senackiej - całkowicie zmienił swoje zeznania, broniąc w ten sposób szefa mafii Michaela Corleone. Frankie Pentangeli jednak nie uniknął wyroku, który sam wydał na siebie za złamanie omerty. Wkrótce popełnił samobójstwo…

Powracając więc do realiów polityki naszej rodziny, na własne oczy zobaczyliśmy, jak Radosław Sikorski wydał wyrok na siebie. To już nie jest druga osoba w teoretycznym państwie. To tylko żywy trup, którego dni są policzone…. Wystarczy obejrzeć sobie drugą część filmu Francisa Forda Copoli pt. „Ojciec Chrzestny” – nie czekając, aż w wersji telewizyjnej reżimowe stacje pokażą nam ostateczny koniec Radosława….