Kontrwywiad obywatelski
Nasycanie obcego terytorium własną agenturą należy do fundamentalnych zadań każdej tajnej służby. Bez względu na to, czy chodzi o terytorium przeciwnika, potencjalnego przeciwnika, podmiotu neutralnego, a nawet sojusznika.<!--break-->
„Mamy tu agenturę...trzeba nas stąd wyciągać...prowadzić w obozach dywersyjne przeszkolenia i wrzucać tutaj nowe grupy...” – radził z Doniecka mężczyzna ukrywający się pod pseudonimem „Trifon” podczas telefonicznej rozmowy z przebywającym na Krymie niezidentyfikowanym oficerem Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji. Rozmowę podsłuchała i opublikowała Ukraińska Służba Bezpieczeństwa.
Zgodnie z kanonami pracy służb wywiadowczych, na obcy teren infiltruje się własnych ludzi lub werbuje na miejscu tubylców. Tworzy się z nich sieci agentury wywiadowczej, agentury wpływu, agentury legalizacyjnej, agentury logistycznej, itp.
Obrona przed nadsyłaną i werbowaną agenturą to obowiązek wyspecjalizowanej służby bezpieczeństwa państwa zwanej popularnie kontrwywiadem. Zgodnie z definicją kontrwywiad to zbieranie informacji i prowadzenie działań dla obrony przed szpiegostwem, sabotażem i zamachami organizowanymi przez (lub na korzyść) innego państwa, organizacji, międzynarodowej grupy terrorystycznej lub osób fizycznych. Profesjonaliści dzielą przy tym kontrwywiad na trzy kategorie:
- - kontrwywiad ogólny – rozpoznanie możliwości wywiadowczych potencjalnych przeciwników,
- - kontrwywiad obronny – zapobieganie panetracji własnych służb przez służby wywiadowcze przeciwnika,
- - kontrywiad zaczepny (ofensywny) - próby przejęcia kontroli i obrócenia wrogiej agentury po zidentyfikowaniu przeciwnika i rozpoznaniu jego celów. Obróconych, czyli „podwójnyych agentów” wykorzystuje się dla dezinformowania lub inspirowania przeciwnika.
Zapewnienie bezpieczeństwa obywateli i obrona ich przed zniewoleniem to podstawowy obowiązek państwa. Cóż jednak robić w sytuacji kiedy minister spraw wewnętrznych – z urzędu zazwyczaj odpowiedzialny za ochronę obywateli przed obcą agenturą – konstatuje bezradnie, że „państwo istnieje tylko teoretycznie, praktycznie nie istnieje”?
Jeżeli obywateli nie obchodzi los ich państwa i narodu, a perspektywa obcego chomąta jest im obojętna, to mogą nie robić nic w imię świętego spokoju i własnej wygody. Jeśli jednak chcą żyć jako ludzie wolni i pracować ku pożytkowi własnego narodu i państwa, to mogą podjąć próbę samoobrony i tworzyć coś, co można nazwać kontrwywiadem obywatelskim.
Kontrwywiad obywatelski ma podobne zadania co „tradycyjny”. Z jedną wszakże, ale istotną, różnicą. Służby „tradycyjnego” kontrwywiadu są niebywale dyskretne. Bardzo rzadko publicznie demaskują agenta. Ujawnienie, albo postawienie wrogiego agenta przed sądem to porażka kontrwywiadu. Sukcesem jest ciche „obrócenie go” i uczynienie z niego podwójnego agenta. Przeciwnie kontrywywiad obywatelski. Jego podstawowym zadaniem jest budzenie świadomości zagrożenia drogą edukacji oraz zbieranie i ujawnianie informacji pomocnych w identyfikacji, demaskowaniu i ewentualnie eliminacji wrogiej agentury, kiedy nadejdzie ku temu sprzyjający czas. Wielu z gruntu uczciwych obywateli może uznać taki cel za moralnie podejrzany, śmierdzący inwigilacją, zbieraniem haków i ubectwem. Takie uzasadnione wątpliwości etyczne mogą odstręczać od koncepcji kontrwywiadu obywatelskiego, ale przy pojawianiu się rozterek warto pamiętać, że szpiegowanie w obronie własnego kraju, to coś całkiem innego, niż szpiegowanie na szkodę własnego kraju. Tym bardziej, że działania kontrwywiadowcze można zacząć od przestrzegania niewinnej zasady: o rzeczach ważnych nie mów przez telefon. Przez telefon można dzielić się poglądami, ale nie informacją
Kontrywiad pasywny i aktywny.
Kontrwywiad obywatelski można podzielić na dwie kategorie: pasywną i aktywną. Pasywna ogranicza się do edukacji, do szerokiego budzenia społecznej świadomości, że kraj jest atakowany przez obce służby, które w imię interesów własnego państwa nie mają żadnych zahamowań i których zadaniem jest dyskretne pozyskiwanie tajemnic. W dalszej perspektywie celem tych służb jest rozmontowanie systemu państwowego przeciwnika, zdominowanie jego społeczeństwa i nałożenie mieszkańcom własnego jarzma. Nie jest to czarny scenariusz i teoria spiskowa tylko realia. Tak było, jest i będzie.
Realizacja powyższych zadań siłami własnych funkcjonariuszy jest możliwa tylko w bardzo ograniczonym stopniu, choćby ze względu na liczbę potrzebnych osób. Konieczna jest więc zwerbowana lokalnie agentura. Dlatego najważniejszym zadaniem każdego oficera operacyjnego jest werbowanie. Warto przy tym pamiętać, że „ktoś, kto nie chce angażować się w szpiegostwo bardzo rzadko staje się szpiegiem. Oficerowie wywiadu mogą sobie myśleć, że to oni werbują agentów, ale większość ich pracy w gruncie rzeczy sprowadza się do znalezienia ludzi, którzy chcą być zwerbowani”. Autorem tej mądrości jest pułkownik Wiktor Czerkaszyn, były szef kontrwywiadu rezydentury KGB w Waszyngtonie, który uczestniczył w werbunku i prowadzeniu dwóch najlepszych szpiegów sowieckich końca ubiegłego stulecia Aldricha Amesa w CIA oraz Roberta Hanssena w FBI.
Koniec „zimnej wojny” i zachwyty polityków nad „dywidendą pokojową” sprawiły, że media rozbroiły opinię publiczną, która uznała, że skoro nie ma Związku Sowieckiego, to nie trzeba mieć się na baczności. Modny stał się „reset”, a ostrzegających przed penetracją wrogich służb zesłano do skansenu dla oszołomów.
Widząc szerzącą się beztroskę zagrażającą bezpieczeństwu państwa, FBI zorganizowało już 10 lat temu we wszystkich biurach regionalnych Akademie Obywatelskie, których program przeznaczony jest dla osób cieszących się szacunkiem w swoich środowiskach oraz dla liderów społeczności lokalnych. Podczas wykładów profesjonaliści uzmysławiają kursantom zagrożenia obcej penetracji, uczulają na podstawowe techniki prowadzenia wywiadu gospodarczego i prezentują stosowane przez FBI metody osłony biur projektowych i zakładów zbrojeniowych. Można również poznać podstawowe sposoby zabezpieczania własnej poczty elektronicznej przed włamaniem i wykradzeniem korespondencji. Ponieważ handlowcy uczestniczący w różnych targach, studenci studiujący zagranicą, naukowcy prowadzący badania w ramach wymiany akademickiej, ludzie pióra na stypendiach twórczych są dla obcych służb łakomym kąskiem wartym werbunkowego wysiłku, więc na zajęciach w Akademiach Obywatelskich omawiane są najpopularniejsze metody werbunku oraz sposoby takiego zachowania się podczas wystaw branżowych, konferencji naukowych i różnego rodzaju imprez handlowych by uniknąć sytuacji mogących prowadzić do werbunku i ułatwić go.
Narzędziem, które niepomiernie pomaga obywatelom w prowadzeniu kontrwywiadu aktywnego jest internet. Sieć jest szczególnie przydatna zwłaszcza w przeciwdziałaniu dezinformacji. Szybki dostęp do „surowej” i przetworzonej informacji prawdziwej umożliwia nie tylko poszerzenie wiedzy, zarówno ogólnej jak i wyspecjalizowanej, ale także przyspiesza proces weryfikacji wiadomości podejrzanych i pomaga w wykryciu i wyodrębnieniu dezinformacji. Internet umożliwia stosunkowo tanie, szybkie i szerokie rozpowszechnianie ostrzeżeń przed dezinformacjami i demaskowanie ich. Daje też możliwość tworzenia miejsc gromadzenia informacji prawdziwych oraz wymiany wiedzy o konkretnych operacjach dezinformacyjnych i sposobach przeciwdziałania im. Można również zbierać w bazach danych informacje kto, kiedy i co powiedział lub napisał. Zebrany materiał można poddać wnikliwej analizie w kontekście interesów własnego państwa oraz linii politycznej i działań innego. Wnioski i przemyślenia można sprawnie i szybko przedyskutować z ludźmi o podobnych zainteresowaniach oraz z ekspertami z różnych dziedzin. Solidna analiza oparta na szerokim materiale badawczym może wydatnie pomóc w wyodrębieniu agentury wpływu. Wiarygodne i poparte dowodami zdemaskowanie tej agentury w sieci szybko ogranicza skuteczność jej oddziaływania.
Możliwości internetu wykorzystywane są aktywnie na Ukrainie, gdzie świadomi obywatele samorzutnie prowadzą działania z zakresu kontrwywiadu obywatelskiego. Proszę sprawdzić w archiwach portali informacyjnych ile potajemnych działań rosyjskich zostało wykrytych i zneutralizowanych dzięki umieszczonym w sieci zdjęciom, filmikom i relacjom świadków. Opublikowane w sieci materiały były szybko weryfikowane przez międzynarodowe media i ukraińskie służby. Jeśli zostały ocenione jako wiarygodne, to stawały się kolejnym elementem politycznej presji na Moskwę. Można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie sieciowa aktywność nie powiązanych ze sobą osób, to „zielone ludziki” miałyby ułatwione zadanie i być może osiągnęłyby postawiony im cel. Ukraińska praktyka wskazuje, że kontrwywiad obywatelski jest możliwy. Trzeba tylko chcieć taki kontrwywiad stworzyć.
Rafał Brzeski
Premiera w „Nowe Państwo” sierpień 2014
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 14976 odsłon
Komentarze
@Rafał Brzeski
8 Września, 2014 - 07:07
Witam
Bardzo ważny tekst.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@jazgdyni
8 Września, 2014 - 07:41
dziekuje.
RB
Rafał Brzeski
skurwiele
8 Września, 2014 - 09:45
skurwiele
plugastwa tego wkoło wiele
lewaccy głównie skurwiele
agentura co dla wroga miele
serdeczni Putina przyjaciele
Przyjaciółmi Putina jest nasz kraju niewątpliwie najbardziej naszpikowany,
ale nie brakuje też wysługujacych się Niemcom czy innym nacjom.
Tekst o wyjątkowej wartości.
Serdecznie pozdrawiam.
jan patmo
@dr Rafał Brzeski
8 Września, 2014 - 12:11
Szanowny Panie doktorze!
Pana sensacyjne wykłady niejednemu Polakowi otworzyły oczy i wzbudziły czujność ma otoczenie.
Mam wobec pana dług wdzięczności, ponieważ mając na uwadze to, co pan pisze i mówi na swoich prelekcjach - po analizie postępowania rzekomych patriotów - można się od nich uwolnić. Trzeba po prostu wyprzedzać ich myśli.
Dziękuję za wszystkie materiały edukacyjne, zarówno tekstowe, jak i filmowe, które Pan opublikował w internecie.
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
@dr Rafał Brzeski.
8 Września, 2014 - 12:43
Dziwne.
Taki ważny wpis jest na portalu od kilku godzin.
Komentarzy i podziękowań pod nim jakoś mało.
To też jest papierek lakmusowy na to, kto czyta, a kto jest tutaj na zwiadach i żeby sobie potrollować.
Jak łatwo można sie zorientować kto i jaki ma cel bycia lub bywania na tym portalu.
Nawet, jeśli ktoś nie chce komantować, to wykładnikiem zainteresowania takim ważnym artykułem jest ilość oddanych "ocen".
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
@Bursztyn
8 Września, 2014 - 14:38
Masz rację!
To powinna być lektura obowiązkowa!
Każdy, który ma czyste serce, powinien się rozglądać w koło, napiętnować i ujawniać agentów. Niech się boją. Niech uciekają.
To poeprzony obowiązek każdego prawdziwego patrioty.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@jazgdyni
8 Września, 2014 - 14:55
To właśnie w materiałach p. dra Rafała Brzeskiego było ostrzeżenie przed chodzącymi w pierwszym szeregu i krzyczącymi najgłośniej "BÓG, HONOR, OJCZYZNA".
Ostrzegał, że ktoś, kto chce się wyróżniać, by zwrócić na siebie uwagę i zdobyć zaufanie - może być i prawdopodobnie jest prowokatorem.
Przypominam słynnego "pana Andrzeja" spod Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
Zdobył sobie taką sympatię i zaufanie, że ....co miesiąc, każdego 10-go chodził .....OBOK PANA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO.
Po wielu miesiącach okazało się, że jest to "wtyka", niebezpieczny typek,........człowiek palikota.
Nie pamiętam jego nazwiska, ale możliwe, że można odnaleźć w internecie.
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Czytam to powyzej i czytam, ktorys raz
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika Bogdaninakursie... został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
8 Września, 2014 - 14:43
, a jest tu juz jeden, ktory poznego Golmulke cytuje (moze nie wie, ale cytuje. Wcielenie gomulkowe, czy co?). Pan poszedl dalej.
A to panskie powyzej to takie pozne lata 40-te i tak do polowy 50-ego zywcem przypomina. Jezyk bardziej wspolczesny, ale idee, srodki, cele, uzasadnienia jak ulal.
Jednym slowem gratulacje. Jest w Polsce 5 czy 7 roznych sluzb, to jeszcze jedna bedzie uzyteczna.
No to jest robota dla tej sluzby na Ukrainie - ustalmy kto tam w koncu strzelal do tego malazyjczyka. Cos ciezko idzie, ale nie mam watpliwosci, ze takie sluzby obywatelskie napewno pomoga i to sporo - osmiele sie jednak zauwazyc, ze te ichnie sluzby obywatelskie to juz kiedys i to napewno rozpoznanie na Wolyniu prowadzily.
Jesli chodzi o te rozmowy, to podobno nagrana rozmowe z pilotem tego samolotu zabrala Ukraińska Służba Bezpieczeństwa. Ale czegoz to niechetni nie mowia.
Tu cytat, panski "Tym bardziej, że działania kontrwywiadowcze można zacząć od przestrzegania niewinnej zasady: o rzeczach ważnych nie mów przez telefon" - alez ja to kiedys widzialem, byly kiedys takie plakaty z palcem na ustach i napisem "cii, wrog slucha". Pan sobie poszuka - tam bedzie wiecej tych wskazowek.
PS. Co jest mozliwe bo, tu cytat "Ukraińska praktyka wskazuje," a ich bohaterowie z pomnikow robili to chyba przypominac nie trzeba?
Bogdan
Agenture na NP.dosc latwo zdemaskowac gdyz posluguje sie
9 Września, 2014 - 00:44
typowym kacapsko/SBeckim kluczem dzialania.
Pojawia sie nagle na NP. mimo ze wczesniej zapowiadala ze juz wiecej tu nie wejdzie - coz sluzba nie druzba.
Ich zadaniem jest rozbicie portalu sklucenie blogerow,stworzenie swoich grup popieraczy poprzez podlizywanie sie im -chwalenie wpisow i ich pozytywna ocena,
sposob na Matke Boska juz znamy od Bolka udaja ze sa bardzo wierzacy i co najgorsze wciaz to dziala.
Atakuja personalnie blogierow zeby ich zniszczyc wszelkimimi metodami - wyzwiskami i chwytami ponizej pasa, typowe dla tych kacapskich pomiotow to czepianie sie ludzi z po za Polski ze nie maja czcionki polskiej, albo ze robia bledy.Nigdy nie odnoszac sie merytorycznie do tekstu.
Oczywiscie daza do dekonspiracji i spotkania sie po za NP, np na Skypie czy w realu.
Oczywiscie obsypuja w swoich wpisach bylych i obecnych rzadzacych by ludzie mysleli ze sa patryjotami,ale nikt kto tu pisze incognito i podpadl obecnemu rezymowi i "przyjaciolom" moskalom nie poda namiarow na siebie i swojego imienia i nazwiska oraz miejsca zanmieszkania np .Torun gdzie ta agentura jest dosc liczna bo zwlacza
tam Rydzyka i jego otoczenie.
No co Ty wilku? dobrze Cię zrozumiałam?
9 Września, 2014 - 01:00
że niby Ojciec Rydzyk to agentura?
Wyjaśnij proszę.... a ja Cię zawsze plusikowałam ... :((
Astra - Anna Słupianek
@wilku, ?
9 Września, 2014 - 02:59
nie bardzo wiem co z tym zrobic. O co ci chodzi?
Kiedys madrzejszy odemnie w temacie szukania pokazal mi w dwie minuty (nie przesadzam) serwer z ktorego wychodze w swiat, a mi szczeka spadla - to by bylo o namiarach. A do tego kazdy komputer ma unikalny numer, kazdy inny. Wiesz, ze sa tacy co kody bankowe lamia, a nie gdzie wlasciciel serwera swoich klientow popodlaczal => dla prawdziwych sluz nie ma tajemnic, twoj, moj adres maja.
To co napisalem od poczatku to latwo znalesc.
Natomiast wlosy mi staja deba gdy widze takie cos, co daleko od stalinizmu nie odbiega.
Bogdan
@Bogdaninakursie
9 Września, 2014 - 06:31
Witam,
Z reakcji widze, ze temat trafil :-)
Pozdrawiam,
RB
Rafał Brzeski
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Bogdaninakursie... nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@RafalBrzeski, Merytorycznej odpowiedzi nie ma9 Września, 2014 - 09:41
Pan nie widzi pytania?
Jaka jest roznica miedzy tym co pan proponuje a praktyka stalinizmu? W dodatku sa juz kraje gdzie torury sa legalna praktyka i nie ISIS/kalifat mam na mysli.
Jezyk bardziej wspolczesny, ale idee, srodki, cele, uzasadnienia - pasuje jak ulal.
O pracy tych dzielnych sluzb na Ukrainie, w tych przypadkach ktore wymienilem tez nic nie ma - doczekam sie?
O tych plakatach z tego okresu z tymi zlotymi myslami tez nic pan nie raczyl napisac - ciezko by bylo, prawda? Pan sobie poszuka - tam bedzie wiecej tych wskazowek.
PS. Co jest mozliwe i to uzywajac ludzi z dobrymi intencjami, bo, tu cytat "Ukraińska praktyka wskazuje," a ich bohaterowie z pomnikow robili to chyba przypominac nie trzeba?
Bogdan
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika bursztyn nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@Rafał Brzeski9 Września, 2014 - 10:45
Temat "trafił", Panie doktorze.
Pieski mające dyżur na portalu wpadły w panikę, jak Pan widzi po reakcji na słowa podziękowania skierowane pod Pana adresem.
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika bursztyn nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@wilk na kacapy9 Września, 2014 - 10:41
Agentura nie śpi. W nocy ma dyżury i lata po portalu z 6 strzałową bronią.
Moje wpisy spod tego artykułu są spałowane taką siłą i o godz. 1-ej w nocy.
Słabo ich dobierają, bo jakby "szmatka" była inteligentna, to pod tym artykułem by nie pałowała wpisów dziękczynnych panu R. Brzeskiemu za pouczający tekst.
Ale tłumok jest tłumok.
Ciemniak może udawać "yntlygenta", a prostactwo z niego zawsze wyjdzie, bo prędzej czy później zacznie "wiszczyć" (nie wiem co to słowo oznacza, ale prostaczek go używa na "Niezależnej", a o Polakach pisze "bydło".) Wejdź, poczytaj, a zobaczysz całą klasę "yntlygencji" piszącej na zlecenie, łowiącej ufnych patriotów i za pieniądze rozbijającej portale.
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
wiszczyc
9 Września, 2014 - 11:56
Dzien dobry,
I nie dziwota, ze nie wie Pan co znaczy slowo "wiszczyc". Oznacza to obierać się, czyścić się ze wszy. Termin niegdys popularny, zwlaszcza w Galicji i na kresach wschodnich RP. Przede wszystkim w bylym zaborze austriackim. Patrz wierszyk jednego z aresztantow w "Przygodach dobrego wojaka Szwejka", ktory opisywal jak to "front sie wiszcze caly".
Obecnie termin ten mogl sie jeszcze zachowac w obiegu gdzies w zapadlych katach "wschodniej sciany", albo na terenach II RP, ktore teraz sa poza granicami kraju.
Pozdrawiam,
RB
Rafał Brzeski
@Rafał Brzeski
9 Września, 2014 - 12:40
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie.
Wspomniany przeze mnie agent - ( jednak tłumok) pisze coś, co zasłyszał, a nie wie co określenie oznacza.
Raczej domyślam się, że słowo "wiszczy" miało być równoważnikiem słowa "krzyczy".
Tłumok pisał tak : "profesor bydłoszewski wiszczał bydło głosować i bydło POgłosowało".
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
wiszczal
9 Września, 2014 - 14:21
Termin "wiszczyc" obejmuje rowniez wyciaganie wszy ze szwow w odziezy. Moze mial na mysli, ze Bartoszewski wyciagal Polakow z domow do wyborow tak, jak sie wydlubuje wszy ze szwow?
Pozdrawiam,
RB
Rafał Brzeski
@dr Rafał Brzeski
9 Września, 2014 - 14:35
A to mnie Pan rozbawił.
:) !
Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Śmiesznie wyszło, z powodu braku .....
9 Września, 2014 - 14:41
....dwukropka, bo fragment mojego wpisu powinien wyglądać tak:
Tłumok pisał tak : "profesor bydłoszewski wiszczał : bydło głosować i bydło POgłosowało".
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika bursztyn nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@wilk na kacapy9 Września, 2014 - 11:36
Bohaterka wpisu, skierowanegbo do Ciebie przed kilku minutami - jest na portalu i od razu dała mi "-5".
Zdemaskowana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pewnie ktoś ją zastąpi, albo zleceniodawcy każą jej zmienić nick.
Może w jakieś gryzonie się przeistoczy.......??????
Były myszy, może teraz będą szczury......
Lubi występować pod dwoma postaciami jednocześnie albo w duecie, żeby wprowadzać czytelników i komentatorów w błąd.
Powinna poprosić prowadzącego o oddelegowanie na inny portal, a w międzyczasie kupić sobie kilka butelek piwska i wstawić się w sztok, żeby zapomnieć o swojej publicznej portalowej wpadce.
Tutaj "spalona".'Odkryła całą d....ę.
Jednak nerwy jej nie wytrzymały.
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Biegunka!!!!!
9 Września, 2014 - 11:43
Zdrajcy pałują.
6 - punktowy, się wściekł.
Dawaj, śmial\ło.
Miej odwagę swoim komentarzem skrytykować Pan doktora za jego edukacyjne działania, z nie walisz we mnie.....prostacki durniu!!!!!
Pokaż się, czy ja mam napisać????
Wpadłeś w furię, zasrańcu, tak, jak wcześniej twoja wspólniczka.
Nawet nie jest mi was żal.
Mam po prostu wobec was największą pogardę.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
@agencino, zagubiona
9 Września, 2014 - 16:52
w dwuosobowym nicku.
Nie pozostało ci w twojej głupocie nic więcej, jak pałowanie.
Wiadomo kim jesteś.
Szkoda tylko, że "dzięki tobie" forumowicze uczciwego, doświadczonego i mądrego blogera atakują uważając go za ruskiego agenta.
Przez ciebie zbiera niezasłużenie obelgi i znieważany jest różnymi słowami.
Jego bardzo wartościowe artykuły, spostrzeżenia, zapytania i wątpliwości , które powinny wywołać dyskusję lub chociażby chwilę refleksji - są pałowane, a on sam, zamiast podziękowania za pracę - zbiera na swoją głowę strumienie pomyj.
Może dlatego swoje cenne, obszerne prace zamieszcza głęboko "w piwnicy portalowej".
"Ado"! (z innych portali)
Zastanów się nad sobą.
Ciekawe ile osób nabrałaś na swój patriotyzm i inne (bardziej wyszukane), "łaskotki".
Kto mądry - rozgryzł cię wcześniej.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Oto potwierdzenie prawdziwości moich wcześniejszych słów
11 Września, 2014 - 02:03
Znalezione na portalu "wPolityce".
Pod artykułem:"Tuskowi zrzedła mina....Premier bezlitośnie wygwizdany przez kibiców - komentarze publikacji"
Czy ktoś zna ten styl?????
2014-09-10 22:30:32
dla przypomnienia - kłamczyńskiego bezzębosława polscy kibice wygwizdali podczas meczu Polska - Kazachstan http://www.youtube.com/watch?v=rYY_qa7MVy0
Kim jest "Ada"?????
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
W ramach OT
9 Września, 2014 - 15:25
Czy taki kontrwywiad nie powinien funkcjonować także w ramach OT?
jan patmo
OT
10 Września, 2014 - 06:02
Dzien dobry,
Jesli przez OT mam rozumiec Obrona Terytorialna, to taka "weekendowa" formacja wojskowa jest instytucja Panstwa, a zatem winna posiadac panstwowy kontrwywiad, ewentualnie ograniczony terytorialnie do obszaru dzialania konkretnej jednostki. Natomiast wczesniejsza "praktyka" w kontrwywiadzie obywatelskim moze byc pomocna zolnierzom kontrwywiadu OT.
Pozdrawiam,
RB
Rafał Brzeski
wart przemyślenia
9 Września, 2014 - 15:44
Bardzo ciekawy artykuł i pouczający. pozdrawiam
@Zenwiew
9 Września, 2014 - 16:50
Polecam prelekcje p. dra Rafała Brzeskiego.
Po wpisaniu w google nazwiska: dr Rafał Brzeski pojawia się mnóstwo filmów z ciekawymi pogadankami.
Można słuchać i w tym czasie robić też coś pożytecznego.
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Wspaniała nauka
9 Września, 2014 - 18:48
oraz wskazówki jak należy postępować ale niestety nie do zrealizowania w tym rozwarstwionym i skłuconym do dna społeczeństwie.Kiedyś jak przyjeżdzali na bazarki rosjanie i wszystko było u nich po sorok to przeciętny obywatel nie pytał ile tylko skolko?Obecni okeye i szopy zapominają gdzie ich korzenie i żadnymi takimi sprawami nie będa sobie głowy zawracać,bo za chwile muszą lecieć do drugiej roboty albo na partaninę.Młodym ludziom polityka i szpedzy zwisają bo liczy się kasa i tu i teraz,co zresztą powiedział plecoklep pospolity.Tym niemniej artykół wspaniały i moze kiedyś otworży oczy tubylcom o ile jeszcze będą pamiętali skąd pochodzili oni i ich przodkowie.
Jeszcze zaświeci słoneczko
Porządki
10 Września, 2014 - 12:40
Choć tyle na tej stronie pada słów o pilnej potrzebie zrobienia porządków w naszym kraju, po reakcjach na ten znakomity artykuł, widać wyrażnie, że niezbyt wielu zainteresowanych jest rzeczywistym uprzątnięciem żelazną miotła agenturalnego plugastwa, które stanowi największe zagrożenia dla teraźniejszego bytu i przyszłości Polski.
Raz jeszcze serdecznie pozdrawiam.
jan patmo