Tajemnice Teoretycznego Państwa

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

B.Sienkiewicz: „Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie”

 

Wystąpienie Donalda Tuska, zatroskanego o próbę zamachu stanu w związku z ujawnieniem największych tajemnic teoretycznego państwa i natychmiastowa reakcja ABW , które zatrzymało podejrzanych o dokonanie nagrań wskazują, że władze teoretycznego państwa, gotowe są polec na posterunku – by władzy nie oddać.

Nie trzeba udowadniać, że dokonano zamachu na zbudowanym z naszych podatków wizerunku Platformy Obywatelskiej, na wizerunku rządu Donalda Tuska i na samym Donaldzie – uchodzących w oczach teoretycznego społeczeństwa za wzór postępu, kompetencji, moralności i troski o Polskę. Ciężkie miliardy złotych wyrwane z naszych kieszeni na propagandę wizerunku „najlepszej w całych dziejach partii, najlepszego premiera i ministrów od początków naszej państwowości” – poszły po prostu w błoto. Z wystąpienia Donalda Tuska oraz nagrań wynika, że państwa po prostu nie ma, a na terenie dzisiejszej Polski rządzi bezwzględna mafia, która zniszczy każdego, kto ujawni jej tajemnice.

Największą, odkrytą w ujawnionych nagraniach tajemnicą jest to, że mafia interesuje się wyłącznie słupkami poparcia i w sytuacji zagrożenia utraty władzy – zrobi wszystko, by słupki poparcia wróciły do pożądanego poziomu. A więc, gdy Narodowy Bank Polski nie wydrukuje dodatkowych pieniędzy dla kupienia wyborców, partia okradnie nawet fundusz emerytalny, by załatać nim dziurę budżetową. Dla załatania deficytu - mafia okradnie też każdego przez wstawionych do urzędów skarbowych swoich dyrektorów i naczelników – pozwoli zaś swobodnie kraść wszystkim tym, którzy z mafią trzymają.

Ujawnioną tajemnicą teoretycznego państwa jest to, o czym zresztą wielu wiedziało – że wszystkie informacje o doskonałym stanie państwa – to zwyczajna ściema dla potrzeb wyborczych. Te wszystkie otwierane z szumem stadiony i lotniska oraz perfekcyjnie rozegrany w mafijnych mediach program Polskich Inwestycji Rozwojowych – to tylko „ch…, d… i kamieni kupa”. Na utrzymanie wizerunku „nowoczesności i postępu” do którego wkroczyliśmy za sprawą inwestycji mafii – społeczeństwo musi żyć w nędzy, ograbiane przez kolejne podatki, przez zamrożenie progów podatkowych, kwoty wolnej od podatków i kolejne daniny – w postaci choćby mandatów, zapisanych w ustawie budżetowej. Bo te wielkie inwestycje mafii corocznie kosztują Polaków wielkie miliardy, których nie wygeneruje przecież zlikwidowany przez mafię przemysł. Zatem teoretyczne, mafijne państwo żyje już tylko z tego, co ukradnie społeczeństwu…

Ujawnioną tajemnicą – i to największego kalibru jest to, że w mafijnym procederze uczestniczy szef Narodowego Banku Polskiego, gotowy zrobić dla mafii wszystko, by ta wygrała w następnych wyborach. Szef NBP gotów jest zasypać każdą budżetową dziurę, o ile mafia postawi na czele Ministra Finansów wskazanego przez niego człowieka i tak zmieni ustawę o NBP, by ten w glorii prawa mógł mafię wspierać. Szczególnie przed wyborami, gdy łaskawa mafia zamiast 20 złotych – dołoży emerytowi 50 złotych i zwiększy płacę minimalną o 70 złotych - zamiast 25 złotych.

Nie jest tajemnicą, że szefem mafii rządzącej teoretycznym państwem, czyli Polską – jest Donald Tusk. Ten fakt potwierdziło wystąpienie Tuska z poniedziałku 16 czerwca 2014 roku, gdy wystąpił w obronie rządzącej teoretycznym państwem mafii. Donald Tusk, broniąc meneli stojących na czele urzędów teoretycznego państwa przyznał, że to teoretyczne państwo to w istocie „cipa”, zaś o doborze na najwyższe urzędy funkcjonariuszy tego teoretycznego państwa, decyduje wyłącznie długość przyrodzenia. W tym mafijnym państwie decyduje ten menel, który ma „większego ch…a” – a mniejsze „ch…e” tylko pokornie wypełniają decyzje, które podjęli ci z większym przyrodzeniem. Kim jest zatem Tusk w mafijnym państwie „ch…i” nie trzeba się domyślać. On jest spośród nich największym…..

Ujawnienie nagrań konszachtów członków mafii Donalda jest więc największą zbrodnią w dziejach naszej państwowości. Sprawców tych nagrań należy przykładnie ukarać, aby społeczeństwo nadal żyło w przeświadczeniu, że nie rządzi nami mafia i menele mierzący sobie długość przyrodzenia – lecz mężowie stanu, zatroskani o sprawy Ojczyzny…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (18 głosów)

Komentarze

 

 Ulubionym miejsce polityków Platformy Obywatelskiej była resteuracja znajdująca sie w rękach mafiosów...... Wystarczy?

Sowa i przyjaciele

 

 

 

 

Sowa wampir

   

 

 

 

 

 

 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1428263

Największy problem w tym, że te stado ( sitwa) nieudaczników dało się nagrać barmanowi urządzeniem, który można kupić na allegro pewnie za 200 zł. 

Jak niekompetentni ludzie nami rządzą, że na rozmowy o państwie chodzą do knajpy zamiast spotykać się w specjalnie zabezpieczonych do tego celu pokojach rządowych. 

Minister MSW i zarazem szef służb specjalnych - Sieniewicz, wicepremier Bieńkowska, prezes NBP - Belka, szef CBA itd. 

Rażąca niekompetencja, która podważa w ogóle jakąkolwiek zdolność logicznego myślenia u tych ludzi. 

Oni zostali podsłuchani nie dlatego, że barman złamał prawo tylko dlatego, że sa tak niekompetentni że się mu przez rok wystawiali. 

Żałosne. 



To powinna być dymisja każdej osoby, która się w taki głupi sposób dała nagrać.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1428275

Tim Ash ze Standard Banku w Londynie twierdzi, że taśma jest druzgocąca dla Belki oraz podważa niezależność banku centralnego. - Pytanie, czy pozycja Belki okaże się do utrzymania – zastanawia się. Inny rozmówca portalu, Michał Dubyła z BNP Paribas, mówi, że sprawa jest poważna, ponieważ jej przedmiotem jest teoretycznie niezależny bank centralny. Prawdopodobnie jednak konsekwencje poniesie sam jego prezes, możliwe nawet, że stanie przed Trybunałem Stanu – dodaje. Na koniec "Bloomberg" przytacza słowa Krzysztofa Izdebskiego z Union Investment, który zauważa cięcia podatkowe są teraz mniej prawdopodobne, jako, że mogłoby zostać odebrane jako wyciąganie pomocnej ręki do rządu

Vote up!
7
Vote down!
0
#1428276

              Krótko i węzłowato: spisek!

 I jak tu nie wierzyć w najnowszą spiskową historię III spodstolnej Rzeczpospolitej!... Nagrania opublikowane przez „Wprost” ukazują nawiązanie spisku in statu nascendi – w samym momencie jego zawiązywania. Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz proponuje przestępstwo prezesowi Narodowego Banku Polskiego, Markowi Belce, a ten godzi się na propozycję pod warunkiem, że najpierw  poleci na pysk minister finansów a Narodowy Bank Polski zyska nowe uprawnienia...

 Jak motywuje potrzebę zawiązania spisku Bartłomiej Sienkiewicz, co to zaczął swe urzędowanie od sukcesów w ściganiu „polskich faszystów”: Brunona K., kibiców Legii i narodowców, protestujących przeciw wykładom Baumana na polskich uczelniach?  Sienkiewicz uzasadnia ten spisek pogarszającym się wizerunkiem PO na tle spodziewanej, pogarszającej się sytuacji finansowej państwa przed wyborami parlamentarnymi... Spisek polegać ma na przestępstwie: na takim rozszerzeniu kompetencji Narodowego Banku Polskiego, by z bankowych aktywów mógł zmniejszać deficyt budżetowy, jakiego narobiły nieodpowiedzialne rządy  PO. Krótko i zwięźle: NBP miałby drukować puste pieniądze, by w ten sposób „zmniejszać deficyt budżetowy”! NBP – wedle tego spisku – miałby zatem okradać obywateli poprzez uruchomioną inflację, żeby PO mogła dotrwać do wyborów parlamentarnych z szansami na zwycięstwo...

 Jeśli to nie spisek – to co to jest? Demokratyczna procedura państwa prawa?...

 Fakt, że obok Sienkiewicza i Belki w ujawnionych rozmowach uczestniczył także p.Cytrycki, którego przebieg kariery może wskazywać na solidne ukorzenienie w tajnych służbach, a także fakt, że b.minister Nowak szukał obrony przed kontrolą swych finansów u osoby, nie pełniącej żadnej funkcji publicznej, u Parafianowicza, a tenże obiecał mu „zablokować tę kontrolę” – świadczą, iż taki pan Parafianowicz (czy aby również nie ukorzeniony w tajnych służbach?)  może blokować albo odblokowywać inicjatywy ministerialnych kontroli. Co jeszcze może?...

 Pytanie, kto nagrał te rozmowy i przekazał „Wprost” – nie ma już większego znaczenia. Odkąd przyszedł Rywin do Michnika, odkąd Gudzowaty nagrał Oleksego – jest jasne, że michnikowi „ludzie honoru” muszą wzorować się na metodach gen.Kiszczaka ze stanu wojennego. Dziwi tylko, że taki Sienkiewicz i Belka tego nie pojęli. Albo są pewni, że włos im z głowy nie spadnie, albo są głupsi niż na to wyglądają. I tak źle, i tak niedobrze.

 Jeśli tym dżentelmenom wolno spiskować na szkodę obyweateli – niechże wolno będzie i nam zaproponować rozpędzenie rządu premiera Tuska na cztery wiatry.

                                                                           Marian Miszalski

Vote up!
5
Vote down!
0
#1428279

Dzisiaj w programie Morozowskiego wystąpił poseł Wipler i niejaki Krzemiński - profesor. Dzięki nagraniom mogliśmy odkryć prawdziwą twarz "profesorów", "ministrów", "elyty' - prostych ludzi, a właściwie prostaków, którzy dorobili się na służbie obcym i na wyprzedaży swojego (?) kraju. Krzemiński , to następny przykład profesora-chama lub, jak kto woli chama-profesora.

Wystąpienie Krzemińskiego można skrócić do słów : Polacy , nic się nie stało. Na słowa Wiplera, iż mówi się tu o zamierzanym naruszeniu prawa (podaje paragrafy),cham Krzemiński odpowiada : "ale się pan nauczył". Na następne słowa Wiplera Krzemiński atakuje go osobiście. Już w szkole mówiono mi, że atak osobisty w dyskusji na inny temat , to najbardziej nieuczciwy chwyt. Następnie, w trakcie słów Wiplera, cham Krzemiński przerywa, wybucha śmiechem i robi wszystko, by Wiplera wytrącić z równowagi. Wipler sie nie dał.

I jeszcze jedno - ten cham-profesor był członkiem Kongresu Lewych Dochodów. Mówi wam to coś ?

Czyli kawal ch..ja 

Vote up!
5
Vote down!
0
#1428291

knur

 

knur knurowi

nie ugryzie ryja

bo jeden z drugim

w gnoju się zwija

Vote up!
5
Vote down!
0

jan patmo

#1428292

"Państwo polskie istnieje teoretycznie, praktycznie nie istnieje, dlatego że działa poszczególnymi swoimi fragmentami, nie rozumiejąc, że państwo jest całością".

"Zwycięstwo PiS oznacza ucieczkę inwestorów, pogorszenie się warunków finansowych i parę innych kłopocików wewnątrz Polski. I to jest dokładnie taka sytuacja, w której trzeba podjąć decyzję, co my robimy".

"Niech to zostanie między nami, ale odebrałem 15 telefonów od wszystkich najważniejszych ludzi w tym kraju, żebym broń Boże nie robił krzywdy, więc mam wykręcone ręce."

zdjecia z : http://bardzo-wirtualna-polska.abceblog.com/

Vote up!
1
Vote down!
0
#1428397