Mafia i oligarchia III RP w ciężkim szoku…

Szok rządzącej Polską mafii i oligarchii po nieudanej próbie odebrania immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu najbardziej obrazuje furia, wystawionego przez mafię Stefana N.: „Obrzydliwy spektakl, jaki zaprezentował ten pisowski funkcjonariusz! Jest wielkim szkodnikiem, chwastem, będzie wyrwany!”  Wprawdzie Stefanowi N. niewiele można zrobić ze względu na jego stan psychiczny, to jednak wystawienie przez mafię Stefana N. do skomentowania głosowania nad immunitetem b. szefa CBA potwierdza, że panująca w Polsce mafia i oligarchia b. PZPR jest w ciężkim szoku. Nie pozostało jej nic innego, jak tylko ustami psychopatycznego osobnika poinformować Mariusza Kamińskiego, że mafia i oligarchia III RP tego despektu nie puści płazem. Mariusz Kamiński ma być (jako szkodnik mafijnej i oligarchicznej III RP) wyrwany jak chwast. Czyli mówiąc wprost – seryjny samobójca już dostał zlecenie, o czym Stefan N. poinformował swoim językiem „miłości”.

Szokujące dla panującej w III RP mafii i oligarchii jest to, że z dyscypliny partyjnej wyłamało się siedmiu posłów PO, głosując przeciw uchyleniu immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu. Byli to: Andrzej Kania, Jerzy Kozdroń, Cezary Kucharski, Arkadiusz Litwiński, Antoni Mężydło, Grzegorz Raniewicz i Andrzej Smirnow. Wstrzymało się zaś 16 posłów, w tym: Tadeusz Aziewicz, Krzysztof Brejza, Borys Budka, Renata Butrym, Zenon Durka, Andrzej Gut Mostowy, Leszek Jastrzębski, Roman Kosecki, Mirosław Koźlakiewicz, Józef Lasota, Katarzyna Matusik-Lipiec, Mirosława Nykiel, Paweł Suski i Adam Żyliński. Wstrząsające zaiste musiało być przemówienie b. szefa CBA, który ujawnił kulisy zakupu willi w Kazimierzu, której ukrytymi właścicielami było małżeństwo oligarchów III RP, żyjących na podobnym poziomie jak oligarcha Janukowycz i za pieniądze, nie odzwierciedlone w przychodach.

Zapewne, dla podtrzymania obrazu „bezstronności” nie głosowało osiemnastu posłów PO, głównie tych, którzy mają posady w rządzie, między innymi Donald Tusk. Dwóch posłów PSL zagłosowało przeciw uchyleniu immunitetu, a aż osiemnastu się wstrzymało, co de facto było głosem przeciw. Przeciw uchyleniu głosowali też posłowie związani z Polską Razem. Co interesujące, wstrzymało się aż sześciu parlamentarzystów z SLD (czyli byłej formacji Aleksandra Kwaśniewskiego), a nawet jeden poseł z Twojego Ruchu - Piotr Bauć.

Nie będę opisywać szczegółów kontrolowanego zakupu od p. Kwaśniewskich willi w Kazimierzu, jednak Mariusz Kamiński przypomniał, że pierwotnym źródłem informacji o pochodzących z nieznanych źródeł pieniądzach pary eksprezydenckiej była upubliczniona w mediach w 2007 r. rozmowa Józefa Oleksego z Aleksandrem Gudzowatym, w której były premier mówił m.in. o nabyciu przez Kwaśniewskich willi w Kazimierzu. Oleksy w sposób jednoznaczny sugerował, że ta nieruchomość została kupiona za środki, pochodzące z nieujawnionych źródeł. W sprzedaży tej willi uczestniczą podstawieni przez oligarchów Kwaśniewskich ludzie, którymi osobiście steruje b. pierwsza dama Jolanta. Są to słupy, w tym pierwotna „właścicielka” willi rencistka Maria Jaworska (roczne dochody - ok. 10 tysięcy złotych), później zaś przyjaciel Kwaśniewskich Marek Michałowski – prezes Budimexu, któremu Jaworska „sprzedała” willę. Prokuratura w Katowicach zbadała jednak rachunki bankowe Michałowskiego, nie stwierdzając na nich żadnej operacji, wskazującej na możliwość nabycia przez niego kazimierskiej willi.

W tle tych operacji sprzedaży willi przez podstawionych przez Kwaśniewskich „słupów” są nagrania CBA, gdzie agent CBA proponuje cenę 3,1 miliona złotych – wobec oferty za 3,5 miliona. CBA nagrało rozmowę „właścicielki” willi Jaworskiej z Jolantą Kwaśniewską, którą figurant Jaworska informuje, że „znalazła kupca na buty, ale on nie chce zapłacić 350 złotych, tylko 310”. Jolanta Kwaśniewska, jak przystało na małżonkę oligarchy lub mafiosa – oddzwoniła do Marii Jaworskiej przypominając, że „buty mają być w rozmiarze europejskim”…

Dalszy przebieg kontrolowanej transakcji CBA musiało przerwać w związku z tym, że oznaczone pieniądze miały zostać wymienione nie na euro lecz na na dolary, więc CBA straciłoby nad nimi kontrolę. Kamiński zdecydował o przerwaniu operacji i zatrzymaniu jej figurantów. Wymiana pieniędzy na dolary – zgodnie z zeznaniami – była pomysłem Jolanty Kwaśniewskiej, którą przez nią podstawieni figuranci poinformowali, że „samochód będzie w standardzie amerykańskim”. Tak więc w ciągu jednego dnia Jolanta Kwaśniewska najpierw chciała dostać za willę „buty w rozmiarze europejskim”, by ostatecznie zdecydować się na „samochód w standardzie amerykańskim”.

Kamiński poinformował o wszystkim Donalda Tuska. Tusk pochwalił CBA i zapowiedział nawet zwiększenie jego budżetu. Te fakty zeszły się jednak z ujawnieniem afery hazardowej, w wyniku czego Kamiński został odwołany ze stanowiska. Jak sugeruje poseł Wipler „Tusk wychodzi w tej opowieści na człowieka, który w kluczowym momencie dogadał się z Kwaśniewskimi”…

Tak powstała nasza oligarchiczno-mafijna III RP, początków której trzeba szukać w dniu 4 czerwca. Ale nie tylko 1989 roku, lecz także roku 1992, gdy mafia dogadała się ostatecznie z pezetpeerowską oligarchią, obalając rząd premiera Olszewskiego. W tym skorumpowanym kraju istnieją więc święte krowy, którym naciśnięcie na kopytko grozi kalectwem lub śmiercią. Tak, jak na Ukrainie za czasów Janukowycza – bliskiego do dzisiaj przyjaciela Kwaśniewskiego. Ten kraj niczym nie różni się od bananowych republik, więc przegrana w głosowaniu nad uchyleniem immunitetu b. szefa CBA musiała być ciężkim szokiem dla władców III RP. Z pewnością więc dalszy ciąg tej historii niebawem nastąpi…