Cieciu, do miotły!
Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej apelowały o ujawnienie nagrania spotkania ich z Tuskiem.
Odmawiano.
Tuż po wydarzeniu rzecznik rządu Paweł Graś twierdził, że wypowiedź wdowy była nie na miejscu.
Adwokatem ciecia był Deresz, tęskniący do randek z kaszalotem.
- Paweł Deresz, wdowiec po Jolancie Szymanek-Deresz, powiedział z kolei, że nie chce publikacji stenogramów. - Oczywiście ja się na to nie zgadzam. Wielokrotnie tam zabierałem głos i nie chciałbym, żeby pan Hofman (Adam, poseł PiS - red.), czy inni ludzie, którzy nawołują do opublikowania, dowiedzieli się o moich osobistych cierpieniach, o moich osobistych przeżyciach. Sądzę, że zdecydowana większość uczestników spotkania poprze mój punkt widzenia - argumentował Deresz.
O samym spotkaniu Deresz powiedział, że było smutne, "bo nie przestrzegano reguł ustalonych na początku". Deresz zaprzeczył, jakoby strona rządowa nie odpowiadała na pytania rodzin. O budzącej kontrowersje reakcji premiera na pytanie Ewy Kochanowskiej Deresz powiedział: "Nie sądzę, żeby premier był brutalny czy agresywny, choć mógł się poczuć dotknięty". Paweł Deresz zgodził się, że Donald Tusk "może powiedział kilka głośnych słów". Jednak - zdaniem Deresza - premierowi nie zabrakło wrażliwości. - Paniom (Wassermann i Kochanowskiej - red.) zabrakło taktu - ocenił.-
- "Panie premierze, czy pan wydał rozkaz zamordowania mnie i tych, którzy śmią zadawać głośne pytania o Smoleńsk?"- tak miało brzmiec pytanie według Grasia, które oburzyło Tuska.
- To jest bezczelność, trudno to inaczej nazwać - relacjonował cieć Graś słowa Pani Kochanowskiej w Radiu Zet.
Okazało się to kłamstwem.
Ewa Kochanowska, wdowa po Januszu Kochanowskim:
(
...) Może na chwileczkę zostawmy umarłych, jeśli pan pozwoli, bo mam pytanie o żywych. Czy pana zdaniem pytanie jak, nawet nie dlaczego, ale jak zginął mój mąż jest pytaniem zagrażającym życiu? Ponieważ w czasie po wystąpieniu mojej mojej córki w Parlamencie Europejskim, europoseł Landsbergis, były prezydent Litwy, odnosząc się do jej zdecydowanej, skomponowanej bardzo prawniczo wypowiedzi, powiedział wprost: "Jest pani w niebezpieczeństwie. I dlatego proszę uważać. Na przykład podczas jazdy samochodem". Chciałam zapytać, czy zadawanie pytań jest zagrażające życiu?
Premier Donald Tusk:
(...
) ale w najmniejszym stopniu nie zamierzam odpowiadać na tego typu pytania i wypowiedzi. (...
) Wie pani co, bo rozmawiamy o sprawach, które nie znoszą ironicznego dystansu (
...) Bardzo cenię sobie pani pytanie, ale jest ono oburzające. Ono jest oburzające.
(...
) Więcej nie będę odpowiadał na tak obraźliwe insynuacje (SŁYCHAĆ UDERZENIE w stół - przyp. red.) (
...) Mam dosyć wysłuchiwania uwag na temat domniemanego zabójstwa (...), bo boi się tego rządu (...
) Nie interesuje mnie wypowiedź pana Landsbergisa w tej sprawie.
(
...) Proszę zostać ze swoim poglądem, jeśli pani ma satysfakcję, że ją tak potraktowano. I proszę zapytać premiera Landsbergisa, a nie mnie!
Jak widac cieć to oszust, w Radiu Zet łgał w żywe oczy jakoby pani Kochanowska stwierdziła "czy premier wydał rozkaz zamordowania jej i osób zadających pytania ."
Graś: "Nie dziwi mnie zachowanie premiera"
- -Premier zareagował bardzo burzliwie na wypowiedź pani Kochanowskiej i nie dziwię się. Ewa Kochanowska de facto zapytała go, czy ona może czuć się bezpieczna, jak głośno mówi o katastrofie smoleńskiej, bo obawia się zamachu na swoje życie. Tak można jej wypowiedź skrócić, to znaczy pytała "panie premierze, czy pan wydał rozkaz zamordowania mnie i tych, którzy śmią zadawać głośne pytania o Smoleńsk". To jest bezczelność, trudno to inaczej nazwać - powiedział Graś w niedzielę w programie "Siódmy Dzień Tygodnia" w Radiu Zet.
Pewnie tak samo było z tą pielęgniarką Ewą.
Rzecznik rządu Paweł Graś zapewnia, że "pielęgniarka Ewa", czyli osoba mająca ilustrować manipulację Donalda Tuska, istnieje. W istnienie prawdziwej "pielęgniarki Ewy" zwątpił Tomasz Sekielski w swoim filmie dokumentalnym "Władcy marionetek". - To jest nieprawda - zapewnił w TOK FM Graś.
W 2007 roku, w czasie debaty z Jarosławem Kaczyńskim Donald Tusk powoływał się na swą rozmowę z pielęgniarką "panią Ewą", która miała opowiadać mu o swoich niskich zarobkach.
- To jest nieprawda. Poprosiłem żeby zgromadzić dokumenty w ówczesnym sztabie wyborczym. Pielęgniarka jest. Podpisaliśmy z panią Ewą umowę na wykorzystanie jej imienia, nazwiska i informacji o zarobkach. Pamiętam, że to wszystko odbywało się zgodnie z prawem - żeby zabezpieczyć możliwość posługiwania się tymi danymi. Zarzut, że "żadnej pielęgniarki" nie było jest na szczęście nieprawdziwy - mówił w Poranku Radia TOK FM Paweł Graś.
Ta banda ciemniaków nie cofnie się przed żadnym kłamstwem.
Cieciu, do łopaty i miotły!
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7661262,Pawel_Gras__Piele...
http://wpolityce.pl/view/7605/_Nie_bede_odpowiadal_na_tak_obrazliwe_insy...
http://www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,6050,gras-nie-dziwi-mnie-zachow...
http://www.wprost.pl/ar/222313/Wassermann-chce-ujawnienia-nagrania-spotk...
- Kłamstwo posiada wiele aspektów: niedopowiedzenie, półprawda,
Oczernianie...Ale zawsze jest bronią tchórzy -
(Josemaria Escriva de Balaguer)
- Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie, jak wielkiego zadania
Się podejmuje, bo będzie musiał wymyślić jeszcze dwadzieścia
Innych kłamstw, żeby podtrzymać to jedno -
(Alexander Pope)
- Prawda może być trudna, ale jej skutki bywają chwalebne;
Nieprawda może być miła, ale jej skutki przerażające -
(Ali Ibn Abi Talib)
- Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie uwierzy,
Ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu -
(George Bernard Shaw)
- Czasem prawda wychodzi na jaw, chociaż nikt jej nie szukał -
(Menander)
- Być wolnym to móc nie kłamać -
Albert Camus
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2817 odsłon
Komentarze
prędzej miotła dosięgnie Grasia, niż Graś miotły
23 Lutego, 2011 - 17:57
Chyba już nie zdąży pozamiatać ;)
ixi band
Sowiecki szpicel
23 Lutego, 2011 - 19:37
Taki sam jak reszta agentury PO.
miro
dzięki za ilustrację
23 Lutego, 2011 - 19:45
akuratny portret tego szmaciarza
pzdr
Banda łobuzów
23 Lutego, 2011 - 19:55
"rządz" czytaj rabuje Polskę, od szczebla rady gminy, powiatu, do tych co są winni mordu na polskiej delegacji do Katynia są to ludzie skalani hańbą zdrady, hamstwa i wszystkimo zaprzecza elementarnym oznakom człowieczeństwa. To wszystko woła o pomstę do nieba, co oni wyprawiaja z tym narodem z tym krajem, nie mieści sie w żadnych standatrach etyki i moralności, uczciwości to jest hańba mieć takich ludzi jako reprezentantów na arenie miedzynarodowej. Banda i jeszcze raz banda, mordecy.!!!!!
kryska świetnie jak zawsze napisane,
23 Lutego, 2011 - 22:12
cieciu z naszego okręgu wyborczego, nawet nie wiem czy wyrównał przekręty w naszej skarbówce.....10
Marika
Wajcha przełozona aż zgrzytnęło...
23 Lutego, 2011 - 23:39
... ciekawe do czego to prowadzi ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
... ciekawe do czego to prowadzi ?
24 Lutego, 2011 - 12:50
salon przywróci nam stary, dobry, czerwony beton postPZPRowski
pzdr