Kłamstwa w sprawie OFE czyli „procesy konwergencyjne” (Tusk, Fedak, Boni)

Obrazek użytkownika 2-AM
Gospodarka

Poniżej zebrano co bardziej „pikantne”

kłamstwa najwyższych urzędników socjalistycznego rządu Platformy Obywatelskiej imienia Donalda Franciszka Tuska jakie zostały wypowiedziane z ich ust w kontekście rabunku składek emerytalnych (OFE) 15 milionów pracowników

zmuszonych przez 10 lat do oddawania co miesiąc blisko 1/5 swoich dochodów pod pretekstem „oszczędzania na emeryturę”. 1/3 wspomnianej składki czyli 7,3% pensji brutto od roku 1999 do chwili obecnej trafiało do funduszy emerytalnych OFE, których jedyną zaletą było to że wpłacane tam (pod przymusem) pieniądze były poza zasięgiem łap urzędników. OFE inwestowały te środki (często z marnym skutkiem) głównie w obligacje skarbu państwa czyli powiększały dług publiczny oraz inwestowały w akcje GPW (max. do 40%) pobierając zawsze od nich sutą prowizje nie zależnie czy przyniosły swojemu „dawcy” stratę czy zysk. Biorąc poprawkę na to że zysk nie zawsze był imponujący a w ostatnich latach pojawiły się spore straty (2008/2009) w wyniku krachu na GPW a same opłaty spore (w różnych okresach maksymalne stawki prowizji sięgały 13%, 7%, 3,5% wpłacanego kapitału) to średnia stopa zwrotu z inwestycji w OFE jest porównywalna z oszczędzaniem na lokatach i obligacjach skarbu państwa czyli formy oszczędzania do której zdolny jest nawet najbardziej „zielony” ekonomicznie „inwestor”. Jak by nie było z tymi zyskami z inwestycji to oszczędności, które lądowały w OFE były poza zasięgiem brudnych łap urzędników i to było niezwykle cenne z punktu widzenia przyszłych emerytów. Jak się okazało znalazły się również poza zasięgiem rąk samych członków OFE (sławetny wyrok Sądu Najwyższego z roku 2008 stwierdzający że składki OFE nie są własnością członka OFE ale należą do „systemu emerytalnego”, zniesienie pełnego dziedziczenia składek członka OFE [dotyczy małżonków], zniesienie pełnego dziedziczenia emerytur OFE, odmowa wypłaty jednorazowej na rzecz emerytury dożywotniej, zniesienie emerytury małżeńskiej itp.). Dlatego pisząc „nasze składki” w OFE używać będę cudzysłowu dla podkreślenia że one nie są już „nasze” (na razie). Z drugiej strony to że dziś sąd mówi że nie mamy prawa do naszych składek nie oznacza że za jakiś czas sąd nie powie co innego (jest tylko kwestia odpowiednio wyartykułowanego zapotrzebowania względem sędziów orzekających – tu sobie każdy dopisze metodę jaka mu odpowiada ..) a jak znajdzie się odpowiednia dźwignia to można by było doprowadzić do oddania do dyspozycji samych oszczędzających zgromadzonego w OFE kapitału (zniesienie przymusu ubezpieczenia emerytalnego – przynajmniej w części dotyczącej OFE). Jak już wyjaśniłem człowiek mający własne pieniądze jest człowiekiem wolnym i niezależnym czyli dla socjalistycznej władzy jest śmiertelnie niebezpieczny. Dlatego władza musi go pozbawić tych pieniędzy, które sam zaoszczędził i które dają mu wolność by na powrót stał się niewolnikiem. Właśnie w roku 2010 postanowiono ostatecznie odebrać ludziom szansę że ich składki OFE mogą do nich kiedyś wrócić a temat jest finalizowany w roku 2011. Poza opisanym tu zagrożeniem jakim są pieniądze Polaków znajdujące się w OFE, które mogły by do nich wrócić pojawiło się i inne a jest nim bankructwo państwa i kwestia jego zobowiązań wobec samych OFE a tak naprawdę jego członków czyli obywateli kraju. Ustanawiając mechanizmy inwestycyjne OFE stworzono obligatoryjny nakaz kupowania przez OFE (za pieniądze płacących składki członków) obligacji skarbu państwa czyli inwestowania w dług Polski. Pierwotnie wyglądało to dość rozsądnie: OFE kupują obligacje SP. Państwo za otrzymane pieniądze inwestuje w rozwój np. infrastruktury co nakręca gospodarkę i poprawia poziom życia obywateli. W efekcie rosną wpływy podatkowe z których wykupuje się obligacje od OFE i płaci zależne odsetki idące na wypłaty emerytur z OFE. Niestety OFE kupują obligacje SP a pieniądze w ten sposób inwestowane są przejadane przez nieudolne rządy w tym częściowo finansują wypłaty emerytur z ZUS. Nie ma zysku ale jest narastający dług, nie ma za co wykupić obligacji od OFE oraz zapłacić im odsetek. W takim wypadku można zrobić tylko 2 rzeczy: albo ogłosić bankructwo państwa albo zrabować same OFE (tak naprawdę to członków OFE płacących składki) co pozwoli za ukradzione w ten sposób pieniądze nadal udawać (przez jakiś czas) że nie ma problemu. Po tych nieco przy długich a być może i nudnych wyjaśnieniach czas na zapowiedziane cytaty wraz z wyjaśnieniami co autor maił na myśli z ostatnich dni najwyższych notabli socjalistycznego rządu Donalda Tuska chyba tylko przez wyjątkową głupotę mediów (być może celową robotę) zwany „liberalnym”. Działania tego rządu stoją w absolutnej sprzeczności ze słowem „liberalizm” i „liberalny” ale zasadniczo nie należy się już niczemu dziwić bo jak pisał klasyk: „wolność to niewola” , „wojna to pokój”, „ignorancja to siła” A zatem „liberalizm to socjalizm ..”

Sylwestrowe kłamstwa minister Fedak (to ta pani co „na rządzie” mawia do kolegów: „spierdalaj!  ”): Emerytury będą wyższe i nie będą się tak mocno wahać - Fedak 31.12.2010

<Emerytury będą wyższe i nie będą się tak mocno wahać - powiedziała w piątek rano minister pracy Jolanta Fedak, odnosząc się do czwartkowych decyzji rządu dotyczących zmniejszenia składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych.> "Wczoraj uznaliśmy, że Otwarte Fundusze Emerytalne są źródłem długu publicznego, a zatem należy obniżyć składkę, którą w pieniądzu przekazujemy do tych Funduszy Emerytalnych. I to jest kierunkowa decyzja rządu, będzie pisana ustawa".
- komentarz: Rządowi kretyni po 11 latach trwania reformy emerytalnej charyzmatycznego premiera Jerzego Buzka (AWS/PO) zorientowali się że OFE kupując obligacje mają prawo oczekiwać ich wykupu w tym i zapłacenia ustawowego procentu. Żeby ograniczyć zakupy obligacji przez OFE postanowiono dawać im mniej pieniędzy. Nikomu przez myśl nawet nie przeszło by pozwolić OFE na inwestycje w inne instrumenty niż szemrane obligacje skarbu państwa. Na chwilę obecna wydaje się że kopalnia ptasiego guana (świetny nawóz dla roślin) na wyspach Pacyfiku jest znacznie bardziej dochodowa z punktu widzenia OFE niż zakup obligacji SP zwłaszcza w przededniu ogłoszenia jego bankructwa. <
Jej zdaniem decyzja rządu sprawi, że emerytury będą wyższe i nie będą się tak mocno wahać.> "Ta część, która pozostanie, czy będzie lokowana w ZUS-ie będzie pozbawiona opłat. A opłaty w OFE, przypominam, były przez te dziesięć lat bardzo, bardzo wysokie" - komentarz: Opłaty były wysokie bo krewni i kumple pani minister, którzy zajmowali się w jej ministerstwie i sąsiednich resortach „reformą OFE” na to pozwalali (często mieli w tym osobisty interes). Pozwalali żeby opłaty były tak wysokie i żeby nie były powiązane w żaden sposób z wynikami finansowymi samych OFE. Opłaty nie są problemem jeśli jest zysk uzasadniający ich pobieranie. Jeśli OFE zagwarantuje mi podwojenie kapitału gotów jestem zapłacić nawet 50% prowizji od nowo płaconych składek. Skalę opłat można regulować administracyjnie co rozbiła pani Fedak w 2010 r. obniżając max. prowizje z 7% do 3,5% lub poprzez wolny rynek w ramach mechanizmów konkurencji (wystarczy znieść przymus OFE a opłaty spadną do 0zł ) 

<Dodała, że pieniądze, które nie trafią do OFE tylko do ZUS, będą "lepiej waloryzowane".>
 "Będą wykorzystywane na bieżąco, dlatego, że mamy zobowiązania wobec przeszłych pokoleń, czyli tego wcześniejszego pokolenia (...) Waloryzacja wprost zależy od tego, jaki jest w przyszłości wzrost gospodarczy, ile osób pracuje i ile osób zarabia. Nie ma cudów, pieniądze nie mnożą się same z siebie na kontach, one muszą być wypracowane przez wszystkich Polaków"

- komentarz:
Pani Fedak znowu konsumowała za dużo produktów C2H5OH z fabryki posła Palikotka. Emerytura z OFE nie jest waloryzowana (takie było jej założenie) w odróżnieniu od ZUS bo zamiast waloryzacji miała być wykorzystywany mechanizm kapitalizacji zysków w okresie inwestycyjnym. Pani Fedak ewidentnie myli 1 i 2-gi filar emerytalny, ich założenia i mechanizmy funkcjonowania.  Pewno dlatego może być ministrem w rządzie D. Tuska i zajmować się reformą emerytalną ..

<Minister wyjaśniła, że ta część składki, która pozostanie w ZUS, może być mądrze zainwestowana. >
"Na przykład w naukę, w infrastrukturę (...) co w przyszłości na pewno da nam wyższy wzrost gospodarczy. Dodatkowo rozmawialiśmy (w rządzie - PAP) także o tym, żeby rozpocząć prawdziwą dyskusję o polityce rodzinnej. Polityce, która skieruje strumień pieniędzy, także budżetowych, do rodzin z dziećmi. I to jest najlepsza inwestycja w przyszłość" - dodała.

- komentarz:
Skoro część składki ma być „mądrze inwestowana” to gdzie była pani Fedak przez ostatnie 3 lata a jej poprzednicy przez lat 8 ?  Rozumiem że „inwestycje” tych składek w ulubione remizy OSP (Ochotnicza Straż Pożarna) pierwszego strażaka RP tj. Waldemara Pawlaka czy kolejne auta służbowe marszałka Struzika (chyba od ponad 5 lat tow. marszałek jeździ z Płocka do pracy w Warszawie dokąd wozi go kierowca służbowym autem – codziennie 4 x 100 km), o dotowaniu co roku kwotą 18 miliardów złotych fenomenu ubezpieczeniowego dla rolników o nazwie KRUS są tymi „mądrymi inwestycjami”  o których wspomina towarzyszka minister?

<W opinii minister pracy,> "polityka OFE, która ma charakter monopolistyczny, nie jest korzystna ani dla klientów, ani dla rynku".

- komantarz:
To że jesteśmy „Zieloną Wyspą” na GPW to głównie zasługa OFE, które co miesiąc inwestują kolejne miliardy złotych otrzymanych składek i przelanych przez ZUS więc chyba jest to korzystne dla gospodarki bo pozwala zniwelować niepokój na rynkach finansowych. Oczywiście może być to nie korzystne dla pani minister jeśli chciała by tanio kupić walorów spółki „X” czy „Y” w którą inwestują OFE co z reguły prowadzi do zwyżki cen akcji.

<Jej zdaniem to klient, czyli przyszły emeryt, powinien decydować, jak chce lokować swoje pieniądze.> "Kompromisowym rozwiązaniem jest to, że w przyszłości część tych pieniędzy, która wróci do OFE będzie miała właśnie charakter dobrowolny. (...) Wtedy to klient zdecyduje, że chce ponosić ryzyko związane z uczestnictwem w rynku kapitałowym, czy nie, czy woli mieć emeryturą bezpieczną, płaconą z systemu repartycyjnego"

- komentarz:
Proponuje zniesienie przymusu OFE a przyszły emeryt spełni marzenia pani minister i sam będzie mógł zadecydować jak zainwestować swoje pieniądze. Wpierw trzeba przestać go okradać z tych pieniędzy by miał co inwestować a potem dopiero gadać takie farmazony.

<Wyjaśniła, że za dwa lata część składki pracownika, wpływająca do OFE, będzie mogła być zwiększona, jeśli przyszły emeryt będzie tego chciał. Zachętą będzie możliwość odpisania tej części składki od podatku dochodowego.>
 "Mówmy zatem o tym, że na trwale zmniejszamy strumień pieniędzy do OFE obowiązkowo, a może on być zwiększony przez ubezpieczonego, jeżeli będzie sam chciał zdecydować o zainwestowaniu tej składki"

- komentarz:
To oszustwo. Przyszły emeryt może to już robić od kilku lat wyrzucając swoje pieniądze (jest to nie opłacalna inwestycja) w III filar pod postacią IKE. Czemu ma służyć robienie tego samego ze składką 2- filarową OFE ?  Może chodzi o to żeby zachęcić ludzi by po raz kolejny wpłacili swoje pieniądze do OFE pod pretekstem że teraz to one są już całkowicie „ich” a nie „państwa” a po jakimś czasie jak znowu naiwni napełnia mieszek w OFE rząd ponownie zrabuje OFE tak jak robi to dzisiaj ?

Minister zastrzegła, że do OFE wprawdzie wpłynie mniejsza składka, ale fundusze będą miały większą swobodę inwestowania. "To zostanie dokładnie określone w projekcie"

- komentarz:
bardzo chwalebne, tylko nie wiadomo dlaczego dziś OFE nie mogą inwestować szerzej posiadanych aktywów? Czy to ma być rodzaj łapówki ? -  pozwolimy wam na zyskowniejsze inwestycje (więcej na tym zarobicie) posiadanymi aktywami ale w zamian ograniczymy wam strumień pieniędzy do tych inwestycji. 

A teraz kilka wypowiedzi naszego miłościwie nam panującego premiera – oby żył wiecznie !

Premier Tusk: celem zmian w OFE bezpieczeństwo finansów – 24.01.2011

< Premier Donald Tusk podkreślił, że proponowane przez rząd zmiany w systemie emerytalnym mają na celu zabezpieczenie finansów kraju, a także każdego emeryta. Istotą tej zmiany nie są manewry przy emeryturach Polaków - zapewnił w poniedziałek szef rządu.>
"Gdybym nie miał 100-procentowego przekonania, że efektem proponowanych przez nas zmian jest większe bezpieczeństwo emerytów a nie mniejsze, to bym nie podejmował tej decyzji" - oświadczył Tusk na konferencji prasowej w Gdańsku.

- komentarz:
Jest to 100% prawda przy założeniu że premier mówi o obecnych emerytach pobierających obecnie emeryturę z ZUS w perspektywie max. 36 miesięcy. Zrabowane środki z OFE pozwolą między innymi na dalsze wypłaty emerytur obecnym świadczeniobiorcom. Natomiast jest to absolutna blaga jeśli chodzi obecnie pracujących  zmuszonych do płacenia ZUS i OFE. Mając 100% pewność co do takiej materii warto by zasugerować premierowi Tuskowi obstawianie w „toto-lotka” bo kilka solidnych „szóstek” pozwoliło by zmniejszyć deficyt budżetowy.

"Wszyscy, którzy obawiają się, że proponowane zmiany mogą dotknąć przyszłych emerytów, powinni starać się zrozumieć o co chodzi w proponowanych przez nas zmianach. Każdy, kto rozumie - a my długie tygodnie tłumaczymy, na czym te zmiany będą polegały, intencje i założenia ustawy - widzi, że przyszłe emerytury będą bezpieczniejsze, a nie odwrotnie"

- komentarz:
Staramy się zrozumieć i zrozumieliśmy. Wiemy ponad wszelką wątpliwość że nie douczony historyk (jak on zdobył tego magistra ?) którego jedyną zawodową umiejętnością zanim ponad 20 lat temu przeszedł na utrzymanie podatników państwa polskiego było malowanie kominów fabrycznych i popalanie „trawki” (nadmierna konsumpcja czerwonego wina to już lata „wolnej” Polski) nie ma żadnej wiedzy merytorycznej i doświadczenia by decydować o losach 15 milionów pracowników a w przyszłości emerytów, których dziś rabuje w imię „solidarności społecznej” i „ratowania budżetu”.

Istotą projektu - argumentował Tusk - "nie są manewry przy emeryturach Polaków, przy kontach osobistych przyszłych emerytów, tylko zmiana struktury poboru i przekazywania składki. Ale ta składka pozostanie przy emerycie"

-komentarz:
„Zmiana struktury i przekazywania składki” nie są faktycznie żadnymi „manewrami” tylko likwidacją przyjętej w 1999 reformy systemu emerytalnego OFE  czyli przeniesienie części odpowiedzialności za wysokość emerytury z państwa na samych emerytów oszczędzających w OFE i powrót do jedynie słusznej koncepcji by o tym czy do wypłaty będzie jakakolwiek emerytura decydowało państwo rabujące przez cały czas aktywności zawodowej pracownika.  Ale w nowo mowie historyka pełniącego funkcje premiera można to nazywać „zmianą struktury”.

"Stabilność emerytur zależy do tego czy finanse publiczne, państwo polskie będzie miało zdolności płatnicze. Te zmiany mają to w przyszłości zagwarantować" - mówił premier.

- komentarz:
Jest to prawda ale rabunek OFE nie zmieni trendu co najwyżej opóźni o kilkanaście miesięcy to co i tak musi się wydarzyć czyli bankructwo państwowego systemu emerytalnego i bankructwo państwa bez rozumnie zadłużonego przez polityków pokroju Donalda Tuska.

A teraz posłuchajmy co powiedział minister Boni czyli człowiek premiera Tuska do zadań specjalnych opracowujący ze swoim tajemniczym zespołem eksperckim wizje i strategie rozwoju tego nieszczęsnego kraju na kolejne dziesięciolecia. Przypomnijmy że ten kolejny humanista (z wykształcenia polonista - związkowiec) poza rezydowaniem przez jakiś czas w charakterze ministra polityki społecznej oraz udawaniu „eksperta” od spraw społecznych na synekurze  pani Bochniarzowej w „Lewiatanie” nie ma żadnego kierunkowego wykształcenia by zajmować się takimi rzeczami.
Warto przypomnieć że min. Boni to zwerbowany agent osławionej PRL-owskiej SB pracujący pod pseudonimem T.W. „ZNAK”, który donosił na swoich kolegów z pierwszej Solidarności. Jak twierdzi zmuszono go do współpracy szantażem i groźbami wywieranymi w stosunku do jego ówczesnej kochanki (pan Boni zdradził własną żonę i wpakował się w poważny romans wykorzystany do szantażowania go przez SB).

Pakiet zmian w OFE zmniejszy potrzeby pożyczkowe Polski  - Boni 24.01.2011

"Z kilku powodów niezbędne są zmiany w dotychczas obowiązującym systemie emerytalnym. Po pierwsze, deficyt sektora finansów publicznych w obszarze ubezpieczeń społecznych wzrósł: w 2010 r. wysokość refundacji składki przekazywanej do OFE to 1,6% PKB, w ciągu całego okresu między 205 a 230 mld zł. A więc jesteśmy na spirali wzrostu długu publicznego z zagrożeniem przekroczenia progu 55%" - powiedział Boni na konferencji prasowej.

- komentarz:
To absolutna prawda że deficyt budżetowy jest przerażający. Może czas wreszcie po 3 latach udawania wyjąć te pełne szuflady projektów ustaw sejmowych i zająć się uzdrawianiem finansów publicznych tego biednego i chorego kraju zamiast rabować przyszłe emerytury 15 milionów obecnych pracowników ?

<W jego ocenie, zmiany w OFE są korektą, która nie zmienia podstawowych zasad cech i charakteru reformy, a sama reforma jest przeprowadzana ze względu na bezpieczeństwo sektora finansów publicznych w długim terminie.>

"To oznacza stworzenie warunków do zmniejszenia emisji długu, podtrzymanie stabilności i wiarygodności sytuacji fiskalnej, a w efekcie możliwość finansowania wydatków rozwojowych. To oznacza też zmniejszenie potrzeb pożyczkowych Skarbu Państwa oraz stworzenie warunków do promowania dodatkowego oszczędzania na starość" - wyjaśnił minister.

- komentarz:
Jeśli likwidacje 2 filarowego systemu emerytalnego (2 filar to filar kapitałowy) nazywamy „korektą” to jak mawiają nasi przyjaciele „żełaju uspiechow”. Tylko człowiek absolutnie oderwany od rzeczywistości albo permanentny kłamczuch może posługiwać się takim określeniem dla proponowanych zmian.

<Szef doradców premiera dodał, że waloryzacja subkonta w ZUS będzie przebiegała wg. średniego nominalnego wzrostu PKB za 5 lat krocząco, z zastrzeżeniem nieujemności wskaźnika waloryzacji.>

"Zapewni to zwrot na poziomie identycznym lub wyższym od dzisiejszej obligacyjnej części OFE. (...) Długookresowo zwrot z obligacji i nominalne tempo wzrostu PKB są ze sobą zbieżne, a po drugie, w ciągu 15-20 lat ze względu na procesy konwergencyjne wzrost PKB przekroczy oprocentowanie obligacji" - zapewnił minister.

- komentarz:
Minister opowiada o waloryzacji 70% składki OFE (5% z pierwotnych 7,3%) którą dodatkowo zawłaszczy ZUS i waloryzacja ta jakoby przekroczy oprocentowanie obligacji jaka wynikała by z inwestycji OFE w obligacje (do 60% kapitału). Przypominam że 2 filar miał być filarem kapitałowym i nie waloryzowanym jak ma to miejsce z 1-szym filarem w ZUS. Dla zamydlenia oczu naiwnym opowiada się o waloryzacji zamiast o pomnażaniu kapitału w wyniku inwestycji, które miały prowadzić OFE a których nie potrafi ZUS. Wszystko to okraszone jest socjalistyczna nowo-mową w rodzaju „procesów konwergencyjnych” mających za zadanie stworzyć wrażenie niezwykłej  mądrości osobnika głoszącego swoje tezy.  W rzeczywistości w wypowiedzi tej minister Boni uchylił rąbka tajemnicy że w rzeczywistości chodzi o to żeby państwo nie musiało wypłacać OFE pieniędzy za kupowane obligacje i że zamian ono (państwo) da więcej emerytom (ciekawe skąd weźmie na to pieniądze skoro ich nie ma ?)niż dały by OFE kupujące obligacje SP.

<Nowe rozwiązania pozwolą także na dodatkowe ubezpieczenia. Bez zmian pozostają zasady działania IKE, ale stworzone zostaną dodatkowe indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE), działające na podobnych zasadach jak IKE w ramach OFE. Środki gromadzone na IKZE mogą być wypłacane jako dożywotnia emerytura, albo jednorazowo, ale wówczas traci się uzysk związany z opodatkowaniem.>

"IKZE będą odliczane od podstawy opodatkowania, co dotyczy także osób prowadzących działalność gospodarczą. Zgromadzone środki będą wypłacane podobnie jak w IKE czyli po ukończeniu 65 lub 60 roku życia" - kontynuował minister, dodając, że rząd pracuje też nad równoległym rozwiązaniem inwestycyjnym w ramach OFE, ale jest za wcześnie na szczegóły.

- komentarz:
To kolejne oszustwo czyli danie OFE oraz samym członkom złudnej nadziei że jak sami wpłacą coś więcej do OFE ponad minimalny nakaz (2,3%) to odpiszą to od podstawy opodatkowania i jeszcze będą mieć luksus w postaci możliwości wypłacenia sobie tych pieniędzy w całości po przejściu na emeryturę. Co za szczodrość ! Przypominam że to samo miało dotyczyć OFE (bez odpisu podatkowego) a w przypadku ograniczonego odpisu podatkowego rozwiązanie to funkcjonuje pod nazwą IKE czyli 3 filar.

"W latach 2011-2020 zachęty do oszczędzania w III filarze oraz inny sposób patrzenia na integralność II filara, przy zasadach, które utrzymują albo zwiększają wysokość przyszłej emerytury daje ulgę finansom publicznym i krajowi w postaci zmniejszenia potrzeb pożyczkowych w skali 234 mld zł, czyli na dziś licząc, prawie 15% PKB" - podsumował Boni informując, że projekt zmian został rozesłany do konsultacji.

- komentarz:
Oznacza to że dalsze kupowanie przez OFE obligacji za nasze składki (ok. 60% składki z 7,3% pensji brutto) przez kolejne 10 lat spowodowało by że państwo musiało by zapłacić 234 mld zł odsetek i kapitału na rzecz OFE, które samo wcześniej zmusiło by kupowały te obligacje od niego.  Teraz po zrabowani 70% składki OFE i wciągnięciu jej do budżetu centralnego (to samo chciano zrobić z majątkiem Lasów Państwowych) nie trzeba będzie wywiązywać się z zobowiązań pożyczkowych wobec OFE.

Tyle cytatów i komentarzy chyba wystarczy dla każdego czytelnika by wyrobić sobie opinie na temat tego co funduje nam Tuskowa kamaryla.
Poniżej kilka linków uzupełniających omówiony materiał odnośnie refomy OFE :

„Emerytura której nie będzie czyli polski system ZUS i OFE  - Niepoprawni.pl”

„`nasz? ŻONT` zapowiada masową kradzież pieniędzy składek emerytalnych płaconych do OFE.  - Niepoprawni.pl”

„Po raz kolejny rządowe spece zapowiadają kradzież emerytur z OFE 14 milionom pracujących.  - Niepoprawni.pl”

„Czyje są składki z OFE ? Boni mówi że nasze, Fedak – publiczne - Niepoprawni.pl”

„Nadciąga emerytalny i jednocześnie finansowy Armagedon. Szaleńcy dorwali się do gospodarki - Niepoprawni.pl”

„Rząd Donalda Tuska zrabował 70% „naszych” składek OFE - NACJONALIZACJA OFE!- Niepoprawni.pl”

„Ostateczne rozwiązanie kwestii emerytów” czyli wsteczna hipoteka - Niepoprawni.pl”
 

 

 

Brak głosów

Komentarze

W okularach Anodiny

Dobrych metod się nie zmienia!
KGB wychodzi z cienia.
Stary tramwaj ciągle jedzie.
Jakieś BUM! - nagle na przedzie,
zamieszanie, wielki krzyk.
Z tyłu komuś portfel znikł?

W okularach Anodiny
zło wydaje się bez winy.
Łatwiej kręcić, zwodzić, bronić.
Dzisiaj takie włożył Boni.

Dobrych metod się nie zmienia.
Znamy już je z doświadczenia.
Kiedyś nam się most zapalił
i Rotundę gaz rozwalił,
niespodzianie pękła tama.
Metoda jest wciąż ta sama.

W okularach Anodiny
zło wydaje sie bez winy.
Łatwiej kręcić, zwodzić, bronić.
Dzisiaj takie włożył Boni.

Dobrych metod się nie zmienia.
Przykład wciąż się rozprzestrzenia.
Coraz szerszej rzeszy służy.
Niebezpieczne zmiany wróży.
Mały akcencik na skroniach.
Księżna Anna spadła z konia!!!

W okularach Anodiny
zło wydaje sie bez winy.
Łatwiej kręcić, zwodzić, bronić.
Dzisiaj takie włożył Boni.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marek Gajowniczek

#128808

historykiem jak błędnie napisano. Historycy do zadań specjalnych do Donald i Bronek - to tyle tytułem korekty tekstu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#128812

Kradzież CASH w bialy dzień , z kieszeni tych ktorych przejscia na emeryture żaden z członków tego rzadu nie dożyje.

Stad też można mówic co sie chce i co kto chce uslyszeć !

Za 20-30 lat , kto to bedzie pamiętał !

Jedyne co wtedy bedzie mozna zmienic to notke Biograficzna w Encyklopedii i zmiast tytułu Premier , Minister etc. wpisac  ZŁODZIEJ ! 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

Maciej61

#128817

Dzisiejsza wypowiedź pana Rostkowskiego, który w z szerokim uśmiechem kpił z dziennikarzy zadającym mu sensowne pytania na temat sposobów cięcia wydatków budżetowych, wczorajsze brednie minister Fedak, która myli IKE z TFI.
Jakoś tak mi się wydaje, ze to beznadziejnie walczyć tylko słowem. Moim zdaniem lepsze byłyby płyty chodnikowe.

Vote up!
0
Vote down!
0
#135892