Emigranci? Polonia? Czy 40% Narodu Polskiego!
Pan Paweł T. niedawno popełnił tekst na niepoprawnych, a tyczący emigracji i emigrantów, pouczających bez przerwy pana Pawła T i jego kolegów. Mogę zrozumieć rozgoryczenie panapawłowe, nikt nie lubi pouczeń, a zwłaszcza jeśli te pouczenia nie są robione językiem Wersalu. Niestety pan Paweł T. I jego koledzy nie są w stanie zrozumieć, że wielu Rodakom za granicą zaczyna poprostu brakować słów polskich, wielu z nich to już druga, trzecia a może trzecia czy czwarta generacja, urodzona i wychowana poza krajem. Poza tym Polacy poza granicami nauczyli się nazywać rzeczy po imieniu. Nie owijają w bawełnę. Mowią i pytają tak jak jest. Formułują oskarżenia, czasami zbyt pochopnie, ale gdyby im nie zależało na Ojczyźnie, gdyby mieli Polskę serdecznie w d...... , nie odzywaliby się zupełnie, nie pytaliby. Popriostu odwrócili się plecami do Polski, do Ojczyzny, do Polskich problemów, do Polaków. I..... mieliby święty spokój. Wygląda na to, że taka postawa jest marzeniem pana Pawła T. , który to wychwala członków własnej rodziny mieszkających poza Polską zajmujących taką właśnie postawę. No cóż rzecz gustu!
Pan Paweł t. nie jest w stanie zrozumieć prostej sprawy, że im dalej od Polski, od medialnych kłamstw, totalnej propagandy, tym lepiej widać problemy i...troski polskiej rodziny, Kraju. Tym lepiej widać jak potwornie mafijny układ rządzi Polską. I to denerwuje, to skłania Polaków do formułowania, czasami ostrych oskarżeń pod adresem Polaków w Kraju. Kierowanych czasami nie pod tym adresem co powinny być kierowane, ale.... w moim odczuciu jest to bez mała krzyk rozpaczy.
Powiedzmy uczciwie gdyby tylko to było powodem tekstu napisanego przez pana Pawła T. zrozumiałbym. Ale co do tego, to niestety mam bardzo poważne wątpliwości. Tekst nie wziął się tylko z w/w powodów. To był tylko pretekst. Pretekst do następnej próby zohydzenia wizerunku Polaków za granicą. Pokazania ich jako grubiańskich polonusów, bez krzty kultury dyskusji i osobistej. To próba wbicia klina między Polaków w Kraju i Polaków mieszkających poza granicami. A coż tak się pewnym ludziom nie podoba. Otóż nie podoba się idea zmiany konstytucji i budowa ruchu politycznego wokół tej idei. Ale to nie wszystko. Jest inna idea, o wiele bardziej niebezpieczna. Tą ideą jest ścisła współpraca Polaków z Kraju i z zagranicy. Jest próba stworzenia jednolitego Narodu Polskiego. Nie ma Polonii, nie ma Krajowców. Jest jeden 65 milionowy Naród Polski! I to jest to do czego za wszelką cenę coponiektórzy nie chcą dopuścić. Czy zdają sobie sprawę, że grają w tak ;potwornie fałszującej orkiestrze? Chciałbym wierzyć, że większość nie ma o tym najmniejszego pojęcia. Niestety tak nie jest. Czytając, bowiem uważnie teksty orędowników podziału Polaków, znajdziemy tam delikatnie przemycaną wiarę w Rosję.
Paweł T. i koledzy, szermują takimi stwierdzeniami jak "polskie realia", "wy tu nie mieszkacie", "Polacy za granicą nie mają prawa", "zdrajcy", "uciekinierzy" i wiele innych. To wszystko wygląda jak dogmat podany do wiary, bez prawa dyskusji. Albo robisz tak ja chcę albo won!
Odmawiją Polakom z zagranicy do troski o swoją Ojczyznę, mało odmawiają im prawa do tej Ojczyzny. Nie mówiąc już o próbach naprawy owych mitycznych "polskich realiów". Jest to conajmniej idiotyzm, o ile nie wulgarna i bezczelna dezinformacja. Każdy Polak mieszkający poza granicami Polski, ma rodzinę w Polsce, wielu jeszcze żyjących rodziców. Każdy czyta prasę patriotyczną wydawaną w Polsce i w krajach zamieszkania. Wszyscy co jakiś czas odwiedzają Polskę. I ci ludzie nie wiedzą co się dzieje w Kraju? Wolne żarty panowie "gospodarze".
Czy zamiar pozbawienia głosu 40 procent Narodu Polskiego się uda? Nie sądzę! Dlaczego? Być może "gospodarze" tu znajdą odpowiedź. Każdy Polak emigrując, choć na krótki okres czasu przeszedł ?piekło emigranckie". Co to jest to tylko Polacy-emigranci wiedzą. Wielu zanim zdążyło się jako tako zaaklimatyzować, skończyło życie. Z różnych przyczyn, ale każda z tych przyczym miała "ojca i matkę". Rodziacami byli stres i tęsknota.Każdy emigrant był wielokrotnie przyginany do samej ziemi. Wielu zostało złamanych, ale ci co nie zostali, są twardzi i bardzo zdecydowani. Bardzo wraziści w swoich poglądach. Tak panowie "gospodarze", co nas nie złamało to nas wzmocniło! Emigracja była zawsze i jest dalej gotowa do walki o Polskę i o Naród Polski.
Już na zakończenie chciałbym podkreślić kilka rzeczy. W trudnych czasach rozbiorów, wojen, sowieckiej czy niemieckiej okupacji, a później sowieckiej zależności, to właśnie Polacy poza granicami Kraju byli ostoją polskości i polskiej wolności. To właśnie Polacy na emigracji nigdy nie zapomnieli o swoich obowiązkach względem Ojczyzny. Rozkwit poskiej literatury czy muzyki za granicą. Polscy naukowcy i odkrywcy. Polscy inżynierowie i wojskowi. Polscy farmerzy i inteligencja. Polscy robotnicy. Oni wszyscy pielęgnowali i pielęgnują myśl niepodległościową i państwowotwórczą.
Wydaje mi się, że nie od rzeczy będzie przypomnieć pewne nazwiska. Adam Czartoryski, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Fryderyk Chopin, Norwid, Lewell, Domeyko, Ernest Malinowski, Pawł Strzelecki, Józef Korzeniowski (Conrad), Henryk Rodakowski, Ignacy Paderewski, Maria Curie-Skłodowska, Tadeusz Kościuszko, Puławski, Józef Bem i wielu, wielu innych.
I jeszcze jedna opinia zamieszczona w gazecie "Chicago Tribune".
Otóż twierdzi ona, że Polacy są równie pomysłowi jak Żydzi, niemal równie oszczędni jak Szkoci i prawie tak samo pracowici jak Chińczycy!!!
Dlaczego więc Polska mając takich obywateli, jest tam gdzie jest? Oto jest pytanie!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 32987 odsłon
Komentarze
Sprostowanie do mojego tekstu.
8 Grudnia, 2010 - 17:33
Panie Jurand, w swoim wpisie pisałem o emigracji z Polski, która miała miejsce po 1981 roku, o tej emigracji Polaków napisałem o żadnej innej. Proszę pana moja część rodziny (tej bardzo bliskiej) również wyemigrowała z Polski zaraz po zakończeniu II wojny światowej. Jeszcze raz powtórzę, mój wpis dotyczył ostatniej wielkiej emigracji Polaków z Polski, która trwa nieprzerwanie od roku 1981 aż do dnia dzisiejszego.
Właśnie słucham muzyki emigrantów polskich o emigrantach i Polsce. Będzie pasowało do pańskiego wpisu, mam taką nadzieję. :)
Jeszcze jedna sprawa, bo wydaje mnie się, że pan to pomija zupełnie nieświadomie. Ktoś kto wyjechał do innego kraju i tam zrzekł się polskiego obywatelstwa, sam się tego prawa pozbawił, ja niczego nikogo nie pozbawiłem ani nie próbuję pozbawić. Proszę o tym pamiętać w swoich wpisach na mój temat.
@ Paweł T. Zrzekli się polskiego obywatelstwa?
8 Grudnia, 2010 - 17:48
W ciągu lat mojego pobytu za granicą jeszcze nie spotkałem Polaka, który zrzekłby się obywatelstwa polskiego. A proszę mi wierzyć, miałem okazję poznać masę Rodaków.
Jeśli ktoś to panu podpowiedział, to proszę się z tego roześmiać. Jeśli pan sam to wymyślił.....
Z tego co wiem to Polacy zostawali pozbawieni obywatelstwa, nigdy sami się nie zrzekali. Chociaż nie neguję, mogły być takie przypadki, ale wyjątek potwierdza tylko regułę.
________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: @ Paweł T. Zrzekli się polskiego obywatelstwa?
8 Grudnia, 2010 - 18:12
Jak można kogoś pozbawić na siłę obywatelstwa?
Tylko proszę nie pisać o zaocznym odbieraniu obywatelstwa polskiego przez polskich komunistów. To jest wyjątkowa sytuacja.
Mam na myśli Polaków, którzy sami się zrzekli polskiego obywatelstwa po wyjeździe z Polski będąc na terenie innego kraju. Jakie są procedury przyznawania zielonej karty na przykład w Stanach Zjednoczonych, Australii lub Kanadzie?
Pawel T
8 Grudnia, 2010 - 18:15
Moze wiesz tez o nieuznawaniu podwojnego obywatelstwa przez komunistow? Dziwnie wybiorcze te Twoje wiadomosci. No coz Twoja praca, jak juz stwiedziles.
Re: Pawel T
8 Grudnia, 2010 - 18:41
Ktoś kto ma podwójne obywatelstwo nie pozbawił się prawa do polskiego obywatelstwa, to że takim Polakom komuniści polscy odbierali to obywatelstwo zaocznie o niczym nie świadczy, ponieważ tacy Polacy, jeżeliby tylko chcieli, odzyskaliby już do tej pory polskie obywatelstwo, jeżeli oczywiście bardzo, by tego chcieli.
znalezione w necie:
"Obywatel polski może posiadać obywatelstwo innych państw, jeżeli od władz tych państw to obywatelstwo otrzymał."
"Dopóki jednak obywatel polski nie utracił obywatelstwa polskiego, w Polsce nie może być traktowany jako cudzoziemiec, czyli np. nie może korzystać na terenie Polski z opieki konsularnej Konsulatu kraju obcego, którego obywatelstwo również posiada. Osoba taka powinna przekraczać granicę RP okazując polski dokument podróży, czyli polski paszport lub dowód osobisty i posługiwać się nim w kraju."
...
"Obywatelstwo polskie nie może być domniemane. Samo oświadczenie osoby, że posiada obywatelstwo polskie nie jest wystarczające do jego stwierdzenia. Do załatwiania wszelkich spraw administracyjnych czy cywilnoprawnych, wymagających potwierdzenia obywatelstwa polskiego, konieczny jest polski paszport lub dowód osobisty.
W przypadku wątpliwości i braku dokumentu poświadczającego obywatelstwo polskie, należy przeprowadzić poświadczenie posiadania lub utraty obywatelstwa polskiego."
...
Część państw ustanawia także odrębne przepisy dotyczące utraty obywatelstwa, np. z powodu zdrady państwa, ucieczki za granicę przed odbywaniem służby wojskowej, itp.
W Polsce Konstytucja RP jednoznacznie określa, że jedynym sposobem utraty polskiego obywatelstwa jest jego zrzeczenie się. Państwo samo nie może odebrać obywatelstwa jednostce.
W sytuacji, gdy rodzącemu się dziecku – na mocy prawa krwi lub/i prawa ziemi – nadane zostanie więcej niż jedno obywatelstwo, rodzice mają prawo do złożenia w imieniu dziecka odpowiedniego oświadczenia woli, na mocy którego dziecko to może utracić obywatelstwo polskie (prawo opcji).
W okresie PRL, prawo polskie przewidywało szereg powodów, z których można było utracić obywatelstwo polskie.
(Dz. U. z 1962 r. Nr 10, poz. 49)
Ta ustawa w wielu punktach już w Polsce nie obowiązuje, jej treść została unieważniona lub zmieniona.
Osoba, która traciła jedyne posiadane obywatelstwo staje się apatrydą (bezpaństwowcem).
Re: Sprostowanie do mojego tekstu.
8 Grudnia, 2010 - 20:02
Zamieszczanie piosenek "Funky Polak" pod tekstem Juranda nie najlepiej świadczy o kulturze. Proszę się nad tym zastanowić i przeczytać tekst Maxa:
http://niepoprawni.pl/blog/870/slowko-do-niepoprawnych
http://www.nessundormablog.com
Re: Re: Sprostowanie do mojego tekstu.
8 Grudnia, 2010 - 20:38
Nie zamierzam się z niczego tłumaczyć, emigracja zarobkowa z Polski jest faktem. Dlaczego we wpisie o moim wpisie pan Jurand kłamie, zarzuca mi to, czego nigdy nie napisałem w swoim wpisie na temat polskich emigrantów?!
http://niepoprawni.pl/blog/1098/polacy-zza-wielkiej-wody-i-ci-zza-malego-kanalu-oraz-ich-dobre-rady-zza-o-atlantyckiego-dl
Co to jest, jakiś sąd kapturowy nad moją skromną osobą?
pan Jurand z panem homo, już wielokrotnie nazwali mnie na tym portalu ubekiem, wsiokiem, komunistą, towarzyszem i nasłanym tutaj agentem, którego zadaniem jest rozwalenie tego portalu od środka. Pan wybaczy, ale to nie jest wszystko w porządku i to na pewno nie jest kulturalny sposób wymiany poglądów, panie Nessun Dorma.
Pan Jurand pisząc na temat mojego wpisu, przynajmniej dałby do niego odnośnik, tak żeby czytający go inni niepoprawni mogli te dwa teksty ze sobą skonfrontować i sami ocenić jaka rzeczywiście jest prawda i, co w rzeczywistości napisałem w swoim wpisie. Przecież pan Jurand odwołuje się do mojego tekstu na temat emigracji z Polski?
Kłamie pan, panie
8 Grudnia, 2010 - 20:56
Kłamie pan, panie Pawełek.
Nigdy nie określałem pana takimi epitetami. To pan usiłuje dzielić Polaków, a wmawia pan innym, że jest pan męczennikiem.
Re: Kłamie pan, panie
8 Grudnia, 2010 - 21:00
Oczywiście, że pan to robił i to wielokrotnie.
Panie Pawełek jest pan NIEPOPRAWNYM FANTASTĄ.
8 Grudnia, 2010 - 21:12
Zdążył mnie pan nawet pozbawić polskiego obywatelstwa.
Jest pan zwykłym KŁAMCĄ.
O obrazach Witkacego, to już nawet nie wspomnę.
Re: Panie Pawełek jest pan NIEPOPRAWNYM FANTASTĄ.
8 Grudnia, 2010 - 21:22
Pański wpis zapewne wszystko wyjaśnił. Panie homo, tam na pańskiej fotce to Joker z batmana?
Panie Pawełku
8 Grudnia, 2010 - 21:55
Jurand napisał bardzo dobry tekst na swoim blogu. Może wypowie się pan na ten temat?
Re: Panie Pawełku
8 Grudnia, 2010 - 22:05
Ale dlaczego na mój temat i to w taki sposób?
Szanowny Panie T.
9 Grudnia, 2010 - 00:05
Szanowny Panie T. przestan sie meczyc, porzuc te prace, jest pozno, zjedz kolacje, umyj raczi i zabki i idz spac przy nuzyce powaznej, krora koi nerwy. Nas nie denerwuj przed snem ! Desant jest dobry w dzialaniach wojennych a nie w dyskusji pa...pa....pa!
Teraz z duzym wysilkiem wysluchalem wypowiedzi chyba najwiekszej zgnilizny moralnej z Kutzem, a duzy to wysilek mego systemu nerwowego. Kanalia pasozytujaca ciagle &
Emigranci ....
9 Grudnia, 2010 - 13:24
Pisal o emigrantach Mrozek ale nie przeczytalem jeszcze.....
Natomiast jestem wlasnie w trakcie lektury
Wielkiego
MELCHIORA WANKOWICZA.
"Przez cztery klimaty 1912- 1972"
i dokladnie dzis rano dotarlem do fragmentow
ktore polecam do przeczytania
rozdzial
"W emigracyjnych obiezach".
1)Wankowicz urodzil sie na terenie dawnej Polski ale byl...poddanym rosyjskiego cara i mial paszport rosyjski
2) z wojskami polskimi pod obca bandera lub w przymierzu walczyl o wolna Polske w
I Wojnie Swiatowej, wiec po 1918 mogl miec Polski paszport
3) za napisanie "Na tropach Smetka " musial salwowac sie ucieczka przed szwabami wiec
od 39' roku choc mial paszport polski byl na emigracji
z czego bodaj 20 lat w USA = po II Wojnie dlugo nie wracal ze wzgledu na komunistow....= zawsze sa jakies powody!!!!
Sam Wankowicz nie potepia emigrantow natomiast dokonuje pewnej analizy
i opisuje emigracje wojskowo- polityczna,
zarobkowa ( hahaha juz te z XIX jeszcze wieku )
i naukowcow
oraz zarysowuje wklad Wielkich Polakow w dorobek USA, tworzenie Nowego Panstwa.
Mozna sie np dowiedziec, ze pierwsza uczelnie wyzsza w Nowym Jorku zalozyl w 1659 Polak...Dr Kurcjusz.
Slynny West Point, w ktorym szkolili sie nasi oficerowie w ostatnich 20 latach
zalozyl .....Polski Emigrant General Kazimierz Pulaski.
Polecam te lekture - ten rozdzial w ksiazce Wankowicza to tylko 35 stron druku, ktore polecam wszelkim niedowiarkom z Pawlem T na czele.
Jurand
8 Grudnia, 2010 - 18:28
Powiem tylko jedno słowo: amen!
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Jan Bogatko cytat:im dalej
8 Grudnia, 2010 - 18:48
Jan Bogatko
cytat:im dalej od Polski, od medialnych kłamstw, totalnej propagandy, tym lepiej widać problemy i...troski polskiej rodziny, Kraju
...uważam temat emigracji z bardzo ważny. Również można pogadać o obywatelstwie - ja np musiałem się zrzec obywatelstwa PRL,jako uchodźca polityczny, przyjmując po latach obywatelstwo państwa osiedlenia.
Co ciekawe: nie ukazał się po 1990 roku w Polsce żaden akt prawny (wyjątek stanowi regulacja dla obywateli polskich wyrzuconych z PRL jako Zydów)któraby upraszczała od(po)(u)zyskiwanie obywatelstwa polskiego.
W czasach komunistycznych proponowałem delegatowi Rządu RP, by rząd przywrócił wydawanie polskich paszportów, stwierdzajcych posiadanie obywatelstwa RP. Spotkałem się z odmową, jako że nikt nie uznaje rządu PR. Odpowiedziałem: ale mimo to on jest, to i może wydawać paszporty. Na gadaniu się skończyło, a szkoda.
Oczywiście wiem, że paszport nie przesądza o narodowości, aczkolwiek nie brak w Polsce takich, którzy nie uznają za Polaków obywateli państw trzecich , a jednak np. obywateli polskich, będących Cyganami czy Zydami, także za Polaków nie uznają, mimo, że byłoby to w zgodzie z ich logiką.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
@Jurand
8 Grudnia, 2010 - 18:51
W wypowiedziach Pawła T. i jego towarzyszy jest pewna zasadność. Chodzi o podział. Mistrzem w podziałach był Stalin i jego propagandyści. W powojennej Polsce cały czas funkcjonował podział na MY i WARCHOŁY. W IIIRP dzięki tuskaczence nastąpił kolejny podział. MY-młodzi, wykształceni, inteligentni z dużych miast i MOHERY. Zważywszy na to, że w Magdalence dokonano największego przekrętu w historii Polski i że żadnej komuny nie obalono i dodawszy matematyczne zdolności rudego hochsztaplera w liczeniu głosów na Nocnej Zmianie, można tego łachmytę śmiało uznać za bolszewika. WSIoki go dobrze wyszkoliły, a wiedzieć nam trzeba, że WSIoki to z kolei sukcesorzy idei samego Józefa Stalina. MY i MOHERY już nie wystarcza. Teraz należy do MOHERÓW dodać Polaków mieszkających poza granicami kraju. Mamy więc MOHERY, tych zza wielkiej wody i małej kałuży, też i z Kazachstanu np., a także tych najgorszych, a mianowicie obrońców krzyża, który Komorowski ukradł sprzed Małego Kremla. Raptem wczoraj podczas wymiany zdań z junakami z ekipy pana Pawła, dowiedziałem się,że wiarę wyznawców Boga mierzy się wagą ich jaj, bo żeby okazać swoją wiarę w kościele, na ulicy, czy pod krzyżem, to trzeba mieć jaja. Podziały. podziały i jeszcze raz podziały. Nie ma co się jednak przejmować ekipą spod trzepaka radzącą nad wprowadzeniem w Polsce wolnej elekcji, czy też zwolenników tego pana
www.youtube.com/watch
Nie ma co się nimi przejmować Jurandzie.
Pozdrawiam.
Re: @Jurand
8 Grudnia, 2010 - 19:19
To są Polacy, ale obywatele innych krajów, mowa o tych, co się zrzekli obywatelstwa polskiego. Są teraz obywatelami innych Państw posiadający pochodzenie polskie. Czy to tak trudno zrozumieć?
Panie homo pana też zmusili komuniści do wyjazdu z Polski a potem panu odebrali obywatelstwo polskie siłą?
Ja nikogo nie dzielę, jeżeli jesteśmy, jednak już przy dzieleniu, to panie homo pan jako jeden z nielicznych tutaj dzieli innych Polaków na zwolenników PiS-u oraz na pozostałych Polaków, do których zaliczają się pana zdaniem między innymi ubecy, zdrajcy, towarzysze i wsioki, a nie ja.
Mam do panów pytanie: do pana Juranda, do pana samotnego wilka oraz do pana homo.
Panowie są aktywnymi członkami Prawa i Sprawiedliwości?
Nie wiem, czy pan zdaje sobie z tego sprawę panie homo, ale właśnie takie zachowanie jak pańskie, zniechęca Polaków do popierania PiS-u.
Re: Re: @Jurand
8 Grudnia, 2010 - 19:19
Nie mam najmniejszej ochoty na dyskusję z Panem! Tym bardziej nie będę odpowiadał na żadne pytania, które nie mają nic wspólnego z treścią powyższego wpisu. To jest wekslowanie dyskusji na boczne tory. Pragnę podkreślić, że jest odpowiedni zapis w regulaminie dotyczący podobnych praktyk!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Re: Re: Re: @Jurand
8 Grudnia, 2010 - 19:21
To jest jakaś tajemnica służbowa?
Pawel T
8 Grudnia, 2010 - 19:31
Twoje wywody sa naprawde zenujace. Skoncz wasc wstydu oszczedz! Kazdego, kto ma inne zdanie niz Ty chcesz zlokalizowac: PIS a moze Moher a moze Obronca krzyza. Odpusc sobie, nie brnij coraz dalej w to Twoje bagienko.
Nie mów o rozpaczy bo to
8 Grudnia, 2010 - 19:58
Nie mów o rozpaczy bo to słabośc duszy,
bo mnie tylko jarzmo mego kraju wzruszy,
gdzie bądź się spotkamy, spotkamy się przecież,
zawsze Polakami chociaż w innym świecie...
Przez 123 lata niewoli po rozbiorach, żaden Polak nie miał polskiego dowodu osobistego ani paszportu a Polska w ich sercu trwała i jedynie na emigracji mogli Polacy jawnie manifestować swoją polskość dlatego maim zdaniem tym bardziej nie wolno nam dzielić Polaków na krajowych i tych na emigracji.
NIKT nie ma do tego prawa, bo Polakiem jest się nie tylko wtedy, gdy mając polski dowód osobisty i dobrze płatną pracę, idzie się głosować na POprawną partię w kraju ale przede wszystkim jest się nim wtedy, gdy za chlebem trzeba opuścić swój kraj, swoich bliskich, bo w ojczyźnie nie ma pracy i przyszłości.
Ktoś obiecał im całkiem niedawno, że będą mieli możliwość powrotu i pracy...
A dopuki co POzostaje stara polska pieśń emigrantów...
Góralu czy ci nie żal...
tylko, że teraz słychać ją od tatr aż do morza...
niezależny Poznań
niezależny Poznań
@ bambi offtopicowo
9 Grudnia, 2010 - 08:35
[quote=bambi441]POprawną partię w kraju ale przede wszystkim jest się nim wtedy, gdy za chlebem trzeba opuścić swój kraj, swoich bliskich, bo w ojczyźnie nie ma pracy i przyszłości[/quote]
Tiaaa... Wyjeżdżający z kraju to zawsze Polak,ale osoba, której przodkowie świadomie wybrali Polskę na swoją nową ojczyznę i której cała rodzina za credo przyjęła myśl, ze tego miejsca na świecie nie wolno opuścić, choćby nie wiem co się działo, trzeba walczyć z poświęceniem i do końca (gdy już nie będzie innego wyjścia) Polakeim nei jest, bo ma za mało pokoleń polskich przodków. Ot, ciekawe konstatacje;).
Żeby nie było: nie mam nic do emigrantów, którzy wyjeżdżają z prawdziwej biedy, czy uciekają z powodów politycznych. Po prostu z życia znam emigrantów (i ci stanowią większość znanych mi osobiście emigrantów), którzy porzucali Polskę (w czasach najnowszych) bo im się w d*ach poprzewracało z dobrobytu, jaki mieli tu na miejscu:). I jak taki d*ol tak ex cathedra zza wody ujada na nas, ciężko tu walczących z lemingiozą, to TO jest obelżywe.
Pawł T: albo dzieli Pan ludzi świadomie i udaje Greka, albo
8 Grudnia, 2010 - 19:36
robi Pan to nieświadomie pozorując dyskusje.
Sama już nie wiem, który z tych wariantów jest gorszy, bo "lepszy" nie jest żaden.
P.S. Za jaką grupę Polaków Pan się wypowiada mówiąc o zniechęcaniu do popierania PiS?
Re: Pawł T: albo dzieli Pan ludzi świadomie i udaje Greka, albo
8 Grudnia, 2010 - 22:57
Nie dziwię, że i pani w tym wpisie zaznaczyła swoją obecność. Nie jaką grupę Polaków, tylko homo i Juranda.
Jeżeli ktoś popiera PiS i pisze do innych Polaków, którzy nie są zdecydowani lub mają inne poglądy od wyżej wymienionych, że są ubekami, byłymi towarzyszami, agentami, wsiokami, to, jak to nazwać?
Jeszcze, ile razy będę musiał, to samo napisać?
Żeby w Polsce wygrać wybory trzeba zmobilizować do tego tę grupę Polaków, która jest na to wszystko obojętna co się dzieje w Polsce w polskiej polityce krajowej oraz zagranicznej, kto nimi rządzi oraz, kto zostanie premierem, czy prezydentem Polski. Z poparciem jakie ma teraz PiS w Polsce, w narodzie polskim, trudno to będzie PiS-owi dokonać, nie zadaje sobie pani z tego sprawy?
Jak w takim razie nazwać pani zdaniem, to, co pan Jurand wyprawia oraz pan homo w swoich komentarzach i wpisach?
Do Pawła T
8 Grudnia, 2010 - 23:20
Wydaje mi się, że przeceniasz pan siebie.
Przeczytałam wszystkie wpisy i nie zauważyłam, by ktoś pana tu wyzywał. Natomiast to , co robi Pan jest jedną wielką manipulacją.
Z tego, co pamiętam na moim artykule bardzo wzburzył się Pan na polską emigrację. Tak bardzo, że nawet nie wiedział pan co i do kogo pisze. niepoprawni.pl/blog/2853/siedzac-na-bombie-zegarowej
Nie interesuje mnie, czyim jest pan zwolennikiem.
Jednak nikt panu nie dał moralnego prawa na podział Polaków na: Emigracja i tutejsi.
Jest to szczytem bezczelności z Pana strony.
Jestem mocno zadziwiona pańską retoryką. Z jednej strony chce pan pozyskać w wyborach niezdecydowanych, a z drugiej strony próbuje pan odebrać głos polskim emigrantom w sprawie. To trąca paranoją.
____________________________
"Tylko orły szybują nad graniami i nie lękają się przepaści, wichrów i burz. Musicie mieć w sobie coś z orłów!-serce orle i wzrok orli ku przyszłości."-Prymas Tysiąclecia St.Wyszyński
Re: Do Pawła T
9 Grudnia, 2010 - 00:16
Do tej pory nie wiem, czy Spectrum, to kobieta, czy mężczyzna.
Poważnie. Spectrum, to raczej rodzaj męski języka z polskiego (pierwszy komputer, jeden z pierwszych, jego nazwa), ale mogę się mylić. Następny wszystko wiedzący emigrant, który zapomniał, jak się pisze po polsku i jak się stawia znaki diakrytyczne.
Doradca zza wielkie wody, który pisze, że dobrze, że wyjechał z Polski, bo Polacy to głupcy, bo wybierają na premierów i prezydentów samych zdrajców i idiotów. Tak wybieramy samych idiotów, bo wszyscy inteligentni wyjechali z Polski za Ocean. No doprawdy jest pan urzekający, i jeszcze te pańskie pouczania na temat historii Polski, jak dotąd na ten temat nie napisał pan nawet zdania na tym portalu.
Jeszcze raz panu powtarzam, ci Polacy, którzy wyjechali z Polski i sami się zrzekli obywatelstwa polskiego tego prawa sami się pozbawili. Jak można realnie decydować i wpływać na losy Polski, nawet chcąc to robić poza Polską, nie mając jednocześnie obywatelstwa polskiego? Polska istnieje, nie jest jeszcze oficjalnie pod zaborami, w Polsce nadal można zakładać partie polityczne, można się zrzeszać, można się wzajemnie organizować i sobie nawzajem pomagać, można swoją obecnością w miejscach publicznych reagować na to, co się dzieje w Polsce.
Teraz to wszystko jeszcze możemy czynić, być może już wkrótce tego nam zabronią i co wtedy pan zrobi, będzie pan nadal wypłakiwał się w swoje ramię, że Polscy to głupi naród?
Pan przyjeżdżając do Polski nie mając obywatelstwa polskiego w rzeczywistości jest obcokrajowcem, pana nawet nie obowiązują przepisy prawne obowiązujące w Polsce. Czy, to tak trudno zrozumieć? Jednocześnie nikt panu nie odbiera poczucia polskości, czy przywiązania do Polski, to są zupełnie dwa różne zagadnienia nie mające ze sobą nic wspólnego.
Panie Pawle T
9 Grudnia, 2010 - 00:50
Żeby dowiedzieć się, czy jestem kobietą, czy mężczyzną wystarczy wejść na mój profil. Jednak wygląda na to, że jest to dla Pana za trudne.
Pan Paweł T nadal ma problemy z rozpoznawaniem piszących. Proszę powrócić do mojego artykułu i sprawdzić z kim pan dyskutował, bo widzę że amnezję pan ma zaawansowaną.
W związku z pomówieniami w tym wpisie, zgłaszam go do Administracji.
____________________________
"Tylko orły szybują nad graniami i nie lękają się przepaści, wichrów i burz. Musicie mieć w sobie coś z orłów!-serce orle i wzrok orli ku przyszłości."-Prymas Tysiąclecia St.Wyszyński
Re: Panie Pawle T
9 Grudnia, 2010 - 01:06
To bardzo dobrze, że już pani pisze z polskimi znakami, i to dobrze, że pani w swoim pierwszym wpisie na swoim blogu również dokonała tych korekt. Doceniam to.
W związku z moimi pomówieniami dotyczącymi pani pisania bez znaków, czy pani płci, zgłasza pani mój komentarz do usunięcia?
Po pani pierwszym wpisie na niepoprawnych byłem na pani koncie, jednak, wtedy takich informacji na pani temat nie miała pani tam zamieszczonych, (z tego, co pamiętam ,jednak mogę się mylić, jeżeli tak, to bardzo panią przepraszam) trudno w takim razie wymagać ode mnie, abym codziennie śledził pani prywatny blog i to, co się na, nim dzieje.
Bardzo mnie to cieszy, że postanowiła pani używać polskich znaków. Z tym zgłaszaniem do administracji mojego komentarza to, na pani miejscu bym się jeszcze raz na tym zastanowił.
Re: Re: Panie Pawle T
9 Grudnia, 2010 - 01:08
Pięknie merytorycznie i jak czerwono.
@ Paweł T. Co Cię to obchodzi jakiej płci jest Spectrum?
9 Grudnia, 2010 - 20:46
Wybacz, ale to conajmniej niedelikatne pytać się o takie rzeczy. Spectrum jest blogerem piszącym to co czuje, mającym swoje zdanie w różnych kwestiach. Sprawą wtórną jest czy jest kobietą czy mężczyzną. Zamieszkałą w kraju czy za granicą. To nie Twoja sprawa.
Poza tym w języku polskim, o którego ogonki tak się martwisz jest pewna zasada gramatyczna, a nazywa się to rodzajnik. Jeśli pisze kobieta to zawsze jest końcówka a, np. zrobiła, zrobiłam. Jeśli jest to mężczyzna to zawsze będzie zrobił, zrobiłem. A o ile mnie pamięć nie myli to spectrum użyła rodzajnika żeńskiego w stosunku do swojej osoby.
A więc, drogi panie Pawle T. jak to jest z tym językiem polskim u pana? Nie zna pan podstaw języka polskiego? A skoro pan nie zna podstaw języka polskiego, to jakim prawem zwraca pan uwagę innym? Prawem kaduka? A może na zasadzie Kalego? Kali ukraść krowę, to dobrze, Kalemu ukraść krowę, to źle.
Niestety nie jest pan dyskutantem, którego należy traktować poważnie. Problem w tym, że to właśnie pan wystawia sam sobie takie świadectwo.
Życzę zdrowia.......
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Paweł T dalej zgrabnie manipuluje
9 Grudnia, 2010 - 22:46
Jeżeli się nie zauważa końcówek żeńskich i męskich w mowie, to nie zauważa się także tego, że przytoczony fragment wypowiedzi przez Pawła T , to wypowiedź nie moja, tylko zupełnie innego komentatora. Taka drobna według Pawła T pomyłka, prawda?
Dodatkowo , tak na marginesie powiem, że w komentarzach nie można poprawić literek i jeśli się nie zapisało ogonka, czy kreseczki, to później już się tego nie uczyni.
Powtórzę więc, że Pawła T specjalnością stało się kłamstwo.
Dlatego oflagowałam wpis.
Uważam, że jedną z zasad nadrzędnych człowieka powinna być uczciwość.
Pan Paweł T powinien się wstydzić.
To moja ostatnia wypowiedź w sprawie.
Pozdrawiam wszystkich myślących.
____________________________
"Tylko orły szybują nad graniami i nie lękają się przepaści, wichrów i burz. Musicie mieć w sobie coś z orłów!-serce orle i wzrok orli ku przyszłości."-Prymas Tysiąclecia St.Wyszyński
Re: Paweł T dalej zgrabnie manipuluje
9 Grudnia, 2010 - 22:57
Pani oflaguje moje wszystkie komentarze.;) Jak panią poznam osobiście w co wątpię, to dopiero po tym będę pewny, że jest pani naprawdę panią i osobą, za którą się pani podaje.
Jeszcze raz mam panią przerosić?
Proszę pani każdemu może się przydarzyć taki błąd, mnie również to się zdarza, że zapomnę ogonka w jakimś słowie, nie miałem na myśli takich przypadków i doskonale sobie pani z tego zdaje sprawę. ;)
@ Paweł T.
9 Grudnia, 2010 - 22:51
No nie, pan Paweł T. nie odróżnia kobiety od mężczyzny!
________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Panie Pawle T.
9 Grudnia, 2010 - 23:05
To jest trzeci wpis blogowy, w którym prowokuje Pan jałowe dyskusje, posiłkując się w nich, w wygodnych dla siebie momentach tymi samymi argumentami by udowodnić jedynie, że Polacy zagranicą którzy nic nie robią w kwestii swojej polskości - są źli, ci z zagranicy, którzy coś robią - robią to źle, a ci, którzy na dodatek nie posługują się w pisaniu polskimi znakami to są już w ogóle poniżej krytyki i miana Polaka niegodni...
Taka dyskusja nie jest ani konstruktywna bo w komentarzach obraża Pan interlokutorów, ani merytoryczna bo dryfuje w stronę tematów nie mających związku z meritum. Powoduje tylko jedno - Pana osoba staje w centrum dyskusji i chyba o to właśnie Panu chodzi.
Patrząc pod innym kątem na sprawę - przez te trzy dyskusje przewinęło się mnóstwo blogerów. Proszę zsumować ilość komentarzy i policzyć - ile z nich wyraża poparcie Pana twierdzeniom, ile ich nie aprobuje, a zwłaszcza nie aprobuje stosowanego przez Pana sposóbu wykładania racji. Wynik raczej nie będzie korzystny dla Pana, ale może Panu pomóc w wyciągnięciu pewnych wniosków.
Owocnych dyskusji życzę...
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Panie Pawle T.
9 Grudnia, 2010 - 23:06
To nie ja je wywołuje tylko Jurand droga pani. ;)
@ Paweł T(bez kropki). Jak dziecko, dosłownie jak dziecko
11 Grudnia, 2010 - 10:39
Pan Paweł T(bez kropki) zachowuje się dosłownie jak małe dziecko co to najpierw nabroi, a jak go złapią to próbuje kłamać, a jak i to nie pomaga, natychmiast pokazuje paluszkiem na brata, obarczając go za swoje nabrojenie.
Uczciwie mówiąc, jestem starej daty i nie zwykłem dyskutować z dziećmi. A więc myślę, że dam sobie spokój z jakąkolwiek dyskusją z tym dzieckiem udającym dorosłego, "panem" Pawłem T (bez kropki)
Idź dziecię do szkoły poducz się co nieco, a przynajmniej skończ szkołę średnią. I dopiero wtedy zabieraj się za dyskusje, ale w swoim gronie. Dorosłych zostaw w spokoju jeszcze przez conajmniej 10 lat.
_____________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurand
11 Grudnia, 2010 - 12:13
Oszczędź nam swych "światłych refleksji"
Bo najbardziej na miejscu byłoby zastosować się do zasady "lekarzu, ulecz się sam".Zanim zabierzesz się za leczenie innych.
W. red
W. red
@w.red. A możeby tak coś na temat?
11 Grudnia, 2010 - 19:30
Czy przerasta możliwości?
______________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurand
11 Grudnia, 2010 - 21:31
A o czym tu pisać skoro skoro nawet słowo pisane interpretujesz wedle uznania. Dlatego nie chce mi się z Tobą gadać.
W. red
W. red
@ Paweł T bez kropki. Goni w piętkę.
10 Grudnia, 2010 - 12:02
Panie Pawle T bez kropki, czy pan się dobrze czuje? Bo choćby z tego cytatu wynika, że zaczyna pan miewać jakieś "widzenia". Widzi pan coś co nigdy nie miało miejsca! A nie widzi co miało miejsce! Wygląda na to, że zapadł pan na bardzo poważną chorobę, zwaną "manipulatorkiem pospolitym". Nikt wprawdzie nie zwrócił uwagi na objawy, które nastąpiły już dawno, każdy przeszedł nad tym do porządku dziennego, ot taki wybryk młodzieńca. Okazuje się, że niewolno było lekceważyć tych objawów, bo choroba przybrała bardzo poważny zwrot ku gorszemu.
Jedyne co mogę życzyć to szybkiego powrotu do zdrowia. Mimo wszystko lubię pana, młody człowieku, i pański stan zdrowia naprawdę mnie martwi. Proszę mi wierzyć!
PS. I jeszcze długo pozostanę dla pana nieznanym Jurandem. Co do skali, to nie wiem. Został kilka barów z tyłu. Jak się znajdziemy to panu odpowiem.
________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Ponura prl-owska tradycja
9 Grudnia, 2010 - 04:27
To właśnie za komuny, każdego, kto wyjechał na Zachód nazywano zdrajcą; mówiło się "uciekł za granicę", "odmówił powrotu do kraju", "nielegalnie pozostał"...itd. Emigracji nie było - byli tylko trefni zbiegowie. Pozostałe w Polsce rodziny były szykanowane, kontrolowano korespondencję, odmawiano paszportów powinowatym.
Może wreszcie czas, by nie przypominać o tych haniebnych podziałach i wspólnie robić dla Polski to, co jeszcze można zrobić?
http://www.nessundormablog.com
Re: Ponura prl-owska tradycja
9 Grudnia, 2010 - 04:49
Proszę pana znowu dopuszcza się pan nadużyć w swoim wpisie, to, że komuniści polscy kłamali i, że z nas kpili, nie ulega wątpliwości i nie oznacza, że w wielu przypadkach dotyczących polskich emigrantów mieli i nadal mają rację.
Wielu emigrantów polskich wyjechało, wtedy z Polski tylko i wyłącznie z jednego z powodu, tym powodem było marzenie o zachodzie, Polska w tym przypadku była mało ważna, dzisiaj dopiero okazała się nadrzędną wartością, jednak, po co do tego dopisywać jakąś historię, komu to jest potrzebne? Jeżeli polscy komuniści mieli akurat w tym przypadku rację, to mam się z nimi nie zgadzać merytorycznie pod tym względem tylko dlatego, że byli zdrajcami, kolaborantami i mordercami Polaków? Czy, to oznacza moją zdradę tych wartości, którym jestem obecnie wierny? Oni w tym czasie również i swoich oskarżali o zdradę, nawet ich wtedy skazywali zaocznie na śmierć.
Jedno z drugim, moim zdaniem nie ma nic wspólnego.
Paweł T:
9 Grudnia, 2010 - 05:23
nie wszystko z tego, co dzieje się na obecnej scenie politycznej rozumiem, ale jedno wiem na pewno: na zorganizowanie nowej grupy w Polsce do najbliższych wyborów parlamentarnych nie ma ani czasu, ani też pieniędzy!
Dziecko pisze za Pana te wpisy, czy jak?
Człowieku: ja nie popieram żadnego PiS!
Ja mam, jako człowiek, określone poglądy: na ochronę życia, na karę śmierci, na aborcję, na homoseksualizm, na sprawiedliwość, na pamięć i tożsamość historyczną Polski - mogłabym tak w nieskończoność! Wybrałam sobie ze sceny politycznej w Polsce tę partię, w którą się te moje poglądy najbardziej (co wcale nie znaczy, że do końca) wpisują, więc oddając głos na PiS walczę o swoje poglądy i popieram swoje poglądy - a nie PiS!!!
Nie ma ideałów! I PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele też do nich nie należy!
Ale jeśli Pan dalej, wobec tego, co dzieje się w kraju, wobec wszystkich aspektów i konsekwencji tragedii pod Smoleńskiem, wobec jawnego i bezczelnego ubezwłasnowolniania Polski, wobec wyprzedawania naszego majątku narodowego - dalej nie wie, na kogo głosować, bo nie widzi Pan zagrożeń dla gospodarki, wolności i demokracji, to ani dokładna znajomość życiorysu Fotygi do piątego pokolenia, ani zwłaszcza ja Panu nie pomogę.
Pewne rzeczy są w chwili obecnej tak jednoznaczne i oczywiste, że wahanie, jątrzenie, zadawanie niby niewinnych pytań przez Pana jest wystarczającym powodem, aby padały pod Pana adresem takie epitety, jakie Pan zacytował. Tyle w tej sprawie.
Re: Paweł T:
9 Grudnia, 2010 - 05:53
Proszę pani rozumiem pani oburzenie, ja również tak jak pani jeszcze kilka miesięcy temu dałbym się pokroić za wartości, które oferuje nam PiS, jednak dlatego, że zacząłem analizować, zacząłem nad tym myśleć zmieniłem swoje poglądy i zapatrywania w tym względzie, co jednocześnie nie oznacza zmiany moich preferencji wyborczych na dzień dzisiejszy. Jakbym miał inny wybór ten lepszy dla mnie, to na pewno oddałbym głos na kogoś innego niż PiS, dlatego postanowiłem w tym względzie coś zrobić.
Czy na dzień dzisiejszy mamy inny wybór niż PiS? Czy nie przypominają się pani czasy, gdy w Polsce mieliśmy wybór między Wałęsą a Tymińskim albo między Wałęsa a Mazowieckim?
Czy mam wątpliwości, tak, mam wątpliwości, czy za zamachem smoleńskim stała tylko i wyłącznie Rosja i polskie komunistyczne służby informacyjne, a pani ich nie ma? Komu na świecie zależy, aby opanować Rosję i postawić ją pod murem? Czy naprawdę pani uważa, że to Rosja w dzisiejszym świecie stawia Izraelowi oraz Ameryce jakiekolwiek warunki?
Paweł T:
9 Grudnia, 2010 - 05:56
co to są za brednie?
"Proszę pani rozumiem pani oburzenie, ja również tak jak pani jeszcze kilka miesięcy temu dałbym się pokroić za wartości, które oferuje nam PiS,".
Czy Pan rozumie po polsku? Bo chyba gorzej to Panu idzie, niż niepoprawnym reprezentantom Polonii, obecnym tutaj!
Ja się dam pokroić za wartości, w które wierzę ja! O moje zasady i wartości walczę!
P.S. Pana rzekome zrozumienie mojego oburzenia nie jest mi do niczego potrzebne tym bardziej, że jeśli w ogóle cokolwiek mnie oburza, to Pana pozornie niewinne dywagacje, a nie PiS!
P.P.S. Zastanawianie się nad poparciem dla wybranej partii politycznej jest Pana świętym prawem. Niech Pan się zastanawia na zdrowie! Lub buduje własną partię, jeśli nikogo Pan w łaskawości swojej nie wybierze.
@Pawełek
8 Grudnia, 2010 - 19:50
Już pan zdążył podzielić panie Pawełek i po co teraz ta drętwa mowa.
Obywatelstwa polskiego mi nikt nigdy nie odbierał ani siłą, ani słabością, ani też się go nie zrzekłem.
Hola, hola panie Pawełek.
Zdążył pan już podzielić, a teraz nagle się okazuje, że to homo polacus dzieli, tak?
To jest właśnie wasze perfidne działanie.
Obracasz pan kota ogonem panie Pawełek.
Nie czuję się zobligowany do wyznań typu "należę do PiS" przed panem, panie Pawełek.
Czy moje zachowanie zniechęciło pana panie Pawełek do popierania PiSu?
Hm, może jest pan dyplomowanym psychologiem, albo socjologiem, że posiadasz pan informacje na temat zniechęconych przez homo polacusa?
Poza tym mój wpis dotyczył tematu, który poruszył Jurand, a pan znowu o homo polacusie.
Obsesja?
Re: Re: @Jurand
8 Grudnia, 2010 - 21:58
To jakiś żart z tym oflagowaniem mojego komentarza?
@Paweł T.Ciekawe skojarzenie.
9 Grudnia, 2010 - 16:21
Czy każdy Polak mający na sercu dobro Polski i Narodu Polskiego musi należeć do PiS?
Trzeba przyznać, że będąc JK byłbym bardzo zadowolony z pańskiego pytania. Wskazuje ono bowiem po której stroniepowinni być patriotycznie nastawieni Polacy.
Tzw "prawica" przez 25 lat nie zapewniła Polakom na prawicy ich reprezentacji, a jak już Polacy myśleli, że nareszcie coś (LPR) i całym sercem poparli, okazało się, że są to zwykli hochsztaplerzy o wybujałym ego.
I w tym momencie muszę powiedzieć prawdę!
NIE NIE JESTEM CZŁONKIEM PiS!
Z tego co wiem, nurniflowenola również nie jest.
Przepraszam, że zadam pytanie. A czy pan jest członkiem SLD lub PO?
_______________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: @Paweł T.Ciekawe skojarzenie.
9 Grudnia, 2010 - 17:17
Pana wypowiedzi na to wskazują, pana homo oraz pana samotnego wilka również, wynika z nich jakbyście nimi byli, jakby PiS i tylko PiS był dobry dla Polski, jakby innej drogi dla Polski nie było i nigdy już nie będzie. A kto nie z PiS-em, to...
Panie, czy ja pisałem coś na temat LPR-u? Nie zna pan moich poglądów dotyczących LPR-u, przecież już na ten temat dyskutowaliśmy. Ma pan na mnie jeszcze jakieś donosy znalezione w necie? Nie należałem nigdy do żadnej partii politycznej ani organizacji politycznych, oprócz harcerstwa i zuchów. :))) ;)))
@ Paweł T bez kropki. A gdzie odpowiedź na moje pytanie?
10 Grudnia, 2010 - 12:05
Czyżby pytanie było z serii niewygodnych?
_________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
@Jurand
10 Grudnia, 2010 - 12:13
Przepraszam a jakie to pytanie kierowałeś m.in. do mnie? Sorry, umnkęło mi.
@ bez kropki. Zaraz wyłumaczę nieporozumienie
10 Grudnia, 2010 - 12:37
Otóż za każdym razem jak pisałem do pana Pawła T, stawiałem po literze T kropkę, zgodnie z wymogami gramatyki polskiej, gdzie to stawiając inicjał nazwiska zawsze powinna być postawiona kropka.
No i pan Paweł T. miał do mnie o to poważne zastrzeżenia. Rozumiejąc artystyczne zacięcie pana Pawła T., zamiast postawienia kropki, zacząłem pisać pan Paweł T bez kropki, aby być w zgodzie z gramatyką polską, bo jak wiadomo pan Paweł T bez kropki, bardzo przestrzega czystości języka polskiego i za jakiś czas będzie miał do mnie poważne zastrzeżenia, dlaczego nie ma kropki po literce T.
I stąd wyszło nieporozumienie. Pytań do Ciebie nie mam, a jak kiedyś będę miał to zapytam bezpośrednio. Taki już jestem, zimny drań. Jeszcze raz przepraszam za nieporozumienie.
A pytanie było do pana Pawła T (bez kropki), chyba lepiej teraz.W dalszym ciągu czekam na odpowidź.
____________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
@Jurand - cieszę się, że się wyjaśniło,
10 Grudnia, 2010 - 12:40
bośmy się parę razy spierali (skutkiem czego masz prawo uważać mnie za oponentkę) a brak odpowiedzi na postawione pytanie ja osobiście uważam za lekką niegrzeczność a tego chciałabym uniknąć wobec osób, które poważam (i co z tego, że mamy inne poglądy?!). Tj. nie chcę, żeby wyszło, że ignoruję swoich dyskutantów.
Teraz rozumiem, co poeta chciał powiedzieć i nawet doceniam ironię:).
Pozdrawiam.
@ bez kropki. Pozwalam sobie grzecznie zaprotestować
10 Grudnia, 2010 - 13:29
Czy jesteś pewna, że różne poglądy? Ja raczej powiedziałbym inne metody i inne drogi, chociaż cel ten sam. A że się nie zgadzamy w pewnych kwestiach. Wyobrażasz sobie jak nudne byłoby to forum, gdyby wszyscy się zgadzali ze wszystkim bez jakiejkolwiek dyskusji? Przez aklamację!?!? Na samą myśl o tym ciarki mi zaczanają gonić po plecach. Brrrrr.
Pozdrawiam
________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Istotnie Jurandzie - cel ten sam
10 Grudnia, 2010 - 13:39
Co do reszty - takoż zgoda.
Wyksztalceni ktorym
9 Grudnia, 2010 - 00:30
Wyksztalceni ktorym rodzice czy tesciowie pisali w 11dni prace magisterskie, trzon wladzy polskiej ledwo sklepane magisterium z historii - po cholerze orly ; 1)Komoruski - mgr historii 2) Tusk - mgr. historii 3) Schatyna - mgr historii 4) borusewicz - mgr historii Prezydent i jego zona obywatelka Polski - Zydowka wladaja obcymi jezykami, chyba lacina kuchenna! Innym zarzucano sie przez lata brak znajomosci j.obcych, jak sie zmieniaja kryteria ocen.? O rzadach, bezrobociu, ucieczce kapitalu z Polski i bankructwach napisze innym razem. TAKI Rzad jacy glosujacy w wyborach!
Teraz z duzym wysilkiem wysluchalem wypowiedzi chyba najwiekszej zgnilizny moralnej z Kutzem, a duzy to wysilek mego systemu nerwowego. Kanalia pasozytujaca ciagle &
Witam
8 Grudnia, 2010 - 19:44
... wszystkich. Czuje sie bezposrednio adresowany wspomianym tekstem Pawla T.
Tez i moja rodzina emigrowala w 80ych.
Nie dam sobie negowac jakichkolwiek praw jesli chodzi o ojczyzne. Moj maly synek, urodzony w obcym kraju, tez jest i bedzie polakiem. Tez i on ma prawo do tej ojczyzny.
O pojeciu o sytuacji w kraju to kolego Pawle T nie zaczynaj.
Moja ojczyzna to Warmia/Mazury. Wiem jak tam jest:
Uklady, najnizsza krajowa, robota na czarno, ... no jest trudno.
Widze i komentuje ... a tobie guzik do tego.
Skoncz wasc, wstydu oszczedz. (sobie)
Re: Witam
8 Grudnia, 2010 - 20:40
Pan mój wpis w ogóle czytał?
Z góry przepraszam że
8 Grudnia, 2010 - 20:05
Z góry przepraszam że ponownie wstawiam swój komentarz ale nieopatrznie dołączyłem go w miejscu powodzi typowej "pyskówki" nie mającej nic wspólnego z treścią artykułu.
Nie mów o rozpaczy bo to słabośc duszy,
bo mnie tylko jarzmo mego kraju wzruszy,
gdzie bądź się spotkamy, spotkamy się przecież,
zawsze Polakami chociaż w innym świecie...
Przez 123 lata niewoli po rozbiorach, żaden Polak nie miał polskiego dowodu osobistego ani paszportu a Polska w ich sercu trwała i jedynie na emigracji mogli Polacy jawnie manifestować swoją polskość dlatego maim zdaniem tym bardziej nie wolno nam dzielić Polaków na krajowych i tych na emigracji.
NIKT nie ma do tego prawa, bo Polakiem jest się nie tylko wtedy, gdy mając polski dowód osobisty i dobrze płatną pracę, idzie się głosować na POprawną partię w kraju ale przede wszystkim jest się nim wtedy, gdy za chlebem trzeba opuścić swój kraj, swoich bliskich, bo w ojczyźnie nie ma pracy i przyszłości.
Ktoś obiecał im całkiem niedawno, że będą mieli możliwość powrotu i pracy...
A dopuki co POzostaje stara polska pieśń emigrantów...
Góralu czy ci nie żal...
tylko, że teraz słychać ją od tatr poprzez Mazury aż do morza...
niezależny Poznań niezależny Poznań
niezależny Poznań
Re: Z góry przepraszam że
8 Grudnia, 2010 - 21:06
No tej sytuacji, która jest obecnie w Polsce na pewno pan nie zmieni będąc poza swoją Ojczyzną Polską. To jest pewne.
Dopóki Polacy nie będą chcieli zmienić w Polsce naszej rzeczywistości, zamiast tego będą ją chcieli zmieniać na obczyźnie, m in. wyjeżdżając za chlebem z Polski, to zaczniemy takim zachowaniem przypominać ten naród, który był w Polsce pod zaborami. Może właśnie okupantom o to chodzi? Jednak teraz nikt Polaków przemocą do tej emigracji nie zmusza, a jeżeli zmuszą nas za przyczyną uwarunkowań ekonomicznych, to trzeba to zmienić tutaj na miejscu w naszym kraju. Przecież Polacy pod zaborami przynajmniej, co pewien czas wywoływali powstania w Polsce, dzisiaj jedyną oznaką buntu u Polaków jest wyjeżdżanie za chlebem na obczyznę oraz całkowita obojętność Polaków na to, co dzieje się w Polsce, przykładem takiego zachowania jest nieuczestniczenie Polaków uprawnionych do głosowania w wyborach, ale co zrobić jak wybory promują partyjniaków i politycznych uzurpatorów, którzy często nie mają nawet obywatelstwa polskiego. Ordynacja wyborcza w Polsce, to jeden wielki przekręt - geszeft.
Oczywiście, pan do nich nie zależy panie bambi441. Dlaczego pan nie zabrał swojego głosu w moim wpisie, na który powołuje się pan Jurand? Pan go w ogóle czytał?
Mój tekst pana panie bambi441, w ogóle nie dotyczył, ponieważ, tak sądzę po pana wpisie, pan nie zrzekł się pańskiego polskiego obywatelstwa. Mam rację?
Re: Re: Z góry przepraszam że
10 Grudnia, 2010 - 00:02
Przepraszam, że wcześniej nie odpowiedziałem bo musiałem na dłuższy czes oderwać się od komputera.
Podam kilka przykładów z własnego życia, by mógł Pan odnieść się do mojego stanowiska do poruszonej w artykule i w komentarzach sprawy obywatelstwa i polskich paszportów. Życie bowiem pisze scenariusze jakich nie da się jednoznacznie zaszufladkować.
Mój wpis nie jest przyczynkiem do dyskusji ani do niej nie prowokuje. Jest jedynie wyrażeniem bólu, że tak łatwo w tej "dyskusji" zbyt wielu Polaków zbyt łatwo dyskutanci osądzają od czci i wiary i "szufladkują."
Ja osobiście po utracie pracy inspektora wynalazczości w HCP w Poznaniu (redukcje etatów pracowników umysłowych w 1983 roku) byłem w latach 80-tych i 90-tych kilkakrotnie po kilka miesięcy "za chlebem" (w ówczesnej RFN) a po zjednoczeniu Niemiec przez pewien czas pracowałem w polsko-niemieckiej spółce jako kierowca ciężarówki wożącej konstrukcje stalowe do Berlina, gdy stawał się on ponownie stolicą zjednoczonych Niemiec. Miałem to szczęście, że po utracie pracy w HCP, będąc z konieczności człowiekiem wolnego zawodu (taksówkarz) nie byłem nigdy zmuszany ani przez nasze władze ani przez władze niemieckie do określania zmiany przynależności narodowej i będąc Polakiem (choć i w moich korzeniach prababka ze strony dziadka była Niemką), nie musiałem z tego tytułu znosić żadnych upokorzeń, wręcz przeciwnie byłem za to przez Niemców szanowany (oczywiście taki stosunek Niemców do Polaków był możliwy tylko wtedy, gdy pracę wykonywali u nich legalnie i jeśli potrafili co najmniej w stopniu podstawowym porozumieć się z nimi w języku niemieckim.)
Zupełnie inaczej wygląda los znanej mi blisko kobiety (z oczywistych względów nie podaję stopnia pokrewieństwa) która jako dwudziestopięciolatka poślubiła "Polaka" (tak jej deklarował pokazując aktualny jeszcze dowód osobisty.)
Miała wyjątkowego pecha, jako narzeczona nie mogła wyjechać do Niemiec bo na to nie wyrażał zgody polski urząd paszportowy. Mogła wyjechać jedynie jako jego żona!!! Wzięła więc ślub. Zaraz po ślubie jej mąż wyjechał do Niemiec a ona miała do niego przyjechać, żeby zdecydować, czy będą mieszkać u niego czy w Polsce. Kilka dni po jego wyjeździe wprowadzono w Polsce stan wojenny. Dopiero po kilku miesiącach dostała zgodę na wyjazd do męża do Niemiec POD WARUNKIEM STAŁEGO WYMELDOWANIA SIĘ I ZWOLNIENIA ZAJMOWANEGO MIESZKANIA!!!
Po spakowaniu walizek i wyjeździe do Niemiec (jej rodzice już wtedy nie żyli) nie miała już do czego wracać. W RFN okazało się, że jej mąż jest nałogowym alkoholikiem znanym z jak najgorszej strony, że jego rodzina rok temu przyjechała z Gdańska do Niemiec "na pochodzenie" i żyje z zasiłku. Żeby przetrwać (mając wśród swoich przodków jak bardzo wielu wielkopolan również korzenie niemieckie) przy pomocy sąsiadów Niemców załatwiła sobie obywatelstwo niemieckie, co warunkowało wtedy otrzymanie prawa do pracy. Nauczyła się w krótkim czasie biegle języka niemieckiego, nostryfikowała dyplom wyższej polskiej uczelni, otrzymała rozwód, ponownie wyszła za mąż za Polaka z podwójnym obywatelstwem (w tym niemieckim) i mieszka i pracuje w Niemczech do dzisiaj. Pomimo, że bardzo często przyjeżdża do Polski i odzyskała już polski paszport, że czuje się Polką, nie wraca na stałe do kraju, bo jak mówi u nas można wypoczywać ale NORMALNYCH (jak w Niemczech) warunków do codziennego życia i pracy, świadczeń medycznych, stabilizacji nie ma i jeszcze długo nie będzie.
Jej bratanica w wieku 18 lat wsiadła ze swoim narzeczonym na motocykl "MZ" i przez "zieloną granicę (ponad dwadzieścia lat temu) poprzez Grecję emigrowała do Kanady, gdzie pracuje i mieszka do dzisiaj mając z tym samym chłopakiem (obecnie mężem) trójkę wspaniałych dzieci, które wszystkie były chrzcone w Polsce, duży dom z kilkuhektarową posiadłością. Zachowała polskie obywatelstwo i tęskni za krajem i rodzicami, którzy jeszcze żyją w jej "domu rodzinnym" w spółdzielczym mieszkaniu w bloku na 4-tym piętrze ze skromnych emerytur ledwo wiążąc koniec z końcem.
Następne dwa przypadki (w rodzinie i u przyjaciół) dotyczą już emigracji sprzed kilku lat (obydwa przypadki dotyczą Anglii)
Jedna osoba to 20-letnia dziewczyna, która po skończeniu ogólniaka nie mogąc dostać pracy w Poznmaniu pracowała na kontrakcie przez firmę pośredniczącą w pracy za granicą (uczciwie) jako pokojowa w hotelu w Grecji, gdzie poznała koleżankę pracującą w Anglii w kasynie, gdzie ta z kolei ją ściągnęła. W ciągu kilku miesięcy nauczyła się biegle języka angielskiego, poznała i poślubiła muzułmanina, który akceptuje wychowanie jej synka w katolickiej wierze!!! i pozwala jej na wyjazdy z dzieckiem do rodziców do Polski.
Zachowała polskie obywatelstwo i paszport, ale do kraju nie zamierza powrócić z prostego powodu. Dzisiaj jako trzydziestolatka ma już swój dom, dobrą pracę i opiekę medyczną i socjalną o jakiej w kraju nie mogłaby marzyć. Czy można ją za to winić? Jej brat i rodzice mieszkają i pracują w Poznaniu ledwo wiążąc koniec z końcem!
Chłopak, który jako 17-tolatek sprawiał kłopoty wychowawcze (był po niedokończonej zawodówce, pracy nawet nie szukał) wyjechał z kolegą "na dziko" do Londynu. Tam pracując "na dziko" przez kilka miesięcy u polskiego przedsiębiorcy na budowie zrozumiał jak duże ma szanse na normalne życie. W ciągu tych kilku miesięcy nauczył się biegle języka angielskiego, otrzymał prawo do pracy, ożenił się z Niemką, ma już dwójkę dzieci i kupił segment domu (spłaca pożyczkę z banku)
Pozostał Polakiem i tęskni za rodziną i ojczyzną, przyjeżdża na święta i uroczystości w odwiedziny do rodziny di Polski.
Jego starsza o dwa lata siostra z ukończonym liceum z maturą, mająca dwójkę dzieci na utrzymaniu, którą zostawił mąż (mający już po ślubie z inną kobietą dwójkę dzieci) pracuje za marne grosze jako opiekunka w domu pomocy społecznej, wspomagana przez brata ledwo wiążąc koniec z końcem. Czy ma do czego wracać? A nawet gdyby wrócił to czy jego powrót poza zwiększeniem bezrobocia cokolwiek by w tej sytuacji zmienił?
Przepraszam za być może zbyt obszerną wypowiedź, ale każda nacja w każdym przedziale wieku niezależnie od okresu ma swoje racje i osobiste uwarunkowania, których nie da się przewidzieć i jednoznacznie określić.
Pracując w latach 80-tych w Niemczech często spotykałem się z tą niestety "gorszą" częścia naszej emigracji lat 80-tych, która przebywając w "domach dla azylantów" okradała sklepy starając się sprzedawać te towary po znacznie zaniżonych cenach "swoim rodakom" w tym także mnie. Nie muszę dodawać, że dla mnie złodziej jest i zawsze będzie złodziejem i że nic od nich nie kupiłem. Ta część naszych rodaków na pewno gdyby tylko miała taką możliwość to natychmiast bez wachanie zrezygnowałaby z polskiego obywatelstwa w zamian za niemieckie. Na emigracji w Niemczech poznałem też bardzo uczciwą część byłych Polaków, którzy pochodzili z rodzin mieszanych polsko-niemieckich i którzy emigrując przyjęli jako wyłączne obywatelstwo niemieckie i proszę mi wierzyć, że wielu z nich tego żałowało, bo dla rodowitych Niemców byli obcymi o nieczystym pochodzeniu, nieraz gorzej traktowanymi niż ja.
Nie ma jak widać ze znanych mi przypadków jednoznacznych powodów i przypadków emigracji, choć z pewnością mają one poza brakiem pracy w kraju jeden wspólny mianownik: to my dorośli mieszkający w kraju nie potrafimy nawet przy dostępnych środkach jakimy dysponujemy wysłać do stu diabłów tej swołoczy, która nabijając sobie kasę kosztem całego Narodu, bogacąc się w krótkim czasie ponad stan szarogęsi się pod pozorem demokracji, sprzedając jednocześnie przy okazji naszą niepodległość.
A tym co osądzając emigrantów nawołują ich do powrotu polecam programy w TV w których już wielokrotnie pokazywano naprawdę prawdziwych patriotów, którzy po przyjeździe z emigracji zostali przez nasze banki i administrację oskubani do centa przy inwestycjach realizowanych przez nich w naszym kraju.
niezależny Poznań
niezależny Poznań
Re: Re: Re: Z góry przepraszam że
10 Grudnia, 2010 - 10:54
Dzięki za pański odzew na mój komentarz. Proszę pana w swoim wpisie nie rozpatruję indywidualnych przypadków polskich emigrantów. Każdy człowiek to oddzielna skomplikowana historia. W swoim wpisie poruszyłem problem emigracji zarobkowej Polaków z Polski po 1981 roku, który trwa do dnia dzisiejszego, wykazałem w nim również hipokryzję emigrantów, którzy wyjechali z Polski, aby żyć lepiej na obczyźnie, a teraz radzą Polakom w Polsce jak tutaj żyć i jak się mamy w Polsce rządzić. Mój wpis tego problemu dotyczył.
Zdaję sobie sprawę, że dla każdego Polaka patrioty podjęcie decyzji o wyjeździe z Polski jest bardzo trudnym wyzwaniem.
Pozdrawiam panie bambi441, być może źle zrobiłem, być może nie powinienem uogólniać i stawiać tak sprawy w swoim wpisie o emigrantach, jednak trudno jest rozpatrywać w takich wpisach każdy przypadek indywidualnie, nie narażając się przy tym na atak personalny na czyjąś osobę.
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów na obczyźnie, najważniejsze jest to, że czuje się pan nadal Polakiem i, że Polska jest panu nadal droga.
Na analizę pana wpisu od strony pana osobistych przeżyć i życiowych doświadczeń nie jestem przygotowany, proszę mi wybaczyć, że tego nie zrobiłem w swoim komentarzu.
Re: Re: Re: Re: Z góry przepraszam że
10 Grudnia, 2010 - 19:51
Dziękuję za wyrozumiałość i uzupełniam swoją wypowiedź o informację, że moje wyjazdy "za chlebem" nigdy nie miały charakteru stałego i zawsze po kilkumiesięcznej charówce wracałem do kraju. Mieszkam w Polsce we własnym domu i jestem już od tego roku na emeryturze co wcale nie oznacza, że los ciężko pracujących (i tych pozostających bez pracy) mnie nie obchodzi, wręcz przeciwnie mam pełną świadomość, że płacone przeze mnie uczciwie przez wszystkie moje lata pracy podatki i składki ZUS zostały już dawno przez kolejne rządy "przejedzone" i że moja obecna emerytura pochodzi ze składek tych co rzetelnie pracują i płacą podatki.
Byłbym jednocześnie niesprawiedliwy, gdybym nie przyznał Panu racji, że i moim zdaniem o losach Naszej Ojczyzny powinni decydować wyłącznie tylko ci Polacy, którzy pozostali jej wierni pod każdym względem (niezależnie od wyznawanej opcji politycznej) a rady tych co pozostali na emigracji jak mamy poprawić lub naprawić obecny system w kraju, bez ich aktywnego i aktualnego uczestniczenia w życiu i problemach naszej codzienności (w tym w wyborach) niesposób traktować poważnie.
niezależny Poznań
niezależny Poznań
Bambi.
10 Grudnia, 2010 - 20:36
Setki takich komentarzy czytałem przez lata. Jeden wspólny mianownik: "Polska jest do dupy, to co ja miałem robić? Wyjechałem. Polskę toczy rak, nie ma perspektyw, co taki kraj może mi zaoferować..." itp, itd. A jak żona dostaje raka i nie może ugotować, uprać ani chapnąć, to co? Odchodzi się do drugiej, zdrowej?
Niech mi więc nikt tu nie piepszy o miłości...lojalności choćby...
Ale to typowe zachowanie pańszczyzny: co Polska może mi zaoferować? Zasiłeczek, opiekę medyczną za free, szkołę dla dzieciaków - żeby nie zawracały dupy pytaniami, prawa pracownicze, pogodę ducha i sukcesy Małysza. DAJ! - woła pańszczyzna, bo ja sam nie potrafię się ogarnąć! Ojczyzna dla takich gadów, to jak matka pijaka: styrana, stara, chora - ale musi zarobić na papierosy i mózgojeba dla synka i podstawić miskę zupy pod nos. Synek za to do roboty lewy; jedyne na co go stać to histeryczna obrona czci matki, gdy w pijackiej gadce ktoś go skurwysynem nazwie.
Niezmiernie rzadko spotykam ludzi, którzy rozumieją znaczenie słowa Rzeczpospolita i wiedzą, że o dobro wspólne trzeba dbać wspólnie. Niewielu ludzi wstydzi się brać pieniędzy z budżetu. Większość bierze skwapliwie, bo przecież się należy... A wielu rąbie budżet na żywioł robiąc z tego niemalże sport.
Czemu ta dygresja? Bo to moja diagnoza raka toczącego Polskę - przyzwolenie na żerowanie. Stąd też sukcesy tuskowni i komuchów: niech sobie kradną, byle nam maluczkim dali też skubnąć.
Z tym można się zmierzyć, albo od tego uciec. Każdy wybiera w swoim sumieniu. Nikogo nie można zmusić do poświęceń. Każdy ma jedno życie i prawo do szczęścia. Także ten mąż, co opuszcza chorą żoną, o ile sumienie mu na to pozwala.
Jednak cholernie niesmacznie brzmiałoby doradzanie takiego męża w takim stylu:
" Moja była, acz nieszczęśliwie chora żono! My tu sobie leżymy z moją nową Mariolą w łóżku i myślimy o Tobie. Chcemy Ci pomóc; idź może do doktora Kowalskiego... Albo do Nowaka - wiesz - tego od rąk, które leczą. Pij wywar z torfu; albo bierz chemię, dużo chemii... Wiesz, my też nienawidzimy raka. Rak to ruski sługus i ma żydowską żonę, cieć chędożony... Rzyg, rzyg..."
pozdrawiam
ratus
11 Grudnia, 2010 - 22:52
Setki takich komentarzy czytałem przez lata. Jeden wspólny mianownik: "Polska jest do dupy, to co ja miałem robić? Wyjechałem. Polskę toczy rak, nie ma perspektyw, co taki kraj może mi zaoferować..."
Duża część goryczy w Twojej wypowiedzi potwierdza opowiedzianą przeze mnie historię znanych mi i opisanych przeze mnie emigrantów, którzy przynajmniej na razie nie wrócą do Polski i uzasadniłem dlaczego. Nigdy ich nie potępiłem i nie potępiam, bo nie mam do tego moralnego prawa, bo nigdy nie uogólniałem problemów dotyczących poszczególnych nieszczęśliwych losowych przypadków wymuszonych warunkami zdrowotnymi czy ekonomicznymi.
Każdy przypadek jest inny i tylko ten kto nigdy nie był zmuszony do podjęcia pracy na emigracji nie zrozumie jak wielką cenę moralną i psychiczną trzeba za tą rozłąkę zapłacić, szczególnie gdy zostawia się w kraju najbliższą rodzinę za którą jest się odpowiedzialnym.
Ja jestem jednym z niewielu szczęśliwców, którzy mieli do czego i do kogo w kraju po tej rozłące wracać, tym bardziej, że jak zaznaczyłem nie jestem już na emeryturze i nie jestem zmuszony do zarabiania na życie moje i rodziny.
Kończąc swoje wpisy przy tym artykule łączę się w smutku z tymi co nadal w rozłące z rodziną muszą na emigracji znosić koszmar rozłąki i pogłębiającą się przepaść pomiędzy nadzieją na wolną i silną ekonomicznie Polskę a codzienną jej rzeczywistością w której żyją zależne od ich pracy rodziny i do której choć bardzo tego pragną nie mogą jeszcze wrócić.
Poruszanej sprawy niesłusznego brania pieniędzy z budżetu czy też w innych komentarzach przypadków nielicznej emigracji bogatej części naszych rodaków nie skomentuję, bo nie znam osobiście żadnego takiego przypadku a jak już zaznaczyłem nigdy nie wypowiadam się ogólnikami bez możliwości podania przykładu.
Pozdrawiam wszystkich komentujących
niezależny Poznań
niezależny Poznań
"polskie realia", Jurand
8 Grudnia, 2010 - 21:09
Normalny odruch człowieka pozbawionego wpływu na losy Ojczyzny.
Trudno się dziwić Pokoleniu 'solidaruchów" -
Oddaliśmy wszystko z wielkim zaufaniem i tak nas oklepali .
Ci "z dystansu" mający wiedze i ogląd rześki - na równi zawalili sprawę.
Tylko- Wam łatwiej.
Sentyment , Ojczyzna, i "kawałek chleba podnoszony z uszanowaniem " - nie tłumaczy .
"Czy zamiar pozbawienia głosu 40 procent Narodu Polskiego się uda?" - ile z Tych to zwykli deklaranci ?
na zasadzie twój dziad był "Indianerem".
Wyniki PKW- nie kłamią .
Kreskę daje znikomy procent z Tych 40% :((((
Nie mieszkam w Paryżu.......
http://www.youtube.com/watch?v=p02mHHqK7G0
Ps. Jurand . Powołując się na tekst Pawła - warto choć linka zapodać - bo Tu wielki rozgardiasz :)
@ Harcerz. Re: "polskie realia"
8 Grudnia, 2010 - 21:35
Nie powołuję się na ten tekst, bowiem powołując się musiałbym powoływać się na ten tekst plus kilkanaście komentarzy. Poprostu ten tekst Pawła T. był tylko kroplą, która się przelała.
W zasadzie jedyną odpowiedzią powinno być to, że Paweł T. nie ma najmniejszego pojęcia, że Stany i Kanada uznają podwójne obywatelstwo. W głowie mu się nie mieści, że kogoś można pozbawić obywatelstwa. Czy w tym momencie jest jakakolwiek podstawa do dyskusji? Nie sądzę.
__________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: "polskie realia"
8 Grudnia, 2010 - 21:53
i ja w tym duchu-
ale.
Dupe trzeba mieć twardą -
Na ch... Ci rodacy ?
Jeśli to tylko wspomnienie o dziadku "indianerze" -
Kreska się liczy-
http://www.youtube.com/watch?v=s4NP8T1JAGk&feature=related
Dzieki tym "
9 Grudnia, 2010 - 00:37
Dzieki tym " SOLIDARUCHOM " mozesz bezpieczniakku tu pisac !
Teraz z duzym wysilkiem wysluchalem wypowiedzi chyba najwiekszej zgnilizny moralnej z Kutzem, a duzy to wysilek mego systemu nerwowego. Kanalia pasozytujaca ciagle &
Dzieki tym "
9 Grudnia, 2010 - 00:37
Dzieki tym " SOLIDARUCHOM " mozesz bezpieczniakku tu pisac !
Teraz z duzym wysilkiem wysluchalem wypowiedzi chyba najwiekszej zgnilizny moralnej z Kutzem, a duzy to wysilek mego systemu nerwowego. Kanalia pasozytujaca ciagle &
PAWLE T. akurat czytalem tamten tekst
8 Grudnia, 2010 - 21:33
a, ze od ilus lat tez jestem na emigracji wiec rowniez mi sie nie spodobal ton tego teksu.
Zreszta w necie az roi sie od tekstow tego typu co jest znamienne
a Obywatel Pawel T tylko wpisal sie w te retoryke.
"Emigracja zarobkowa" - prosze jak padala komuna to na poczatku lat 90' tylko 7%
ludzi w Polsce mialo wyksztalcenie wyzsze - wiec kto po roku 81' mogl emigrowac?
w 93 % to byli ludzie zatrudniani nawet w PRLu na ....robotniczych stanowiskach.
Przeciez nawet Zolnierze Armii Andersa, Maczka, Sosabowskiego gdy zostali na Emigracji po II Wojnie to w okolo 90 % nie byla to inteligencja i ludzie pokroju Andersa
tylko byli szeregowcy, kaprale sierzanci i chorazowie - zatem choc byli Polskimi Patriotami niekoniecznie byli wysoko wyksztalceni.
Jakby siegnac glebiej to Marysia Sklodowska pojechala z "Polski" do Francji i dopiero tam zdobyla dyplom i bylo to jej sukcesem,
ktorego NIE BYLABY W STANIE OSIAGNAC WE WLASNYM KRAJU
( no pod carska okupacja ).
Przeciez ludzie emigruja z roznych powodow.
Osobiscie znam czlowieka, ktory wyemigrowal i w Stanach robi badania bo......
no coz polskie NIErzady nie widza potrzeby inwestowac w badania i na takich ludzi nie ma takiego zapotrzebowania a coz moze robic mlody naukowiec w Polsce?
Pojsc do Lewiatana , Makro,Tesco w duzym miescie i wykladajac towary na polki zarabiac 6zl/h ale byc "Polakiem i patriota" w PRL-bis?
Czy jesli dostanie propozycje robienia badan i zarobienia pieniedzy ma zostac "polskim patriota" w Lewiatanie czy moze
REALIZOWAC MARZENIA ZYCIA I ROBIC BADANIA,
KTORE DADZA COS LUDZKOSCI
A JEMU SATYSFAKCJE ZAWODOWA I FINANSOWA?
Ja wyjechalem gdy w kraju - miom Kraju - bylo bezrobocie rzedu 20%.
Jak myslisz Obywatelu Pawle T - czy lepiej bylbym patriota, gdyby z braku pieniachow wyeksmitowano mnie i ja spalbym obecnie w kanalach cieplowniczych lub na dworcach kolejowych
czy moze jak ODWAZNIE WZIALEM DUZY PLECAK i pojechalem szukac szczescia w swiecie bo .....MOJA OJCZYZNA JEST MACOCHA!!!
KTOS DO DIABLA ZLIKWIDOWAL POLAKOM W POLSCE OK 5 MILIONOW
MIEJSC PRACY w ostatnie 20 lat i te 5 mln ( plus rodziny ) musza z czegos zyc.
Wiec sobie radza na rozny sposob - lacznie z emigracja, przeciez dzieki emigrantom spadlo min. w RP bis znacznie bezrobocie.
Jesli ktos tego nie rozumie to?
Durne pretensje , ze polacy robia na zmywaku " i takie rozne brednie.
Dziwne bo jak przylece do Polski ( Warszawa, Katowice, Lodz, Krakow, Wroclaw )
to w polskich Portach lotniczych pelno jest polskich sprzataczek - czy to Cie Pawle T. nie dziwi, ze polacy sprzataja?
Ale gdy robia taka sama prace za granica to Cie dziwi?
Coz nie kazdy jest Kosciuszka lub Religa
wiec i sprzataczka , mechanik i murarz sa potrzebni a umowmy sie, ze to raczej nie jest czolowka i elita zadnej populacji.
Niestety w kazdej spolecznosci ok 80 % obywateli to mechanicy, elektrycy, sprzataczki i sprzedawczynie.........
@ Emir. Emigracja zarobkowa.....
8 Grudnia, 2010 - 21:45
Czy nie sądzisz, że emigracja tzw "zarobkowa" jest również emigracją polityczną? Nigdy nie dzieliłem emigracji polskiej na tą zrobkową i tą polityczną. A były takowe próby, były..... . Divida et impera.... Śmieszne, ale masa ludzi daje się na to nabierać. Głupcy czy ćwierćinteligenci? Bo wiadomo kim są ci, którzy orkiestrują tego rodzaju podziały. A kim są ci co zabawiają się w papugi?
__________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
mysle, ze nawet ta zarokowa jest przez ...polityke
8 Grudnia, 2010 - 23:23
Jesli polityka jest durna i nie dba o wlasny Narod to likwiduje sie miejsca pracy zamiast je tworzyc i eksportuja je do chin albo
jak w 2004' jakis RZADOWY IDIOTA chwali sie ...Eksportem Polskiego Hydraulika.
Czy normalny rodzic powiedzialby:
"synu idz dzisiaj na obiad do Kowalskich spod dwojki
a jutro na obiad pojdziesz do tamtej pani spd siodemki????"
Tak nie zrobilby zaden normalny rodzic wiec?
dla mnie wniosek jest jeden
POLKIE RZADY NIERZADEM STOJA!!!
Od dziesiatkow chyba juz lat i to jest najsmutniejsze.
Re: PAWLE T. akurat czytalem tamten tekst
8 Grudnia, 2010 - 22:59
Lepiej być patriotą polskim i Polakiem na emigracji, na obczyźnie, bo tutaj na miejscu w Polsce okupant nie pozwala na rozwinięcie skrzydeł? Jak takie zachowanie Polaków moich drogich rodaków mam oceniać mieszkając w Polsce? Być może nie powinno się w ogóle o tym pisać, ani nie powinno się na ten temat w ogóle pisać? Pan napisał, że dlatego Polacy emigrują, bo tutaj nie pozwalają uczciwie zarabiać pieniędzy, to trzeba wyjeżdżać? Pan również zrzekł się obywatelstwa polskiego?
Ale jak coś się w Polsce zacznie dziać, to panowie przyjadą pomagać tutaj na miejscu Polakom?
Pan z tego powodu również nie używa znaków diakrytycznych?
Proszę mnie dać kilka odnośników, które by wskazywały, że mój wpis, na który powołuje się pan Jurand jest wpisywaniem się w ogólną retorykę polskojęzycznych mediów? Osobiście nie spotkałem się jeszcze z taką retoryką w mediach polskojęzycznych głównego nurtu, które poruszałyby ten temat na swoich łamach. Tym tematem jest polska emigracja zarobkowa po 1981 roku oraz zrzekanie się przez Polaków obywatelstwa polskiego w krajach ich stałego pobytu.
Proszę nie bujać, Polacy, którzy wyjechali z Polski podczas stanu wojennego nie zrobili tego w większości przypadków z powodów politycznych tylko przede wszystkim z powodów ekonomicznych, wykorzystując przy tym nadarzającą się sytuację polityczną w Polsce, to była jedyna szansa na opuszczenie Polski i spełnienie swoich marzeń o życiu w dobrobycie poza granicami Polski, która była opanowana wtedy przez żydokomunę, która do tej pory rządzi w Polsce.
Pan mnie nic nie pisze o żołnierzach polskich walczących na zachodzie, którzy po wojnie powrócili do Polski, bardzo o to pana proszę! Jakby niektórzy nie powrócili wtedy do Polski, to takich jak ja nie byłoby na świecie. ;)))
Nie uzywam "ogonkow" do pols liter bo zwyczajnie ich nie mam....
8 Grudnia, 2010 - 23:10
( nie trawie rapu - dla mnie to nie jest w ogole muzyka wiec podtykanie jakiegos tekstu rapreskiego i pokazywanie dolarow.... takie bla, bla, bla dla naiwnych
nastolatkow ,od ktorych tenze raper wydrze wlasnie kieszonkowe za plyte;
najlepsze jest jak obwieszeni zlotem murzynia spiewaja o sprawiedliwosci albo ucisku - smiechu warta OBLUDA )
1) jak kiedys wroce do Polski to pewnie pracodacy maja komputery z polskimi literkami -wiec zostane niejako zmuszony
moze wtedy wrzuce sobie te literki do mojego komputera
tymczasem zas moja pierwsza litera nazwiska z Alfabetu Polskiego jest pod numerem 13
i odkad mialem konto w banku w BPH ( 93' i potem tez inne banki w Polsce )
to
ZADEN ZASRANY INFORMATYK
TEGO LUB INNEGO BANKU W POLSCE
NIE PISZE MOJEGO POLSKIEGO NAZWISKA PO POLSKU!!!!!!
Tylko pisza w Polsce moje nazwisko przez litere L, ktora jest 12ta w Alfabecie Polskim
wiec prosze mnie nie napominac do uzywania literek,
jesli w mojej krainie = Polska
ktos nie pisze mojego nazwiska poprawnie!!!!!!!!!
2) mam Dowod Osobisty i paszport Polski i poki co nie mam zamiaru zrzekac sie tego - zreszta cozes Pan jest SPOWIEDNIKIEM???
3) bardzo polecam do obejrzenia scene z filmu , co mozna znalezc na "JU tubie"
"dzien swira- wyplata pensji"
4) POLECAM TEKSTY Z GAZET TYPU "PULS BIZNESU" I INNYCH EKONOMICZNYCH LUB MOZE ROCZNIKI STATYSTYCZNE -
otoz polska emirgacja zarobkowa
( bez wzgledu czy to sprzataczka, mechanik, elekrtyk czy architekt )
wywolala po 2004' znaczny spadek bezrobocia w Polsce
to jest fakt niezaprzeczalny.
Dzieki temu pracodawcy w RP MUSIELI podniesc Polakom pensje!!!!
Wiec zes Pawle na tym skorzytal = nie nalezy pluc na tych co wyjechali.
Ci emirganci co roku przesylali do swych rodzin PIENIADZE CIEZKO ZAROBIONE
by w Polsce ich zony, corki ,matki, ojcowie itd wydawaly te pieniadze - osobiscie znam kilku, ktorzy wybudowali sobie w kilka lat domy wiec to te
"paskudnie zarobione zarganiczne dulary i eurosy"
ZASILILY POLSKI BUDZET
(podatek 22% VAT od mat budowlanych ),
wykupily dachowki,
cement ,
zelazne prety,
panele podlogowe,
ceramike scienna , podlogowa i sanitarna ,
kabelki elektryczne itd .
Jak myslisz Pawle T. czy Polski emigrant zarobkowy dal wielu ludziom pomoc?
Bo wg mojej wiedzy z tych emigrantow
( bez wzgledu na to czy to Dr nauk czy pijaczek hydraulik lub sprzataczka )
do Polski przez kilka lat splywalo
ponad 10mld EURO rocznie.
Wielu z tych emigrantow pojechalo po to by min. zarobic pieniadze na....otwarcie biznesu w Polsce czyli stworza miejsca pracy dla siebie i innych - czy to jest powod do plucia na emigracje?
Jesli np. w 2004' polski NIErzad SLD sprzedal za kilka milionow
70 % Polskiego Hutnictwa w hinduskie rece
to pieniadze poszly na przezarcie a jednoczesnie
NIE POWSTALO ZADNE NOWE MIEJSCE PRACY DLA POLAKOW.
Wrecz je zlikwidowano i to w TYSIACACH !!!!!
Polacy mieli do wyboru piszczec z glodu lub "wziac sprawe w swoje rece"
i sami o siebie zadbali - tam gdzie te miejsca pracy BYLY.....
Czy wiesz Pawle T. ile kosztuje stworzenie miejsca pracy?
Mechanizmy do tworzenia miejsc pracy powinien wypracowac Polski Rzad.
Jak Gospodarz jest GNOJ to mu krowy w stodole rycza z glodu.......
TO Polskie NIErzady=gnoje zlikwidowali Polakom miejsca pracy.
Chcesz agitowac , prosze bardzo -zabierz sie za wymyslenie systemu, ktory spowodowalby powstanie miejsc pracy w kraju nad Wisla,
niech powstanie 2mln miejsc pracy - ale nie dla chinczykow lub arabow ale dla Polakow!!!!
Tymczasem jakies GNOJE z "rzadu" mowia, ze polskie drogi beda budowac chinczycy......
I powodzenia w tworzeniu Strategii rozwoju i powstawaniu NOwych Miejsc Pracy nad Wisla dla Polakow, ktorzy w tysiacach chetnie wroca - jak bociany -
nad Wisle.
Re: Nie uzywam "ogonkow" do pols liter bo zwyczajnie ich nie mam
8 Grudnia, 2010 - 23:57
Mój tekst w takim razie pana nie dotyczył, w takim razie pana głos w tej sprawie uważam za bezprzedmiotowy, ja tam też raczej RAP-u nie słucham, ale akurat słowa tych piosenek mnie się podobają, znawcą nie jestem, ale to nie jest raczej RAP.
Proszę pana, posiadam kilka rachunków bankowych, i to ma być powód, dla którego mam nie używać polskich znaków diakrytycznych, chyba pan raczy żartować? Jeżeli pan zabiera głos w sprawie emigrantów polskich, to chyba nic dziwnego, że zadałem panu akurat, to pytanie a nie inne. Emigrację zarobkową z dzisiejszej Polski stanowią właśnie młodzi Polacy, dlatego użyłem akurat takiej muzyki w swoim komentarzu pod wpisem pana Juranda, bo młodzi ludzie Polacy właśnie takiej muzyki słuchają.
No i co ja na to poradzę sam jeden, że w Polsce nie ma nowych miejsc pracy i jest tak duże bezrobocie, a skąd pan wie, czy przypadkiem ja nie jestem bezrobotnym Polakiem? A jak pan chce stworzyć nowe miejsca pracy w Polsce, będąc na obczyźnie? Najlepiej zwiać w tym celu za Ocean, to jest pana zdaniem dobre rozwiązanie?
moja pierwsza litera nazwka w Polskim Alfabecie
9 Grudnia, 2010 - 00:06
jest miedzy litera L a M
i zaden durny informatyk tego nie przewidzial????
ani zadna inna sekretarka w Polsce piszac do mnie nie pisze Mojego Polskiego Nazwiska po polsku!!!!!!!!!!
a tymczasem to w poprzednim tekscie sprzed ilus dni bylo
"musicie sobie wstawic polskie znaki dia....."
Ja tylko musze kiedys umrzec,
rozne fiskusy LUPIA ZE MNIE PODATKI gdziebym sie nie pojawil, wiec MUSZE sie OPLACAC Mafiom Panstwowym.
No i kazdy z nas musi isc czasem tam,
gdzie nawet Krole chodzili na piechote.
Ja w Polsce bylem 2 lata w poszukiwaniu pracy
wyslalem setki listow od Pily po Rzeszow i od Gdyni po Walbrzych
wiec prosze mi nie tlumaczyc, ze moim patriotycznym obowiazkiem bylo tkwienie na bezrobociu i popadaniu w mojej Ojczyznie w Marazm
lub moze mialem zasilic szeregi :
_ bezdomnych?
- samobojcow?
- zlodzieji?
-wstapic do podziemnej armii mafijnej i strzelac ( umiem, przeciez bylem w wojsku LWP dwa lata )
lub zasilic mafijne szeregi sutenerow i "opiekowac sie " jakimis bulgarskimi dziewczetami przy szosie na Suwalki z Warszawy?
A, nie jestem za oceanem tylko w EU
ale wlasnie po to wielu wyjechalo by potem zostac ....WLASNYM PRACODAWCA = zarobic i stworzyc dla siebie miejsce pracy nad Wisla.
Re: moja pierwsza litera nazwka w Polskim Alfabecie
9 Grudnia, 2010 - 01:20
Tak w swoim komputerze może to pan zrobić, ja nie pisałem o pana koncie w niepolskim banku, sam mieszkając w Polsce również mam konta w niepolskich bankach. Są możliwości techniczne, żeby to uczynić, to nie jest wcale taki duży wysiłek. Ile do cholery kosztuje ten komp w tych rajach ekonomicznych, w których żyjecie? Czy nie stać was na to, żeby sobie kupić za pięćset złotych kompa z polskim oprogramowaniem i z polską klawiaturą, jeżeli nie potraficie tych znaków wprowadzić do swojego komputera w inny sposób? Przecież tak doskonale zarabiacie w tych stanach i na tych wyspach, tak dużo piszecie o Polsce i Polakach, a nie stać was nawet na takie "wyrzeczenie"?
Będąc Polakiem, mieszkając poza Polską, trzeba szanować swój język ojczysty, tym bardziej wtedy, gdy pisze się na temat Polski i doradza się innym Polakom na polskich portalach społecznościowych, jak żyć w Polsce i jak w niej się rządzić. Przecież większość z was odwiedza Polskę, pan/pani Spectrum twierdzi, że jest teraz w Polsce na tymczasowym pobycie, ale nadal pisze bez polskich znaków.
Paweł T.
9 Grudnia, 2010 - 01:44
Przestań Pan nawijać w kółko to samo - Pana czepianie się braku fontów jest infantylne.
Polacy mają poważniejsze problemy na głowie niż kropki i ogonki.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Paweł T.
9 Grudnia, 2010 - 01:46
To nie jest jedyny problem, który poruszam.
Re:Re: Paweł T.
9 Grudnia, 2010 - 02:06
Wystarczy, że w każdej dyskusji Pan z nim wielokrotnie wyjeżdża, tak jakby się argumenty kończyły.....
Pewnie jak napiszę jakiś comment z komputera w drugim pokoju, na którym nie ma polskich znaków - dostanę op......???
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Re:Re: Paweł T.
9 Grudnia, 2010 - 02:34
Hę?
@ contessa. Tak to zwykle bywa
9 Grudnia, 2010 - 16:31
Brak argumentów, gonienie w piętkę, wypisawenie rzeczy nie trzymających się kupy, zacietrzwienie, względnie pisanie takie aby pisać prowadzi właśnie do czepiania się mało ważnych technikalii. A to ogonek nie tu gdzie trzeba, a to przeszdna troskliwość o piękno języka polskiego. Nieważne, że czyjeś tam wypociny nie mają najmniejszego sensu, że mówią i niczym, ale za to jak pięknie napisane po polsku.
Z drugiej strony nieważne, że ktoś pisze składnie, nieważne że jest tam i serce i treść, ale ...fuj. Nie ma ogonka!
___________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
EJZE a czytanie ze zrozumieniem?
9 Grudnia, 2010 - 01:51
Napisalem wyraznie od 93' mialem konto w banku BPH = Bank Przemyslowo Handlowy siedziba Krakow, potem Warszawa, potem zaliczylem jeszcze inne
i ZADEN POLSKI IDIOTA INFORMATYK
i zadna Polska sekretarka w Polsce piszac do mnie z Polski do Polski
nie uzywala 13tej litery alfabetu
piszac moje nazwisko na litere L z ukosna kreseczka , mam " £" w komputerze, ktory oznacza symbol brytyjskiego funta i jak wpisuje ten symbol to najczesciej po umieszczeniu jego wyskakuja durne symbole.
NIKT NIE ZMUSI MNIE DO WYDATKU 500 ZL TYLKO DLATEGO, ZEBY
INNI BYLI USATYSFAKCJONOWANI, ZE ja uzywam polkich ogonkow
Moj kolega mial takie powiedzenie :
"Bu£ke, przez bibulke,
a ch... cala £apa,"
ale mnie nie o to chodzi a jak komus na a, e, zalez'y to juz nie moj problem.
niech tedy zapisze sie do -
Towarzystwa potrafiacego profesjonalnie spozywac beze,
pod wezwaniem Jolandy Pierwszej po me,zu Kwasniewskiej.
Re: EJZE a czytanie ze zrozumieniem?
9 Grudnia, 2010 - 02:24
Proszę pana, czy ja w swoim wpisie poruszyłem sprawę znaków diakrytycznych? Czy to był główny temat mojego wpisu i podstawowy problem, który postawiłem jako zarzut wobec polskich emigrantów ekonomicznych, którzy będąc na obczyźnie rezygnują tam bardzo szybko z obywatelstwa polskiego?
Z jakich powodów Polacy emigrują z Polski do innych krajów, z powodów ekonomicznych, czy z powodów politycznych?
Ten wpis właśnie tego dotyczył, w swoim wpisie nie poruszałem tematu emigracji z okresu zaborów albo z okresu po zakończeniu II wojny światowej, wtedy ludzie emigrując z Polski ratowali najczęściej swoje życie, nie było innego wyjścia, jednak już po roku 1981 było zupełnie inaczej, tak jest aż do dzisiaj i to jest polityka prowadzona z pełną świadomością w Polsce przez ludzi sprawujących władzę w Polsce.
Dziwię się, że Polacy żyjący na obczyźnie nie rozumieją tego problemu i oburzają się o wymyślony przez siebie samych zarzut do mnie, że ja im coś odebrałem?
Jeszcze raz zadam to samo pytanie. Czy ja komukolwiek na obczyźnie odebrałem albo zmusiłem kogoś do zrzeczenia się polskiego obywatelstwa na rzecz innego Państwa?
Jeżeli po tym wpisie znowu pan napisze o tym, w jaki sposób do pana piszą w mejlach z banków, których odziały znajdują się w Polsce nie będzie z mojej strony na taki pana wpis odzewu.
Pan tego nie robi dla kogoś, pisząc po polsku ze znakami polskimi, tylko robi pan to dla siebie samego, ponieważ jest pan Polakiem. To pisząc pan list do swojej matki, dzieci również pan do nich pisze tak jak tutaj? Czy jednak pan używa Ę i Ą?
Pozdrawiam.
nie mam zadnego GG w swoim komuterze...
9 Grudnia, 2010 - 02:49
PISALEM JUZ' Z'E nie znosze rapowania.....
juz' to dzis pisa£em wie, c prosze, mi tu nie wklejac'
takich.
Pawle T, napis£es' Pan
"czy ja w swoim wpisie poruszyłem sprawę znaków diakrytycznych?"
TAK JAK NAJBARDZIEJ I ROBI PAN WLASNIE Z TEGO JAKBY TEST - jes'li ktos' uz'ywa a, i e, to jest dobrym Polakiem a jak nie to jest be.
Najlepszym DOWODEM NA TO JEST TA WLASNIE WKLEJKA Z JU TUBY
"£ONA A, E, "
ale jak widac' nalez'ysz PAWLE T. do tej kategorii ludzi , ktorzy byli szkoleni:
"jesli zlapia cie, za reke ze kradles' to wyprzyj sie, i powiedz, z'e to
NIE TWOJA RE,KA "
CZymz'e jest ta jutubowa wklejka jak nie NACHALNYM WCISKANIEM LUDZIOM,
Z'E MUSZA MIEC' OGONKI W SWOICH KOMPUTERACH?
Jes'li wspomnialem o bankach nad Wis£a - to byl to przyklad,
z'e w SAMEJ POLSCE nie uz'ywaja, ogonko'w
£AMIA,C PRZY OKAZJI JAKA,S' TAM USTAWE, O CZYSTOS'CI
JE,ZYKA POLSKIEGO
juz' nie mo'wia,c o tym,
z'e jakis dziadyga narusza moje dobra osobiste
PISZA,C NIEPRAWID£OWO MOJE RODOWE NAZWISKO
MOZE TYCH DRABO'W POWINIENEM ODDAC POD SA,D W STRASBURGU?
CO LEPIEJ Z TYMI OGONKAMI?
wiec po co ktos sie czepia emigrantow ,ze oni nie maja, ogonko'w w komputerach
Tak jesli pisze do kogos z rodziny czy znajomych maila to pisze bez ogonkow- konsekwentnie od 6 lat.
I NIKOMU DO CIEZKIEJ CHOLERY NIE PRZESZKADZA I PEWNIE
PROF MIODEK I BRALCZYK BY MI TEZ WYBACZYLI ALE ZNALAZL SIE JAKIS CHOLERNY PURYSTA JEZYKOWY...
CZEP SIE PAN TRAMWAJU I ODCZEP OD MOICH OGONKOW PRZY LITERACH.
ALBO POGADAJ PAN Z innym profesorskim autorytetem - specem od much, komarow i karaluchow - to dopiero spec od opluwania i jadow.
moze Wasci podszkoli?
Re: nie mam zadnego GG w swoim komuterze...
9 Grudnia, 2010 - 04:57
Nie szkoda panu czasu na takie wpisy? Co pan nimi chce udowodnić?
Przecież pisząc takie wpisy okazuje pan swoją ignorancję oraz bark szacunku dla innego dyskutanta. Nie zdaje sobie pan z tego sprawy? Wie pan, że tysiące Polaków, za to, żeby w polskim języku występowały te znaki, które dla pana są zupełnie nieważne poświęcili dla nich swoje życie?
Pan swoje upodobania określa poprzez styl muzyki jaką pan słucha, czy poprzez zawartość merytoryczną utworu? Akurat w tej wklejce nie chodziło mnie o RAP tylko o treść zawartą w tym utworze. To, że pan nie lubi RAP-u nie jest wystarczającym powodem, abym w swoich komentarzach ich nie zamieszczał jako tło do dyskusji, jeżeli taka możliwość istnieje. To nie ma jednocześnie nic wspólnego z tym, czy w swoich wpisach używa pan znaków polskich, czy pan ich nie używa.
Jeszcze raz powtórzę każdy Polak powinien swój język ojczysty szanować. Każdy nawet ten będący na emigracji również.
To nie są pańskie ogonki, to są polskie ogonki drogie każdemu Polakowi.
tak sz mi mojego czasu na tlumaczenie komus po raz piaty
9 Grudnia, 2010 - 13:31
ze
NIE JESTEM WIELBLADEM
Emir, masz całkowitą rację i w ogóle niepotrzebnie
9 Grudnia, 2010 - 05:35
chyba argumentujesz i tłumaczysz, bo ja oceniam, że cel tego wpisu Pawła T był inny, niż li tylko wywołanie jakiejś dyskusji.
Z jednym tylko sformułowaniem z Twojego tekstu się nie zgadzam: Twoja (i moja) Ojczyzna nie jest macochą.
Jeśli już sięgać do porównania żeńskiego, to raczej jest teraz niczym zgwałcona i pobita matka, którą uznano za niepoczytalną i zamknięto w psychiatryku.
Rządzą nią źli i nieprawi ludzie, a ją samą zniewolili.
Ale ona ma wielu synów.
Przebudzą się.
Jurand.
8 Grudnia, 2010 - 21:42
Twoje zacietrzewienie ma jak widzę elementy ekspiacji.
Ale to nie jest tak, ze odmawia się emigrantom prawa do polskości. Skoro się czujecie i dopóty, dopóki będziecie się się czuć - Polakami jesteście. Tego Wam żadna ludzka siła nie odbierze.
Jeden błąd zasadniczy, a dla tubylców uwierający, popełniacie: udzielacie dobrych rad. Na niepoprawnych odbywa się to z dużą pokorą, ale na prawicy. net - ho, ho! Kto zainteresowany - niech poczyta.
Wychodzicie z błędnego założenia, że z daleka widać lepiej. GWno prawda. Jeśli posłużyć się tą logiką, to sprawy polskie najlepiej widać z australijskiego interioru, a z Księżyca - to już lepiej niż miodzio... Zrozumcie też nas, którzy żyjemy w Polsce. Życie w Polsce AD 2010 to nie bajka (chyba że ktoś na tłustej urzędniczej posadzie). Żeby normalnie żyć nie żerując na cudzej pracy trzeba codziennie toczyć boje z złośliwym systemem prawa, karmić roszczeniowców i bandę pracowitych darmozjadów oraz potykać się o pańszczyźnianą, genetyczną nieuczciwość. A po pracy, na forum jeden z drugim emigracyjny mądrala zagai: a na cholerę wam vat? nie możecie obrotowym, tak jak w Stanach? A drugi: Wybraliście sobie Tusków, gamonie; i rzyg, rzyg... A człek się wścieka i co ma powiedzieć? Chyba tylko to: Tak, mamy syf jak cholera. Wiemy, tylko nas jest mniejszość. A mniejszość jest dlatego, że ci bardziej aktywni i myślący uciekli przed Polską dorabiać inne narody.
Żeby nas, tubylców, zrozumieć - musicie wrócić i włączyć się w polski krwiobieg. Do tego czasu jesteście skazani na pisanie konstytucji dla kraju, który istnieje tylko w waszych wspomnieniach.
pozdrawiam
@ ratus. A dlaczego mniejszość?
8 Grudnia, 2010 - 21:58
Czy kiedykolwiek zadałeś sobie to pytanie? Cały czas powtarzam. Naprawę zaczynam od siebie. Więcej, zawsze tak robię. Jeżeli coś nie wypala zawsze zastanawiam się co JA źle zrobiłem.
Pozwól, że zadam Ci pytanie. Gwarantujesz mi pracę? Gwarantujesz mi dobre zarobki? Czy oddasz mi swoją pracę, a sam wyjedziesz? Oczywiście nie! A więc co? Mam wrócić i powiększyć szeregi bezrobotnych? Trzeba przyznać, że masz niezłe rady.
Włączać się w polski krwiobieg. Hm... problem w tym, że my w tym krwiobegu w dalszym ciągu jesteśmy. Czy Tobie się to podoba, czy nie. Czy Ty o tym wiesz czy nie. Jak myślisz, gdzie byłaby Polska taraz bez masy euro i dolarów napływających do Kraju od emigrantów. Tych tymczasowych i tych długoterminowych. Nikt nie jest w stanie obliczyć ile tego jest, ale są to ogromne sumy.
___________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurand
8 Grudnia, 2010 - 22:06
Poruszyłeś ciekawą kwestię: czy ktoś z szanownych dyskutantów potrafi podać liczbę funciszy królowej Elżuni, które to emigranci wysyłają każdego roku do Polski, by pomóc swoim bliskim? Taki quiz se wymyśliłem... Za odpowiedź najbliższą prawdy zobowiązuję się przesłać pocztówkę z Londynu!
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Re: Jurand
8 Grudnia, 2010 - 22:24
A ile jednocześnie Polacy zostawiają tam tych pieniędzy?
Przecież to jest semantyka panie samotny wilku.
Praca dla Polaków powinna być przede wszystkim tutaj w Polsce na miejscu, powinna być tak samo płatna jak w tych krajach w których teraz pracują, jeżeli jednak w Polsce tak nie jest, to powinno się to tutaj zmieniać na miejscu, a nie na obczyźnie.
Jednocześnie nikt nie pisze o odbieraniu Polakom będących na obczyźnie za chlebem polskości, patriotyzmu czy przywiązania do Ojczyzny.
A ile rodzin z powodu emigracji zarobkowej Polaków rozpadło się, a ile dzieci w Polsce dzięki temu zostało półsierotami lub sierotami? panie wilku teraz będziemy się to spierać? Przecież ja w swoim wpisie na ten temat nic nie napisałem?
Ci Polacy, którzy jadą na obczyznę i po pewnym czasie wracają do Polski, aby tutaj żyć i tutaj na miejscu w Polsce poprawiać sobie życie nie są tymi, o których pisałem w swoim wpisie panie wilku, panie homo i panie Jurand.
Analizowałem emigrację zarobkową i to, co dzieje się z Polakami będącymi na tej emigracji, tylko z tej strony i tylko to, w swoim wpisie rozpatrywałem. Natomiast to, co zrobił pan Jurand w swoim wpisie oraz to, że powołał się w nim na mój tekst, nie podając przy tym do niego odnośnika do mojego wpisu na ten temat jest zwykłym nadużycie. Tak jak to, co ostatnio zrobił dopisując mi mordę ubeka i kolaboranta, który współpracował z żydokomunistycznymi oprawcami Polaków, posługując się przy tym paszkwilem na mój temat, który znalazł w necie.
Polacy powinni tutaj na miejscu mieć stworzone odpowiednie warunki do życia i do tego, aby dzięki pracy w Polsce móc utrzymać swoje rodziny, a nie na wyspach czy w stanach.
Tego chyba panom nie będę musiał tłumaczyć?
re
8 Grudnia, 2010 - 22:34
[quote=Paweł T]
Polacy powinni tutaj na miejscu mieć stworzone odpowiednie warunki do życia i do tego, aby dzięki pracy w Polsce móc utrzymać swoje rodziny, a nie na wyspach czy w stanach.
[/quote]
No i tu sie znow rozumiemy.
Oj NurniFLOW...
8 Grudnia, 2010 - 23:34
POLECAM TEKSTY Z GAZET TYPU "PULS BIZNESU" I INNYCH EKONOMICZNYCH LUB MOZE ROCZNIKI STATYSTYCZNE -
otoz polska emirgacja zarobkowa
.....
"paskudnie zarobione zarganiczne dulary i eurosy"
ZASILILY POLSKI BUDZET
(min podatek 22% VAT od mat budowlanych ),
wykupily dachowki,
cement ,
zelazne prety,
panele podlogowe,
ceramike scienna , podlogowa i sanitarna ,
kabelki elektryczne itd .
wg mojej wiedzy z tych emigrantow
( bez wzgledu na to czy to Dr nauk czy pijaczek hydraulik lub sprzataczka )
do Polski przez kilka lat splywalo
ponad 10mld EURO rocznie,
tak przez kilka lat.
I think You can send mi a card from London for this information
but
my only one permanent address since 9 years as e-mail address.
Greetings from Co. Cork
Re: Oj NurniFLOW...
9 Grudnia, 2010 - 00:35
W odpowiedzi pozostaje mi polecenie nauki czytania ze zrozumieniem. Ja pisałem o pieniądzach wysyłanych przez emigrantów ich rodzinom w Polsce...
Ukłony
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
wlasnie te pieniadze przesylane przez Polskich
9 Grudnia, 2010 - 02:00
emigrantow do Polski to okolo 10 miliardow EU rocznie,
wyraznie to napisalem - to byla odp na wyzej zadane pyt
Te dane mozna bylo znalezc w dodatku ekonomicznym do Rzeczypospolitej
lub jak wspomnialem Puls Biznesu.
ale przeciez ( czytanie ze zrozumieniem !!! prosze tego nie polecac innym )
te rodziny w Polsce wydajac te pieniadze w POLSCE min. w Hurtowniach stali, materialow budowlanych zasilaja ....Polski Budzet w wysokosci 22% VAT
Jesli zas jest wydane w spozywczym to ok 13 % pojdzie do fiskusa.
Bez urazy Nurniflowenola ( strasznie dluga ta ksywka )
pozdr.
Jurand, litości...
8 Grudnia, 2010 - 22:26
Gwarantujesz mi... Gwarantuję Ci, że utyrasz się jak dzik, gdy wrócisz. Gwarantuję Ci, że jeśli potrafisz coś naprawdę konkretnego w budowlance to osiem tysiów co miesiąc Ci wpadnie. Na etacie u mnie, bo emigrant na swoim jest bezbronny jak dziecko. Nie oddam Ci mojej pracy, bo ja nie mam pracy.
Nie jesteście w krwiobiegu, bo krwiobieg to sprzężenie zwrotne. Wy najwyżej zasilacie bliskich jałmużną.
pozdrawiam
@ ratus. Chciałbym mieć taką jałmużnę....
8 Grudnia, 2010 - 23:09
...jaka dostaje się do kasy państwowej co roku. Bez tej jałmużny państwo polskie byłoby już dawno bankrutem.
Ale do rzeczy. Skoro nie masz pracy to jesteś albo rencistą, albo bezrobotnym, albo żyjesz na koszt mamusi i tatusia.
Mówisz o etacie u ciebie, czyli wygląda, że masz biznes, i gwarantujesz mi osiem tysiączkow, hm... czyli 3200 dolarow. Czyli wynika z tego, że w Polsce to żyć nie umierać, a więc nie rozumiem na co narzekasz? A jeżeli nie narzekasz i jesteś szczęśliwy i zadowolony, i skoro masz za dużo to zaoferuj tym co nie mają nic. Nie jaklo jałmużnę, jako pomoc. A co z tymi co nie są budowlańcami? Masz coś dla nich, bo ja nie jestem. A to, że utyram się jak dzik, to ja wiem, wcale nie muszę wracać.
_______________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
nie rozumiem na co narzekasz
8 Grudnia, 2010 - 23:12
bo Polska ginie do cholery...
czy naprawdę liczy się tylko pełna micha?
pozdrawiam
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
@ BwS. Mnie to mówisz?
9 Grudnia, 2010 - 21:05
Człowieku, ależ ja o tym wiem nie od dzisiaj! Inni również o tym wiedzą. Dlatego są robione pewne rzeczy aby do tego nie dopuścić!
Stary, michę to ja już mam, i to nienajgorszą, i gdyby ta micha była dla mnie najważniejsza to wierz mi, znam o wiele lepsze metody spędzania czasu niż wysłuchywania idiotyzmów pan Pawła T. czy ratusa.
_____________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
@ Jurand.
9 Grudnia, 2010 - 21:28
Skoro odebrałeś moje posty jako idiotyzmy, to zechciej wybaczyć mi śmiałość.
przepraszam
@ ratus. Re Jurand
9 Grudnia, 2010 - 22:54
WYBACZAM! ale nie zapominam.
______________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurand.
8 Grudnia, 2010 - 23:39
No na pewno Polska by poległa ani wierzgnąwszy gdyby nie jałmużna emigrantów. Swego czasu też za głowę się złapałem patrząc na transfery z Irlandii, czy USA. Coś mi nie pasowało naocznie widząc skąpe wypierdki gotówki w kierunku starego kraju. Zagrało - gdy doszło do mnie, że te transfery obejmują także wymianą handlową...
Nie mam biznesu, bo to nieadekwatne słowo na kilkudziesięcioosobowe skubanie. Bardziej adekwatne - "coś tam rzeźbię". A rzeźbię w wyższej technice budowlanej na tyle poważnej i poszukiwanej, że fachowcowi z najwyższej półki mogę ósemaka wykaszleć.
Zresztą; co ja się będę tłumaczył. Wracaj to się przekonasz, że do Polski też dotarła cywilizacja pracy. Coś potrafisz - to żyjesz. Nic nie potrafisz - to się czołgasz.
pozdrawiam
na ile prawdziwe te 8000 tys?
8 Grudnia, 2010 - 23:50
w przeciagu roku bylem w Polsce w kilku Polskich firmach na rozmowach
i proponowano mi co najwyzej 2500 - 3200 brutto
czyli ok 1700- 2200 ZL na reke.
Nadmienie, ze jestem dobrze wyksztalcony,
znam dosc dobrze dwa jezyki zachodnie
i calkiem niezle jeden wschodni....
Czyli po prostu ....Dzien Swira :
"QUR... mlodosc przesiedziana w bibliotekach
tysiace przeczytanych stron...."
( tysiace rozwiazanych zadan z Matmy, Fizyki, Chemii, Statystyki
bo techniczna )
Te 3200 brutto to ok 60 % sredniej krajowej dla inzynierow wiec
czy pracodawcy sa powazni?
Dobrze wykształconemu,
9 Grudnia, 2010 - 19:39
z językami, dyspozycyjnemu, o nienagannych manierach, prawo jazdy kat B. interesującemu się sportem i dobrą literaturą... należy się dwa tysiące, jak psu micha :-))
Fachowcowi natomiast od 4 tyś w górę...
pozdrawiam
Ratus, Paweł T
8 Grudnia, 2010 - 22:32
Panowie, szkoda klawiatury. Wkrótce okaże się że każdy nie uznający "nieomylności" i "prymatu" naszych emigrantów nie zagrzeje tu miejsca. No, chyba że zamknie dziób z pokorą spuszczając oczy, merdając przy tym ogonkiem.
W sumie - szkoda gadać :/
W. red
W. red
@w.red. Brakuje argumentów?
8 Grudnia, 2010 - 23:11
j.w.
________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: @w.red. Brakuje argumentów?
8 Grudnia, 2010 - 23:52
Pan żartuje panie Jurand, jakich argumentów?
Jurand
9 Grudnia, 2010 - 00:48
Dziękuję za ten artykuł.
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Szacowny Jurandzie, zauważ i zważ,
9 Grudnia, 2010 - 00:51
że polscy prawdziwi patrioci- emigranci, nie są adresatami oprotestowanego przez Pana wpisu Pawła T. O ile zarzut Pana dotyczy kwestii czystości języka ojczystego "nikt nie lubi pouczeń, a zwłaszcza jeśli te pouczenia nie są robione językiem Wersalu. Niestety pan Paweł T. I jego koledzy nie są w stanie zrozumieć, że wielu Rodakom za granicą zaczyna poprostu brakować słów polskich" jest absolutnie niesłuszny,Niektórzy Nasi Rodacy za granicą nie zapomnieli pięknie używać języka polskiego. Nie sięgając daleko, dowodem są wpisy Contessy, pańskie.. Natomiast w przedmiocie podwójnego obywatelstwa z reguły jest tak, że dzieci emigrantów są wyłacznie obywatelami nowego kraju, z woli rodziców.
Tu szacun dla Chrisa Niepoprawnego, , który "Nie da sobie negowac jakichkolwiek praw jesli chodzi o ojczyzne. Moj maly synek, urodzony w obcym kraju, tez jest i bedzie Polakiem"
..Natomiast bez znajomości rzeczy w odpowiedzi na wpis Ratusa Jurand ocenił: "Skoro nie masz pracy to jesteś albo rencistą, albo bezrobotnym, albo żyjesz na koszt mamusi i tatusia. "
Nie mieć pracy, oznacza nie być zatrudnionym, nie zaś pasożytem. Od lat dziewięćdziesiątych wielu Polaków w Polsce działa na własny rachunek, wiadomo, że nie jest lekko.
Na koniec prosze uwzględnić, że komentarze oburzonych patriotów z zagranicy, ich aktywność jest wyjątkiem, potwierdzającym regułę zobojętnienia emigracji na losy Polski.
prowincjuszka
Prowincjuszka
9 Grudnia, 2010 - 01:11
[quote]Natomiast w przedmiocie podwójnego obywatelstwa z reguły jest tak, że dzieci emigrantów są wyłacznie obywatelami nowego kraju, z woli rodziców. [/quote]
Jakieś słupki by się przydały na podparcie tej reguły. ;);) Wg mojej reguły zdecydowana większość dzieciaków ma albo tylko polskie, albo podwójne obywatelstwo. Wyłączam kraje arabskie bo nie jestem zorientowana, które państwa mają podpisaną z Polską umowę, a jeśli nawet mają to tam trochę inne prawa obowiązują...
Owszem - bywało tak jak piszesz w latach 70-80. Jeśli rodzina wyjeżdżała np. do Austrii czy Niemiec to często wybierała tamte obywatelstwo dla rodzącego się tam dziecka,ale też nie z reguły. Te czasy jednak się skończyły...
Pozdrawiam.
contessa
PS.Dziękuję za komplement.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Na zawsze Polakami ?
9 Grudnia, 2010 - 01:47
Racja Contesso, statystyk nie znam, natomiast komentarz oparłam na bezpośredniej wiedzy o znajomych, przyjaciołach
i rodzinie. Niestety, bez wyjątku ich dzieci mają wyłączne obywatelstwo amerykańskie lub kanadyjskie, po decyzji rodziców, podjętej dla dobra potomków( oj, nie wiem - uzasadnionej rzekomą dyskryminacją wobec również polskiego obywatelstwa.) Najboleśniejsze, że żadne z dzieci nie umie mówić po polsku!Powiem Ci, to będzie ponad 100 rodzin, które po 81 dostały paszporty w jedna stronę.
Mój stryjeczny brat pochował w Kanadzie żonę. Ich pięcioro dzieci, wnuczęta nie mają motywacji przyjazdu do Ojcyzynz rodzicow. Corki najlepszej Przyjaciolki rowniez...
prowincjuszka
Prowincjuszka
9 Grudnia, 2010 - 02:02
Fakt, że moje "reguły" dotyczą raczej Europy (sporo jeżdżę i mam możliwość zapoznania się ze sprawą).
Ciekawą tendencję obserwuję ostatnio w USA i Kanadzie - otóż piątce moich zaoceanicznych przyjaciół urodziły się w minionych miesiącach wnuczęta (5 sztuk - ale wysyp ;);)) i wszystkie na życzenie rodziców mają i obywatelstwo polskie. Jacy Polacy z nich wyrosną to już inna para kaloszy, ale sam fakt jest po prostu miły sercu.
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Nareszcie dobra wiadomosc !! Dzięki !
9 Grudnia, 2010 - 02:15
Grunt, żeby wiedzieli, ze są Polakami...żeby nie wstydzili się pochodzenia, umieli określić Ojczyznę.. Bedzie dobrze..
Serdeczności
prowincjuszka
prowincjuszka
Re: Nareszcie dobra wiadomosc !! Dzięki !
9 Grudnia, 2010 - 02:41
Pani prowincjuszko przyznaję z wielką radością, że ma pani dar przekonywania. Dlaczego pani potrafi dogadać się z panią contessą a ja nie? Czy powodem tego może być moja niechęć do PiS-u, do której coraz częściej na tym portalu się przyznaję?
Chociaż nadal go popieram podczas głosowań i wyborów politycznych, które odbywają się w Polsce?
Paweł T. Na wstępie mojego
9 Grudnia, 2010 - 03:16
listu niech będzie pozdrowiony Jezus Chrystus, proszę o wyrozumiałość, mój stary komp, ciągle tu zawieszają się tzw. "ogonki", zatem jak u polskich emigrantów ekonomicznych,
(różne przyczyny z efektem tożsamego skutku) .
Nie mam wiedzy politycznej, pragnę Wolnej Polski, zaś w szczególności wyjaśnienia okoliczności zamachu w Smoleńsku.
I dobrze, że Pan odważnie pisze o swoich wątpliwościach
wobec PiS, tymczasem popierając optymalną opcję.
Co do wyrażonego w Niepoprawnych gniewu Patriotów - emigrantów, urażonej dumy, protestu, przykrości,artykułowanych w komentarzach,autorom -czapki z głów, z szacunku dla deklaracji wierności Ojczyźnie. Tymczasem naszym Niepoprawnym z emigracji umknęły obiektywne
dane statystyczne. Tak naprawdę nie mamy wiedzy o Polakach z podwójnym obywatelstwem, jak to jest - kim jesteś, emigrancie, obywatelem nowego czy starego kraju. Ja bym chyba musiała się zabić, nie mogąc sprostać wyborowi.
Ps Czy status podwójnego obywatelstwa jest tymczasowy,utrzymywany z zamiarem powrotu na stałe? Czy tylko wobec ewentualnych korzyści - strat materialnych?
prowincjuszka
Re: Paweł T. Na wstępie mojego
9 Grudnia, 2010 - 03:32
Nie chcę Pani słodzić, ale zawsze, gdy panią czytam moja polska twarz cieszy się mimowolnie. W tym w jaki sposób pani pisze, formułuje swoje myśli jest jakieś natchnienie jednocześnie, no nie wiem, żeby nie być zbytnio patetycznym. Z pani tekstów wypływa sens polskości...Jestem szczerym i oddanym wielbicielem pani pióra, które osobiście uważam za niedoścignione i jednocześnie tak polskie, które niestety należy już coraz częściej do rzadkości.
Jest pani pod tym względem dla mnie wzorem.
Uszanowania.
Powracając, jednak do meritum, uważam tak samo jak pani i popieram pani zdanie w tej kwestii w całości, żeby o ogonkach nie wspomnieć.
A ja jestem szczęściarzem
9 Grudnia, 2010 - 08:02
że mieszkam w POLSCE.Przyczyniło się do tego "PAŃSTWO"a dokładniej instytucja którą tak nazywam.Podam tylko suche fakty bo za długa historia.
Syn 24 lata - niepełnosprawny (błąd, niedopatrzenie przez wiadomą instytucję, którą właśnie nazywam "PAŃSTWO")- porażenie mózgowe.Ja niepełnosprawny bo kręgosłup siadł dzięki noszeniu itp. niepełnosprawnego syna.Żona już nie może być niepełnosprawna bo po nas :/ -zabiorą syna i umieszczą za 3000.00żł. mies.(koszt utrzymania)w ośrodku :)
Syn - renta ok 600.00 zł. z tego odtrącają podatek :)
Żona prawny opiekun - 420.00zł. - świadczenie pielęgnacyjne
Ja prawny opiekun (?)- 0.00zł. tzw, III gr.niepełnosprawności
Żeby nie ten "błąd" to najprawdopodobniej obydwoje byśmy teraz na tzw. zmywaku byli.
Wole to co mamy pomimo wszystko.
Pozdrawiam emigrantów :) nie zazdroszczę WAM
Problem z Dyskusją
9 Grudnia, 2010 - 06:22
Tak już jest, że ludzie często podchodzą emocjonalnie do zagadnień i zdarza się, że piszą szybciej niż myslą.
Temat jest atrakcyjny (emigracja) więc wypadałoby się na nim skupić nie na wzajemnych złosliwosciach, tym bardziej, że dyskutujący w innych okolicznosciach dali się poznać jako interesujący rozmówcy.
Emigracja i Polska, ten temat ciągnie się przez polską historię przeplatając emigrację zarobkową (np.w Stanach olbrzymia fala z lat 1880/90), poprzedzoną wczesniejszymi emigracjami politycznymi - uchodzców po przegranych powstaniach. Ta popowstaniowa (listopadowe i styczniowe) była i jest powodem do dumy ("Wielka Emigracja")w polskiej literaturze i legendach o bohaterach, tworzyli ją ludzie wykształceni, oficerowie, artysci.
Ta póżniejsza powodowana ucieczką od biedy rodziła w reakcjach z nowym obcym otoczeniem słynne "brudne" dowcipy o "głupich Polakach" o których pamięć u tubylców całkiem jeszcze nie wymarła.
Ale to historia o której mamy obowiązek wiedzieć, czytać zamiast tracić czas na jałowe spory kto jest większym patriotą.
Kiedy wsród nowych emigrantów (1830r) polskich w rejonie San Francisko (tzw. północna Kalifornia) wybuchła wiesć o powstaniu Styczniowym, Polacy "chorzy na Patriotyzm" wysupłali (!) 5 tys dolarów na pomoc w zakupie broni dla Powstania. Nie wiem ile to jest na dzisiejsze
notowania $.Drodzy Państwo oni nie mieli nawet polskiego obywatelstwa!(nie mogli go mieć),ale nie o to chodzi.
W emigracji po 1980 r były podobne zjawiska. Częsć Polaków (szczególnie młodzi nie zaangażowani politycznie) opusciła Polskę już w 1980 roku udając się za chlebem do połudnowych i zachodnich krajów często uzyskując status uchodzcy politycznego po w ogłoszeniu stanu wojennego wraz z dobrodziejstwem inwentarza.
Póżniej w stanie wojennym i po jego zakończeniu komunisci "stworzyli warunki" ułatwiające opuszczenie kraju przez internowanych/więzionych i ich rodziny wysyłając również w tej grupie swoich agentów.
Wiadomo,że Polacy z zachodu pomagają swoim bliskim w Polsce. Jest to normalne zjawisko np.w Meksyku pieniądze przesyłane rodzinom,z USA stanowią 2 miejsce w żródłach dochodu tegoż kraju.
W USA i Kanadzie podwójne obywatelstwo jest na porządku dziennym, nie ma z tym problemu. Wyjeżdzającym byłym internowanym dawano paszport w jedną stronę, ale obywatelstwa nie odbierano. Paszport przestawał być ważny i jesli nie chciałes kontaktu z komuną/konsulatem, po prostu go nie odnawiałes.
Po II w. sw. rząd komunistyczny pozbawił obywatelstwa gen. Wł.Andersa,S. Maczek i innych. Maczek (po wojnie barman w szkockim/polskim barze) powiedział, że oni mu obywatelstwa nie dawali i nie mogą mu odebrać.
Jesli ktos chciałby zrzec się obywatelstwa, musiałby w tamtych czasach (czas Jaruzela) zwrócić się z prosbą do prof. H. Jabłońskiego (przew. Rady Państwa) z odpowiednim wnioskiem.
Kończę bo to za długie i może niepotrzebne. Pozdrawiam.
Jacek K. Matysiak
@ prowincjuszka. Re:Na zawsze Polakami?
9 Grudnia, 2010 - 07:50
Czy to w Kanadzie, czy to w Stanach czy gdziekolwiek indziej rodzice nie mogą wybierać dzieciom obywatelstwa. Dzieci robią to same, a mogą to robić już mając lat 12.
Umieją, umieją tylko o wiele łatwiej jest im mówić po angielsku. Poza tym w jakim języku rozmawiają w domu? Po angiesku? Nie sądzę!
Ależ to normalne, dzieci w wieku 12- 18 lat chcą się wtopić w środowisko. Chcą być zaakceptowane. Później to już różnie bywa. Najzwyklej w świecie boją się nieznanych ludzi, nieznanego kraju, a przede wszystkim wstydzą się swojej "dziwnej" polszczyzny. Ale przychodzi czas, kiedy jadą, i wierz mi, wystarczy ten jedyny raz i polskość w tych "dzieciach" niezależnie od wieku wybucha ogromnym bukietem. Chyba że trafią na mur niechęci "gospodarzy", którzy to zaczną podcinać im skrzydła. Wówczas ten pierwszy raz, będzie ostatnim. Mogę tylko powiedzieć, że przez "gospodarzy" Polska straciła masę wspaniałych ludzi. Niektórych z nich znam osobiście. Niektórzy po doświadczeniach z "gospodarzami" przez długi czas nie mogli dojść do siebie. Zwykle następnie zrywali wszelkie nici wiążące ich z Krajem i z Polskością.
Smutne ale to nie ich wina.
_________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurand
9 Grudnia, 2010 - 08:33
Do Panskiego wywodu nalezy dodac, ze pozostawienie podwojnego obywatelstwa stanowilo zagrozenie w przypadku odwiedzin w Polsce. Jako obywatel Niemiec, mam zapewniona wszedzie za granica opieke prawna, tylko nie w Posce, jako ze jestem tez jej obywatelem. A wszyscy, ktorzy wyjechali z Polski w ciagu ostatnich 50 lat wiedza dokladnie, jak dzialaja sady i sluzba tak zwanej sprawiedliwosci. Nie ma wiec sie co dziwic, ze ludzie z okreslonymi zlymi doswiadczeniami, chca swoich bliskich przed czyms takim uchronic.
Jurandzie
9 Grudnia, 2010 - 09:08
Jestem (byłym) emigrantem '84, mam podwójne obywatelstwo polskie i kanadyjskie.
Wyjechałem z Kraju jako małe dziecko, wróciłem po prawie 20 latach jako człowiek dorosły. I w pełni podzielam zdanie.
PawełT bredzi lub manipuluje, tertium non datur. Wpisuje się w 100% w zdRadosławo-sikorskizm. Obrzydliwe. Emigracja bardzo często ma o wiele trzeźwiejsze spojrzenie na sprawy w Kraju niż ludzie tutaj tkwiący, chcoiażby z racji innego, może bardziej różnorodnego doświadczenia życiowego i kontrastu.
Panie PawełT
Z rodzicami siostra i ja rozmawiamy po polsku, między sobą po angielsku (nawet siedząc we czworkę przy tym samym stole), tak jest po prostu łatwiej. Czy czyni nas to mniej Polakami niż Pana, najprawdziwszego z Polaków by się wydawało?
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
mustrum: kiedy czytam wpisy tych, którzy
9 Grudnia, 2010 - 10:11
w jakikolwiek sposób się tłumaczą czy coś wyjaśniają Pawłowi T, to mi się poziom adrenaliny podnosi i jest mi strasznie przykro.
Blogerowi o tym nicku nic do tego, a najbardziej, to wcale nie zasługuje na jakiekolwiek wyjaśnienia.
Podziały jako takie: a bo Niemcy to, a emigranci to tamto, a Żydzi jeszcze co innego - są (przepraszam za ten kolokwializm graniczący z wulgaryzmem) o kant dupy potłuc.
Nie da się tak dzielić chyba, że jedynym celem pozorującego dyskusję jest właśnie podział.
Za każdym takim podziałem stoi człowiek, jego tożsamość, jego wybór, jego racje.
Mało mamy wokół takich przypadków, gdzie wszelkie szufladki typu Żyd, nie Żyd, wcale się nie sprawdzają?
Wyobraża Pan sobie płaszczyznę porozumienia między Blumsztajnem a Wildsteinem w sprawie śledztwa smoleńskiego?
Ja się wychowywałam na Śląsku przez 12 lat (podstawówka i liceum).
Jak organizujemy spotkania klasowe, to czasem się śmiejemy, że następne będzie w Niemczech, bo mniejsza grupa będzie musiała przyjechać na nie z zagranicy!
Mam kontakt z tymi ludźmi i przekrój jaki tylko Pan chce: i takie dzieci, które słowa po polsku nie mówią, mało tego: małżeństwa (on Polak, ona Polka), które mówią do siebie tylko po niemiecku.
Ale są też inni.
Więc takie gadanie, Polonia czy Polacy, próba zdyskredytowania części tych, którzy żyją i mieszkają za granicą jest haniebna.
Ossalo, dawno już ktoś tu rzekł był, że
9 Grudnia, 2010 - 10:18
jak dzielić (uwaga: w sensie kategoryzowania, nie dzielenia), to wedle kryterium porządny - świnia.
Ilu emigrantów - tyle powodów do emigracji. I niektóre z nich są ludzkie a inne świńskie.
Wśród tubylców - takoż ludzie i świnie.
Czyli nie miejsce siedzenia decyduje o "jakości" człeka jako Polaka, jeno czyny jego.
Właśnie, właśnie.
9 Grudnia, 2010 - 10:42
Na swój prywatny użytek mam podział na ludzi i dupków, ale do tego samego się sprowadza.
EMIGRACI
9 Grudnia, 2010 - 13:46
Pisal o emigrantach Mrozek ale nie przeczytalem jeszcze.....
Natomiast jestem wlasnie w trakcie lektury
Wielkiego
MELCHIORA WANKOWICZA.
"Przez cztery klimaty 1912- 1972"
i dokladnie dzis rano dotarlem do fragmentow
ktore polecam do przeczytania
rozdzial
"W emigracyjnych obiezach".
1)Wankowicz urodzil sie na terenie dawnej Polski ale byl...poddanym rosyjskiego cara i mial paszport rosyjski
2) z wojskami polskimi pod obca bandera lub w przymierzu walczyl o wolna Polske w
I Wojnie Swiatowej, wiec po 1918 mogl miec Polski paszport
3) za napisanie "Na tropach Smetka " musial salwowac sie ucieczka przed szwabami wiec
od 39' roku choc mial paszport polski byl na emigracji
z czego bodaj 20 lat w USA = po II Wojnie dlugo nie wracal ze wzgledu na komunistow....= zawsze sa jakies powody!!!!
Sam Wankowicz nie potepia emigrantow natomiast dokonuje pewnej analizy
i opisuje emigracje wojskowo- polityczna,
zarobkowa ( hahaha juz te z XIX jeszcze wieku )
i naukowcow
oraz zarysowuje wklad Wielkich Polakow w dorobek USA, tworzenie Nowego Panstwa.
Mozna sie np dowiedziec, ze pierwsza uczelnie wyzsza w Nowym Jorku zalozyl w 1659 Polak...Dr Kurcjusz.
Slynny West Point, w ktorym szkolili sie nasi oficerowie w ostatnich 20 latach
zalozyl .....Polski Emigrant General Kazimierz Pulaski.
Polecam te lekture - ten rozdzial w ksiazce Wankowicza to tylko 35 stron druku, ktore polecam wszelkim niedowiarkom z Pawlem T na czele.
i BEZ WZGLEDU NA TO CZY WANKOWICZ MIAL PASZPORT ROSYJSKI,
POLSKI CZY BYL NA WYGNANIU W AMERYCE,
PALESTYNIE,
POD MONTE CASSINO
PO PROSTU BYL POLAKIEM
Nie chciałam zabierać
9 Grudnia, 2010 - 15:41
Nie chciałam zabierać głosu, bo tu takie Postaci cenione przeze mnie piszą. Ale mnie już po lekturze tekstu pana Pawła T i komentarzach do niego wydawało się, że pan Paweł po prostu nie był zrozumiany. Myślę, że pisał o zjawisku: niektórzy emigranci z powodów niekoniecznie politycznych , obrażają Polaków w kraju m. innymi poprzez dawanie " dobrych" rad, choć tak naprawdę Ojczyzna niewiele ich obchodzi. Pan Jurand natomiast poczuł się osobiście adresatem tego tekstu, więc jest bardzo urażony. No i zaczęło się, obaj wzburzeni nie uważają na słowa, ani na wywoływane odczucia. A przecież obaj tak naprawdę dobro Polski mają na pierwszym miejscu w swoich działaniach i atakując myślą, że się bronią. Pan Paweł szuka pana Juranda po różnych testach i coś mu stara się wyjaśnić, ale jakoś niezręcznie ( fatycznie się czepia) to robi i zawsze ktos urażony się czuje. Pan Jurand też szybko się denerwuje i niepotrzebnie do siebie bierze niektóre uwagi, które w moim odczuciu do niego skierowane nie były i wtedy obraża żyjących tu Polaków ( gospodarze) . A przecież pięknie o dobro Ojczyzny walczy, pisząc (nie sam oczywiście ) projekt konstytucji. Głos zabierają też rozumiejący jedną i drugą stronę, też się denerwują, emocje przesłaniają sedno i sytuacja wygląda tak, jak wygląda, głupio jakoś. Tylko złość i wzburzenie zostaje. Yuma niedawno napisał, że należy różnić się pięknie, a w pewnych sytuacjach indywidualności zmieniają się w indywidua.Panowie, o to samo walczycie, nie czas by się tak pospolicie kłócić. Wykorzystajcie energię na walkę o dobro Polski, bo bardzo jej potrzebuje, by się podźwignąć z obecnego upadku, a Wam przecież o Ojczyznę najbardziej chodzi a tu każde działanie się liczy. Wielu Was docenia, zapewniam. Pozdrawiam serdecznie obu Panów i dyskutantów.
Niueste
dzieki Niueste
9 Grudnia, 2010 - 20:00
tylko ja akurat czytalem tamten art i tez widzialem, ze Pawel wrzuca wielu do jednego wora - to raz.
Zas takie generalizacje zawsze sa dla kogos obrazliwe!!!!
Wiec niech uwaza na jezyk sam.
Dwa - jego nachalnosc w propagowaniu ogonkow - tlumacze gosciowi
jak "krowie na pastwisku", ze nawet w Polsce lamia zasady pisowni skrecajac mi nazwisko a on z uporem maniaka wkleja teksy lub sposoby komputerowe na cos co niby ma min. mnie uszczesliwic
bo ja miajac wiele problemow na glowie
nie mam nic wazniejszego do zalatwienia niz ...ogonki przy literkach.
Wypisuje, ze ktos za to ginal.
A JA SIE PYTAM - DO KOGO ON TAM W POLSCE STRZELIL I ZABIL ZLOCZYNCE?
CZY MOZE ROZDARL BLUZE JAK REJTAN MOWIAC, ZE NIE POZWALA SPRZEDAC JAKIEJS FABRYKI OBCYM?
DEMONSTRACJE ZROBIL?
tylko chyba jeszcze nie zrozumial ( on za krotko zyje ?? ),
ze nie mozna ludzi uszczesliwiac w nachalny sposob i na sile.
Jakby mi tu gosc wkleil zdjecie Gdanskiej Starowki lub Rynku w Zamosciu to zrobilby mi duza frajde
ale on robi cos innego
WKLEJA MI JAKIS RAP CZY INNY HIPSZALENSTWO -ktorego zwyczajnie nie trawie lub
on mi pisze "Musi pan".....
A ja musze tylko :
- placic podatki
--umrzec kiedys
- isc, gdzie krolowie piechota chadzali
a reszta to jest moj wybor i moje konsekwencje tych wyborow.
Bo gdybym pisal klamliwie, z duza iloscia bledow ortograficznych
i by sie ktos przyczepial to ja to moge zrozumiec i zafundowac sobie wtedy slowniczek odpowiedni.
A gosc chce sie wypowiadac o EMIGRACJI jak za przeproszeniem Kirkegard pisal o
milosci a nigdy nie byl z kobieta......
Co moze pisc o emigracji ktos, kto nie byl nawet kwartalu na emigracji.
Slepy od urodzenia moze tez pisac o kolorach wtedy.
Odeslalem go do ksiazki, innym tez moge to polecic bo Wankowicz ladnie pisze i madrze.
pozdrawiam
Panowia PawełT i Jurand.
9 Grudnia, 2010 - 15:48
Nie chciałam zabierać głosu, bo tu takie Postaci cenione przeze mnie piszą. Ale mnie już po lekturze tekstu pana Pawła T i komentarzach do niego wydawało się, że pan Paweł po prostu nie był zrozumiany. Myślę, że pisał o zjawisku: niektórzy emigranci z powodów niekoniecznie politycznych , obrażają Polaków w kraju m. innymi poprzez dawanie " dobrych" rad, choć tak naprawdę Ojczyzna niewiele ich obchodzi. Pan Jurand natomiast poczuł się osobiście adresatem tego tekstu, więc jest bardzo urażony. No i zaczęło się, obaj wzburzeni nie uważają na słowa, ani na wywoływane odczucia. A przecież obaj tak naprawdę dobro Polski mają na pierwszym miejscu w swoich działaniach i atakując myślą, że się bronią. Pan Paweł szuka pana Juranda po różnych testach i coś mu stara się wyjaśnić, ale jakoś niezręcznie ( fatycznie się czepia) to robi i zawsze ktos urażony się czuje. Pan Jurand też szybko się denerwuje i niepotrzebnie do siebie bierze niektóre uwagi, które w moim odczuciu do niego skierowane nie były i wtedy obraża żyjących tu Polaków ( gospodarze) . A przecież pięknie o dobro Ojczyzny walczy, pisząc (nie sam oczywiście ) projekt konstytucji. Głos zabierają też rozumiejący jedną i drugą stronę, też się denerwują, emocje przesłaniają sedno i sytuacja wygląda tak, jak wygląda, głupio jakoś. Tylko złość i wzburzenie zostaje. Yuma niedawno napisał, że należy różnić się pięknie, a w pewnych sytuacjach indywidualności zmieniają się w indywidua. Panowie, o to samo walczycie, nie czas by się tak pospolicie kłócić. Polska Was potrzebuje, Obu, każde działanie się liczy w sytuacji, w którą popadła. Działajcie więc, nie traćcie energii na spory. zapewniam, że wielu Was docenia. Pozdrawiam serdecznie Obu Panów i dyskutantów. :)))
Niueste
Re.: Gen. Kazimierz Pułaski
9 Grudnia, 2010 - 17:38
To Emir,
Nie zawsze jest korzysć z podanej wiedzy, którą to mamy obowiązek weryfikować/korygować. Wygląda na to, że Wańkowicz się myli twierdząc, że gen. K. Pułaski miał cos do czynienia z słynnymi umocnieniami West Point nad Hudson River. Oczywiscie Polakiem, który to umocnienia budował w latach 1778/80 dla armii gen. Waszyngtona był inżynier gen. Tadeusz Kosciuszko. Jego pomnik stoi tam do dzis na dziedzińcu West Point Military Academy. Pozdrawiam.
Jacek K. Matysiak
sorry to ja sie pomylilem cytujac
9 Grudnia, 2010 - 20:06
Pulaski jest uwazany za ojca Kawalerii Amerykanskiej
a zalozycielem West Point byl Kosciuszko i ten jest uwazany z ojca Amerykanskiej Artylerii
Dedykacja dla Wszystkich Rodaków, którzy przebywają poza Polską
9 Grudnia, 2010 - 23:11
Pozdrawiam serdecznie
____________________________
"Tylko orły szybują nad graniami i nie lękają się przepaści, wichrów i burz. Musicie mieć w sobie coś z orłów!-serce orle i wzrok orli ku przyszłości."-Prymas Tysiąclecia St.Wyszyński
Emig.Polonia
26 Grudnia, 2015 - 23:17
Dawno nie bylem na tej stronie " Niepoprawni". Czytajac wpisy zaczynam miec pewne watpliwosci co do szerosci ich.
Przyznaje Panu Jurandowi racje.A tekst jest dobry. Pan Jurand przypomnial wspanialych POLAKOW,ktorzy nie zapomnieli o swojej OJCZYZNIE.i TAK JEST I DZISIAJ. Stara emigracja i ich potomkowie zawsze mysla i bardzo KOCHAJA swoja stara OJCZYZNE POLSKE( nie wstydza sie tych slow)Kiedy moj wnuk przyjechal do polski w odwiedziny + ja.Byl zaskoczony,ze jego rowiesnicy malo wiedza p Polsce (Historia sie klania) .A o Conradzie twierdzili ,ze to anglik.Panie JURANDZIE wstydzil sie za nich. A na koniec:
POLONIA ROBI WSZYSTKO BY ICH STARA OJCZYZNA BYLA WOLNA I NIEPODLEGLA.
kOMUNA NIE DALA RADY .... ALE 2sikorski" ja niszczyl i dzielil.