Ze smutkiem, a jednocześnie z przerażeniem obserwuję w Polsce pomylenie pojęć. Wielu z moich rodaków myli rzeczywistość z ich własnymi pragnieniami. Nazywa się to myślenie życzeniowe. Gdyby to jeszcze dotyczyło ich samych, można powidzieć, pal sześć, najwyżej dostanie parę kopniaków i szybko rozum przejdzie z dupy do głowy. Tragiczne jest to, że owe mrzonki dotyczą teraźniejszośći i przyszłości...