Proponuję dziennikarską listę hańby

Tekst Kataryny o niejakiej Wiśniewskiej z GW [http://niepoprawni.pl/blog/39/co-smieszy- wisniewska] nasunął mi pomysł, by na naszym blogu zacząć wreszcie prowadzić dziennikarską listę hańby. Proponuję na dzień dobry Wiśniewską - w końcu ktoś musi być pierwszy. Ta piórwa z Gazety Wyborczej wydaje mi się kandydatką, która zasłużyła na tytuł hieny roku, niech więc otwiera naszą listę.

Pomysł dziennikarskiej listy hańby bardzo mnie pociąga, ale z drugiej strony boję się zbyt łatwego oskarżania ludzi. Myślę, że warunkiem umieszczenia na liście powinna być pozytywna opinia przynajmniej dwunastu blogerów. Jeśli popieracie mój pomysł, przysyłajcie Wasze opinie i ew. rekomendacje dotyczące wpisania na listę Katarzyny Wiśniewskiej - tej, co pozwoliła sobie na śmichy-chichy z dręczonego przez bezpiekę księdza.

W tym miejscu dodaję jeszcze jedno zastrzeżenie – każda kandydatura wymaga uzasadnienia, na przykład takiego, jakie napisała Kataryna. A wszystko po to, żeby wyeliminować ryzyko skrzywdzenia niewinnego człowieka. Na listę będzie można trafić tylko za podłość, lecz nie za głupotę czy profesjonalną nieudolność. Poprzeczka powinna więc być umieszczona dość wysoko, bo w przeciwnym razie dziennikarska lista hańby zmieni się w spis głupawych pracowników naszych mediów. Obawiam się, że znalazłoby się tam parę tysięcy nazwisk!

Jeśli lista hańby ma spełnić swą rolę, musi być mocna, stosunkowo krótka i dobrze uzasadniona.

Zanim zgłoszę następną kandydaturę, poczekam na Wasze opinie. Przemyślcie dobrze ten projekt - sprawa jest bardzo delikatna, wolałbym więc podzielić się odpowiedzialnością z Koleżankami i Kolegami.