Naród jak lawa
Na marginesie umiarkowanego optymizmu, wynikającego z rezultatu PiS w wyborach samorządowych - kilka gorzkich słów. Przyjrzyjmy się samym wyborom: przy frekwencji poniżej 50% partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała zaledwie 23% głosów. To bardzo mało, biorąc pod uwagę sytuację Polski w dniu wyborów. Moje spojrzenie na Ojczyznę, jej niepodległość i stan świadomości narodowej zmieniło się drastycznie po 10 kwietnia. Wydawało mi się, że powinno to być powszechnym zjawiskiem - siedem miesięcy po katastrofie, przestałem nawet analizować, dlaczego nie jest. Niedawno rozmawiałem ze znajomym, bardzo dobrym i cenionym pisarzem, którego spróbowałem wysondować na temat zamachu. Zwykle tego już nie robię, bo wielokrotnie przykro się rozczarowywałem ignorancją i obojętnością wobec tej niewyobrażalnej tragedii. Tym razem, ponieważ rozumiemy się na płaszczyźnie egzystencjalnej i artystycznej zaryzykowałem raz jeszcze. Znajomy bardzo się zdziwił. "Jesteś przecież intelektualistą, mistykiem nieomal i tak bardzo cię to rąbnęło? Mam kolegę, prosty chłopak, o mentalności skrzynki gwoździ, który zaraz po katastrofie powiedział, że to musiał ktoś zrobić.." Nie zareagowałem na to, zaszokowany zdziwieniem, wyrażonym w tak nieszlachetnie spreparowanym kontekście. Nie wiem więc, co myśli i co wie na temat smoleńskiej tragedii mój znajomy. Na pewno ma do tego stosunek chłodny i obojętny. Odwrócił się od świata, od polityki, jedyne na co go stać, to próba ratowania własnego życia, które nie potoczyło się pewnie tak, jak sobie to wyobrażał w młodości.
Co jednak powiedzieć o przygnębiającej statystyce samorządowych wyborów, będącej również ponurą statystyką stanu polskiego patriotyzmu? W swojej naiwności sądziłem, że naród powinien zareagować na tragedię smoleńską, jak na próbę wtargnięcia wroga w granice Polski, jak na kolejną próbę cięcia popularnego na wschodzie i zachodzie sukna, jakim od czasów rozbiorów była Rzeczpospolita. Powinien powstać, zbuntować się, a przynajmniej walnąć pięścią w stół i powiedzieć "nie" odpowiedzialnym nie tylko moralnie, rządzącym.
Nic takiego się nie stało. Nadal legitymuje się PO, mocno trzymające się komunistycznego genealogicznego drzewa SLD (nazywające się bałamutnie "nową lewicą") i skompromitowane udziałem w podpisaniu umowy gazowej z Rosją PSL. Jak to jest możliwe, że ponad połowa warszawiaków głosowała na HGW, zdyskredytowaną chociażby opozycją wobec projektu postawienia pomnika ofiar Smoleńska i haniebnym zachowaniem podczas obrony krzyża pod pałacem na Krakowskim Przedmieściu? Dlaczego także, przyzwoici (czyżby takich nie było?) członkowie PO nie występują z szeregów partii na znak protestu przeciw zdradzieckiej postawie rządu wobec smoleńskiego śledztwa i jego obrzydliwej służalczości wobec Rosji? Dlaczego przyzwoici pisarze i intelektualiści (są tacy jeszcze, mimo wszystko!) nie piszą otwartych listów protestacyjnych? Dlaczego obowiązującą, narodową zasadą staje się dyskretne przechodzenie na drugą stronę ulicy, tak by nie musieć zauważyć leżącego na bruku trupa?
"Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa;
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,
Plwajmy na te skorupę i zstąpmy do głębi."
Wewnętrzny ogień polskiego ducha niepodległościowego mrozi się już nie od mickiewiczowskich stu, lecz ponad dwustu lat…
Czyżby zaczynało to przynosić rezultaty?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3388 odsłon
Komentarze
a może ten naród po prostu...
22 Listopada, 2010 - 19:41
... ma już tyle rozumu, żeby wiedzieć, że same ew. wygrane wybory niczego naprawdę, w realu, nie załatwią?
A jakby tak o tym pomyśleć?
(Przy czym podkreślam, że moja opinia o ogromnej większości rodaków jest b. mało pochlebna. Mówię tu jednak o tych, którzy nie głosują, a nie o lemingach-wumlikach z wielkich miast.)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Re: a może ten naród po prostu...
22 Listopada, 2010 - 20:04
Dziękuję za optymistyczną sugestię! Szczerze mówiąc liczyłem, że zostanę zakrzyczany i przekonany, że nie jest tak źle. A najpiękniej przekonuje Jarosław Marek Rymkiewicz:
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/czy-to-juz-koniec-jaroslawa-kaczynskiego-rymkiewicz-woli-wierzyc-w-odzyskanie-niepodleglosci,68403,1
Choć każe czekać lata całe...
Pozdrawiam pięknie!
http://www.nessundormablog.com
Gdyby.......
22 Listopada, 2010 - 20:20
Jak zawsze aktualne jest powiedzenie :
Gdyby wybory miały coś zmienić, już dawno byłyby zakazane.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
to zresztą dokładnie tak samo...
24 Listopada, 2010 - 01:17
... jak z blogami! ;-)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Czas złoczyńców
22 Listopada, 2010 - 21:56
Czas złoczyńców
Niejeden kraj dziś na świecie
jest rządzony przez złoczyńców.
Przez tyranów, mafie, śmiecie,
klany łotrów i ordyńców.
Wiemy! - W Azji i w Afryce,
czy w pobliżu Ameryki,
ciężkie ludzie mają życie
pod rządami podłej kliki.
Nasze draństwo aksamitne.
W ładne maski się ubiera.
Przedstawia cele zaszczytne.
Przyzwoitych poniewiera.
Część narodu łotrom wierzy.
Innych nic to nie obchodzi.
Zawsze mieli tu szalbierzy.
Zawsze krętacz im przewodził.
Teraz w świecie najważniejszym
ufać już nie można wcale.
Wszyscy żyją dniem dzisiejszym
w jakimś obłąkańczym szale.
Kryzys, wojny, kataklizmy,
zagrożenia, ciągłe zmiany.
Jeszcze świeże mamy blizny.
Odbijamy się od ściany.
Wybory tu zawsze trudne.
Oligarchii ordynacja.
Media sieją wizje złudne.
Nie odnajdziesz gdzie jest racja.
Kiedy trwoga to do Boga.
Kościół pokornym być każe.
Ludność bardziej niż uboga.
Napasieni dygnitarze.
Nie ma tu się z czego cieszyć,
Z nowym rokiem ma być gorzej.
Miał ten wierszyk mnie rozśmieszyć,
a się smucę. Pomóż Boże.
Marek Gajowniczek
Naród jak lawa...
22 Listopada, 2010 - 23:47
Też nie mogę tego wszystkiego zrozumieć i bezustannie zadaję sobie pytanie, co się musi jeszcze stać ?
Po 10 kwietnia wydawało się, że wszystko już się stało. I ta lawa,która się wylała w dniach żałoby nie zastygnie tak łatwo. A jednak...
Mam jednak nadzieję,że tylko częściowo zastygła i utworzyła skorupę, miejscami się jeszcze wydostaje, a pod powierzchnią tej nowo utworzonej skorupy znowu zaczyna wrzeć.
Dziękuję za szczery tekst i pozdrawiam. Emka