Ponieważ zbliża się doniosły moment podpisania z Rosją umowy o redukcji arsenałów jądrowych, chciałbym przypomnieć o podobnych inicjatywach pokojowych 40 lat temu.
Urzędował wówczas w Ameryce prezydent – również demokrata, kochający pokój nie mniej niż Obama.
Jimmy Carter – z zawodu hodowca orzeszków ziemnych zwanych fistaszkami, człowiek gołębiego serca, głęboko moralny, szlachetny, wrażliwy,...