Nawet żarty mają granice

Nawet żarty mają granice.

Nawet w żartach nie powinno się zestawiać nazwiska “Petru” z funkcją premiera.

]]>https://wpolityce.pl/polityka/365373-co-by-bylo-gdyby-petru-zostal-premi...]]>

Mieliśmy już kilka próbek, Marcinkiewicz, Tusk i, tfu, na psa urok, Kopacz. Wystarczy na obecne stulecie, jeśli chcemy dotrwać do następnego. Bo jak będziecie dalej takie numery powtarzać, to się wam za karę ziści, jako kolejna nauczka. To jest sprawa zbyt poważna.

Jak już wielokrotnie stwierdzałem, pewne nazwiska zostały wielokrotnie ośmieszone i ciągłe kontakty z tego typu osobnikami, tak jakby nic się nie stało, ośmieszają w konsekwencji samych dziennikarzy i media w których pracują.